Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Spotkała mnie dziś historia iście piekielna. Wybrałam się do ginekologa, do którego…

Spotkała mnie dziś historia iście piekielna.
Wybrałam się do ginekologa, do którego chodzę już 4 lata. Niestety okazało się, że zmienił się personel w mojej poradni. Początkowo byłam nawet mile zaskoczona usposobieniem nowej pielęgniarki, to się jednak miało szybko zmienić.

Nowo zatrudniona pani doktor, stwierdziła iż badań nie miałam robionych. To było nieprawdą i dopiero po moim długim przekonywaniu jej o tym, przyznali się że wyniki zgubiono. Już wtedy zapaliła mi się czerwona lampka w głowie.

Następnie uprzejma lekarka uświadomiła mnie, iż środki antykoncepcyjne, które do tej pory brałam, tak naprawdę antykoncepcyjne nie są. Zaczęła się kilkuminutowa wypowiedź o szkodzie jaką czynię dla społeczeństwa zażywając te leki oraz o ich wczesnoporonnym działaniu. Recepty nie dostałam, gdyż doktor zasłoniła się klauzulą sumienia i dobrze dała mi do zrozumienia, że u niej takich leków nie dostane.
Po mini wykładzie zaproponowała mi kalendarzyk małżeński.
Oczywiście padło również pytanie czy mężatką jestem. Kiedy okazało się że nie, lekarka od razu założyła, że jestem zaręczona i planuję ślub. Następnie kobieta przeszła do wyjaśniania mi w jaki sposób działa kalendarzyk, że to bardzo proste, fajne i przyjemne i w ogóle hej.

Tak właśnie zakończyła się moja przygoda z gabinetem Gynecja w Białymstoku. Przestrzegam wszystkie panie.

służba_zdrowia

by exotic
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar exotic
27 33

użyła dokładnie tego słowa, "proponuje pani KALENDARZYK"

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2012 o 16:59

avatar konto usunięte
9 23

W takim razie współczuję. Metoda Ogino - Knausa, czyli kalendarzyk, ma dziś znaczenie historyczne...

Odpowiedz
avatar egow
13 19

metody które wypisałaś są obecnie nazywane kalendarzykiem, bo polegają na tym samym mniej więcej - z większą uwagą na datę owulacji. Wciąż jednak są piekielnie nieskuteczne i niepraktyczne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 11

Potocznie są nazywane kalendarzykiem. Tak jak napisałam wcześniej, osoby znające się na rzeczy tak nie robią. I jest ogromna różnica jakościowa między metodą kalendarzową a wskaźnikową, mianowicie dni płodne się wyznacza, a nie wylicza.

Odpowiedz
avatar archeoziele
35 53

Jak zwał tak zwał. Dla mnie to wszystko to watykańska ruletka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 39

@nisza "...obserwować swój organizm długo i dokładnie..." znaczy do jakiego wieku? do 30, 40, 50? czy jeszcze dłużej? a jeśli z jakichkolwiek powodów organizm dostanie zaburzeń hormonalnych to co dalej? zaczynamy od początku? To już pewniejsza jest zdrowaśka zamiast ;)

Odpowiedz
avatar Miryoku
31 43

Niech mi ktoś wytłumaczy, jaka to przyjemność uprawiać seks tylko wtedy, gdy "kalendarzyk" (no, metody naturalne) powie, że możesz? Kochać się powinno wtedy, kiedy się ma na to ochotę.

Odpowiedz
avatar archeoziele
38 42

Problem z tymi metodami jest taki, że wysoką skuteczność mają tylko w przypadku kobiet podręcznikowych. Wystarczy podróż, trochę stresu, lekka infekcja, kilka piw w pubie etc. żeby te wszystkie wyliczenia poszły w diabły.

Odpowiedz
avatar crach
22 36

Gusła i czary a mamy już 21 wiek

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 18

nisza, nie chcę dyskutować z Tobą o skuteczności. Natomiast opisywana przez Ciebie metoda ma jedną zasadniczą wadę. Nie można uprawiać seksu w czasie owulacji, czyli wtedy, kiedy kobieta ma na seks największą ochotę - w trakcie owulacji. Możesz podnieść argument, że antykoncepcja hormonalna w ogóle wyłącza owulację, ale odpowiednio dobrane środki mogą nawet zwiększyć libido.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

No coz, te, tzw. metody naturalne sa, owszem, swietne, ale kiedy sie CHCE zajsc w ciaze. Pomine fakt, ze stres, choroba, zmiana warunkow, etc, zmienia wyniki. Plemniki, te male pierdzielce, w ciele kobiety zyja ok.tygodnia. Rekordzisci, o ile sie orientuje, nawet dluzej. Wiec jesli dostaniesz owulacji 3dni po stosunku... Sayonara. Chociaz, tak po prawdzie, to metod jest mnostwo i niech lazdy stosuje te, na ktore ma ochote.

Odpowiedz
avatar valhalla
7 9

metoda objawowo-termiczna jest dobra, ale.. jak się planuje ciążę, dlatego warto ją znać ;)

Odpowiedz
avatar Ciri
-1 9

A ja się tylko zastanawiam, dlaczego nisza została zminusowana. Nie powiedziała niczego, co byłoby nieprawdziwe. No, jedynym powodem może być to, że jej opinia jest wyjątkowo niepopularna w dzisiejszych czasach, właściwie nie wiem dlaczego. Ludzie, naprawdę, warto czytać i dowiadywać się, zanim zaczniecie komuś zarzucać "watykańską ruletkę", "ciemnogród" itd. Metoda objawowo-termiczna ma niewiele wspólnego z Bogiem, ale za to bardzo dużo z biologią człowieka i trochę głupio wychodzi nazywać coś co pochodzi z nauki i obserwacji kwestią "czarów i guseł".

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 9

Zgodzę się z Niszą. Obserwowanie swojego organizmu to jest to, co KAŻDA kobieta powinna robić, i każda powinna znać swoje ciało. Jesli ktokolwiek z was miałby pojęcie o cyklu miesięcznym, nie gadalibyście o "gusłach" i "wyliczeniach", gdyż obserwacja ciała nie ma nic wspólnego z matematyką. Owszem, przy regularnych cyklach owulacja wypada mniej więcej w środku, ale nikt nie każe tego liczyć - tylko wiedzieć o tym orientacyjnie. Zwraca się uwagę na śluz, bolesność piersi i ROŻNE inne czynniki, których kobieta doświadcza indywidualnie i często o różnej porze cyklu. Nie jest to metoda dla każdego, bo jak ktoś juz wspomniał - przy tej metodzie uprawia się seks tylko wtedy, kiedy można, a nie kiedy się chce. Ja z wielu względów jestem zmuszona do niehormonalnej antykoncepcji więc wiem na ten temat sporo i chętnie to i owo wyjaśnię. Jednak jeśli ktoś ma odmienne zdanie to prosiłabym od odpowiedź tu lub na pm, a nie bezmyślne minusowanie. Minusa każdy nieuk i tchórz potrafi wcisnąć.

Odpowiedz
avatar Sine
8 8

Zgodzę się z opinią Kamishy - metoda termiczno-objawowa to nie "czary-mary", ale prawdziwa, naukowa metoda. Problem polega na tym, że fachowo NIE MOŻE być nazywana metodą antykoncepcji, ale "naturalną metodą planowania rodziny". Zasadnicza różnica. Pani ginekolog, proponując tę metodę, popełniła błąd rzeczowy, tym większy, jeśli nazwała ją "kalendarzykiem". Nieuctwo i fanatyzm w jednym - najgorsze możliwe dla pacjentki połączenie...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Kamisha- zgoda, im wiecej wiemy o swoim ciele, tym lepiej, obserwacja na pewno nikomu nie zaszkodzi. Ale nisza nie zostala zminusowana, bo chce stosowac taka, a nie inna metode. Powodem bylo pisanie bzdur o tabletkach, ktore rozregulowuja cykl, przez co nie sa skuteczne. A glowna wada tzw.metod naturalnych polega na tym, ze mozna, z pewna doza pewnosci, stwierdzic, kiedy owulacja nastepuje. Ale nie mozna stwierdzic, ze teraz jej nie mam i za tydzien tez na pewno jej nie bedzie. A tydzien plemniki spokojnie pozyja. A o tym, ze dla kobiet z mocno nieregularnym cyklem, czy problemami zdrowotnymi metoda sie nie nadaje, to juz inna bajka. Nawiasem mowiac, chcialam zwrocic uwage na fakt, ze metod jest okolo mnostwo- nie tylko naturalne i hormonalne. Niech sie kazdy trzyma swojej.

Odpowiedz
avatar Hebi
30 44

Jak ja kocham lekarzy, którzy lepiej wiedzą jak każdy obywatel powinien żyć... Zamknąć takich z dala od normalnych ludzi...

Odpowiedz
avatar Bryanka
29 37

A nie jest tak, ze zaslaniajac sie klauzula sumienia lekarz ma obowiazek wskazac innego lekarza, ktory te tabletki przepisze?

