Gratuluję wszystkim śledczym, którzy zadali sobie mozolny trud ustalenia mojego nazwiska (ba, nawet drugie imię wytropiono), adresu firmy i nawet osiedla, na którym mieszkam.
Odwiedziła mnie dzisiaj szefowa. Pokazała mi cały plik wydrukowanych maili z donosami na mnie. Aż rozdziawiłam usta, bo czego o sobie nie wiem, to przecież dobrzy ludzie z chęcią powiedzą. Moja szefowa dowiedziała się od życzliwych, że:
-szkaluję ją, oskarżam w sieci o mobbing, ośmieszam;
-odradzam wizyty w naszym salonie, rzucam kalumnie na zawód, rozpowiadam o braku profesjonalizmu;
-nie dochowuję tajemnicy zawodowej i działam w ten sposób na materialną szkodę firmy;
-zdradzam intymne szczegóły dotyczące klientów, personalia to dopiero wierzchołek góry lodowej;
-werbuję ludzi, żeby otworzyć konkurencyjną firmę;
-robię ze współpracowników idiotów;
-osoba mieszkająca w mojej dzielnicy nie ma prawa być uczciwa, więc na pewno kradnę w pracy;
-"hańbię elementarne zasady kultury zawodowej" - ktoś wie, o co chodzi?
Żeby było zabawniej - zidentyfikowałam ponad połowę autorów, zdziwiłam się, jak wielu pochodzi z tego portalu (umieszczenie nicku w adresie mailowym to naprawdę szczyt kamuflażu, jestem pod wrażeniem). Gratuluję tym spośród piekielnych, którzy nie omieszkali wspomnieć o charakterystycznych detalach, które ujawniłam tylko w prywatnych rozmowach - dziękuję, to bardzo ułatwiło ustalenie, kto zacz. Naśladowców lojalnie (wiem, kuriozum stylistyczne) uprzedzam, że uprzejme donosy i skargi i tak trafiają do mnie.
Ten portal chyba zaczyna schodzić na psy. Co tu się kurde blaszka dzieje?
OdpowiedzPortal staje się popularny,to i dzieci neo,trolle,debile,idioci,gramatyczni naziści,czy też "detektywi"(jak w historii) przychodzą i psują portal.Niestety,tak skończyły np.demotywatory-na samym początku były spoko,ale w miarę popularności nadeszła gimbaza i demoty się skończyły.To samo obecnie dzieje się z kwejkiem. Taka jest,niestety,cena popularności.Ale cóż poradzić?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2012 o 23:04
jak rzekłby Piłsudski: "Portal wspaniały, tylko użytkownicy..." Ale nie wszyscy. Pocieszające jest to,że ataki na Werbenę nie są przeprowadzone tylko przez userów stąd.
OdpowiedzAle ze tez komus sie chcialo ze zwyklej zlosliwosci takie rzeczy robic...
OdpowiedzChamstwo i tyle. Komuś się widocznie nudzi za bardzo i nie ma pożytku z własnego życia, więc myśli, że jak zrobi komuś 'krzywdę' to będzie mu lepiej. Oo TrissMerigold - to nie portal, to ludzie zaczynają schodzić na psy...
OdpowiedzPisząc "portal" miałam na myśli użytkowników, bo to my go tworzymy. Ot, skrót myślowy.
OdpowiedzJa również miałam na myśli tylko tych użytkowników, którzy robią komuś koło tyłka, żeby tylko im było lepiej. Reszta użytkowników jest na prawdę super, są bardzo pomocni i świetnie się z nimi pisze. :)
OdpowiedzCóż, moja szefowa podobno aż popłakała się ze śmiechu przy relacji z tego, czego tu o niej nie wypisuję. Szkoda tylko, że radośni twórcy nie zwrócili uwagi, że ona też ma tu konto.
OdpowiedzPozdrowienia zatem dla szefowej, która nie przejęła się takimi donosami rodem z komuny.
