Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewnie nie raz słyszeliście "Amerykanie są głupi". Osobiście podchodziłam do takich opinii…

Pewnie nie raz słyszeliście "Amerykanie są głupi". Osobiście podchodziłam do takich opinii z dystansem, bo znam wiele osób z USA. Jedni mniej, inni więcej inteligentni, ktoś głupkowaty, ktoś mało wiedział o fizyce, ale za to dużo o życiu, ale nikt nie był po prostu w 100% głupi. Ale kiedy pojawiła się ONA, zrozumiałam kto zapracował na taką opinię.
Nazywała się Mandy, pojawiła się w naszej grupie jako kuzynka znajomego mojego przyjaciela, szukała nowych znajomych, po tym jak jej wieloletni chłopak z nią zerwał, potrzebowała też nowego mieszkania, tak więc zamieszkała ze mną i 2 współlokatorkami. Oto kilka jej kwiatków:

- dziewczę nie wiedziało, że aby mieć mleko, trzeba wydoić krowę, myślała, że mleko jest produkowane w fabryce, jak coca-cola

- nie wiedziała też, że istnieją ziarna kakaowca "A ja byłam pewna, że kakao wydobywa się z kopalni, tak jak sól i CUKIER!"

- nie potrafiła prawie nic ugotować, nawet makaronu, bo jak twierdziła "Nigdy nie wiem, kiedy woda się gotuję", pokazałam jej gotującą się wodę, była zdziwiona...

- w związku w powyższym jadła dużo śmieciowego jedzenia (chociaż była w miarę szczupła), nie rozumiała, że np. cała sałata jest większa od hamburgera, ale ma mniej kalorii; tłumaczyliśmy jej chyba z milion razy, że nie każda mniejsza rzecz to mniej kalorii

- myślała, że Europa to jeden wielki kraj; nigdy nie słyszała o Francji, myślała, że Włochy już nie istnieją, o dziwo słyszała o Polsce (chociaż nie wiedziała, że to jest w Europie, myślała, że to gdzieś blisko Meksyku), bo jej babcia była Polką

- była fanką kultury i muzyki Japońskiej, nie potrafiła wskazać Japonii na mapie (nawet w dużym przybliżeniu)

- notorycznie chciała wkładać metalowe przedmioty do mikrofalówki, na szczęście nie potrafiła jej włączyć, więc za każdym razem kogoś wołała

- nie potrafiła w wieku 21 lat... biegać! Żeby biec wyciągała ręce przed siebie i próbowała uderzać kolanami o ręce "Bo jak byłam mała to nie potrafiłam biegać i tak mi wytłumaczyła mama", nauczyliśmy ją

- kod PIN do bankomatu zapisała na karteczce i przykleiła ją oczywiście na karcie od bankomatu

- potrzebowała pomocy, aby umyć sobie włosy... w ogóle było wiele zachowań, w których pokazywała kompletny brak przystosowania do życia.. nie zdawała sobie sprawy, że np. coca-cola w różnych sklepach, ma różne ceny, albo że ser różnych marek, w tym samym sklepie nie kosztuje tak samo, nie wiedziała jaki nosi rozmiar buta i ubrań, zostawiała torebkę zawsze otwartą, z portfelem na wierzchu, często o niej zapominając

- matematyka... nie wiedziała nic o tej materii, nie znała tabliczki mnożenia, nie potrafiła dodawać i odejmować (a o dziwo pracowała jako kasjerka)

- była przekonana, że to Indianie odkryli Amerykę, nigdy nie słyszała o Kolumbie

- rozmowa w babskim gronie, o antykoncepcji, Mandy zdziwiona "Ale po co stosujecie antykoncepcję? Przecież przed ślubem nie można zajść w ciążę" tak, była pewna, że kobieta przed ślubem jest bezpłodna, zapytałam więc dlaczego jest tak dużo nastolatek w ciąży... chwila myślenia "Pewnie biorą potajemnie ślub"; nie była też nigdy u ginekologa, bo ponoć do ginekologa idzie się tylko w ciąży; nie podmywała się w czasie okresu i podpaski/tampony wymieniała dopiero jak przeciekały... bo słyszała, że tak lepiej, musiałyśmy jej godzinami tłumaczyć

- dostawała ataku paniki, jeśli dla żartu ktoś powiedział "O Boże! Za tobą stoi duch (wampir /wilkołak/ zombie/ potwór z bagien)"; wystarczyło powiedzieć, normalnie, nawet bez udawanego strachu a ona zaczynała krzyczeć i biegać w kółko

- miała uczulenie na jajka (dostawała dosyć paskudnej wysypki), zapominała o tym, że jest uczulona, często na śniadanie przyrządzała sobie jajka

Sytuacji było jeszcze więcej, ale może opiszę je następnym razem. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś może być aż tak głupi i na dodatek jeszcze żywy.A jednak, świat nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

usa

by chenelly
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Face15372
33 43

To możliwe? Może wychowana pod kloszem?