Odpowiedz
avatar exotic
11 13

Jeżeli rzeczywiście mają taki obowiązek, to ja nic o tym nie wiem. Wyżej wymieniona lekarka nic na ten temat nie wspomniała.

Odpowiedz
avatar Bryanka
16 18

A to w google sprawdze czy dana lekarka, podczas opisanej tutaj wizyty skierowala autorke do innego lekarza? Nie wiedzialam, dzieki za info trollu :D @exotic - otoz to, nie skierowala Cie do innego lekarza, a ma taki obowiazek, czyli w sumie obowiazkow nie dopelnila.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2012 o 17:59

avatar Bryanka
10 16

A wiesz co to jest pytanie retoryczne?

Odpowiedz
avatar Tyrudno
11 13

Jeśli zada się pytanie retoryczne tak, że niekoniecznie widać, że miało być retorycznym, nie należy się złościć, ani wykpiwać odpowiadających. Czym innym jest poziom odpowiedzi. BTW, nie każdy ma w prawym górnym rogu okienko google'a :)

Odpowiedz
avatar Bryanka
3 13

Alez sie ekscytujesz piesku preriowy :D Jakies zle wspomnienia? Podobno nie ma glupich pytan, za to sa glupie odpowiedzi. Gdzies tam napisales, ze nie nalezy zmuszac innych do swojego swiatopogladu, to czemu zmuszasz innych do swojego jednoczesnie wyzywajac od glupkow i idiotek? :) To taka hipokryzja, prawda?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

Bryanka, jest, czy nie jest, to bez znaczenia. Cytuję za wikipedią: "Powoływanie się na klauzulę sumienia jest niedopuszczalne w celu dyskryminacji jakiejś grupy pacjentów ze względu na rasę, narodowość, poglądy polityczne, przekonania religijne czy orientację seksualną. Rozwiązanie to wydaje się uzasadnione nie tylko obowiązkiem przestrzegania praw człowieka. W myśl przepisów obowiązującego prawa konflikt z sumieniem może dotyczyć jedynie danego świadczenia zdrowotnego, a nie osoby pacjenta". Jak dla mnie nie dotyczy wypisywania recept na leki antykoncepcyjne, chyba, że faktycznie są przeciwwskazania zdrowotne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

wet, ależ piesek tu jest od prawie roku

Odpowiedz
avatar jaelithe21
30 52

Wg mnie żadna klauzula sumienia nie powinna istnieć. Jakim prawem lekarz narzuca mi swój światopogląd? Ma problem z antykoncepcją to niech idzie na stomatologię i wszyscy będą zadowoleni.

Odpowiedz
avatar jaelithe21
29 49

A powiedz mi od czego jest lekarz ginekolog? Bo wg mnie od spraw ginekologicznych, w tym od ochrony przed ciążą. Leki antykoncepcyjne są legalnymi środkami farmaceutycznymi, więc jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych to "widzimisię" lekarki mnie nie interesuje. Swój światopogląd niech ma w domu. Za drzwiami gabinetu jest lekarzem.

Odpowiedz
avatar bzowababa
32 44

piesku, ale nie może po studiach chcieć bawić się w Boga, po to są pigułki, i na receptę aby je umiejętnie dobrać a nie odmawiać ich używania bo tak, władca macic czy co..

Odpowiedz
avatar konto usunięte
38 50

Następnym krokiem będzie "klauzula sumienia" pani w kiosku która będzie decydować jakie gazety sprzedawać, a może pani w spożywczaku, komu należy się chleb powszedni ?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 37

Jeśli lekarzowi nie podoba się jego praca, czyli w tym wypadku także wypisywanie recept, to niech idzie zamiatać ulice.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
23 31

pod warunkiem że klauzula sumienia nie będzie zabraniać sprzątania we wtorki czwartki i soboty;)

Odpowiedz
avatar Izura
4 18

Ma, ale jak mu sumienie nie pozwala to jak wyżej- ulice zamiatać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 21

Dla mnie to też bezsensowne. Nie dostanę recepty u tego lekarza to wypisze mi ją inny. Nie kupię leku w tej aptece to kupię w kolejnej. Na to samo wychodzi więc jedyny skutek klauzuli sumienia to utrudnienie życia pacjentowi, czyż nie?

Odpowiedz
avatar jaelithe21
16 30

Pieskupreriowy, chcesz to zajdź w ciążę, czy ja Ci bronię? Jak dla mnie to możesz i zajść :D Jak słusznie zauważasz, lekarz powinien dbać o moje zdrowie fizyczne i psychiczne - więc niech dba o nie całkowicie. W tym i o psychikę. Dlaczego ja, jako pacjentka, mam mieć utrudniony dostęp do legalnych specyfików? Bo lekarz sobie wymyślił, że on wie lepiej czy powinnam zajść w ciążę czy nie? Czy jeśli nie lubię Niemców to wyjeżdżam do Niemiec do pracy? Nie. Czy jeśli nienawidzę prowadzić samochód to pracuję jako taksówkarz? Nie. Czy jeśli jestem przeciw antykoncepcji to zostaję ginekologiem? Nie. Piszesz o hipokryzji. Czy hipokryzją nie jest to, że ktoś zostaje ginekologiem z pełną świadomością, że nie będzie w stanie odpowiednio (doradzić antykoncepcję, odradzić coś niebezpiecznego, zadbać o pacjentkę) wykonywać swojego zawodu? Jeśli zostajesz ginekologiem to z całym pakietem obowiązków - a nie wybierasz sobie, że to robisz, a to nie, bo mam takie "widzimisię". Ja w pracy odsuwam swoje prywatne poglądy i jestem pracownikiem. Przede wszystkim pracownikiem. Ginekolog ma być w gabinecie lekarzem. W domu może być sobie panią Krysią czy panią Stasią i się sprzeciwiać czemu tylko chce. Ale praca to praca.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

Jeżeli chodzi o wszelkie "przyczyniania się" lekarzy do czegokolwiek czy współudział w grzechu to jest moim zdaniem bzdura. Nie ten mi wypisze receptę to następny. Gdyby mi wypisał pierwszy to wcale by się do niczego nie przyczynił a jedynie pomógł mi uniknąć kilku czysto technicznych czynności (pójście do innej przychodni, rejestracja, blablabla), które z sumieniem nie mają nic wspólnego. Jak można w ogóle mówić, że ktoś się do czegoś przyczynia skoro czy zrobi daną rzecz czy nie skutki będą takie same? Jak można kogoś obarczać grzechem za coś na co nie ma wpływu? Jak można mieć poczucie winy za coś co skończyłoby się tak samo niezależnie od naszego zachowania?

Odpowiedz
avatar jaelithe21
8 16

@piesekpreriowy, w którym miejscu napisałam, że wypisywanie recept jest najważniejszym obowiązkiem lekarza? Podałam przykład antykoncepcji, bo o niej rozmawiamy. Jednak decydując się na taki a nie innych fach podejmujemy się wszystkich obowiązków, jakie ta profesja na nas nakłada. Wyobrażasz sobie asystentkę prezesa, która stwierdza, że nie będzie odbierać telefonów, bo to jest sprzeczne z jej religią/światopoglądem/wstaw cokolwiek? Tu jest hipokryzja, której szukasz u swoich adwersarzy. Chcesz iść na ginekologię? Idź ale świadomie, wiedząc, że różne pacjentki, z różnymi sprawami przychodzą. I każdą należy się zająć. Także tą, która zamierza prowadzić życie seksualne i zabezpieczać się hormonami. Dlaczego lekarka, która tak koniecznie chce zachować czyste sumienie pcha się na ginekologię? Nikt jej nie uświadomił czego się od niej będzie oczekiwać? Chyba pozostaje podziękować za taką profesjonalistkę. Owszem, może zaprezentować (a nawet powinna!) wszystkie metody antykoncepcji, łącznie z watykańską ruletką. Podać zalety i wady. Przeprowadzić badania. Na podstawie badań zaproponować najodpowiedniejsze zabezpieczenie. Ale to do pacjentki należy decyzja, a rola lekarza sprowadza się do wykonywania swoich obowiązków, których się podjęła w momencie zatrudnienia i za które pobiera wypłatę. Co złego widzisz w tym, że oczekuję od lekarza wykonywania swoich obowiązków?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Piesekpreriowy, no właśnie wiem dobrze co na ten temat mówi religia (a raczej Kościół) i uważam ten pogląd za niedorzeczny. Co do twojego przykładu to wypisanie pigułek nie można porównać do dania komuś pistoletu wiedząc, że ten ktoś zabije nim papieża. Co najwyżej do sytuacji kiedy pistolet leży na nocnej szafce i przyszły zabójca mówi "Podaj pistolet, proszę", a ty wiesz, że jak tego nie zrobisz to sam sobie weźmie i skutek będzie ten sam. Co do Spidermana (bardzo barwne przykłady swoją drogą :D) to on mógł złapać przestępcę i tym samym skutecznie przeszkodzić mu w zamachu na dziadka, a lekarz przeciwny antykoncepcji skutecznego nic nie zrobi więc co za różnica czy wypisze ten cholerny świstek czy nie? Ulży mu bo działał zgodnie z sumieniem? A jakby zadziałał inaczej to co by to zmieniło? Czułby się winny? Czego? Że ktoś zrobił to co i tak by zrobił? Argumenty typu "etyka", "moralność jednostki", "poglądy" są więc w tym miejscu bez sensu bo to wybór kogoś innego, a nie nasz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Piesekpreriowy, owszem, istnieje takie prawo i dlatego lekarka mogła tak zrobić, ale to, że jakieś przepisy obowiązują nie znaczy, że nie można ich krytykować i uważać za bezsensowne i bezcelowe :) A tak odbiegając od tematu to klauzula sumienia jest strasznie wybiórcza. Lekarz nie musi wypisywać pacjentce środków antykoncepcyjnych a pani Jadzia sprzedawczyni w kiosku nie może odmówić sprzedaży prezerwatywy choćby było to niezgodne z jej poglądami bo prawo jej zabrania :(