OdpowiedzTo masz fajną i rozumną szefową. Pozdrowienia ode mnie dla was obu:)
OdpowiedzI nawet wiadomo kto będzie minusował historię... :D
Odpowiedzjuż nie ma szans by zniknęła w archiwum :>
OdpowiedzPewnych ludzi i ich zachowań po prostu nie ogarniam... :-/ Werbena - współczuję, że stałaś się ofiarą głupoty innych...
OdpowiedzFiu, fiu. Niedługo nawet strach będzie mieć konto na Piekielnych, bo jeszcze donosik się znajdzie.
OdpowiedzWTF. Zaczynam się bać. Ale skąd oni mieli kontakt do Twojej szefowej?
OdpowiedzTego nie wiem, ale się domyślam, w Warszawie jest wiele wróżek, ale to wciąż zbiór ograniczony, przy odpowiedniej dozie uporu można do nas trafić. Bardziej mnie zastanawia, skąd ktoś wiedział, gdzie mieszkam i jak mam na drugie imię, o tym spośród użytkowników piekielnych nie wiedział niemal nikt i trudno mi uwierzyć, żeby te wyjątkowo nieliczne osoby się wygadały lub brały w tym udział.
OdpowiedzOkej, nieciekawa historia. Jestem za publikacją nicków (vide niżej).
Odpowiedz"Bardziej mnie zastanawia, skąd ktoś wiedział, gdzie mieszkam i jak mam na drugie imię" -- Nie wiem skąd, ale wiem, że to doskonała ilustracja faktu, na który od dawna zwracam znajomym uwagę: dane osobowe może wymagają ochrony, ale w żadnym wypadku nie są tajne i nie powinny być używane w celu weryfikacji tożsamości, na przykład w bankach.
OdpowiedzMirame niedawno wspominała tu o programie pozwalającym tropić w sieci, a co za tym idzie zidentyfikować, userów. Więcej wyjawić nie chciała a mnie nie chciało się samej go poszukiwać.
OdpowiedzWerbena, może wrzuć tutaj (jeśli oczywiście uznasz, że to wskazane) nicki tych mądrych inaczej?
OdpowiedzChcemy wiedzieć kto donosi/kabluje etc, ponieważ takim osobnikom wierzyć nie wolno skoro tak bezczelnie kłamią.
Odpowiedzi chętnie poczytamy też co ciekawsze donosiki.
OdpowiedzDokładnie. Szuje należy tępić publicznie.
OdpowiedzNie uznam. Nie są to ani osoby aktywne, ani znane, wymieniłam z nimi kilka, w porywach kilkanaście prywatnych wiadomości. Niemniej jednak, nie wiedziałam, że są aż tak cwani, żeby bawić się w przeszukiwanie deep netu, żeby mnie namierzyć.
OdpowiedzUzupełniając, bo możliwość edycji mi zniknęła: dzięki korespondencji i szczegółom, które w niej padły, rozpoznałam 4 osoby z piekielnych, ale w podawanie nicków bawić się nie zamierzam - to ludziki w rodzaju historii 0, komentarzy 0, szkoda, że jadu za troje. Gdyby nie napisały do mnie, a i to prawie rok temu, nie wiedziałabym o ich istnieniu. Ba, nawet nie mam pewności, czy to naprawdę osobni ludzie. Zastanawia mnie tylko jedno - skąd ktoś z piekielnych wiedział, jak mam na drugie imię, bo to akurat informacja, którą poznały dwie osoby. Bynajmniej nie anonimowe, ale za to wierzyć mi się nie chce, żeby wzięły w tym udział, bo mam z nimi bezpośredni kontakt i oni akurat wiedzą o moich słabych punktach, a jakoś ich nie wykorzystano.
Odpowiedz@Werbena - to może być ktoś, kto Cię zna osobiście, skojarzył/a fakty z historii z Twoją osobą i... gotowe.
OdpowiedzWłaśnie Werbana! Ja osobiście obstawiam mamę Damianka i mówię to absolutnie poważnie.
OdpowiedzZ doświadczenia powiem, że idzie się przyzwyczaić do takich fanów. Nie przypuszczałam tylko, że to kapusie.
