Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie rozumiem ani nie chce rozumieć ludzi, którzy mordują zwierzęta. Zaczynając od…

Nie rozumiem ani nie chce rozumieć ludzi, którzy mordują zwierzęta. Zaczynając od zwykłych dzieciaków, które niedopilnowane potrafią podczas "zabawy" skrzywdzić zwierzaka a kończąc na staruszkach topiących małe psy lub koty w szambie, a potem zmierzających do kościoła na mszę.

Słyszałam już wiele, jednak nadal nie potrafię dojść do siebie po historii, którą opowiedziała mi moja bratowa.

Jej siostra parę lat temu przyniosła do domu chudą, białą kotkę. Mimo posiadania dwóch kotów i psa nie mogła zostawić jej samej.
W owym czasie pracowała w pewnej fabryce na Śląsku. Zimą do kotłowni zakradały się bezdomne koty i często zdarzało się, że któraś kotka okociła się za piecem - miejscem, które wydawało się jej ciepłe i bezpieczne. Za każdym razem, gdy małe kotki były już większe - otwierały oczka i zaczynały poznawać świat, ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Czyżby ktoś oddawał je do schroniska, które znajdowało się dwie ulice dalej...? Niestety nie.

Mężczyzna, który zajmował się obsługą pieca wrzucał je żywcem do ognia, przyglądając się ich agonii i niesamowitym cierpieniom.
Mała kotka została ocalona tylko dlatego, że schowała się w głębokiej szczelinie umieszczonej w ścianie i morderca (inaczej nie umiem nazwać tego "człowieka") nie mógł jej dosięgnąć.
Ponoć sytuacja powtarzała się co roku i wszyscy pracownicy o niej wiedzieli.
Czyżby kolejny przejaw ludzkiej znieczulicy na cierpienie innych...?

by Mejra
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar InuKimi
25 27

Przerażające. A co najgorsze, takie rzeczy dzieją się dziś. i to częściej, niż się nam wydaje.

Odpowiedz
avatar mijanou
-1 3

W końcu niech ktoś zmieni prawo! Bo co takiemu zwyrodnialcowi zrobia? Mandat dadzą i rok w zawiasach.

Odpowiedz
avatar kajka666
0 22

Dla historii plusik, ale popraw proszę ten śląsk na Śląsk jeśli możesz. Ot taki patriotyzm regionalny mi się włączył ;)

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
31 37

Przysięgam, że gnój nie dożyłby końca swojej zmiany. Może i reaguję przesadnie ale każdego s***wiela, który pastwi się nad dziećmi, starcami i zwierzętami należy zatłuc. To już nawet nie jest bydle...

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

Brak mi słów. Ja również przeszłabym do czynów. Straszne :( Nie rozumiem i nie zrozumiem. Strach pomyśleć, że przecież mogę znać takich ludzi...

Odpowiedz
avatar bzowababa
15 23

je*any skur*el, potomek hitlera, mam nadzieję, ze zdechnie w męczarniach...

Odpowiedz
avatar obserwator
14 18

No właśnie, czyżby wśród jego (tego konkretnego osobnika) przodków był jakiś hitlerowiec? Zainstalowałbym tam ukrytą kamerę, aby mu udowodnić, co zrobił z moimi kuzynami z rodziny Felidae. A potem do prokuratury. Czy jest tu ktoś, kto przyjdzie w dniu rozprawy pod sąd skandować żądanie najwyższego wyroku?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2012 o 0:17

avatar Weltschmerz
15 17

chyba długo nikt mu mordy nie obił.

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
13 21

Było o piecu, opis, że to było za piecem, że kotki małe... To czego się spodziewałeś? Że je oddał? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

Odpowiedz
avatar Izura
15 19

Adekwatną karą byłoby wrzucenie tego śmiecia do pieca ale niezbyt gorącego tak żeby jak najdłużej zdychał.

Odpowiedz
avatar syl
9 13

...wsadzilabym ten jego popie****** leb do pieca. albo nie, za szybko by zdechl. po kolei kazda z konczyn, leb na koncu.

Odpowiedz
avatar Xazerf
16 22

Uznacie mnie za psychola ale mam ochotę typa żywcem wrzucić do tego pieca, pier***** pogrzebaczem i je**ąć klapą na odchodne...

