Kiedys wrzucilem podobna historie w komentarzach i o niej zapomnialem... do dzisiaj, gdyz sytuacja ta sie powtorzyla! Wiec wrzucam tutaj.
Dla wyjasnienia i nakreslenia sytuacji - mieszkam w Szkocji i oprocz codziennej pracy mam takze tzw. ′zajecia pozalekcyjne′ w postaci ′spiewania′ w kapeli metalowej. Spiewanie ujalem w cudzyslow, gdyz jest to w wiekszosci ′growling′. I ten oto growling jest istotny w tej historii.
A wiec wytoczylem sie z biura, pogoda typowo Szkocka (pada i jakos tak ′smutno′). Dopelznalem do sklepu po kanapke i jakies picie, aby lunch sobie zjesc. Stoje grzecznie w kolejce nie wadzac nikomu. Po sklepie zapieprza w te i z powrotem jakis maly dzieciak. Generalnie mam to gdzies, ale ten byl wyjatkowo irytujacy, a matka reprezentowala postawe ′to nie moje dziecko - moje to ono jest tylko wtedy jak ide po zasilek dla samotnej matki z dzieckiem). Placila ona wlasnie za zakupy, kiedy mlody postanowil sie do niej przedrzec - doslownie. Nie podszedl mowiac ′przepraszam′, tylko jak z procy wstrzelil sie miedzy ludzi (wpychal sie w szczline pomiedzy tasma kasy, a kolejka)rozpychajac sie lokciami (a lokcie jego uderzaly akurat na wysokosci bardzo istotnych dla mnie elementow mojej anatomii). Kiedy jego lokiec zachaczyl o moj ′organizm′, a moje wymowne spojrzenie na matke skwitowane zostalo prychnieciem postanowilem dzialac. I zasosowalem moj wyprobowany sposob zwany "growl szatana".
Nachylilem sie nad mlodym i pelnym growlem powiedzialem w jego ojczystym jezyku to, co tu pozwole sobie przetlumaczyc "Urwe Ci glowe i pozre dusze". Mlody zwatpil, w oczach pojawily sie lezki, a matka nagle przypomniala sobie, ze to jej dzieciak i rzucajac mi pioruny z oczu, zlapala go za reke i wyszla ze sklepu. Zaluje tylko, ze ten gowniarz sie nie posikal w majty jak ten poprzedni, na ktorym zastosowalem ′growl szatana′...
P.S. Przepraszam za brak znakow diaktrycznych - jestem jeszcze w pracy, a tu jakos nie pomysleli, zeby ktos bedzie po polsku pisal na klawiaturze i znakow takowych mi nie zainstalowano.
Co-op Edynburg
Haha widzę minę tego dzieciaka,, ale dobrze mu tak. W zasadzie to pewno wina wychowania... Ehh już sama teraz nie wiem kto tu był piekielny, ale chyba każdy po trochu :P
OdpowiedzNie kto, al co: bezstresowe wychowanie, ot co!
OdpowiedzW pracy so a historie wrzucajo, nieroby. Nie no, żart : D Nikt w sklepie się nie czepiał niestandardowych metod? ;>
OdpowiedzMlodzi ludzie stali, wiec wszyscy raczej pozytywnie zareagowali...
OdpowiedzAktualnie na google tłumacz jest opcja pisania w co najmniej 50 językach o ile ustawisz dany język (polski) jako pierwszy. A potem robisz kopiuj z google a wklej na piekielni.
Odpowiedzi zesrasz się pisząc historię.
Odpowiedzhttp://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/1247227988_by_Egoista__500.jpg
OdpowiedzMatce trzeba było pogrowlować do ucha: "Zeżrę tego bachora i będziesz sobie musiała urodzić nowego, żeby dostawać zasiłek!".
OdpowiedzTaa, znając taką część społeczeństwa, to na wszelki wypadek sprawiłaby sobie takiego za wczasu...
OdpowiedzTo chyba najciekawszy patent na radzenie sobie z niesfornymi maluchami jaki słyszałam ;)
OdpowiedzMoże akurat tego dnia nie wyglądałeś dostatecznie szatańsko i dlatego dzieciak się nie posikał :-)
OdpowiedzDla autora: tu jest link do polskiego układu klawiatury UK: [http://b.kozicki.pl/ukpl/UKPolish.zip] Wypakować zainstalować i wybrać nowo zainstalowany z panelu sterowania(ustawienia języka). Dosłownie 1 minuta pracy :)
OdpowiedzZmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2012 o 22:37
Gdyby to było takie proste, to bym już miał zainstalowane :) Jak widzisz w domu posiadam polskie znaki. A w pracy nie mam pozwoleń na instalowanie czegokolwiek na komputerze (może to robić tylko i wyłacznie administrator, a raczej raczej wątpię, żeby uzasadnienie: "potrzebują polską klawiaturę do pisania postów na piekielnych" spotkało się ze zrozumieniem) ;)
OdpowiedzCo to są "znaki diaktryczne"? Czyżby to jacyś kuzyni "znaków diakrytycznych"?
OdpowiedzTak, to sa ich szkoccy kuzyni ze strony ciotki szwagra...
OdpowiedzCo nie zmienia faktu że na klawiaturze ciężko jest nawet o uzyskanie znaków diakrytycznych, jedynie w niektórych układach klawiatury można uzyskać znaki diakrytyzowane
Odpowiedz