Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Piekiełko pocztowe. Dostałem awizo. Jedno, na dwie przesyłki. Podpisane A B Bloodcarver.…

Piekiełko pocztowe.

Dostałem awizo. Jedno, na dwie przesyłki. Podpisane A B Bloodcarver. Znaczy imię moje, imię brata i nasze nazwisko.
Awizo uczciwe o tyle, że żadnego z nas nie było w domu, to to fakt. No to idę na pocztę, podaję awizo.

- Pan nazywa się A P Bloodcarver? (P - moje drugie imię)
- Tak.
- A tu jest napisane AB.
- Faktycznie.
- Kto to jest B?
- Mój brat.
- Nie mogę wydać przesyłek.
- Zaraz, przesyłek? To są dwie?
- Tak, jedna na A Bloodcarver, druga na B Bloodcarver.
- No to ja poproszę moją.
- Ale nie mogę wydać pół awizo!
- To ja mam brata z urlopu ściągać, żeby odzyskać list do mnie?
- Ale jak panu wydam pana list, to brat nie będzie miał awizo.
- Będzie, wydacie mu.
- Ale tylko listonosz może wystawić awizo.
- Proszę pani, to naprawdę nie moja sprawa, że wasz listonosz się lenił i nawet 2 awizo nie wypisał.

Po konsultacji z kierowniczą wydano mi oba listy.

Od razu po mnie kierowniczka została zawezwana do okienka obok. Pan dostał awizo. Pan od 3 lat nie wstaje z łóżka z powodu ciężkiego uszkodzenia kręgosłupa i niemożności zakupienia odpowiedniego sprzętu, by mógł się poruszać (co samo w sobie jest piekielne, ale ja nie o tym). Domofon ma pan podciągnięty, słuchawka obok łóżka. Drzwi wejściowe do mieszkania także otwierane elektrycznie, na domofon. Co więcej, sąsiadka - która była na poczcie - ma jego pełnomocnictwo. A na poczcie jest stała dyspozycja, by w razie poleconych do niego zadzwonić do sąsiadki, bo ma klucze i może wejść i go obudzić. Sąsiadka była w domu. A pan, oczywiście, nie spał (to nie była jego faza na lekach).
Tak. Pan dostał awizo.

Gdy wychodziliśmy, wchodziła kolejna osoba z awizo, wołając kierownika.

Poczta Polska

by bloodcarver
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar reyden
11 13

W kwestii awizo mam podobnie ( i chyba nie tylko ja ) - listonosz nagmninnie zostawia awizo mimo że nie raz mu otwieraliśmy drzwi - najczęściej ja , podejrzewam że w większości przypadków nie nosi tych listów / przesyłek ze sobą . Nie dziwię się że coraz więcej firm przenosi się do innych operatorów pocztowych . Co do wydania paczki/listu należącego do członka rodziny - nigdy nie miałem z tym problemów , nie raz odbierałem listy polecone czy przesyłki za ojca czy matkę i zero problemów - może to zależy od konkretnego punktu pocztowego .

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2012 o 18:38

avatar bloodcarver
12 18

Sęk w tym, że polecony brata mnie nijak nie interesował. I tak obaj wiedzieliśmy, co przyjdzie. Od kogo, i jaka treść będzie w środku. Po prostu chciałem odebrać swój list. I tyle.

Odpowiedz
avatar ewilek
13 13

problem w tym, że w domu listonosz może zostawić przesyłkę pełnoletniemu domownikowi. Jednak gdy odbiera się przesyłkę, to wymagane jest upoważnienie od adresata do jej odbioru. W ten sposób z musu stałam się posiadaczką pełnomocnictwa mojego 19 letniego syna który wyjechał na studia. Może te przepisy są chore, no ale są więc trudno trzeba się dostosować. Ale gdy listonosze z lenistwa zamiast drałować na 3-4 piętro zostawiają po prostu awizo w skrzynce to już co innego. Z tym trzeba walczyć, składając za każdym razem gdy to ma miejsce skargę i to najlepiej nie w swoim oddziale poczty tylko w RUP. Tam złożone skargi są na ogół zawsze bardzo poważnie traktowane.

