Dowiedziałam się dziś od kolegi jak potoczyła się moja ciąża.
W zeszłe lato byłam w ciąży. W ciąży urojonej przez moich polskich sąsiadów. W ciążę zaszłam nosząc w upały po prywatnym podwórku moich rodziców sukienkę o rozmiar za dużą, zupełnie niepasującą do mojej figury (ta odcięta pod biustem) - straszna ja chciałam żeby mi było miło i przewiewnie kiedy skwar lał się z nieba. Trudno, plotka poszła w eter. Po jakimś czasie doniesiono mi, że sprowadziłam się do rodziców bo zaciążyłam z czarnym, który zostawił mnie z brzuchem.
Przyznam się bez bicia, że przyjeżdżając do domu na Boże Narodzenie i Wielkanoc zastanawiało mnie co stało się z dzieckiem, ale nikt znajomy nic nie wiedział aż do dziś. Z powodu wielkiego wstydu i popadnięcia w depresję dziecko wyskrobałam zaraz po lecie. Do rodziców przyjeżdżam ale nie jest ze mną dobrze, źle się prowadzam a reszta rodziny się nas wyparła.
Nie powiem, tym razem ostro pojechali.
ciąża
Jestem w stanie zrozumieć skojarzenia z ciążą wynikające z doboru takiej, a nie innej sukienki, ale skąd im się tam czarny wziął? Rentgen prenatalny w oczach?
OdpowiedzWystarczy,ze dziewczyna pracuje i mieszka w UK, Niemczech czy gdzie indziej. Po za tym co by to była za plotka, gdyby zaciążyła z Polakiem?
Odpowiedzfakt, mieszkam i studiuje w UK. ale od ponad 3 lat mam tego samego faceta i do ciaz z nieznanymi mi daleko ;)
Odpowiedzno tak, ale śmieszy mnie to przekonanie "zagranica=murzyn"
OdpowiedzNiestety w POlsce plotka to potęga. A propo czarnego to nie wiem. W wielu historiach czarny zawsze był tym złym. Może to jakieś zboczenie plotkarskie. :D
OdpowiedzA jaka to róznica, czy w ciąży byłaby z białym, czarnym czy też żóltym? Kolor skóry ma w tym wypadku jakieś znaczenie?
Odpowiedzjak to moja babcia powtarza ' zielony nawet może być, bylebyś dziecko kochała i się nim opiekowała. '
OdpowiedzEhhhhh polska, ułańska fantazja...
Odpowiedzkurde, no to powiem Ci, że nieźle :) ale niestety tak już jest jak się ma nieciekawe życie i trzeba się interesować cudzym ;] bylebyśmy my na starość tacy nie byli !! <olaboga> :D
Odpowiedz@margo, watpie. Mysle, ze tacy plotkarze ukazuja sie juz w mlodosci. Ja w klasie maturalnej dowiedzialam sie, ze "zaliczylam" dwoch kolegow z klasy(nawiasem mowiac, bylam, jeszcze dlugo, dziewica). Kolezanka, w gimnazjum, dowiedziala sie, ze ma zonatego kochanka(bo wujek czesto po nia przyjezdzal). A to wszystko uroili sobie rowiesnicy. Pomijam fakt, ze zadna z nas galerianek nie przypominala.