Odpowiedz
avatar chenelly
39 41

Na poczatku myslalam, ze dziewczyna z nas sobie zartuje... Zwlaszcza kiedy z lazienki zaczela nas wolac, zebysmy pomogly jej umyc wlosy... Z tego co wiem, to jej rodzice nie maja jakiegos super IQ, o historii i geografii wiedza troche wiecej niz ona, ogolnie sa normalnymi osobami. Nie byla wychowywana pod kloszem, tylko po prostu jesli nikt jej nie wlaczyc mikrofali, to stala tam jak ta ostatnia sierota i czekala, az samo sie chyba wlaczy. Po prostu nie wiem czy nie chciala, czy po prostu nie potrafila nauczyc sie nic nowego.

Odpowiedz
avatar Zgryzliwaxx
59 61

Nie no, ale to o bieganiu to ona tak na serio? No kurde, przecież to nie możliwe. Jeśli dziewczyna nie robiła sobie jaj to może nie do końca jest rozwinięta umysłowo. Wszystko inne, nawet to o jajkach można wytłumaczyć skrajną głupotą lub roztargnieniem, ale to bieganie to nie jestem jakoś w stanie zrozumieć, bo to chyba odruch, który nawet strasznie głupi człowiek potrafi wykonać.

Odpowiedz
avatar chenelly
11 27

Zgryzliwaxx - a wiesz co jest zabawne? Ze kilka lat pozniej poznalam chlopaka, uprawial lekkoatletyke, bardzo inteligentny... a do wieku 5 lat biegal tak samo jak ta dziewczyna :D (dzialo sie to w jednym z krajow europejskich) Tylko, ze on mial starsza siostre ktora go poprawiala i go uczyla i w koncu sie nauczyl :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2012 o 10:59

avatar pwone
33 35

Też jestem zdziwiony tym, że można nie potrafić biegać! Dobrze, że oddychać potrafiła.

Odpowiedz
avatar nisza
35 39

nie wiadomo,czy w uchu nie miala sluchawki z nagraniem "wdech, wydech, wdech, wydech.. " :P

Odpowiedz
avatar Mirame
0 16

Tylko dlaczego odwołujesz się do cąłego narodu? Ta dziewczyna, konkretna JEDNOSTKA była wybitnie do życia nieprzystosowana, ale to nie jest żadne wyjasnienie dla głupich stereotypów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

To wy o burakach solnych i o kopalni cukru w Wieliczce nie słyszeliście?! :O

Odpowiedz
avatar flybejbefly2121
8 8

Najbardziej mnie rozśmieszyło: "Pewnie biorą potajemnie ślub". No zajebiste :D

Odpowiedz
avatar wolfikowa
37 43

Napisz coś jeszcze... chcę się pośmiać. Proszę :)

Odpowiedz
avatar Pacynka
25 33

Ze śmiechu turlam się po podłodze :D Poproszę o więcej :)

Odpowiedz
avatar kicerk
6 10

myślałem że jedna osoba napisała dwa komentarze... a potem spojrzałem na nicki :D

Odpowiedz
avatar Imladris
7 7

A wiesz że to mogą być objawy opóźnienia umyslowego lub jakiejś przypadłości psychologicznej? Jeżeli rodzice są normalni czemu to zlekceważyli? Ja tu widzę raczej tragedię lub poważne zaniedbanie.

Odpowiedz
avatar FrancuzNL
10 28

Zacznę tak po Amerykańsku O MY GOD - stereotypy o amerykanach zebrane w jedną opowieść. I tu pojawia się stereotyp o polakach - co napisane to szczera prawda

Odpowiedz
avatar Adyrian
10 12

Natomiast ja zadowolony jestem ,że w końcu ktoś udowodnił ,że amerykanie nie są głupi. Denerwuje mnie okropnie gdy toś pisząc o głupocie zakrywa się Amerykanami . Rozumiem ,że ich system edukacji jest dość mały ,a informacje podawane w TV skupiają się zazwyczaj tylko na USA ale nie można w ten sposób mówić o całym narodzie . Z resztą nie raz słyszę o tym jacy oni są głupi ,a Polacy wyedukowani itp. ,a wystarczy obejrzeć jakikolwiek odcinek Matura to bzdura na YT lub porozmawiać ze znajomymi by zobaczyć jak tu w Polsce , obywatelom brakuje podstawowej wiedzy .