Odpowiedz
avatar matar
14 22

Ja ci powiem, co za problem pójść gdzie indziej po tabletki. Wczoraj byłam akurat u ginka po tabletki, 7 tyg temu urodziłam drugie dziecko i nie mam ochoty na następne- ale dalej chcę z moim mężem uprawiać seks. Ginekolog nie przepisał mi tabletek, zasłonił się taką właśnie klauzulą, a poza tym- dla matki karmiącej to bez sensu, przecież dopóki nie dostanę okresu to nie zajdę w ciążę- to są jego słowa. Bzdura totalna, bo nie wiem czy mój organizm już nie szykuje się do kolejnej owulacji. Wyszłam stamtąd i zapisałam się na najszybszy termin do innego lekarza- na 30 lipca. I teraz, dzięki 'klauzuli sumienia' tego lekarza jestem skazana na a. brak seksu b. kolejną ciążę c. używanie prezerwatyw, na które mój mąż jest uczulony.

Odpowiedz
avatar jaelithe21
11 15

Skąd Ty kawę wytrzasnąłeś, skoro ja mówiłam o telefonie? Odbieranie telefonów należy do obowiązków pracownika. Tak jak antykoncepcja to część pracy ginekologa. Niech po prostu wykonują swoją pracę z pieśnią i uśmiechem na ustach. "A moze kiedy sie ksztalcila to takich tabletek jeszcze nie bylo? Wynalazek w miare swiezy w dodatku tak silne leki sa zupelna nowoscia." Jeśli w czasach gdy się kształciła tabletek jeszcze nie było (prace nad nimi zaczęły się w latach 40 XX w), to w żadnym wypadku nie powinna się przekwalifikowywać. Albo do Księgi Rekordów za najdłuższe życie na Ziemi, albo na emeryturę. "CHCE, zeby w moim panstwie nikt nie byl do niczego zmuszany" ZGADZAM SIĘ!!! Też nie chcę być zmuszana przez nieświadomego swoich obowiązków ginekologa do kursowania po całym województwie, rejestrowania się do kilkunastu lekarzy i liczenia na to, że któryś dopełni swoich obowiązków.

Odpowiedz
avatar Miryoku
5 19

Piesekpreriowy pięknie trolluje, nie karmcie go, bo urośnie na wielkie psisko.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Piesku, ale ja lekarzowi nie narzucam, żeby on sam zaczął żreć pigułki albo zrobił sobie wazektomię/ podwiązała sobie jajowody. Ta pani chce natomiast narzucić pacjentkom jak mają żyć. To nie jest klauzula sumienie, bo nic jej do cudzego sumienia. Poza tym, ona nie wie, dlaczego pacjentka nie chce mieć dzieci i w tym przypadku nie jest to jej sprawą. A z seksu może nie chcieć rezygnować. Niech sobie zacznie pracować w chrześcijańskiej przychodni, nikt jej nie broni. No i wyobraź sobie, że lekarz nie przepisze Ci antybiotyku, bo mu sumienie nie pozwala. Tu to działa na tej samej zasadzie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012 o 16:27

avatar Molochor
1 5

Klauzula sumienia... rzecz ok, ALE, jedynie do leków wczesnoporonnych, nie do antykoncepcji przed. Bo wielu ludzi uważa zarodek za człowieka, co po części jest prawdą, bo to po prostu mały człowiek z niewykształconymi może narządami, mózgiem, itp. ale jednak człowiek. Ale nie o tym teraz. Antykoncepcja zaś nie jest morderstwem (bo komórka jajowa nie człowiek, a coś jak kawałek skóry czy włos, ot komórka), więc tu sumienie nie ma nic do rzeczy. Chyba że ktoś tu ma poglądy jak słynna na tym portalu wrocławska SZCZĘŚĆBOŻE, ale to już inna bajka...

Odpowiedz
avatar Sebrof
6 6

Szkoda, że klauzula sumienia nie zabraniała jej zgarnięcia kasy za wizytę, która w żaden sposób nie pomogła pacjentce. Rady dotyczące kalendarzyka i moralności można zasięgnąć u księdza i chyba ma on w tym temacie większe uprawnienia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 35

Jaka "klauzula sumienia" - cwaniactwo wyższego lvl. Jak go brzydzi wypisywanie recept z legalnym środkiem to niech do zakonu idzie i tam ziółka uciera. Nikt go nie zmusza do bycia lekarzem a stosując oficjalnie tą klauzulę pewnie w gazecie ogłasza się "AAAAA przywracanie szybko i bezbolesnie - ginekolog 6xx-123-123"

Odpowiedz
avatar exotic
11 21

Gdybym zaszła w ciąże stosując jej metody, ciekawa jestem kto by płacił na utrzymanie tego dziecka. Ona? Bo ja nie mam.

Odpowiedz
avatar bzowababa
0 24

no to już ci pewien złotousty mądrala podpowiedział, że nie uprawiaj seksu i problem z głowy :D

Odpowiedz
avatar exotic
16 22

dlatego mamy środki antykoncepcyjne, jak nie ma przeciwwskazań - bierz i korzystaj. moja macica, mój wybór. nie potrzebuje opieki obcych osób w tej kwestii, potrafię o siebie zadbać sama. dlatego zmiana gabinetu się szykuje

Odpowiedz
avatar bzowababa
14 22

jasne - jesli pani w sklepie zaopiniuje, że jestem za gruba i mi nie sprzeda ciastka - jej opinia, bravo

Odpowiedz
avatar Bryanka
6 20

A tak swoja droga - kolejna historia i kolejne trolle, jakies pieski preriowe i pierduty...co sie porobilo z tym portalem.

Odpowiedz
avatar Bryanka
6 14

troll to osoba, ktora nie potrafi normalnie, rzeczowo dyskutowac tylko obraza innych rozmowcow. Ale widocznie tak sie ekscytujesz danym tematem, iz spokojnie bez zlosliwosci rozmawiac nie potrafisz. A idiotami tego swiata nazywasz wszystkich, ktorzy maja inny poglad niz Ty?

Odpowiedz
avatar Bryanka
6 10

Hehe, nie czytasz ze zrozumieniem, ale od idiotek wyzywasz. Nie napisalam ani slowa czy klauzula sumienia mnie ziebi czy grzeje. Pisalam o tym, ze lekarz, ktory na taka klauzule sie powola powinien jednoczesnie wskazac innego lekarz, ktory pigulki przepisze. Popisales sie, ze hej :)

Odpowiedz
avatar naptyk
19 31

z tym kalendarzykiem to prawda, ze jest prosty i przyjemny. Tak, jak proste i przyjemne jest skakanie na główkę do nieznanego jeziora.

Odpowiedz
avatar Izura
14 20

Na bungee na gumce od majtek.

Odpowiedz
avatar zlomierz
7 7

ojtam ojtam, marną ale jakas tam skuteczność ma ale chyba zbyt niepewne żeby stosować jak się jest zdecydowanie na nie, a mozna zastosować na odwrót jesli ktoś chce mieć dzieci ale wiekszosc czasu sa zdala od siebie i trzeba zaplanowac przyjazd a nawet urlop - wtedy to może mieć sens

Odpowiedz
avatar Izura
5 9

Ja jestem żywym dowodem jak to to jest skuteczne.

Odpowiedz
avatar Molochor
0 2

@Izura: Mi się zdaje, czy masz dzieci? :>

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012 o 18:12

avatar fatal_error
0 2

A ja nie rozumiem, jaka jest różnica między macicą wstrzeloną w kalendarzyk, a taką pod działaniem tabletek? Ktoś mocno sfrustrowany seksualnie musiał być jak taką różnicę dostrzegał

Odpowiedz
avatar Izura
1 3

Nie mam ale sama jestem z kalendarzyka.

Odpowiedz
avatar clover87
18 28

Klauzula sumienia...jezu, jak ktoś ma problem z przepisywaniem antykoncepcji to po cholerę zostaje lekarzem?? To tak jak wegetarianin pójdzie do pracy w rzeźni i odmówi zabijania zwierząt bo to niezgodne z jego przekonaniami, trzymajcie mnie...