OdpowiedzJa jestem za podaniem publicznie ich nicków.
OdpowiedzAlbo chociaż adminom żeby ich stąd kulturalnie wyprosili.
OdpowiedzKulturalnym kopem w tył, oczywiście;P Popieram podanie nicków adminowi, konsekwencje szuje muszą ponieść.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 1:33
Niejako przy okazji wyszło jak łatwo podążając za opisami zidentyfikować osobę. Jest tu kilka takich, które jak dla mnie za dużo szczegółów podają i gdybym był zbokiem zidentyfikowałbym je bez większego problemu.
OdpowiedzWedług mnie jest zasada - piszesz/masz profil/umieszczasz coś w sieci - można Cię zidentyfikować, namierzyć. Tylko im więcej danych podajesz, tym komuś (kto chciałby to zrobić) będzie łatwiej to zrobić. A z jakiś bliżej niezrozumiałych dla mnie powodów, ludzie w sieci wyjątkowo lubią się bawić w domorosłych detektywów...
OdpowiedzTo przecież wiadome od początku. Stąd też dziwie się jak wielu ludzi zdradza w historiach tak wiele elementów ze swego życia, nawet tych kompletnie nie mających znaczenia dla fabuły. Po 20 takich historiach można już mieć sporo informacji o danej osobie.
OdpowiedzDlatego mam tu inny nick niż wszędzie, dodatkowo inny adres email i nic o sobie nie podaję ;)
OdpowiedzAle o co chodzi, czemu uważacie, że należy być anonimowym? Ja nie mam nic do ukrycia, nie ubarwiam rzeczywistosci, nie kłamię, moje historie są prawdziwe, nie mam się czego wstydzić, nic mi tu nie może zaszkodzić. W profilu mam link do facebooka. I co, że ludzie mogą wiedzieć kim jestem? Nic mi się nie stanie z tego powodu.
Odpowiedz@BlackMoon, widziałem twój profil, zdjęcia obejrzałem. Niektóre są ładne, niektóre niestety brzydkie. PS: Wiesz że dziewczyny które palą automatycznie są traktowane jako obrzydliwe? :)
OdpowiedzNie wiedziałam, ale dzięki za uswiadomienie.
Odpowiedz@iks: Nie niektóre jej zdjęcia są brzydkie tylko ona jest brzydka :>
OdpowiedzHehehe, smieszą mnie zawsze takie komentarze :)
OdpowiedzBlackMoon >>> Na tego typu stronie powinno raczej dbać się o anonimowość. Zwłaszcza, gdy opisuje się historie rodzinne czy ze swojej pracy. Chyba nie chcesz by przyszła do ciebie osoba piekielna, którą opisujesz, z pretensjami o obsmarowanie w internecie.
OdpowiedzMasz calkowita racje :) aczkolwiek ja historii rodzinnych nie opisuje, a bohaterowie moich historii nie czytaja piekielnych gdyz jestem za granica :p ale rozumiem twoj point.
OdpowiedzNie wierzę, że czyjeś życie może być aż tak nudne, że przesadnie angażuje się w czyjeś... Detektywi dla ubogich w inteligencję ;)
OdpowiedzNie przejmuj sie takimi idiotami, Werbeno. Takich ludzi to raczej powinno byc zal, ze sami sa tak nudni i nieciekawe zycie maja, ze musze innym sie z butami wpychac.
OdpowiedzNo tak, żal czy nie żal, ale takie sytuacje mogły ją doprowadzić do utraty pracy i chyba wtedy nie jest ważne czy zrobić to ktoś z czystej złośliwości, bo ma nudne życie, czy dlatego, że tak naprawdę sądził?
OdpowiedzPrzeczytałam i nie przychodzi mi inne określenie na myśl, jak tylko skur...syństwo. Ale wielki plus dla szefowej za jej reakcję.
