Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Słowem wstępu: narzeczony cierpiał swego czasu na bardzo silne bóle głowy. Na…

Słowem wstępu: narzeczony cierpiał swego czasu na bardzo silne bóle głowy. Na tyle silne, że raz mi zemdlał w centrum handlowym, innym razem karetka zabrała go z domu na sygnale, prosto do szpitala.

Historia właściwa:
Rzecz działa się kilka lat temu w wigilię, na której byliśmy u moich rodziców.
Po kolacji wigilijnej narzeczony nagle źle się poczuł. Blady jak ściana, powoli traci kontakt z rzeczywistością. Pomyślałam sobie „Oho, zaczyna się” – i nauczeni poprzednimi doświadczeniami skierowaliśmy się prosto na izbę przyjęć do pobliskiego szpitala (wiadomo – wigilia – to gdzie lekarza szukać).

Tłumaczymy paniom w rejestracji co i jak, patrzą na nas podejrzliwie, ale o dziwo nie trzeba długo czekać. Zjawia się lekarka [L] i prosi do zabiegowego. Podała zastrzyk przeciwbólowy, ale zaraz potem narzeczonemu się pogorszyło i z tego bólu aż zwymiotował na posadzkę.

No i się zaczyna.
[L] - Jaki ból głowy?! Przecież ja widzę wyraźnie, że pijany !!!
[Ja] - Absolutnie, nic nie pił…
[L] – A co jadł?!
[Ja] – Kolację wigilijną, to co wszyscy…
[L] – No masz ci los ! Jakieś nieświeże jedzenie, obżarstwo do potęgi, a w dodatku pijany, to nic dziwnego że łeb boli !!!
…i zaczyna się drzeć na ledwo żywego narzeczonego:
[L] – Sprzątaj to natychmiast co zafajdałeś! Ja się nie będę tego dotykać, jeszcze łaskę ci robię, ty…(taki i owaki) !!!

Tu do akcji wkracza moja rodzicielka, która jest raczej z tych mało cierpliwych :) Szpital niemal zatrząsł się w posadach, po kilku minutach lekarka pokornie wszystko posprzątała, podłączyła kroplówkę z witaminami, ale jak wychodziliśmy, to patrzyła na „pijaka” z taką pogardą jak jeszcze nigdy nie widziałam.

służba_zdrowia

by Crow
Dodaj nowy komentarz
avatar sisley
0 0

jaka diagnoza?

Odpowiedz
avatar Crow
0 4

Prawdę mówiąc żadna. Jeździliśmy po wielu szpitalach robiąc całe mnóstwo badań - i nic. W końcu przeszło po takich dziwnych małych tabletkach od bioenergoterapeuty. Albo samo przeszło - kto to wie.

Odpowiedz
avatar jyyli
-2 2

U młodych ludzi w większości przypadków ból głowy jest spowodowany stresem albo nerwicą ;) Ale w każdym wieku warto iść do neurologa i zrobić sobie MRI na wszelki wypadek. Crow, u Twojego narzeczonego to pewnie był stres - dostał placebo i przeszło :)

Odpowiedz
avatar gorzkimem
4 6

Lekarka posprzątała rzygowiny pacjenta i osobiście podłączyła kroplówkę. Oooooooczyyywiiiścieee... A gdzie kurtyna?

Odpowiedz
avatar Crow
-5 7

Nie bardzo rozumiem, to miał być jakiś sarkazm? Ja piszę jak było.

Odpowiedz
avatar Bastet
5 5

Jakoś też nie wierzę w sprzątającą lekarkę :)

Odpowiedz
avatar Crow
-3 3

Zdjęcia jej nie zrobiłam, możecie sobie wierzyć lub nie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Witaminy lekiem na ból głowy! DOBRE! Tak samo dobre jak sprzątający lekarz. Łzy mi ciekną po plecach - po plecach z powodu zeza ;)

Odpowiedz
Udostępnij