Odpowiedz
avatar Kubaxius
4 4

Oj nie tylko ty... Kiedy słyszę że ktoś znęca się nad kimś kto nie może się bronić, krew mnie zalewa. Takiego to zostawić bez jedzenia w klatce, tylko wodę podawać, żeby się dłużej pomęczył.

Odpowiedz
avatar Shineoff
4 10

Nie znam słów, którymi bym mogła opisać skur*wysyna. Sama jestem w szczęśliwą posiadaczką dwóch kotów, które ktoś wyrzucił do śmieci (?!) jak były maleńkie. Na szczęście ktoś je znalazł, zaniósł do Azylu i tam je wykurowali. Jak myślę o tym człowieku to krew mnie zalewa. Zaje*bać to mało... Nie znam nawet takich tortur, jakimi można byłoby go potraktować...

Odpowiedz
avatar Najlepshy
10 14

A dlaczego "wrzucić" do pieca??? Wkładać POWOLI, jak w "Akwarium" Suworowa... Delikwent ma wiedzieć przez kilka godzin, że umiera!!! I to jest kara adekwatna do jego postępku. Co? Macie jakieś odruchy litości??? Dla kogo??? Przecież to nie człowiek...

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
10 12

W tym wypadku nie mam żadnych odruchów litości. Toto to chwast do eliminacji.

Odpowiedz
avatar olakowalska
15 17

Jaja mu palnikiem opalac.

Odpowiedz
avatar mloda15
1 1

na twardo!!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 20

Na wsiach niestety to jest uważane za normalne, że jak czyjś pies lub kot ma młode, to się może zostawi z jedno, a resztę topi, zakopuje żywcem w ziemi... Niestety, ludziom szkoda kasy i zachodu, by zwierzę wysterylizować, lub by młode odchować i potem rozdać. Przykre, ale najprawdopodobniej dlatego nikt nie zareagował, bo właśnie nie wydawało się to im niczym złym:(

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2012 o 11:02

avatar Weltschmerz
17 17

nie tylko szkoda kasy i zachodu na sterylizację, najbardziej rozwala mnie argument "bo to niemoralne, pozbawić sukę rodzenia/obciąć psu jaja" :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 13

Takiego to jeszcze nie słyszałam... No, tak, antykoncepcja jest wysoce niemoralna przecież (ironia) :/

Odpowiedz
avatar Izura
5 5

Nie? Ja jestem kretynką bo kotkę-znajdkę będę sterylizować. Bo przecież małe łatwiej potopić a taka spokojna jest jak w ciąży chodzi. Raz już był przegapiony zastrzyk- jeśli chce ktoś w pełni odchowanego, milutkiego, kochającego ludzi i pucołowatego czarnego kocurka z białym krawacikiem, plamką na brzuszku i podpaszkami do kochania i rozpieszczania to zapraszam na priv:)Osoba która deklarowała się że go bierze mi wczoraj powiedziała, że jednak nie a maluszek jest w sam raz do nowego domku.

Odpowiedz
avatar murhaaja
5 7

dokładnie, ja znam ludzi mieszkających na wsiach, głównie młodych, którzy mają tak chore myślenie że głowa mała. wysterylizować/wykastrować to nie, bo się tym samym odbiera zwierzęciu jego kobiecość/męskość (sic!), ale jak potopić małe, to czemu nie? od koleżanki raz usłyszałam "a co ty, ich matka jesteś, żeby się martwić o te małe kociaki?". totalny brak jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności, i to w imię czego? pseudo-kobiecości/męskości zwierzęcia? naprawdę nie rozumiem jak ktoś, kto traktuje zwierzaki tak przedmiotowo, może jednocześnie uważać, że pies czy kot tak bardzo się martwią o swoją rozrodczość.

Odpowiedz
avatar mloda15
0 0

nie nie nie! Mieszkam na wsi! To nie jest normalne! Szukamy kogoś kto chce kocia jesli sie urodzą ale nie mordujemy! W najgorszym wypadku kot jest bezpanski ale jak nie lapie myszy to zawsze ktos dokarmia a zimą nożna uzyczyc kawałka stodoły :)

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
15 17

Źle życzę każdemu zwyrodnialcowi, niezależnie od tego czy znęca się nad człowiekiem czy zwierzęciem. Słabszych od siebie należy chronić, a nie eliminować. "Osobnik" z tej historii jest chwastem i tyle. Zabił z premedytacją i w najgorszy sposób z możliwych żywe istoty, które czuły ból. Wiesz, że śmierć w płomieniach to jedna z najgorszych śmierci? Życzę mu ciężkiego i bolesnego zgonu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

A na PW już się dogadujemy, jak je zrealizować... Ross13, nie przesadzaj.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 12

Ja bym mu tak przypiekała paluszek po paluszku, potem jaja, brzuch, kadłubek, łepetynę...

