Małe miasto, wiele absurdów.
Droga na moje osiedle była straszna. Wiele dziur, niektóre dość głębokie. Kilka miesięcy temu zarządzono zalepienie dziur. Dziury zalepione, lekka poprawa jest. Kasy podobno na to dużo poszło.
Za miesiąc nowa decyzja. Robimy całą drogę nie tylko zalepiamy dziury. Droga skuta, nowy asfalt wylany. Robota szybko zrobiona, kasy też podobno dużo na to poszło. Mieszkańcy zadowoleni.
Około miesiąc temu zaczęły się wymiany rur gazowych w całym moim miasteczku. Tydzień temu przyszedł czas na nieszczęsną ulicę... Prawie cała już jest skuta, gotowa do wymiany rur. Niezbyt długo nacieszyliśmy się porządną drogą.
Miasteczko
Nie martw się, dziury po rurach na pewno zalepią.
OdpowiedzDziury zalepią, ale to najprawdopodobniej będzie tak jak pierwsze zalepienie. Wypełnienie dziur asfaltem. A kasy na to nieźle podobno poszło. A kto za to płaci ? Podatnicy
Odpowiedz@MlodyGniewny mieszkasz może w Skórczu? :D
OdpowiedzNiedaleko mnie była podobna sytuacja... Dziury co prawda zalepiono ale ulica jest teraz strasznie nierówna, i się kruszy...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2012 o 17:18
@soli, Niee, w małej miejscowości niedaleko Wrocławia ;P
OdpowiedzMoja wykładowczyni powtarza: "Mamy najzwyczajniej w świecie za dużo pieniędzy."
OdpowiedzAż mi się słabo zrobiło. Ale takie rzeczy są częste w naszym kraju ;(
OdpowiedzZwłaszcza na PKP PLK. Na przykład: Remont odcinka szlaku. Potem decyzja o remoncie mostu. Zrywanie nowo ułożonych torów...
OdpowiedzTakie rzeczy tylko w tym piek(iel)nym kraju... niestety...
OdpowiedzNie tylko. Mieszkam w Belgii i właśnie w moim miasteczku obserwuję to samo.
Odpowiedzno nie pierdziel ze jeszcze gdzies na swiecie sa tacy durni ludzie :D
Odpowiedz@Jorn Jak mieszkasz w Walonii to sam sobie jesteś winien; Flandria jest mądrzejsza... ;-)
OdpowiedzBo taka jest zasada demokracji. Osoba mądra wybiera osobę mądrą, a głupia głupią. Niestety głupich jest więcej i są tacy debile u władzy.
OdpowiedzTo niestety norma. Jak tylko gdzieś drogę kładą na nowo na osiedlu to znaczy że za chwilę rury będą pod drogą wymieniać
Odpowiedzalbo kable, albo cokolwiek innego, byle by rozkopac droge... kocham ten kraj...
OdpowiedzBo nikt nie przewidział i nie sprawdził czy warto w tej chwili szybko robić nową drogę...
OdpowiedzAleż nie wiem czym się dziwisz :) W Polsce to normalka! W co najmniej tuzinie sąsiednich miejscowości tak robili, że nie wspomnę o szopce ze stawianiem sygnalizacji u mnie. Z tego powodu jestem niepomiernie zdziwiona, że teraz u mnie najpierw wymieniają kanalizację a potem położą asfalt. Cuda się jednak zdarzają :)
OdpowiedzE tam, to podstęp. Wymienią kanalizację, położą asfalt, a potem przyjdą gazownicy.
Odpowiedza jak juz gazownicy skoncza to okaze sie ze telekomunikacja czegos zapomniala polozyc...
OdpowiedzW Polsce to nie absurd, w Polsce to norma
OdpowiedzNieźle. Jak akwarysta który najpierw kupuje rybki, potem dopiero akwarium a na koniec (po długim już czasie) wlewa tam wodę.
Odpowiedzno wiesz, woda musi odstac :D plus od mojej skromnej osoby
OdpowiedzNie martw się u nas też tak robili. W Polsce zawsze wszystko od tyłu się robi.
OdpowiedzPrzed moją firmą "ulica" jest ułożona z rozwalonych płyt betonowych. Mogliby położyć asfalt, ale śmiejemy się, że czekają aż wodociągi i gaz ułożą rury, a wodociągi i gaz czekają na nowy asfalt żeby mieć co pruć. Wojna trwa już z 10 lat? Ostatnio gaz przegrał, kładli rury podnosząc płyty ii kładąc je z powrotem. Ulica przestanie być niedługo przejezdna nawet czołgiem. Wodociągi są twarde. Gmina też. Moje zawieszenie mniej, dojeżdżam autobusem i chodzę na piechotę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 11:30
u mnie natomiast nie ma asfaltu na ulicy gdyż: - nie było kanalizacji. Kiedy ją zrobili i poszło pismo w sprawie asfaltowania drogi dali decyzję, że - muszą wodociąg dać. Zrobili, poszlo pismo i odpowiedź - muszą oświetlenie zrobić. oświetlili głowną drogę do końca a nasza ulica? cóż... nie doczekalem się odpowiedzi Za to 1 lub 2 razy do roku wysypują na ulicę piękny żwir, który po większych opadach oczywiście zapada się w ziemi, ale mój prezydent musi ozdobić ryneczek i przyległe do niego uliczki na każdą okazję, a kasy na drogę ni ma :)
Odpowiedzvfm> o ile sie zalozysz ze za chwile, oczywiscie juz po tym jak bedzie asfalt, przyjda z telefonow? :D oni lubia czekac na takie czasy :D
OdpowiedzPrzypomina mi to sytuację w której mój były v-ce szef wybudował dom w stanie surowym, potem wstawił tynki a potem raczył się zorientować że trzeba w nim w poszczególnych pomieszczeniach zamontować instalację elektryczną jak również i inne instalacje.
Odpowiedzoj tam, oj tam... :D pisze to budowlaniec :DDD
OdpowiedzI to jest idealny przykład marnowania pieniędzy podatników
Odpowiedzehh, ja naprawdę myślałam, że to tylko taka "legenda" jest...
Odpowiedzniestety nie...
OdpowiedzTo się nazywa skuteczne,jakościowe i ekonomiczne zarządzanie zasobami finansowymi...
Odpowiedzmam identyczną sytuację jaką opisałeś:(
OdpowiedzMy się drogą asfaltową cieszyliśmy rok, potem wpadli na to, że kanalizację trzeba położyć.
Odpowiedz