Odpowiedz
avatar exotic
6 12

ona została lekarzem, żeby świat uratować :)

Odpowiedz
avatar Izura
11 19

Dlaczego? Skoro idzie na ginekologa to albo tępy albo upośledzony w stopniu zaawansowanym skoro nie wie, że ta praca nie będzie zgodna z jego sumieniem. Do alergologa po tabletki nie idziesz, niech sobie zostanie nim skoro sumienie nie pozwala na przepisanie LEGALNYCH leków.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
14 24

też tego nie pojmuję - baba chyba zdawała sobie sprawę, że do zadań ginekologa należy m.in. przepisywanie antykoncepcji (tabletki, plastry, spirale), tabletek po, w pewnych przypadkach wykonywanie aborcji, wywoływanie poronień itp. Jak do niej przyjdzie pacjentka z nieprawidłowo rozwiniętą ciążą, to też stwierdzi że nie może bo sumienie i co doradzi, czekać aż płód sam obumrze? Skoro ma taką religię a nie inną to niech zostanie dermatologiem.

Odpowiedz
avatar Ozaki
8 18

Ciemnogród. Jak idzie na lekarza to wie, że między innymi tego będą od niego wymagać. Jak mu sumienie nie pozwala nech nie marnuje sobie i innym czasu. Nie wszyscy mają 10 ginekologów w mieście i po 20 aptek. Poza tym każdy powinien pilnować SWOICH grzechów. Lekarz wypisując receptę nikogo nie zabija, robi to ewntualnie pacjent, który tą recepte dostał, z własnej nieprzymuszonej woli. Swoją drogą czy 'Bóg' nie dał nam wolnej woli? Dlatego każdy powinien pilnować swoją, jak i własne sumienie. Jestem ateistą, ale coś czuje, że jak piekło istnieje to będzie większości zapełnione fanatykami a nie nami, ateistami. Z naszej konstytucji powinni wykreślić, że Polska jest krajem katolickim. Religia powinna być czymś osobistym a nie narzucanym odgórnie żeby banda kretynów domagała się bezsensownych klauzul. Nie było by w konstytucji nie mieli by taki praw. A teraz napisze coś za co posypią się minusy ale mam to gdzieś. Osoby popierające wciskanie religijnych banialuków innym, ograniczając w ten swposób innym wolność powinni być wybici co do jednego, żeby się nie rozmnażali i nie utrudniali normalnym ludziom życia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2012 o 20:32

avatar umcumcumc
2 6

Ciemnogród to dobre słowo na określenie stanu umysłów niektórych ludzi w tym pięknym kraju, na szczęście coraz mniej ich jest. Pewnie Ozaki to znasz, ale przeczytaj sobie taką książkę "Reflektorem w mrok" Tadeusza 'Boya' Żeleńskiego ( jakże zapomniany to autor jest niestety :/ ), publikacja sprzed 80 lat a z pewnością telepać Cię będzie jak odniesiesz jego słowa do dzisiejszych czasów. Bardzo mało się zmieniło... Moja wolność to nie jest Twój grzech oraz moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka, to powinno przyświecać większości tych "obrońców wartości" czy czego tam jeszcze. Ale zawsze najlepiej jest zaglądać komu innemu do czterech liter czy do sypialni. Ciekawe, że praktycznie większość tych obrońców wartości zawsze stara się narzucić swoje zdanie innym, ale to już tak bywa, fanatyzm zawsze jest głośny, a dlaczego? Bo pusty. Jak chcą sobie żyć według swoich wartości to niech tak robią ale niech zostawią w spokoju innych ludzi. Cóż prawdą, jest, że nie powinna i nie może być utożsamiana z moralnością, ale chyba nie jest ciężko się domyślić reprezentantem jakiego punktu widzenia była ta pani..

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
-5 9

umcumcumc A ty nie robisz tego samego co niby ona? Skoro twoja wolnosc konczy sie tam, gdzie zaczyna jej, a ona nie chce ze swoich powodow przepisywac ci takiej i takiej tabletki to chyba ma do tego prawo, nie? Czy oczywiscie to dziala w jedna strone i wniosek jest taki, ze wam wolno wszystko a ona ma robic co chcecie bo jest w pracy?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2012 o 11:03

avatar Killer
6 8

Nasz wsiowy Białystok ;) Dobre gienie są na antoniuku, za bankiem ING. Spoko babki, nigdy z niczym problemu nie ma. Nie oceniają nie osądzają, najwyżej doradzą.

Odpowiedz
avatar exotic
4 4

to nawet nie daleko mnie. dzięki za cynk, przejdę się tam ;p

Odpowiedz
avatar SuperGirl
1 1

jeszcze na krętej przyjmuje fajna babka:)

Odpowiedz
avatar fiefiurka
2 2

a ja polecam poliklinikę na Zamenhofa, chociaż prywatnie, ale uwielbiam moją panią ginekolog ;) profesjonalnie w każdym calu ^^

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
13 13

Ręce opadają. Ok. Mają takie przekonania. Należy to uszanować. Ale czemu nie uszanują praw i portfela pacjentek i nie poinformują ich o tym przed wizytą. Wtedy będą do nich przychodzić pacjenci, którzy się zgadzają na takie metody jak kalendarzyk, a inni pójdą gdzie indziej, a tak klauzula sumienia nie pozwala na przepisanie środków antykoncepcyjnych, ale jakoś nie informują o tym pacjentek w trakcie rejestracji. Nie mają żadnych oporów przed przyjęciem pacjentki i pobraniem opłaty za wizytę. Powinno się zmodyfikować ten przepis tak, żeby lekarz miał obowiązek poinformować pacjentkę o swoich przekonaniach przed wizytą, żeby oszczędzić jej pieniędzy i czasu.

Odpowiedz
avatar fiefiurka
10 10

otóż to, powinna być wywieszona informacja na temat wszystkich osób zasłaniających się klauzulą sumienia - żeby pacjent nie tracił czasu, zwłaszcza, jeżeli czeka 3 mce po to, żeby potem i tak iść prywatnie, bo np.: tabletki się skończą i nie ma już kolejnych 3 miesięcy, żeby czekać w kolejce do innego lekarza, który je wypisze;) to samo dotyczy aptek - niech wywieszają sobie karteczki, że tu klauzula i takie tam, po co ludzie mają w kolejkach sterczeć...

Odpowiedz
avatar fatal_error
5 5

@fiefiurka: bardzo słusznie!

Odpowiedz
avatar polaquita
1 1

mam nadzieję, że nie płaciłaś

Odpowiedz
avatar exotic
2 4

na całe szczęście NFZ płacił

Odpowiedz
avatar Tiganza
5 13

zacznijmy może od tego, że banialuki i histerie związane z klauzulą sumienia/szatańskością antykoncepcji hormonalnej niechaj pozostaną wiążące dla katolików - których wolność w tym względzie kończy się tam, gdzie zaczyna się światopogląd ludzi o zupełnie innych przekonaniach. I tyle, krótka piłka.. Btw, o ile mnie pamięć nie myli, jakieś ciało prawne dało ostatnio głos w tej sprawie, orzekając, że zasłanianie się w tym przypadku klauzulą sumienia przez aptekarzy czy lekarzy jest niezgodne z prawem - więc o co w ogóle jazgot? Naprawdę przychylam się do zdania tych osób, które twierdzą, że o ile aptekarz czy wracz ma jakąś fobię nt antykoncepcji, to niech się przekwalifikuje i fora ze dwora (medycznego) - to nie jest miejsce na histerie religijne. Praca takiej osoby ma równie wiele sensu, jak zatrudnienie świadka Jehowy przy transfuzjach krwi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2012 o 1:23

avatar erasher
7 11

Najbardziej dziwi mnie to, że osoby względnie inteligentne wiedzą jakie decyzje będą podejmować. Nieporozumieniem jest, że lekarz - po studiach, przed specjalizacją wybiera taką specjalizację i później broni się klauzurą sumienia. Chyba coś nie tak -.-'

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012 o 20:33

avatar koniecznickiem
-1 3

tak samo nie polecam p. ginekolog Elżbiety S., ani tej drugiej w przychodni na Antoniukowskiej, również w Białymstoku ;d. wszystko pięknie, ładnie, aż tu okazało się, że jednak nie tak jak mówiła. dodałam o tym historię, ale nie dostałą się na główną. jeśli chcecie poczytać czemu nie polecam - przeczytajcie ją na moim profilu ;).