Odpowiedz
avatar Shineoff
4 6

Jeżeli chcecie pisać jakiś pozew, czy robić zorganizowaną akcję to proszę o wieści na PW :) Chętnie się przyłączę :D

Odpowiedz
avatar Hebi
7 9

Zazwyczaj trzymam się od takich komentarzy z dala... Ale po przeczytaniu tego sama nabrałam ochoty by takie potwora wrzucić do pieca, albo przynajmniej trzepnąć łopatą przez łeb... (chociaż kotów osobiście nie lubię :P)

Odpowiedz
avatar Eloe
5 7

Jak to przeczytałam po raz kolejny nabrałam ochoty na zabawę w inkwizycję i heretyka- rzeczony osobnik byłby przesłuchiwanym heretykiem, a ja przesłuchującym go inkwizytorem. Tylko żeby odpowiednio długo nie chciał się przyznać, bo inaczej nie będzie z tego żadnej przyjemności...

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
6 6

zawsze mozesz nie doslyszec co tam pod nosem sobie pierd*lil...

Odpowiedz
avatar Mistress
2 4

Po przyznaniu się do czynu można dalszą część "przesłuchania" traktować już jako karę. No problem at all.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Ale może będzie się chciał jeszcze do czegoś przyznać? Nie wolno się poddawać.

Odpowiedz
avatar BasileusBasileon
-1 1

A jak się miły pan przyzna do wszystkiego, to możnaby go wbić na śliczny palik.

Odpowiedz
avatar Eloe
-1 3

@BaileusBasileon Jaki pal, jaki pal? Heretyków to się żywcem pali(jeśli przeżyją przesłuchanie), coby płomień ich grzeszną dusze oczyścił...

Odpowiedz
avatar random_forest
8 8

Możesz przesłać namiary na fabrykę na PW? W wielu miastach są prowadzone bezpłatne kastracje. Spróbowałabym przekazać informację komuś, kto mógłby się tym zająć. Bo nawet gdyby tego zwyrodnialca udało się usunąć, to takie małe kotki w większości nie przeżywają za długo; podobnie ich matki przy takiej eksploatacji organizmu.

Odpowiedz
avatar latajacylobster
-5 5

Znam gorszą historię, podobno ludzie płacą takim mordercom za truchła zwierząt, potem to smażą i zżerają :/

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 17:48

avatar Nefariel
-1 1

To było daaawno... wtedy medycyna nie była tak rozwinięta i psi smalec był stosowany jako lekarstwo.

Odpowiedz
avatar umcumcumc
0 2

Dawno powiadasz? Ano rozczarować muszę, na wsiach ( nie twierdzę, że wszystkich ale przynajmniej z pewnością w wielu, przynajmniej w regionie moim) takie zabobony nadal żyją, i mają się dobrze, bo ludzie ciemni, nie ma i nie miał kto wytłumaczyć, a potem rodzi się nowe pokolenie któremu jest to przekazywane i tak właśnie głupota i zabobon ma się dobrze. Tak mamy XXI wiek....

Odpowiedz
avatar latajacylobster
-5 7

Nie, nie dawno, dzisiaj jak byłam w sklepie to widziałam dział mięsny i miał się dobrze.

Odpowiedz
avatar Nefariel
-3 3

To zabobon...? Byłam pewna, że medycyna naturalna, ale nvm. Latającylobster - banda hipokrytów Cię zminusowała. Prawda w oczy kole, co? Ciężko pojąć, że świnki i krówki czują tak samo jak pieski i kotki...

Odpowiedz
avatar mrsSailor
5 7

powinno się go obedrzeć ze skóry i posolić, a na końcu spalić gnoja ;/

Odpowiedz
avatar Mistress
1 3

Nie wiem czy po całkowitym obdarciu ze skóry nie zacząłby zbyt mocno krwawić. To mogłoby doprowadzić do szybkiej utraty przytomności, a potem oczywiście wykrwawienia się na śmierć. Według mnie lepiej zmiażdżyć mu kończyny, po czym powoli zrywać mu poszczególne kawałki skóry, posypując solą i polewając sokiem cytrynowym, cały czas dbając o pełną świadomość. Dopiero po jakimś czasie zacząć przypiekać go na ogniu.