Odpowiedz
avatar KleoKot
1 1

Jeśli chodzi o jakiekolwiek problemy - czy raczej ich brak - w odbieraniu czegoś w imieniu członka rodziny, to ja nawet mojego taty rentę (przychodzi przez pocztę właśnie) mogę odebrać bez żadnego pełnomocnictwa. o0 Dopiero tu dowiedziałam się, że teoretycznie jest to niezgodne z prawem...

Odpowiedz
avatar weronikarb
0 0

@KleoKot: jest zgodne z prawem jeśli odbierasz w miejscu zamieszkania taty i tam jesteś zameldowany :D Listonosze maja okreslona kwote do której mogą wyplacac rodzinie :D

Odpowiedz
avatar vonKlauS
6 6

w mojej poczcie awizo do wydania przesyłki nie jest niezbędne. A teraz jeszcze mają komputerowy system,więc albo awizo jest wydrukiem,albo na starym druczku jest naklejka z wydrukowanym numerem przesyłki.Więc dla każdej przesyłki osobne awizo. Czyli każdy urząd swoje zasady ma.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 5

Wydaje mi się, że kody kreskowe były dwa. Ale ja się na pocztowych detalach nie znam, no i już nie mam tego awizo w ręku.

Odpowiedz
avatar maupa
6 6

Do odebrania przesyłki nie trzeba awizo - nie powinno mieć większego znaczenia co jest na nim napisane. Jest przesyłka na Twoje nazwisko to ją powinno wydać bez gadania.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
4 10

Miło wiedzieć, że nie trzeba. Pani w okienku jakoś nie raczyła mi o tym powiedzieć, a przyznam szczerze - pierwsze słyszę. A chyba jednak to z poczty powinienem był uzyskać tą informację...

Odpowiedz
avatar birdgirl
4 4

Nie trzeba awiza. Nieraz odbierałam przesyłkę, mówiąc że awizo przyszło ale nie mam ze sobą. Pani szuka w komputerze po nazwisku/adresie. Awizo ma tylko funkcję informacyjną. Jeśli chodzi o odbieranie cudzych listów - pytałam się kiedyś pani na poczcie, czy moje przesyłki może odbierać mąż. Pani powiedziała, że tak, skoro nazwisko się zgadza (adres w dowodzie już nie musi - każde z nas ma inny adres zameldowania, a mieszkamy jeszcze gdzie indziej). Tak samo, jak jeszcze mieszkałam z rodzicami odbierałam często przesyłki dla mamy, bo nie miała czasu chodzić na pocztę. Pani tylko notowała, że odebrała córka, zapisywała moje dane i wszystko było ok.

Odpowiedz
avatar Amczek
1 1

Awizo to tylko "uprzejmość" poczty, tylko informacja o tym, że przesyłka jest już do odebrania- lepsze to niż dzwonić czy chodzić codziennie (co ja robiłam jakiś czas bo nie dostąpiłam radości awizacji przesyłki i wydawano bez awizo - bo nie było żadnego).

Odpowiedz
avatar Kamisha
2 2

Oczywiście, że nie trzeba, wystarczy podać adres i nazwisko i wydaja paczkę. Osobiście co drugi raz tak odbieram, czasem bez dowodu [często wysyłam paczki, więc mnie kojarzą], często paczki na nazwisko męża. Żadnego problemu.

Odpowiedz
avatar sparxx
5 5

Na tej poczcie najbardziej zapracowaną osobą jest chyba kierownik :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

heh! czyli rozszerza się moda na listonosza, co chętnie awizo da, a nawet nie pofatyguje się sprawdzić, czy ktoś jest w domu już nie raz i nie dwa wybierałam ze skrzynki awizo, gdy ktoś w domu przez cały dzień był listonosz nie próbował nawet użyć domofonu :/

Odpowiedz
avatar plotka7
1 1

Ja też właśnie postanowiłam, że przy najbliższym awizo zrobię z tym porządek. Od dwóch miesięcy jestem zmuszona przebywać w domu, wychodzę baaaardzo rzadko, a już w szczególności z rana, a nagminnie zastaję w skrzynce awiza z bezczelnie dopisaną godziną o której to niby nie zastano mnie w domu. Jakoś do tej pory się nie odzywałam, ale po ostatni razie powiedziałam dość. Odebrałam przesyłkę z Urzędu Wojewódzkiego (oczywiście dostałam awizo, mimo, że byłam w domu). Na następny dzień zastaję w skrzynce powtórne awizo,że mam nieodebraną przesyłkę z... Urzędu Wojewódzkiego. Tą samą, którą już odebrałam:)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-2 4

Poświadczenie nieprawdy?

