Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zacznę od tego, że naprawdę staram się być wyrozumiała dla ludzi, ale…

Zacznę od tego, że naprawdę staram się być wyrozumiała dla ludzi, ale czasem się nie da...

Pod koniec marca wylądowałam w szpitalu, gdzie całkiem
przez przypadek dowiedziałam się, że mam guza w oczodole. W szpitalu spędziłam kilka dni, a co się z tym wiąże - nieobecność w pracy (praca na umowę zlecenie - umowa agencyjna co ważne!) z tego powodu m.in. zostałam zwolniona... No cóż, przebolałabym to jakoś, gdyby nie fakt, że na ten piątek mam umówioną bardzo ważną wizytę u neurochirurga... więc trzeba załatwić zaświadczenie, cobym mogła w urzędzie pracy się zarejestrować. No i zaczynają się schody.

Pracę zakończyłam z dniem 31 marca. Do czwartku 17 maja walczyłam o zaświadczenie, bo przecież:
-Pani od rekrutacji ignorowała moje maile, a jak dzwoniłam to twierdziła, że ona się tym nie zajmuje i mam dzwonić do biura.
-Pani w biurze twierdziła, że zajmuje się tym pani od rekrutacji.
-Pojechałam do siedziby agencji - dowiedziałam się, że od ręki nikt nie wystawi, proszę maile pisać .

W końcu 17 maja (po wkroczeniu mojej mamy do akcji - żeby nie było mam 19 lat dopiero;)) dostałam zaświadczenie brawo!

Dla niezorientowanych w UP można dostać zaświadczenie o ubezpieczeniu zdrowotnym tydzień po zarejestrowaniu się jako osoba bezrobotna, więc akurat miałam tydzień do wizyty. Tylko szkoda, że pani złe zaświadczenie wystawiła... Przez głupotę/lenistwo tej Pani muszę odwołać wizytę, a nie stać mnie na lekarza z własnej kieszeni. Bo przecież tak ciężko znaleźć 10 min w ciągu 2 miesięcy, prawda?

by isali
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar anlob
0 14

A ja myslę, że dziewiętnaście lat to nie jest wcale mało by załatwiac swoje sprawy i jak mama wkracza do akcji w sytuacji gdzie chodzi o pracę... to raczej mało fajne Wiem, wiem... dostanę za to minus ale takie jest moje zdanie :).

Odpowiedz
avatar isali
15 15

Oki, każdy ma prawo do swojego zdania ;) Chodzi o to, że Twoja mama też raczej wkroczyłaby do "akcji" jeśli chodziłoby o Twoje zdrowie..szczególnie jakby widziała, że tą sprawą zajmowały się panie, które raczej są podejścia "głupia gówniara będzie się mądrzyć" ;) dziwnym trafem jak zareagowała moja mama to w mig zaświadczenie przyszło

Odpowiedz
avatar egow
3 3

ja doskonale rozumiem isali, mam 24 lata, a wciąż niektórych spraw nie załatwię - części dlatego, że nie wiem jak (bywa), części ponieważ będę traktowany jak dzieciak przez panią w okienku, który może sobie gadać, ona wie lepiej. Przyszła do baby matka isali, to w końcu był ktoś, kogo może uważać za równego sobie i łaskawie mu dać zaświadczenie... Nie powiem, że olewanie ludzi, bo są młodzi jest dobre, ale tak już jest i będzie. Od tego są rodzice by pomagać.

Odpowiedz
avatar Morticia
0 0

Jak się wykrywa guza w oczodole?

Odpowiedz
avatar isali
1 1

Najpierw miałam robioną tomografię (z całkiem innej przyczyny) wykryli, że coś jest w oczodole, no więc rezonans i dokładnie wyszło co i jak

Odpowiedz
avatar iks
0 0

Masz 7 dni na dostarczenie zaświadczenia.

Odpowiedz
avatar isali
1 1

Wiem..ale teraz niestety wszelkie próby kontaktu z tą agencją kończą się: odrzucaniem połączeń, ignorowaniem(jak poprzednio) maili..

Odpowiedz
avatar scr
10 12

Pytanie czy płacili za ciebie składki. Mozliwe, ze dlatego unikaja kontaktu.

Odpowiedz
avatar Sqaza
-4 4

Z tego co się orientuje to przy rejestracji w Urzędzie Pracy podpisujesz, że "jest zdolna i gotowa do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy". Czyli w twoim przypadku gdy się rejestrujesz to naciągasz Państwo na wydatki bo wiesz, że nie możesz podjąc pracy z powodu choroby. Nie wiem kto jest tu bardziej Piekielny.

Odpowiedz
avatar isali
4 6

Moja choroba w żadnym stopniu nie utrudnia mi podjęcia pracy Ps: nie pracuję do tej pory bo miałam maturę i chciałam się skupić na nauce

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 20:46

avatar egow
1 3

po to płacimy na ZUS (Zakład Ubezpieczeń SPOŁECZNYCH) by taka isali nawet nie mając pracy miała dostęp do służby zdrowia. Wolisz by dyrektor ZUSu miał za te pieniądze nową furę? Ogólnie skłaniam się bardziej ku liberalizmowi niż socjalizmowi, ale akurat służba zdrowia dostępna musi być dla wszystkich.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Na umowę zlecenie najprawdopodobniej pracodawca nie płacił za Ciebie składek, nie ma takiego obowiązku. Co więcej - piszesz, że masz teraz maturę, a więc się uczysz => składki płaci pracodawca Twoich rodziców (ew. Państwo, jeśli są bezrobotni).

Odpowiedz
avatar CytrynowaTrawa
0 0

być może do matury podchodziła po raz drugi (lub pierwszy ale rok po ukończeniu nauki) i żeby nie marnować roku poszła do pracy.

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
0 0

Znam ten ból, przez dwa miesiące walczyłem żeby poprawnie wypełnili Mi świadectwo pracy, aby móc ubiegać się o zasiłek

Odpowiedz
avatar valhalla
1 1

właśnie mam praktyki w agencji pracy, broń boże nikogo nie chcę bronić, ale po moim miejscu "pracy" widzę, że pracuje tam zdecydowanie za mało osób bo zapierdziel jest nieziemski i ciężko w takim małym gronie to wszystko ogarniać. Zleceń cała masa, non stop telefony, maile, przychodzący ludzie, wypełnianie umów, porządkowanie dokumentów, wszystko na bardzo dużą skalę. Także z tej perspektywy mogę zrozumieć, że ktoś zapominał, ale patrząc z Twojej perspektywy byłabym wściekła.

Odpowiedz
avatar kalectwo
0 0

Trzeba robić raban wzorem piekielnych.

Odpowiedz
avatar rozwielitka
0 0

Jak to w tydzień po zarejestrowaniu dostajesz dowód ubezpieczenia? Kartę bezrobotnego dostałam od ręki przy rejestracji, a nie tam żadne 7 dni.

Odpowiedz
Udostępnij