Odpowiedz
avatar KleoKot
4 8

Mistress - tak zwane "darcie skóry pasami" byłoby idealne w tym momencie... Chociaż ja się zastanawiam nad metodą z ZSRR... Już raz pisałam, więc (ach, lenistwo) po prostu wkleję: "Ja jakiś czas temu słyszałam o innym sposobie, też całkiem ciekawym. Nie wiem, na ile to autentyk, ale wydaje mi się, że jest dość prawdopodobne - i było stosowane w ZSRR. Nasącza się szmatę spirytusem, wpycha przez gardło do samego żołądka... i gwałtownie wyciąga. I połączenie tarcia, spirytusu i soków trawiennych sprawia, że umiera się nawet tydzień, cierpiąc straszliwe męki. Ludzie, którym to zrobiono, mówili wszystko, co wiedzieli, żeby tylko ktoś ich zastrzelił..." No powiedz, zły sposób? ;]

Odpowiedz
avatar Mistress
1 3

@KleoKot Właśnie przypomniałam sobie temat i przeczytałam o podobnej metodzie w Wikipedii (Toca). Tyle że Torquemada używał wody. Spirytus na pewno zadziałałby lepiej :> Achh ta kreatywność KGB... :>

Odpowiedz
avatar umcumcumc
2 4

@KleKot, bardziej by to pasowało do Japończyków albo Chorwatów podczas II wojny ale mogę się mylić. Mieli chopoki kreatywność nie ma co. Kto ciekaw niech poszuka.

Odpowiedz
avatar KleoKot
2 4

Też całkiem możliwe, ot, ja słyszałam od tym, że krajem pochodzenia sztuczki jest ZSRR. Jednak nie będę się kłócić. ;]

Odpowiedz
avatar frich
5 7

Jak słyszałam już wiele nieciekawych historii o znęcaniu się nad zwierzętami, to po przeczytaniu tej... po prostu mnie zamurowało. Nie potrafię sobie wyobrazić, co 'to coś' (bo człowiekiem tego nie nazwę) ma w głowie zamiast mózgu... Proponuję zgotować mu taki sam los, niech śmieć się smaży powoli, a co. Jednak Ci ludzie, którzy podobno o tym wiedzieli, też nie zareagowali.... masakra. Gdyby w mojej okolicy działo się coś takiego, to gwarantuję, że takie 'coś' wypełniło by rubrykę nekrologów.....

Odpowiedz
avatar Dominika234
3 7

Nowy poziom sku******** został osiągnięty...

Odpowiedz
avatar kokomando
3 5

Wykastrować gnoja podpalić mu język i zakopać żywcem!

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
3 7

Bez oceny. Ale... Jak już NIE MIAŁ wyboru, mógł chociaż trzasnąć pałką po karku a potem dobić. Ale wrzucanie do ognia do najszybszych i najprzyjemniejszych metod uśmiercania nie należy. Poza tym kotki po urodzeniu są mokre [ludzie też xd], co nieznacznie, ale jednak, spowalnia proces ich spalania, a potem się po prostu po wysuszeniu zapalają... Nie popieram jednak jego czynu, ale mógł to zrobić mniej je męcząc. Mógł je rozdać ludziom po uzyskaniu samodzielności. @"chińskiego żarcia" - przykro mi, ale moja mama potrawki chińskie robi z kurczaka.

Odpowiedz
avatar frich
3 5

no nie wytrzymam chyba. a nie lepiej zapytać znajomych czy nie chcieliby kotka? a tak np. gdyby była taka sytuacja, że mógłbyś żyć w jakimś tam ograniczeniu wolności, ale ŻYĆ, albo zostać usmażony żywcem, to co byś wybrał, hę? Nie jestem wielką miłośniczką zwierząt, ale to juz jest masakra. Popierając ~NiebieskiSweter, jak już nie miał wyjścia, to mógł je chociaż zabić, a nie torturować....

Odpowiedz
avatar gruby_john
3 5

~~ NiebieskiSweter, czytaj uwaznie. "Za każdym razem, gdy małe kotki były już większe - otwierały oczka i zaczynały poznawać świat, ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach." Wiec kotki nie byly mokre, tylko bardziej SWIADOME (to jest tragiczne) ...