OdpowiedzMoja koleżanka ostatnio zostawiła u mojej mamy dziecko na kilka godzin bo wypadło jej jakieś spotkanie biznesowe. Kilka godzin później wychodzę z domu, spotkałem znajomego i gadamy. "elegant Ty wiesz, że o Tobie plota poszła?", nie wiem, a o co chodzi?, "Podobno urodziło Ci się dziecko, i dzisiaj przywiozła Ci je Twoja narzeczona, długonoga blondynka (Mosad może zazdrościć wywiadu, nawet kolor sukienki zapamiętali ;) ). I tak z dnia na dzień stałem się 20-letnim ojcem i mam narzeczoną. ;)
OdpowiedzA to jak mój facet wyjeżdżał do Anglii to na ten temat poszła też już plota u mnie w pracy :) otóż Krzysiek mnie zostawił bo jestem w ciąży, a żebym przypadkiem go nie znalazła i nie posądziła o alimenty, zawinął się i pojechał do Anglii. Pracę w tym kraju załatwiła mu matka (która wtedy jeszcze nigdy nie była za granicą!), bo ona tam żyje i pracuje jaką sprzątaczka :D Zresztą u mnie w pracy co chwile szła plotka, że któraś z nas jest w ciąży :D
OdpowiedzKilka lat temu na spotkaniu klasowym, w serii niewybrednych aluzji dowiedziałem się, że jestem homosiem. Byłem zaskoczony, gdyż ja czyli główny zainteresowany, o zmianie mojej orientacji seksualnej nie miałem pojęcia. Roześmiani klasowi "znajomi" nie chcieli mi powiedzieć, od kogo wyszła rzeczona plotka, czy też na jakiej podstawie. Domyślałem się, że przyczyną był mój brak drugiej połówki płci przeciwnej oraz częste odwiedziny ze strony kolegi, u którego byłem świadkiem na ślubie. :)
OdpowiedzEe, usunelas? A nie ciekawiej by bylo, gdybys do adpocji oddala, albo trzymala w piwnicy, zeby nikt nie wiedzial? Slabo sie starasz :(
Odpowiedzprawda? :D
OdpowiedzKolejny raz cieszę się że nie jestem kobietą!
OdpowiedzJa też już byłam w takiej ciąży :D Niestety nikt mi nie doniósł jak zakończyła się cała sprawa, a szkoda, bo sama jestem ciekawa jaka ze mnie mamusia :(
OdpowiedzPewnie ksiądz na ogłoszeniach parafialnych rozpowiada.
Odpowiedzplotka jest szybsza od światła! :D
OdpowiedzA na Boże Narodzenie i Wielkanoc do rodziców przyjeżdżasz dla niepoznaki, bo zanim ten czarny Ci dziecko zrobił i ciężarną pozostawił samą sobie, przeciągnął Cię na stronę złych, czyli islamskich terrorystów. :D
OdpowiedzNo nie ma jak plotki. O mojej kolezance studiujacej w innym miescie a w rodzinnym pokazujacej sie baardzo rzadko mowili ze w ciazy. No i minelo te 9 mcy i co? Ponoc kolezanka sprzedala dziecko a za pieniadze jej rodzice kupili nowy samochod. Samochod kupili, ale w ciazy to ona nie byla ;)
OdpowiedzSpoko, ja byłam w ciąży dwa razy, bo na 2 lata wyprowadziłam się z mojej zabitej dechami wsi. A co najlepsze, że byłam w ciąży 2 razy i to 2 razy z moim byłym chłopakiem, a nie z tym, co od tych właśnie 2 lat się spotykam i ludzie nie raz mnie z nim widzieli, a z byłym nie miałam i nie mam żadnego kontaktu :P poszłam z koszykiem na święconkę, brzucha "ni mo", więc za pierwszym poroniłam, a za drugim wyskrobałam, się tak dowiedziałam ;) żadnej ciąży oczywiście nie było i nie ma :) I
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2012 o 9:11
Ja się dowiedziałam, że jestem kardiochirurgiem, jestem Niemką (z korzeniami afrykańsko-azjatycko-indiańskimi, jeżeli opowiadał komuś, kto mnie na oczy nie widział) więc za mną to tylko po germańsku można pogadać, ciąża była, ale sama nie wiem co było dalej i że dziecko w drodze więc buduję dom. Niestety wszystkie te ploteczki rozsiewał mój NiedoszłyPrzyszłyMąż. Jak stwierdził, chciał się pochwalić, że ma taką kobietę... Najbardziej mnie załamało to, że niektórzy, którzy mieli okazję mnie poznać, uwierzyli w te bajki. Tak samo inteligentni jak NPM...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2012 o 12:47
Odnośnie plotek, piękną historię opowiedział mi kolega. Jego znajomy opowiadał o nim niestworzone historie. Pewnego razu spotkali się gdzieś przypadkiem i znajomy pyta "co u ciebie słychać?" na co kolega "to chyba ty mi opowiesz?" A w ciąży byłam również, kiedy moja Mama, mając lat 38 zaszła w ciążę. Oczywiście niewiarygodne, że tak dojrzała kobieta może mieć dziecko, więc ja, wówczas szesnastolatka, na bak wpadłam! Ech, wsi spokojna, wsi wesoła...
Odpowiedz