Odpowiedz@Autorko, nie czytałem/pamiętam twoich poprzednich historii ale ustosunkuję się do wypowiedzi jednego z użytkowników, który przekształcił ,,sławne powiedzenie" i zakropkował pewien ładny wyraz. Wiem, że tego nie zrobisz ale aż prosi się żebyś podała nicki tych skur... ekhem niewyżytych, zakompleksionych gimnazjalnych uzyszkodników, a administracja mogła by się ruszyć i też coś zrobić bo to podchodzi pewnie pod złamanie zasady portalu, a jak nie to już na pewno strepowało(dosłownie) moje poczucie dobrego smaku. Cała sprawa śmierdzi, bardzo. Pamiętacie czas gdy na piekielnych nikt sie nie czepiał o literówkę, o styl pisania i nie było troli? Oddajcie mi ten czas, tamtych użytkowników... Aha, ostatnia rzecz jak jeszcze post edytuje, życzę tym ćwierć inteligentom dyscyplinarki z roboty, ale z racji tego że większość to gimnazjaliści pewnie to z pierwszej jaką dostaniecie, zobaczycie jak ciężko jest się utrzymać i jak łatwo można sobie życie spierdzielić, gnoje.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 2:28
Z jednym sie nie zgodze- skoro ja namierzyli, powysylali mejle do szefowej, to raczej nie dzieci. A moze inaczej: FIZYCZNIE to nie dzieci ;>
Odpowiedz@tysenna W naszym społeczeństwie nie możesz stwierdzić, na podstawie takich działań, czy to były dzieci, ponieważ, z jednej strony została wykonana całkiem duża praca, ale z drugiej dzieci w wieku 12-16 lat posługują się internetem w sposób bardzo sprawny, ponieważ się z nim wychowały. Według mnie to, że te osoby wyciągnęły takie informacje z internetu świadczy właśnied o tym, że były dziećmi.
OdpowiedzHm, jakoś nie chce mi się wierzyć, że taki gimnazjalista szukałby szefowej, pisał o wydaniu inf.poufnych.. Bardziej bym stawiała na jakiegoś forumowego hejtera, których tu ostatnio przybyło jak grzybów po deszczu. A może i te dzieci neo faktycznie.. Coś czuję,że to początek końca tych dobrych piekielnych..
Odpowiedz@notaras- niestety wraz z ukonczeniem osiemnastego/dwudziestego/trzydziestego roku zycia nie stajemy sie automatycznie dojrzali. Fakt, ze szukali szefowej i sposob, w jaki pisali wskazuje raczej na osobe majaca wieksze pojecie o pracy od dwunastolatka. Chociaz i racja moze byc po srodku.
OdpowiedzMnie to się kojarzy z czasami gimnazjum, bo wtedy jakaś znajoma opowiadała że w jakimś celu zdobyła program szpiegowski, a moi młodsi bracia to takie coś wyniuchali jeszcze zanim do gimnazjum trafili. To nie wymaga niczego poza czasem, którego najwięcej mają dzieciaki. I może jeszcze pomysłu, że nieletniemu to i tak nic nie zrobią.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2012 o 14:37
Coz, na Piekielnych tez moga byc piekielni. S*urwysynstwo, takie zachowanie, ale jedno mnie zastanawia: PO CO? Co komus daje wymyslanie takich donosow? Jak zlosliwe plotkowanie poziom master?
OdpowiedzAdmini powinni wywalić na zbity pysk tych konfidentów. Chyba, że chcą, aby poziom piekielnych (skutecznie przez co niektórych zaniżany) spadł do poziomu rynsztoku.
OdpowiedzNie będą wywalać. Skoro mnie tatapsychopata mógł wyzywać i obrażać, a także łamać prawo na łamach portalu (propagowanie nienawiści rasowej) i tylko usunięto "zdrożne" treści, to czego oczekiwać w tym wypadku?
OdpowiedzCzyli wychodziłoby na to, że porządni użytkownicy nie mogą się tu czuć komfortowo tylko powinni stąd spieprzać jak najszybciej się da, bo mogą być następni. Widocznie admini zapadli na zmęczenie materiału. Szkoda bo to może doprowadzić tylko do śmierci tego portalu.