Odpowiedz
avatar Sukkub
7 7

Unitral, ja wzięłam - małą, biedną, uratowaną przez dobrych ludzi, zarobaczoną kotkę, której matka żyła sobie spokojnie na podwórku, dopóki nie zagryzły ją psy/wilki/lisy. I nie oddałabym jej za nic na świecie - jest już ze mną dwa lata. Cała rodzina ją pokochała, nawet moja mama, która do tej pory za kotami nie przepadała. Kicię odrobaczyłam, regularnie szczepię, wysterylizowałam i dbam o nią. Ostatnio przygarnęłam drugą kotkę, półroczną, którą ktoś po prostu wyrzucił, i też nie żałuję. Mam wielu znajomych, którzy zgarniali koty i inne zwierzęta z podwórek lub schronisk i dawali im dom, także twoje myślenie jest po prostu błędne.

Odpowiedz
avatar frich
2 2

Unitral- tak, wzięłabym kota do domu, gdybym nie miała już husky'ego. A co z tego ,że zarobaczony? Można go odrobaczyć, wziąć do weterynarza a nie martwić się tylko własną dupą i zaspokajać właśne potrzeby. Tak dla przykładu, koleżanka mojej mamy, która mieszka sama, przygarnęła otsatnio kotka, miałą z nim duzo problemów, bo na początku mocno ją ugryzł a nie był jeszcze szczepiony, ale mimo to nie wyrzuciła go, ani nic. Można? Można. Znam wiele osób, które przygarniają zwierzęta na własną rękę...

Odpowiedz
avatar Anika6
3 5

Skojarzyło mi się z paleniem "czarownic"...Ten facet też zachował się jak zaciemniony umysł średniowieczny.

Odpowiedz
avatar BasileusBasileon
4 4

Powinno się go przesłuchać zgodnie z realiami wspomnianej epoki.

Odpowiedz
avatar gruby_john
4 8

Faceta najwyrazniej bawilo okrucienstwo. Tutaj sie zgadzam, trzeba takich tępic, bo nie wiadomo co do lba strzeli. Inna sprawa, ze te koty powinny zostac uspione, albo zabite kiedy jeszcze nie byly rozwiniete. Przykre i niestety prawdziwe. Takie zycie. Sterylizacja kotow powinna byc obowiazkowa.

Odpowiedz
avatar Shineoff
1 1

Nie powinny zostać uśpione, bo jest coś takiego jak schroniska dla zwierząt. Uwierz mi, że małe kotki "schodzą na pniu" do adopcji. Ponadto schronisko ma obowiązek wyłapać i wykastrować dorosłe koty, które się mnożyły. Wystarczyłoby zgłosić do schroniska, że się koty plączą i pewnie teraz wszystkie maluchy miałyby domy.

Odpowiedz
avatar Ahafiya
0 0

Bez przesady, nie wszystkich. Chcesz wszystkie koty powybijać? Dlaczego? EDIT: Chodzi o to, że kastruje się wtedy matki i ojców przyszłych pokoleń, i jeśli (wiem że to raczej niemożliwe) wykastruje się wszystkie koty, po ich śmierci nie przybędzie ani jeden... Trochę głupio.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2012 o 18:42

avatar Nefariel
2 6

Gdybym wiedziała o takim przypadku w moim najbliższym otoczeniu, sama pchnęłabym zwyrodnialca do ognia. Nie uważam, że to chwalebne, po prostu wiem, że nerwy by mi puściły...

Odpowiedz
avatar Wysh
1 3

Oj jakbym takiego dostał w ręce... Najpierw podduszanie, jakieś 1,5 minuty pod wodą, potem uciąć wszystkie palce, po kolei i powoli... Następnie polać ręce i nogi jakimś silnym kwasem... Unieruchomić sku*wiela na jakimś stole i śmiejąc się wyjąć mu łyżeczką jedno oko i wepchnąć mu do gardła (drugie zostawiamy, żeby widział to co zafundujemy mu potem), okryć mu potem wszystkie rany i znaleźć ze trzech wielkich kolesi, którzy dopiero co wyszli po kilku latach więzienia, w którym nikt nie upuszcza mydła, i zostawić ich z nim na jakiś czas... Potem zostawić go w jakimś pokoju bez kompletnie niczego na tydzień (z jednym oknem-dziurką, żeby nie umarł), wrócić do niego i łaskawie podpalić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 21:00

avatar crnizmaj
4 6

Będę potrzebował człowieka do brudnej roboty dam znać.