Odpowiedz
avatar dhkret
-1 9

UWAGA KOMENTARZ OBRAŻAJĄCY UCZUCIA RELIGIJNE - KAŻDY POZA ATEISTAMI I AGNOSTYKAMI PROSZONY O POMINIĘCIE DALSZEJ CZĘŚCI CHYBA IŻ SIĘ ŚWIADOMIE NA TO GODZI. Mam pomysł - utnijmy chłopaczkowi odrobinę penisa, i dziewczynie łechtaczki - to z pewnością przypadnie Bogu do gustu. PEWNIE że nie wolno stosować antykoncepcji chemicznej! Przecież macie wszyscy mieć tyle dzieci żebyście narzekali że jedzenia brakuje - toż to obżarstwo to jeden z siedmiu grzechów głównych! I ZAPOMNIJCIE o jedzeniu mięsa w piątki bo ogień piekielny. A i pamiętajcie o miłości do bliźniego. Ale nie do geja. Ateisty. Muzułmanina. Azjaty. Afrykanina. Mam tylko jedno marzenie. Zacznijcie myśleć i żyjcie wolni i swobodni, ale tak żeby nie robić innym krzywdy. Możecie być o wiele bardziej moralni bez Boga! Bez palenia na stosie, bez świętych wojen bez nienawiści wyznaniowo-rasowej. Możecie mnie zminusować, ale uważam że świat bez religii byłby pięknym miejscem. A każdy kto uwaza ze bez Boga nie ma moralności chętnie zapytam czy jest tak głupi że nie potrafi wpaść samodzielnie na to co jest dobre a co złe. Klauzula sumienia. Oby nie trafił się taki zespół który zabroni zrobić transfuzji broczącemu krwią. Nie żebym był mściwy czy coś ale każdy kto zgadnie komu tego życzę ma odpuszczony grzech ciężki - ksiądz może to ja nie?

Odpowiedz
avatar curiously
-4 8

tak - ksiądz może, a ty nie. jeśli chodzi o klauzulę sumienia - to, że coś jest legalnie, nie znaczy, że wszyscy mają się do tego stosować. są miejsca na świecie, gdzie legalna jest eutanazja, ale chyba nikogo nie dziwi, że lekarz może się nie zgodzić na uśmiercenie pacjenta. tak samo, lekarz przepisujący ŚRODKI WCZESNOPORONNE (nie antykoncepcję) ma świadomość, że uśmierca zarodek ludzki. jedni uważają, że to już człowiek, inni nie, w każdym razie nikt nie ma prawa zmusić lekarza do współudziału w zabiciu dziecka (bo tym jest przepisanie środków wczesnoporonnych dla kogoś uznającego życie od poczęcia) natomiast jeśli chodzi o metodę objawowo - termiczną, jak zwykle wypowiadają się o niej ci, którzy jej nigdy nie stosowali. JEST ona skuteczna, nawet przy nieregularnych cyklach, jeśli stosuje się ją prawidłowo. i nie jest wcale aż tak skomplikowana, wymaga jedynie systematyczności dokładnie tak samo jak łykanie pigułek.

Odpowiedz
avatar dhkret
1 5

O dziwo zgadzam się z Tobą. Ksiądz może, a ja nie. Mam to w głębokim poważaniu - bo ja przynajmniej nie zamierzam okłamywać ludzi i sugerować że jeśli nie powiedzą w jakiej pozycji uprawiają seks, że jedli mięso w nieodpowiedni dzień tygodnia itd spotka ich ogień piekielny. Co więcej! Uważam, iż każdy kto opowiada o tym co przeskrobał gościowi: * w sukience, *uważającemu że ma bezpośredni kontakt z bogiem i jest jego reprezentantem na ziemi,* hipokrycie (odwołuje się do mojego wcześniejszego komentarza) nie przemyślał tej sprawy racjonalnie i do końca. Jeśli coś jest legalne to pewnie że nie wszyscy mają się do tego stosować. Zgadzam się. Czy ktokolwiek zmusza ją do łykania tabletek? Nie ona ZMUSZA INNYCH DO DOSTOSOWANIA SIE DO JEJ RELIGII/WOLI. Wiesz klauzula sumienia jest dość niebezpieczna, co też chciałem wykazać a jak widzę nie zrozumiałeś. Jeśli ja uznam iż moja religia nie pozwala mi na dotykanie człowieka który broczy krwią a nie ma nikogo innego kto mógłby mu pomóc mam z tego powodu pozwolić mu umrzeć i olać udzielanie pierwszej pomocy? To jest przesadzona sytuacja, ALE CO JESLI? Wracając do kwestii wypisywania recept na tabletki wczesnoporonne i antykoncepcyjne. Jak ma problem z pracowaniem tak jak należy to jest to jej problem. Nie pasuje - niech zmieni pracę. Naprawdę to nie jest trudne. Może robić na pediatrii - tam nikt nie prosi o tabletki. A co do farmaceutów - mogą pracować w labolatorium przy mieszaniu leków czy robić mase innych rzeczy - a nie irytować ludzi mówiąc że akurat tych tabletek nie podam.

Odpowiedz
avatar curiously
-2 4

zrozumiałaś - to tak na marginesie :) co do wiarygodności księży i ich posłannictwa, są (przynajmniej jak dla mnie) dość istotne przesłanki ku racjonalności tych przekonań, ale religia to prywatna sprawa każdego. natomiast należy rozróżnić zasady moralne od religijnych. każdy ma prawo do takiej wiary, jaka mu odpowiada i nie wolno tego nikomu narzucać. masz rację, że za nikogo życia przeżyć nie można, bo wychodzę z założenia, że skoro Bóg w wolną wolę człowieka nie ingeruje, to inny człowiek tym bardziej nie powinien, stąd przepisywanie antykoncepcji jest uzasadnione (choć gdybym była ginekologiem przestrzegałabym przed tym ze względu na szkodliwość dla zdrowia). natomiast ze środkami wczesnoporonnymi sprawa ma się zupełnie inaczej i wcale nie chodzi tu o zasady religijne, lecz o moralne. podobnie sprawa ma się z aborcją. wiele osób uważa, że Kościół nie powinien wchodzić z butami w prawo, bo to, co człowiek robi ze swoim ciałem to jego sprawa. i to jest prawda. tylko że kobieta dokonująca aborcji czy biorąca tabletki "po" ingeruje nie tylko w swoje ciało, ale także w ciało nienarodzonego dziecka. takie rzeczy jak niejedzenie mięsa w piątek dotyczy katolików i to oni są z tego "rozliczani". natomiast zakaz zabijania drugiego człowieka dotyczy każdego i wiara nie ma nic do tego. a ta zapłodniona komórka jajowa jest człowiekiem, malutkim, dopiero rozwijającym się, ale człowiekiem. i to dlatego Kościół go broni, nie dlatego, że "Bóg tak kazał". ginekolog może zmienić profesję, to prawda, ale nie uważasz, że to uciekanie od problemu? ludzie potrzebują mądrych lekarzy, których celem jest pomoc innym, a nie przetrwanie dyżuru. moim zdaniem potrzebny jest lekarz, który powie: nie powinna pani brać antykoncepcji, bo taka dawka hormonów nie jest dobra dla organizmu, bo może pani mieć później problem z zajściem w ciążę nawet po odstawieniu, bo hormony pozostałe w organizmie mogą zaszkodzić płodowi gdy już pani w tę ciążę zajdzie (nie "bo Bóg tak chce" - to jest argument dla katolika). zostawienie profesji ludziom, którzy bardziej cenią sobie zarobek niż dobro drugiego człowieka nie jest rozwiązaniem. oczywiście jeśli kobieta mimo tego chce te tabletki, to powinna je dostać, bo to jej życie. gdzieś wyżej padło, że to tak, jakby wegetaranin pracował w rzeźni i powiedział, że nie będzie zabijał, bo jest wegetarianinem. tylko że celem pracy w rzeźni jest zabijanie zwierząt. za to celem pracy lekarze jest ratowanie życia, a nie jego niszczenie. taka subtelna różnica. a co do "ognia piekielnego za nie tę pozycję co trzeba i mięso nie wtedy kiedy trzeba", to patrzysz trochę od tyłka strony, ale skoro już rozmawiamy o pigułkach, to przy nich zostańmy, chyba że masz ochotę rozwinąć temat :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2012 o 7:13

avatar exotic
4 6

@ curiously: problem polega na tym, że ja nie chciałam tabletek wczesnoporonnych, a zwykłe antykoncepcyjne. dla wyżej wymienionej pani, jedno i drugie to było to samo. najbardziej upakarzającym byl moment, kiedy mnie o tym uświadamiała. byłam tak zszokowana, że nawet jej nic nie powiedzialam, czego bardzo żałuje. owszem słyszałam o takich sytuacjach, czytałam wiele razy na piekelnych o takich historiach, ale nigdy nie sądziłam ze spotka to mnie. miałam nadzieje ze jest to zjawisko marginalne. moim zdaniem, kobieta postąpiła nie uczciwie, zadawała mi podchwytliwe pytania zanim powiedziała mi jeszcze ze nie wypisuje antykoncepcji. np. czy mam regularne miesiączki (WTF?) jak biore anty to wiadomo że mam. tylko problem polega na tym ze cykl wyregulował mi sie po przyjmowaniu tabletek. wcześniej miałam ogromny problem z miesiączkami a dojrzewac skończyłam juz dawno temu :P. wiec nie zażywam tabletek antykoncepcyjnych tylko i wyłącznie w celach antykoncepcyjnych, ale również po to żeby uregulować sobie cykl hormonalny. zostałam brzydko podładowana w ch*ja i ta lekarka dobrze o tym wie.