OdpowiedzProblem w tym, że nawet jak ci użyszkodnicy dostaną bana, mogą wrócić z nowym kontem - vide troll KosmicznaD...pa - K_D. I pewnie wielu innych.
OdpowiedzBan na IP.
OdpowiedzA jeśli ktoś ma zmienne IP?
OdpowiedzA jak ktoś ma zmienne IP to co? Blokada na MAC? Szkoda, że admini nie raczą się ruszyć i rozwiązać jakoś sytuacji problematycznych (vide nawoływanie do nienawiści rasowej, religijnej czy na tle orientacji seksualnej czy "polowań" na użytkowników). W sumie po co mają coś robić, portal jest popularny, z odsłon reklam płynie kasa, czego więcej chcieć, a że są problemy, no cóż bywa. Na jednego starego porządnego użytkownika przyjdą 3 szkodniki i karuzela będzie się kręcić.
OdpowiedzDrugie imie i adres? Pewnie zazdrosna kolezanka z klatki obok lub uczelni pokojarzla...
OdpowiedzTylko do cholery co im to dało? Dowalić komuś kto i tak ma ciężko? Co trzeba mieć w głowie, żeby się do tego posunąć ;/
OdpowiedzDobra, teraz chyba nic tu więcej nie napiszę i pousuwam historie, bo zaczęłam się bać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 10:06
Ja juz jedna historie usunelam z tego samego powodu...
OdpowiedzNajgorsze jest to, że tak jak pomagać można bezinteresownie, tak też można bezinteresownie robić syf.
OdpowiedzJeśli chodzi o kamuflaż, to przyganiał kocioł garnkowi ewidentnie :P
OdpowiedzSwego czasu prześledziłem od początku historię historii zamieszczonych na głównej na piekielnych. Na przykładzie historii, streszczę portal i komentarze użytkowników. => W pewnej miejscowości jest budynek mieszczący Gminne Centrum Społeczno Kulturalne. W ostatnim czasie budynek został całkowicie odnowiony. W kierunku rzeki od budynku znajduje się plac targowy. Nad rzeką zaś kontenery na śmieci ogólne i sortowane. Przy kontenerach zaś znajdują się śmieci wyrzucane luzem. Wszystko na odległości nie większej niż sto metry. I nasuwa mi się taki wniosek: 'Kulturalnie zaśmiecamy w czynie społecznym'. PS. Mogę ten obraz przedstawić na zdjęciu.
OdpowiedzZ tym portalem trzeba zrobić jak z bash.org ! Rejestracja umożliwiona przez innych użytkowników.
OdpowiedzNie, bo będą rozdawać/handlować zaproszeniami. Przykład: wpisz sobie w Google "zaproszenia do lock.erz" (bez kropki wpiszcie, niedobre adminy mi cenzurują)
OdpowiedzNiee, nie wydaje mi się, aby konto na piekielnych było aż tak cenne, ale kto wie... ;) Ale w sumie to chyba nie najlepszy pomysł, nie wszyscy, którzy się rejestrują to pokemony, a mogłoby zabraknąć sporo osób, które by chciały dodać jakieś fajne historie, a nie miałyby konta :(
OdpowiedzMoże masz konto na facebooku i tam podane drugie imię? Są ludzie, którzy je też wpisują.
OdpowiedzTo się w ogóle w pale nie mieści, ok jeszcze zrozumiem cymbałów których dobija że ktoś ma lepiej i z zadrości donoszą, chwalebne to nie jest ale się tego człowiek może spodziewać. Ale próbować niszczyć kogoś kogo zycie nie rozpieszcza i nie ma mu czego zazdrościć ( no chyba że siły ducha tudzież dobrego męża)to naprawdę trzeba być ostatnim s...wielem.