Odpowiedz
avatar BasileusBasileon
0 2

Lepiej niezbyt silny kwas. Dłuższa zabawa.

Odpowiedz
avatar karoljaskulski
6 6

To nie jest tylko jeden zabójca zwierząt. Jestem elektrykiem, przerabiałem kiedyś instalacje w oczyszczalni ścieków - rozmawiałem z pracownikiem oczyszczalni, który opowiadał czego to ludzie do ścieków, kanalizacji nie wrzucają. Pokazał mi taki duży, śmierdzący z daleka zbiornik z fekaliami, nawet nie wyobrażacie sobie jaki to był dla mnie makabryczny widok, jak zobaczyłem na górze wypływające głowy, nogi małych piesków i kotków - ludzie czasami są mniej inteligentni od tych bezbronnych zwierząt....

Odpowiedz
avatar Jacobs
7 7

Brakuje mi czasem opcji "Przerażające" obok "Mocne-Słabe" :/

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
5 5

Ale: 1. muchy, komary i kleszcze nie mają: skóry, mózgu, szkieletu, ba, nawet pancerzyka jako takiego. 2. Koty nie wysysają ci krwi, a samce nie wk...ą wieczorami 3. Trzasnąć kapciem komara a smażyć koty to 2 inne rzeczy.

Odpowiedz
avatar crnizmaj
5 5

To może dla odmiany pana do pieca.Solidne metody KGB.

Odpowiedz
avatar unitral
-1 1

Stargazer ,jaka jest ta różnica - wielkości, ilości kończyn, owłosieniu - obydwa żyją i pewnie odczuwają ból. Skoro w tych kategoriach rozmawiamy.

Odpowiedz
avatar artko7
0 0

No wlasnie jaka jest roznica miedzy kotem a stonka?

Odpowiedz
avatar stargazer
2 8

A o sterylizacji i kastracji słyszałeś?

Odpowiedz
avatar artko7
-4 6

@stargazer A kto się ma tym zajmować, za czyje pieniądze i w imię czego? Muchy, korniki, stonkę też sterylizujesz?

Odpowiedz
avatar stargazer
4 6

Jest różnica miedzy kotem a kornikiem czy stonką. Poza tym na szczęście są ludzie, którzy się tym zajmują (choćby wolontariusze, schroniska, różne organizacje itp.) - dlaczego nie można ich poinformować, by te bezdomne koty przygarnęli i wysterylizowali? Bo dla kogoś wykonanie telefonu czy przejście się parę kroków do schroniska jak w historii powyżej to za dużo fatygi, lepiej zabić?

Odpowiedz
avatar unitral
-2 2

Stargazer ,jaka jest ta różnica - wielkości, ilości kończyn, owłosieniu - obydwa żyją i pewnie odczuwają ból. Skoro w tych kategoriach rozmawiamy.

Odpowiedz
avatar szuszka
0 0

Jak mozna byc takim zwyrodnialcem... Nie miesci mi sie to w glowie... Btw, jak Twoja bratowa sie o tym dowiedziala?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2012 o 11:16

avatar NiebieskiSweter
2 6

Rozumiem, że podatki wolisz płacić na ochronę pedofilów i gwałcicieli w więzieniach, niż na zwierzęta w schroniskach, które nie dość, że warunki mają gorsze, to jeszcze nie trafiły tam z własnej winy?

Odpowiedz
avatar Jaco__86
-2 4

A Ty oczywiście ze skrajności w skrajność. Nie wolę płacić podatków na gwałcicieli, ale po co utrzymywać bezpańskie psy? Podaj mi chociaż jeden sensowny argument. Kotki cierpią, a np kura jak ją zabijasz na rosól to nie cierpi?

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
-1 1

Bo taki pies po przestaniu płacenia od razu nie zginie, siedzi w syfie i może zjadać inne psy?... Sądzę, że cierpi, ale nie wiem, co czuje głowa po ucięciu [jeśli czuje].