Odpowiedz
avatar Kamisha
2 6

@dhkret - czytała Ty Biblie kiedykolwiek, aa? Czy tylko moherów i pieniaczy naoglądała? Bo takie bzdury wypisujesz, że nie wiem, czy napisać komentarz prześmiewczy czy użalający się nad Tobą :D Ale w jednym masz racje - ksiądz nie może i Ty nie możesz odpuszczać grzechów. Kościół Katolicki stworzył własna religię jedynie luźno opartą na Biblii i mnóstwo rzeczy sobie powymyślał, jak np. celibaty i w/w odpuszczanie grzechów. Nie wiem, w co ci katolicy wierzą. Bo na pewno nie w prawdziwego Boga.

Odpowiedz
avatar curiously
1 3

@ exotic, niestety niektórzy katolicy sami do końca się nie orientują w zasadach swojej wiary (które na marginesie nie są z kosmosu wzięte) i utarło się, że antykoncepcja jest zła i koniec. każdy ksiądz mający przyswojoną podstawową wiedzę dotyczącą KKK powie, że branie antykoncepcji w celach zdrowotnych nie jest grzechem, więc w tym wypadku nawet pani ginekolog nie miała Ci czego wypominać. szczegółów omawiać nie będę, zainteresowanym polecam publikacje ojca Ksawerego Knotza. moim zdaniem pani ginekolog powinna przedstawić Ci, jak sprawa z antykoncepcją wygląda, ale decyzję pozostawić Tobie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2012 o 14:07

avatar dhkret
-1 3

Z mojego punktu siedzenia twój punkt widzenia się nieco zmienił od pierwszego komentarza.

Odpowiedz
avatar dhkret
-1 5

@Kamisha Czytała dziecino biblie. Polecam do przeczytania! Chociaż jeśli chodzi moralność sierotka marysia albo kopciuszek będą o wiele wybitniejszymi dziełami. http://kwejk.pl/obrazek/1178623 odnieś się do tego obrazka i powiedz że to co w nim jest napisane to nie to co w biblii i udowodnij a później zacznij drwić z własnej głupoty. A o moherach i fanatykach? Co to mialo byc? Nie wystarczą mi księża pokroju Natanka? Albo inni pedofile? Hipokryci. A co do Ciebie to niby że co? Że ty poczytałaś biblie i stałaś się skarbnicą wiedzy o prawdziwym kochającym Bogu? Zaiste prawdziwie kocha ktoś kto zsyła katastrofy naturalne, dopuszcza do błędnej interpretacji biblii wedle której można palić na stosach heretyków, zmusza własne dziecko do katuszy itd. Jak mówiłem jesli chodzi o moralnosc poczytaj fragemnty z kwejka i powiedz czy biblia jest skarbnicą moralności :)

Odpowiedz
avatar Kamisha
-3 3

@dhkret jesli sugerujesz sie przygłupawymi stronami takimi jak kwejk, to nie mamy o czym rozmawiać :DDD Potrafie obalić każdy z tych durnowatych tekścików wyjętych z kontekstu [pisanych chyba przez debila]. Na maturze tez pisałaś "wiem to z kwejka"? xDDD Nie no, dowaliłas do pieca. Popłakałam się ze smiechu x'D Po pierwsze mówilam, ze KK to instytucja oparta na wierzeniach w Matkę Boską Pieniężną, a nie w Boga. A co za tym idzie - prawie wszystko, co oni głosza, jest nieprawdą, jak np. to, że Bóg zsyła klęski żywiołowe lub "zabiera ludzi do nieba żeby mieć aniołki" i multum innych rzeczy. Każdy, kto ma oczy i umie czytać, może to przeczytać w Biblii, tylko trzeba chcieć zajrzeć, a nie jak ciele wierzyć we wszystko, co napisza na kwejku.

Odpowiedz
avatar winniczek
0 0

A to nie tak, że tabletki wczesnoporonne są nielegalne w Polsce?

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 1

@winniczek - tak, sa nielegalne. Wczesnoporonne to te, które usuwaja zagnieżdżony juz zarodek. Natomiast tabletki antykoncepcyjne działaja tak, że jeśli dojdzie do ewentualnego zapłodnienia to nie dopuszczaja do zagnieżdżenia i wydalają zygotę z krwią miesiączkową. I w tym momencie kościół mówi NIE! usuwaniu niezagnieżdżonej, zapłodnionej komórki jajowej.

Odpowiedz
avatar dhkret
1 3

@kamisha "Potrafie obalić każdy z tych durnowatych tekścików wyjętych z kontekstu [pisanych chyba przez debila]" A ja potrafie prowadzić żółtą łódź podwodną za pomocą wykałaczki. Zarzucasz głupote autorowi obrazka na kwejku a gdzie są twoje argumenty obalające tezy zawarte w obrazku? Napisać phi i kwejk to debilizm jest bardzo łatwo. Czekam na argumenty :) Tak moja droga o wiele rozsądniej jest wierzyć w to co konsylium gości w sukienkach zdecydowało się umieścić na którymś soborze w książce która powstała kilkaset lat temu! A opowiada o czasach przynajmniej kilkaset lat wcześniej!! Kiedy to gość chodził po wodzie, robił zombiaki, sam zmartwychwstał, zmieniał wode w wino, uzdrawiał trędowatych i leczył korzystając z najnowszych osiągnięć medycyny w XXIw. Pomijając oczywiście ilość wersji biblii nim przyjęła ostateczny kształt, nie zważając zupełnie na fakt iż ma kilkunastu autorów opisujących te same wydarzenia - i w każdej wersji są rozbieżne.Wszystko co KK głosi jest nieprawdą... okej w opozycji do prawdy jaką Ty nam serwujesz? Dziecko drogie jak ciele wierzyć we wszystko? pominęłaś teksty o tym że jestem ateistą i racjonalistą? Podchodze sceptycznie do wszystkiego co mnie otacza, myśle krytycznie i propaguje wolnomyślicielską postawe światopoglądową w opozycji do postawy religijnej. Zarzucasz mi ślepe wierzenie w cokolwiek? Sprawdziłem to co jest napisane na kwejku który ty uważasz za "durny i debilny". Pierwsza historia o prostytuuowania własnej żony przez abrahama - uznał ją za swoją siostre i pozowlil wykorzystywać faraonowi tylko po to żeby chronić własne życie, zupełnei zapominając o godności kobiet i chronieniu rodizny. Pewnie że na koniec bóg go pomścił.... Ale jakaż nauka z tego płynie? Jak ktoś będzie chciał nas zabić to lepiej żeby zgwałcił naszą żone a Bóg nas pomści? Pure Logic. Dlatego właśnie uważam że biblia to marny wyznacznik moralności. Chcesz jeszcze podyskutować czy wreszcie zrozumiesz swój błąd podkulisz ogon i przeprosisz?

Odpowiedz
avatar dhkret
-2 4

Z mojego punktu siedzenia twój punkt widzenia się nieco zmienił od pierwszego komentarza. Co do wiarygodności księży i ich posłannictwa - wstrzymam się od kolejnego stwierdzenia które już ogłosiłem w poprzednich komentarzach. Moje ostateczne stwierdzenie nt wiary. Mówią mi żebym używał rozumu który dostałem od Boga. Użyłem. Teraz jestem ateistą. Ironiczne czyż nie? Co do zasad moralnych i religii pewnie że każdy ma prawo do bycia głupim. Zgadzam się z tym. Aczkolwiek postawa moralna w dużej mierze uzależniona jest od wyznania nie rozdzielałbym tego. Co wiecej nie mozna tego rozdzielic bo jako wierzący twoje poglady i moralnosc są kształtowane przez twoje wyznanie. Tylko ateista moze powiedziec ze ma poglady pochodzące od swojego rozumu. A co do aborcji to pewnie że temat jest baaardzo skomplikowany i to już się rozbija o kwestie "o gustach" sie nie dyskutuje. Jeszcze wspominając o ginekologu zmieniającym profesje nie nie uważam że to uciekanie od problemu. Jesli ktos ma lęk wysokosci to nie powinien pracować na wysokosciach. Jesli lekarz wypełnia tylko część swoich zobowiązań, a zdaje sobie sprawę że po wybraniu takiej profesji będą przychodzić do niego ludzie PO TAKIE tabletki to albo powinien "uciec od problemu" albo ten problem rozwiązać - ale nie narzucając innym swojej woli. A na koniec co do rozwijania tematu - powiedziales ze racjonalna jest dla Ciebie postawa księża... Wobec takiego argumentu nie będę rozwijać tematu.