Odpowiedz
avatar asiek1988
7 7

U moich rodziców było niedawno podobnie...tylko że z jednym wyjątkiem. Oni mieszkaja w domku. Skrzynka znajduje się może z pół metra od dzwonka do drzwi i rodzice byli w domu. A i tak listonosz zostawił awizo;p Akurat moja mama szla do kuchni i zauważyła, że listonosz się oddala. Wiec wyszła, zobaczyła awizo i zdążyła go dogonić. A że moja mamusia na język nie choruje to nieżle mu się dostało ;p

Odpowiedz
avatar falcion
2 2

1. Do wydania nie potrzeba awizo, przesyłki są w systemie komputerowym, przeważnie jak ktoś chce odebrać "pół" awizo i drugie dać drugiemu odbiorcy to się skreśla jedno imię i zostawia drugie awizo to nie dokument to informacja i pomoc gdyby np przesyłka była dziwnie zaadresowana lub trzeba było szukać po numerze przesyłki itp. 2. Zapewne był listonosz na zastępstwie i nie wiedział o chorej osobie bo listonosze jak mają stały rejon to starają się nie uprzykrzać życia sobie i sąsiadom bo wiedzą jak to się może zemścić. 3. Tam gdzie są listonosze zgłasza się sprawę do keirowniczki/kierownika, najlepiej raz ustnie/telefonicznie drugi raz na piśmie. Przeważnie oni potrafią ustawić co bardziej upartych leniwców do pionu bo ich praca rzutuje na kierowników.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 5

Jak już pisałem - co do pkt pierwszego, to bardzo fajnie, że do odebrania nie trzeba awizo, tylko czemu na samej poczcie nikt mi nie powiedział? I faktycznie pewnie to był listonosz na zastępstwo, co wyjaśnia sprawę pana chorego. Ale czemu nam dali 1 awizo? Ew jeśli 1 awizo OK, to czemu z odbiorem był kłopot? To chyba nie był szczęśliwy tydzień ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 12:56

avatar Kama1985
0 0

Moi drodzy, 1. Jeżeli Pan bloodcarver i jego brat mają te same adresy w dowodzie to nie ma takiej opcji żeby "Panienka z okienka" nie wydała listu i nie ważne czy to do mamy, taty, brata...ect...., a wiem to bo sama pracuję w tym przybytku "radości". 2. Tak jak piszą poprzednicy, awizo to informacja dla klienta, że list jest na poczcie, ale też bardzo pomocny "przyrząd" dla nas, ponieważ na awizie jest często data z jakiego dnia list jest, a my mamy listy poukładane datami więc wiemy w jakiej "kupce" z jakim dniem szukać.... często jest tak że na poczcie jest 1000 listów awizowanych i szukaj babo listu jak awiza brak.... na awizie jest też skrót również który "mówi" czy list jest dużych gabarytów czy z sądu czy z ZUS-u ect... co też skraca czas szukania listu bo wiemy w jakiej przegródce i z jakiego dnia jest. 3. Miał pan rację prosząc kierownika, bo sytuacja nie powinna mieć miejsca! Pozdrawiam :)

Odpowiedz
avatar Kamisha
0 0

Wszyscy już to napisali :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Nasz Pan listonosz jest zawsze bardzo miły i nie było u Niego jakichkolwiek problemów z przesyłkami, czy to zwykłymi czy poleconymi. Jednak gdy ten Pan był chory i na zastępstwo przyszedł inny listonosz, moja siostra dostała awizo, choć moja mama była przez cały ten dzień w domu (nie wiedzieliśmy nawet, że tego dnia przyszedł do naszego wieżowca)

Odpowiedz
avatar Matys909
0 0

Pisać tyle skarg ile się da! W końcu albo wypieprzą listonosza z roboty i zastąpi go ktoś bardziej kompetentny albo dostanie jakieś upomnienie i zacznie doręczać przesyłki w sposób właściwy.

Odpowiedz
Udostępnij