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Jaco_86, zastanów się nad tym co piszesz.Ciekawe, jak byś się czuł gdybyś ty urodził się w rodzinie bezdomnej, miałbyś 12 rodzeństwa i ktoś przyszedłby po np. twojego najstarszego brata i go zabił, uśpił to najlepiej.Ale wrzucać na żywca do ognia?Czy ty się orientujesz, jak to okropnie boli?Bo mi się wydaje, że raczej nie...Zapytałbyś się, dlaczego zabił twojego brata a on ci powie, że zabił go dlatego bo ludzie się ciągle mnożą i mnożą i tylko generują koszty?Rozumiem, iż przytaknął mu byś i pomyślał, że to bardzo dobry pomysł i powinni robić to na większą skalę?Lepiej nic nie pisz bo tylko wzbudzasz złość w porządnych ludziach, nazwanych przez ciebie dumnie "wielkie skupisko miłośników zwierząt".

Odpowiedz
avatar muppet90
3 3

Rozumiem, że facet nadal to robi? Choć ciągle się o takich okropnościach słyszy to i tak wciąż mi trudno uwierzyć jak można być aż tak podłym.

Odpowiedz
avatar unitral
-4 8

Strona schodzi na psy. Oznacza się wszystkie komentarze "odbiegające" od ogółu jako poniżej poziomu. A może dodajcie opcję wytłuszczenia komentarza z podpisem "powyżej poziomu" ? :) Skoro jesteście takimi obrońcami zwierząt, to zapraszam do Austrii - pokażcie mi tu bezpańskie zwierzęta. W schroniskach jest naprawdę mało zwierząt. Gdzie są - bo na pewno nie u ludzi w domach...

Odpowiedz
avatar Shineoff
4 6

STERYLIZACJA - obowiązkowa powinna być dla każdego właściciela psa/kota. Problem rozwiązany.

Odpowiedz
avatar 4mk
1 5

Ludzie... Co innego usypiać zwierzęta HUMANITARNIE czy chociażby zapewnić im szybką śmierć bez cierpień, a co innego skazywać je na katusze i tak okrutne odejście. Ze skrajności w skrajność, a gdzie racjonalne podejście? Nie trzeba przecież każdego kotka chować, lepiej uśpić ślepie mioty, ale widzę niektórzy nie widzą różnicy między świadomym spłonięciem żywcem, a bezbolesną śmiercią, kiedy jeszcze nawet się oczu nie otworzyło.

Odpowiedz
avatar unitral
-3 3

A skąd wiesz że bezbolesną? Różnica oczywiście jest. Ale większość komentujących uważa, że kotki należało zachować.

Odpowiedz
avatar 4mk
3 5

Unital, ciężko porównywać spłonięcie żywcem i ukłucie igły. Większość by zachowała, ale Ty czy inni napisaliście, że facet dobrze zrobił. Zabrzmiało to tak, jakbyście zgadzali się z tym bestialstwem i nie rozróżniali mordowania, a bezbolesnego uśpienia. Ja, mimo tego że wszelkie zwierzęta kocham, koty posiadam, jestem również za regulacją ich dzikich populacji. Przez kastrację i sterylizację, usypianie ślepych miotów a przede wszystkim edukację ludzi w tym zakresie, że nie powinni wypuszczać płodnych zwierząt samopas. Ale nigdy nie poprę tak okrutnego rozwiązania tego problemu. Każde stworzenie zasługuje na bezbolesną/jak najszybszą śmierć, z ograniczonym do minimum cierpieniem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2012 o 19:13

avatar DevaDiabolica
1 5

Jestem zdania iż jeśli ktoś potrafi bez problemu odebrać życie zwierzęciu, zrobi to samo z człowiekiem. I to życie i to życie - zwierze cierpi tak samo jak człowiek i tak samo umiera, czerpanie ewidentnej satysfakcji z cierpienia nie różnicuje. Warto dodać ze wszyscy najbardziej znani seryjni mordercy - Gein, Bundy, Ramirez, Dnepropavlovsk Maniacs, Luka Rocco Magnotta - mieli na swoim koncie epizody torturowania zwierząt i potem doświadczenia te przenieśli na człowieka. Także jak kogoś nie przekonuje ze taki facet morduje kota to powiem wprost - następne może być twoje dziecko, siostrzenica, matka, dziewczyna. Ktoś, kogo bezbronnością taki zwyrol będzie się napawał.

Odpowiedz
avatar unitral
-5 7

G..pia jesteś. Według Ciebie każdy kto pracuje np. przy uboju, jest seryjnym mordercą i gwałcicielem. A skoro zabijam karpie, kury, kaczki, krowy i świnie, to znacz yże prędzej czy później to samo zrobię jakiemuś sąsiadowi ?