Odpowiedz
avatar argens
0 4

@dhkret co mówi mi katechizm kościoła katolickigo n/t homoseksualizmu: "Kościół wzywa osoby homoseksualne do czystości (tzn. abstynencji seksualnej), jednocześnie zaleca katolikom traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością oraz nakazał unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji" To samo tyczy się żydów, murzynów, masonów, komunistów itd, itp. Nie wiem skąd u Ciebie takie stwierdzenie, że Kościół Katolicki nawołuje do nienawiści? Chyba, że oglądasz w tv osoby podające się za wierzące a plujące na ww. grupy. Zanim będziesz głosił nieprawdziwe poglądy to proszę Cię, przeczytaj najpierw(choćby wiki, skąd ja wziąłem powyższy cytat). Podajesz w obrazku z kwejka różne cytaty. Powiedz mi, co się stało choćby z Onanem za stosowanie takich środków antykoncepcyjnych? Dla mnie życie człowieka zaczyna się od momentu poczęcia. taki pogląd wynika z mojej wiary. Dlaczego chcesz mi zabronić tak uważać? Lekarz ginekolog też tak może uważać. Więc nie da środków poronnych. A jeśli jest wierzącym i praktykującym katolikiem to nie przepisze środków antykoncepcyjnych. To jego prawo. Dlaczego ma postępować wbrew swojej wierze? Dlaczego ma zmieniać swój zawód? Ginekologia nie kończy się na tabletkach antykoncepcyjnych czy środkach poronnych. Lekarka w opisanej historii nie powiem, że słusznie się zachowała, dając gadkę o tym, jak jej pacjentka powinna się zachowywać. W końcu nie wie, jakiego jest np wyznania czy wiary czy jakie ma poglądy. Powinna była jedynie powiedzieć, że ona nie może tego przepisać bo jej sumienie nie pozwala i już. Nie ten ginekolog, to inny, koniec problemu.

Odpowiedz
avatar dhkret
-3 5

@argens Posługując się twoim cytatem. Kosciół katolicki wzywa ludzi do abstynencji seksualnej. W imię Boga. Nie uprawiaj seksu i niech życie nieprzyjemnym Ci będzie w imie Boga. Bądź w depresji i sfrustrowany. Oczywiście się zgadzam z twierdzeniem iż kościół ma dobry PR i dzięki temu jest niby orędownikiem pokoju. PR MAJĄ PO PROSTU DOSKONAŁY! Dlaczego niby? Dlatego że zgodnie z wikipedią "Wewnątrz kościoła Jan Paweł II spotkał się z krytyką ze strony zwolenników zniesienia celibatu księży. Poważnym zarzutem wobec papieża stało się oskarżenie o niewłaściwe traktowanie przypadków pedofilii pośród kapłanów[33]." O co chodzi? O to że papież nie zrobił nic z biskupami pedofilami i innymi im podobnymi księżami. Czyli zabronmy homoseksualistom seksu ale przemliczmy wykorzystywanie dzieci przez kościelnych hierarchów? Zresztą samo zabranianie psychinczego spełnienia nie wydaje Ci się że nie jest w porządku? Wracając do kwestii muzułmanów itd Touche. ALE. Kosciół palił ludzi na stosach. Kościół stosunkowo niedawno wyprawiał wyprawy krzyżowe. Co z dziesięciną jaką polscy chłopi przymierający głodem musieli oddawać na kościół? Patrzę na dorobek kościoła od początku jego działalności a nie tylko okres w którym ja żyje. Byłoby to niesprawiedliwe dla każdego kto umarł w imie poglądów na stosie jako heretyk, niesprawiedliwe dla kazdego kto obserwował jak jego dzieci chodzą głodne w czasie kiedy biskupi napychają żołądki do syta. Dlaczego kościół mający ogromny majątek nie może rozwiązać problemu głodu w krajach trzeciego świata? Dlaczego budują kolejne kościoły zamiast np przytułków dla ofiar przemocy domowej, albo dofinansować sprzęt do diagnostyki dzieci? Powiesz mi że to rzecz państwa i masz racje. Ale co z "miłuj bliźniego"? Uważam że to hipokryzja mówić że pomodle się za twój obiad, bo niestety nie nakarmie Cię - auto sie samo nie zatankuje itd. To dla mnie jest temat rzeka jak wiele kosciół przypisuje sobie zasług i jak wspaniały nie jest, a w rzeczywistosci jest świątynią hipokryzji. O samych wiernych nawet nie wspominam.

Odpowiedz
avatar JustLuck
0 2

Co do tego rozwiązania problemu głodu to się zgadzam. Byłbym w stanie zaryzykować stwierdzenie, że gdyby sprzedać całe złoto, które jest tylko w Watykanie to można by wyżywić minimum jedno pokolenie w całej Afryce, o ile nie więcej. We właściwym temacie, czyli odnośnie klauzuli sumienia - zgodziłbym się z osobami popierającymi stosowanie tej klauzuli jeśli założymy, że po nieudanej wizycie lekarz nie otrzyma za nią wyna-grodzenia (zakazane słowo? stad myślnik...) - nie wykonał swojej pracy (zrezygnował z niej dobrowolnie) to nie ma kasy i tyle. Niestety tak opcja możliwa jest jedynie w prywatnych gabinetach, a prywatni lekarze raczej odłożą na bok poglądy w imię zaro-bków ( również zakazane słowo? stad myślnik...) (pewnie nie wszyscy - tu tylko moja opinia). NFZ i tak zapłaci lekarzowi za taką wizytę - nawet jeśli pacjent został odesłany z kwitkiem (a w zasadzie bez kwitka...). Generalnie to jestem za tym, żeby recepty w ogóle zostały zlikwidowane - czemu niby muszę udać się do lekarza i zapłacić za wizytę (czy to prywatnie czy z ubezpieczenia) tylko po to żeby dostać receptę na lek, który wiem że mogę i chcę przyjmować? Jeśli ktoś zrobi sobie krzywdę przyjmując niewłaściwe leki to jego własny problem - zrobi to na własne życzenie. Absurdów jest tu, jak w całej służbie zdrowia, bardzo wiele, np.: ten sam lek po 30 tabletek w opakowaniu jest na receptę (bez re-fundacji[no tu już przesada co do tego słowa jeśli jest zakazane...], co ważne), a przy 7 tabletkach w opakowaniu (co wychodzi dużo drożej) jest dostępny od ręki i można kupić chyba dowolną liczbę opakowań - gdzie logika?

Odpowiedz
avatar Tiganza
0 6

ponownie się przyczepię jak oset do rajstop i spytam tych, którzy gardłują, że lekarz/farmaceuta ma prawo odmówić przepisania antykoncepcji hormonalnej każdemu: co z osobami niewierzącymi? jakim prawem wciska się pseudomoralność katolicką ludziom, którzy nie mają z tą religią nic wspólnego?

Odpowiedz
avatar argens
-3 9

@Tiganza, patrzysz się tylko w jedną stronę. Dla lekarza wierzącego (katolika) jest to sprawa sumienia i wiary. Dlaczego chcesz, by postępował wbrew swojej wierze?

Odpowiedz
avatar argens
2 4

Nie mogę edytować. Jeśli chodzi o to, by ludzie wierzący nie zostawali farmaceutami czy lekarzami. Dlaczego nie? Przede wszystkim chodzi o ratowanie życia. Idziesz do dentysty, który leczy Cię tak, że się Tobie to nie podoba, to każesz mu zmienić metody, czy szukasz innego? Więc w czym problem? Ja jako elektronik pewnie też musiałbym zostać żebrakiem. Mój prof robi projekt in vitro dla weterynarzy, coby klasyfikacje zarodków ujednolicić. On nie chce tego wykorzystywać do badania człowieka. I co, ma zmienić zawód, bo Tobie to nie odpowiada?

Odpowiedz
avatar exotic
4 6

@ argens. nie chodzi o to, bo swoje zdanie na ten temat może mieć i nawet powinna je mieć. jednak mogła mi wcześniej o tym powiedzieć albo powinna być gdzieś na ten temat informacja. straciłam swój czas, tym bardziej ze biorę te leki również ze względów zdrowotnych. natomiast ta konkretna lekarka zadawała mi bezużyteczne pytania, wiec albo się nie zna na temacie w co wątpię, albo chciała zagrać na mojej naiwności i polecić mi odstawienie tabletek, co tak naprawdę by mi zaszkodziło.

Odpowiedz
avatar argens
0 2

@exotic, toż wcześniej napisałem, że lekarka się zachowała nieprofesjonalnie. Rozumiem, że mogła nie wydać leków, ale bez tej całej tyrady. Nie powinna była mieszać światopoglądu w to i już. A powyższe mojej wypowiedzi w głównej mierze nie były do Ciebie skierowane ;-).

Odpowiedz
avatar dhkret
0 4

Dlaczego wierząc w to co wierzy zdecydował się na taki zawód skoro zdawał sobie sprawę z czym się to wiąże?

Odpowiedz
avatar argens
2 4

@dhkret bo jest w tym naprawdę dobry? Bo nie ma klapek na oczach? Bo medycyna czy elektronika nie kończy się odpowiednio tylko na antykoncepcji, poronieniach czy in vitro? Przecież to nie jest ciężkie do zrozumienia. Tylko, że to Tobie (chyba) nie opowiada, nie oznacza, że od razu trzeba zmieniać zawód. Przecież nikt nie zmusza nikogo do fiksowania się tylko na jednej, wybranej osobie.