OdpowiedzA jak nie na FB albo NK to może podałaś gdzieś kiedyś w jakimś komentarzu (czy gdzieś indziej) inne swoje dane (niekoniecznie wszystkie razem). Uwierz mi, co napiszesz na(w) necie pozostanie w nim wiecznie a google potrafi skrzętnie to wszystko wyciągnąć na wierzch Jest też druga możliwość. Ktoś kto tu bywa zna cię również z 'reala'
OdpowiedzI coraz poważniej o tym myślę. Zazwyczaj pilnuję tego, co piszę, dla pewności przejrzałam wszystkie komentarze, wszystkie historie i utwierdziłam się w tym podejrzeniu - podałam imię, zawód, miasto, kilka faktów o osiedlu, jakich wiele, wygląd. Nic więcej, wszelkie drogi kontaktu - numery, adresy mailowe - w privach albo całkowicie poza portalem. Oprócz użytkowników piekielnych wśród autorów byli też ludzie z forum branżowego, tych poznałam od razu (i parę kontaktów ścięłam natychmiast). Ale wypłynęły drobiazgi, których nie ma nigdzie i ktoś musiał albo się z nich wygadać, albo ma kilka sieciowych tożsamości.
Odpowiedz@Werbena, a może to ta małpa kuzynka, która próbowała Cię okraść? I z zazdrości zaczęła bruździć? Ludzie są różni, a nie wiadomo jak taka pazerna hiena (przepraszam ale inaczej się nie da jej określić) zareagowała na pozbawienie "zdobyczy".
OdpowiedzA może podsłuch przez komórkę?
OdpowiedzNie ma za co minusować. To nie fikcja a dość powszechna i prosta dziś sprawa. Proponuję poszukać na ten temat informacji nim ktoś uzna, że to niemożliwe. Nawet rozejrzenie się po YT, torrentach i Chomikuj może nakreślić już trochę obraz.
OdpowiedzTwoje drugie imie znaja wszyscy, ktorym legitymujesz sie dowodem osobistym. Dane osobowe to towar, szczegolnie cenny, jesli zbierany jest przez instytucje typu bank, firma ubezpieczeniowa, placowka medyczna itd. Podajac jakiekolwiek szczegoly pomocne w identyfikacji twojej tozsamosci zawezasz zbior prawdopodobnych trafien. Jestes osoba bardzo, ze sie tak wyraze, charakterystyczna, co dodatkowo ulatwia zadanie detektywowi. Wreszcie ''last but not least'' - technika. Namierzanie IP, wlamania do skrzynek mailowych to nie czarna magia. Jesli ktos naprawde chcial ci zalezc za skore, to to byl dopiero poczatek.
OdpowiedzPrzyznam szczerze, że jestem zszokowany. Bywam na piekielnych praktycznie od samego początku i mnie również niepokoi wzrost liczby trolli wszelkiej maści, którzy psują jeden z lepszych polskich portali. Atak na Werbenę jest skończonym #%&#$%#!@@## ale jak to już sugerowała np. TrissMerigold, mam podejrzenie, że osoba ta pochodzi raczej z otoczenia Werbeny, niż wyśledziła ją via internet, choć i to jest możliwe. Werbeno, zawsze możesz zagrozić swoim "prześladowcom" rzuceniem klątwy! >=o) np. takiej jak w "Thinner'ze" S. Kinga - łatwo będzie wtedy o identyfikację.
OdpowiedzJeżeli chodzi o klątwy, bez problemu mogę uzyskać dostęp do całego magazynu IEiAK UW, a tam mam klątw i zaklęć od cholery. "Nieśże wodo-rzeko, nieśże rzeczeńko me troski, nieśże z wioski do wioski, niechże ona-zazdrośnica straci krasy z swoje lica! Niech ją mać od proga przegoni, niech ją brat różdżeczką pogoni, niechże jej więcej nie trzymie ziemia, za mój krzywd, za cierpienia!" brzmi całkiem udanie.
Odpowiedzmnie najbardziej podobają się stare, żydowskie klątwy, np.: "obyś miał parch na całej głowie i za krótkie ręce", albo "obyś miał sto pałaców, w każdym pałacu sto pięter, na każdym piętrze sto pokojów, w każdym pokoju sto łóżek i żeby cie cholera z jednego na drugie ciepała!" >=o) POZDROWIENIA!
Odpowiedz