Odpowiedz
avatar 4mk
3 5

Unital, znów interpretujesz według swoich poglądów. Praca przy ubojni to co innego, to obowiązek. Ale jeżeli osoba czerpie satysfakcje z cierpienia i śmierci zwierząt, katuje je i ze świadomością sprawia im ból - to jest już niebezpieczne. I co za świetny komentarz - 'głupia jesteś'. Na prawdę chyba nie wiesz, co to dyskusja na poziomie i wymiana argumentów. Równie dobrze mogę tak stwierdzić o Tobie, bo jak najbardziej na razie udowadniasz, że dla ciebie katowanie zwierząt to nic takiego. Bo znów trzeba rozróżnić - zabijanie dla przeżycia, jedzenia, surowców i zabijanie dla przyjemności zabijania i sprawiania bólu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2012 o 16:42

avatar unitral
-5 5

A według czyich poglądów mam interpretować? Ot właśnie, dla przeżycia. Zabijał dlatego żeby matka mogła przeżyć. A czy czerpał z tego przyjemność ? Spytajcie go. Sam niejednokrotnie topiłem małe kotki tuż po porodzie. Jestem teraz według Was "zwyrolem"? A może dobicie rannego psa wystarczy? Shineoff 22 czerwca 2012 o 18:27 (...)W ubojni można pracować tylko jakiś czas, później człowiek MUSI mieć przerwę(...) Dokładnie, 8 godzin pracy, 16 przerwy i tak 7 dni w tygodniu, 25 w miesiącu, 340 w roku.... Zapoznaj się z realiami a nie przepisami Kolego.

Odpowiedz
avatar DevaDiabolica
-1 1

Tak, przykro mi, jestes zwyrolem :/ Myslicie ze po co powstal chow przemyslowy, elektrowstrzasy? Bo normalny czlowiek lubi zabijac, lubi patrzec na cierpienie? Ta mechanizacja jest dlatego ze zaden normalny czlowiek nie moze tego zniesc ;/ Wielu ludzi wolaloby zamiatac ulice albo czyscic rury niz pracowac w ubojni - smierc to smierc, a w stosunku do wszechswiata nasze zycie jest taka sama kropla jak zycie psa lub kota.

Odpowiedz
avatar Shineoff
0 2

W ubojni można pracować tylko jakiś czas, później człowiek MUSI mieć przerwę. Takie jest prawo pracy i o czymś to świadczy. Ja tego nie rozumiem, skoro tak strasznie koty przeszkadzały to nie można było ich umieścić w schronie? Dać ogłoszenia w necie, że są i czekają na dom? Czemu nie chcecie dawać nawet cienia szansy na normalne życie, tylko od razu usypiać!?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

ja się popłakałam po tej historii... Jak można być takim podłym?Jak był takim leniem że mu się nie chciało przejść trochę, to chociaż wypuścić na dwór, może i by miały jakieś normalne życie, na pewno większe szanse przeżycia...Ja czegoś takiego nie rozumiem, przecież zwierzę to nasz przyjaciel, kiedyś życie ludzi było od nich uzależnione.Nie dziwie się ze autorka nie może się otrząsnąć, ja też.Czasem, jak patrze na niektórych ludzi, to wstydzę się tego że jestem człowiekiem...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

"unitral 22 czerwca 2012 o 22:19 A według czyich poglądów mam interpretować? Ot właśnie, dla przeżycia. Zabijał dlatego żeby matka mogła przeżyć. A czy czerpał z tego przyjemność ? Spytajcie go. Sam niejednokrotnie topiłem małe kotki tuż po porodzie. Jestem teraz według Was "zwyrolem"? A może dobicie rannego psa wystarczy?" Myślisz, że to dobrze topić kotki?Nie możesz ich uśpić?Mniej by cierpiały, a ty jeszcze bronisz tego mordercę.Ciekawe, jak ty byś się czuł, gdyby twoja matka utopiła cię lub usmażyła w piekarniku, bo cie nie chciała.Wiem, że nikt by tego nie chciał, więc zastanów się.Nie lepiej wysterylizować psa lub kota?Kocica szuka po czymś takim dzieci, stresuje się, traci zdrowie.Tak, w moich oczach jesteś "zwyrolem" bo zabijasz małe zwierzątka, bogu ducha winne, a sam byś tak nie chciał.Można uśpić, lepiej dla nich.Ja bym nie chwaliła się tym, że topie małe kotki;(

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2012 o 9:48

Udostępnij