Odpowiedz
avatar dhkret
-1 3

@argens jak coś mówisz to poprzyj to jakimś logicznym argumentem. Elektryk ma mieć klauzule sumienia? Twoje wypowiedzi już dawno przestały mieć logiczne podwaliny. Ginekolog, farmaceuta co dalej? Pani w mięsnym przestanie wydawać mięso bo jest wegetarianką? Jak sie nie nadajesz ze wzlgędu na poglądy lub predyspozycje do jakiejś pracy to do niej nie idziesz. Wyobrażasz sobie niewidomego kierowce? Albo sparaliżowanego pilota myśliwca? Jak chcesz być świętym to nie idziesz do wojska. Jak chcesz iść do wojska to PSYCHICZNIE MUSISZ BYĆ GOTOWY NA TO że któregoś dnia może się zdarzyć iż będziesz musiał kogoś zastrzelić. Nie chcesz? To nie idz do wojska. Analogie łapiesz?

Odpowiedz
avatar argens
0 2

@dhkret nawet żołnierz ma prawo odmówić wykonania rozkazu w pewnych sytuacjach. Dlaczego zmuszać innych do robienia tak, jak ja chcę? Zarzucasz mi brak argumentów, spójności i logiki. Przykro mi, że jej nie dostrzegasz. Zejdź z emocji to może zaczniesz. Dajesz mi przykłady sytuacji, ale nie odnoszą się one do owej lekarki (pomijając jej tyradę). Czy owa lekarka nie umie leczyć? Myślę, że w razie czego uratowała by i mi i Tobie życie (a później nagadała o wartościach :P), jednak swoje podstawowe zajęcie, czyli ratowanie życia może wykonywać, więc czemu by jej tego zabronić? Widzę wiele objawów kalinizmu.

Odpowiedz
avatar Kamisha
-2 2

@Tiganza - "co z osobami niewierzącymi? jakim prawem wciska się pseudomoralność katolicką ludziom, którzy nie mają z tą religią nic wspólnego? " - W tym momencie chyba juz nie chodzi o wiarę, tylko o to, że lekarz/farmaceuta nie chce się przyczynić do śmierci nienarodzonego dziecka [nawet w bardzo wczesnej fazie swego istnienia]. Nie trzeba w ogóle wierzyć w Boga, by mieć taki pogląd. Wg mnie tabletki nie działają wczesnoporonnie dopóki zarodek sie nie zagnieździ, ale sa osoby, które uważaja inaczej. I wg mnie nie powinny pracować w tym zawodzie, no ale to tylko moje zdanie.

Odpowiedz
avatar Tiganza
3 7

Argens, ale rozbijasz się na zasadniczej kwestii. Ja nie przychodzę do lekarza-katolika jako druga katoliczka - jestem dla niego obcą osobą, pacjentką, która przypadkiem ma kompletnie inny światopogląd i nie widzę najmniejszego powodu, dla którego foch religijny pana lekarza miałby mieć jakikolwiek wpływ na moje życie intymne. Przecież np ja, prowadząc wycieczkę, nie każę turystom pląsać wokół ogniska, jeśli przydarzy się nam trasa w czasie kupalnocki ;> Oczywiście, że sprawy nie ma, jeśli jestem mieszkanką wielkiego miasta. Ale jeśli mieszkałabym w miejscowości, gdzie osiągalny jest tylko jeden lekarz tego typu? Przypomnę może raz jeszcze - nie ma przepisu, który pozwalałby z mocy prawa na takie zachowanie, ostatnio była na temat mowa gdzieś w mediach. To jest wyłącznie osobnicza histeria ludzi z małym ego, uzurpujących sobie prawo do decydowania o życiu innych, ergo nie powinna w ogóle mieć miejsca w działalności zawodowej lekarza czy farmaceuty.

Odpowiedz
avatar dhkret
-1 3

@Tiganza Świetny komentarz. Wyjdź za mnie. @argens owszem ale tylko pod warunkiem iż jest niezgodny z obowiązującym prawem, a nie ze względu na rodzaj wyznawanej wiary. Moje wypowiedzi są emocjonalne jak to ująłeś z jednego prostego powodu. Nie lubię kiedy jakiś ludź który nie potrafi logicznie uargumentować swojego stanowiska i odwołuje się do bytów paranormalnych, usiłuje narzucić swoje przekonania i wierzenia. Jeszcze kij póki nie ma to znaczenia ale jak świetnie zasugerowała tiganza co w takim wypadku? Na koniec powołam się na wikipedię. http://pl.wikipedia.org/wiki/Klauzula_sumienia To chyba zamyka dyskusje a panią doktor powinna spotkać surowa reprymenda.

Odpowiedz
avatar Tiganza
-2 4

@Dhkret, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, jestem dla Ciebie za stara, ale dzięki za ofertę ;))

Odpowiedz
avatar dhkret
0 4

@argens Swoją drogą uskuteczniasz słowotwórstwo? Co to jest kalinizm? Owa lekarka umie leczyć ! Niech leczy jako pediatra! Niech leczy jako anestezjolog! Pulmunolog! Onkolog! mam wymieniać dalej? Jest tyle innych możliwości w których nijak nie musiałaby sie powoływać na klauzule sumienia. To jak policjant który aresztuje kiboli, przy czym pałuje ich do utraty tchu. Niby robi dobrze bo aresztuje złych ludzi ale z tym drugim to sie minął z powołaniem. Mam nadzieje iż wreszcie uda Ci sie to pojąć i zakończymy tą dyskusje.

Odpowiedz
avatar exotic
2 4

"Jest tyle innych możliwości w których nijak nie musiałaby sie powoływać na klauzule sumienia" Otóż to! Wydaje mi się, że lekarze, którzy wybierają sobie dziedzinę ginekologii pomimo sprzecznych poglądów, robią to celowo. Po to, aby innym narzucić swoją wolę, po to aby naprostować komuś ścieżki. Przepraszam bardzo, ale ja nie widzę innego wytłumaczenia. Dla mnie jest to działanie celowe.

Odpowiedz
avatar szuszka
3 5

Ah, uwielbiam jak ktos wlazi z buciorami w czyjes zycie i chce podejmowac decyzje na jego temat...

Odpowiedz
avatar misiak1983
-2 4

W pełni popieram pieska preriowego. Jesteście klasycznym przykładem zakłamania i hipokryzji, jesteście niczym Kali. Nazywacie kogoś trollem, bo ma inne poglądy, gardzę takimi jak wy.

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
0 0

Moja babcia stosowała kalendarzyk małżeński. Ile planowała dzieci? 3. Ile miała dzieci? 6. Muszę coś dodać?

Odpowiedz
avatar SmoczycaWawelska
0 0

Cały problem polega na tym, że nie można trochę być ginekologiem, a trochę nie. Tak samo, jak nie można trochę być strażakiem, a trochę nie - "kotka z drzewa zdejmę, bo lubię koty, ale do płonącego budynku nie wejdę, bo się boję". Każdy zawód ma lepsze i gorsze strony i decydując się na pracę w danym zawodzie trzeba je wziąć pod uwagę. Owszem, ginekolog zapewne wolałby nadzorować książkowy rozwój wyczekiwanego dziecka młodej mężatki. Weterynarz wolałby, żeby pies wyzdrowiał, niż żeby trzeba było go uśpić. Przedszkolanka wolałaby, aby wszystkie dzieci były grzeczne, miłe i zgodnie się ze sobą bawiły. Policjant, zamiast jechać do wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę, wolałby pójść do szkoły i wytłumaczyć dzieciom jak bezpiecznie przejść przez jezdnię i po co nosić odblaski. Ale, niestety "świat nie jest instytucją zajmującą się spełnianiem życzeń"*. Ja wiem, że religia - to brzmi dumnie, ale na świecie są różne religie. Komuś religia może zabraknąć dotykania wieprzowego mięsa (jest nieczyste) i co? Taka osoba zostanie rzeźnikiem? Inna religia może uznawać za grzech każdy pochówek inny niż skremowanie i rozsypanie prochów po lesie. Grabarz ma prawo odmówić chrześcijańskiego pochówku ze względu na religię? Niektóre religie zabraniają na przykład sprzątać w niektóre dni. Chcielibyście, żeby dozorcą w waszym bloku był człowiek wyznający zasadę "sprzątać można tylko w trzecią środę po co drugiej pełni księżca"? W końcu wolność poglądów! Owszem, ginekologia to nie tylko środki antykoncepcyjne. Ale przepisywanie takich środków również wlicza się w zawód ginekologa. I jeśli ktoś miałby z tego powodu codziennie walczyć z sumieniem, to czy nie lepiej sobie odpuścić? Wróćmy do naszego strażaka. Jeśli ktoś panicznie boi się ognia i jako strażak żyłby w ciągłym stresie - "co, jeśli jutro będę musiał jechać do pożaru?" - to czy nie lepiej wybrać inny zawód? *John Green, "Gwiazd naszych wina"

Odpowiedz
Udostępnij