Odpowiedz
avatar nisza
15 15

W "matura to bzdura" pokazane sa celowo wybrane wyrywki majace na celu ukazac, z matura to wlasnie bzdura. W rzeczywistosci pokazuje kilku matolow, ktorym sie uczyc nie chcialo, bo jednak przecietnie uczacy sie licealista wiekszosc rzeczy, o ktore prowadzacy wypytuje - jednak wie. Jakby program pokazywal tylko tych, ktorzy znaja odpowiedzi, stwierdzilbys, ze wszyscy sa genialni?

Odpowiedz
avatar gorzkimem
55 59

Z tego co piszesz, to dziewczyna poprostu cierpiałe na jakieś zaburzenia rozwojowe (neurologiczne?). Przekonuje mnie o tym fakt, że nie umiała biegać, do tego kłopoty z pamięcią (prawdopodobnie krótkotrwałą - brak zdolności zapamiętywania była kompensowana konfabulacjami). Rodzina na niezbyt wysokim poziomie, więc nikt nie czuł potrzeby jej diagnozowania, ale i tak paradoksalnie daje sobie radę - pracuje, zarabia, jakoś tam funkcjonuje społecznie (chociaż jak widać w roli pośmiewiska). Nie chcę przynudzać - w końcu to portal rozrywkowy - ale wyśmiewanie takch ludzi to brak delikatności.

Odpowiedz
avatar chenelly
30 46

Hmm... nie wiem czy masz racje, czy nie, nie jestem lekarzem. Ale wg mnie dziewczyna po prostu nie chciala nauczyc sie pewnych rzeczy, bo np. jak ja potem troche "przydusilysmy" z bieganiem, to i biegac sie nauczyla, po prostu wczesniej mama jej tak pokazala i dla niej to bylo okey, nigdy nie musiala biegac z jakiegos waznego powodu, tak wiec po prostu jej to nie obchodzilo. Co do klopotow z pamiecia, to fakt nie pamietala nigdy o tych nieszczesnych jajkach ( a moze pamietala tylko smakowaly jej jajka? :P kto wie?) , ale kiedy wytlumaczylismy jej ze mleko jest od krowy, a kakao nie jest z kopalni to pamietala, tak samo jak pamietala jakies numery telefonow, kiedy musiala isc do pracy na zmiane. Moze masz racje, moze nie, juz chyba nigdy tego nie odkryjemy, chociaz ja jestem przekonana, ze Mandy po prostu nic sie nie chcialo, nie chciala pracowac nad soba, bycie glupim jej nie przeszkadzalo,a moze nawet pomagalo bo ludzie byli milsi dla niej i robili za nia rzeczy, ktorych ona nie potrafila zrobic.

Odpowiedz
avatar altruista
24 26

Też bym się przychylał do tego że z dziewczyną było coś nie tak. Po prostu nie wierzę że można być tak niekumatym bez powodu, w grę musi wchodzić jakaś choroba czy inny defekt.

Odpowiedz
avatar gorzkimem
36 38

@chenelly Trochę mi to wygląda na opóźnioną integrację odruchów niemowlęcych. Jak miała kilka lat, nie umiała biegać, później nie próbowała, a jak jej pokazaliści, to odpowiednie struktury już dojrzały i mogła tą umiejętność opanować (choć na pewno nie w takim stopniu, jak ktoś kto biegał od dzieciństwa). Jak powiedziałem - nie chcę przynudzać. sam pracowałem z niepełnosprawnymi i często śmaliśmy się z jakiś sytuacji, ale zawsze RAZEM z nimi, po przyjacielsku - oni też z nas się śmali, jak zrobiliśmy coś głupiego - każdemu się zdarza. ;D

Odpowiedz
avatar skell
4 16

Też myślę jak gorzkimem i bardziej niż śmiesznie zrobiło mi się na chwilę okropnie smutno.

Odpowiedz
avatar chenelly
35 47

gorzkimem - wiem, ze to jak sformulowalam moja wypowiedz, brzmialo jakbysmy nasmiewaly sie tylko z tej dziewczyny. Ale byla tez nasza przyjaciolka, nie grzeszyla intelektem i sprytem, ale byla w sumie fajan dziewczyna, z ktora utrzymuje kontakt po dzis dzien. Nie mowie, ze jestem idealem, bo tez nie raz powiem cos glupiego. Z Mandy nie nasmiewalismy sie caly czas, czesto ona tez smiala sie sama z siebie (np. jak pokazalismy jej jak biegac, to swierdzila ze to takie proste i ze teraz jej wstyd, ze odwalala takie cyrki z wyciagnietymi rekoma )Teraz ona funkcjonuje normalnie, ma meza, dziecko (heh, poczete po slubie :P), nauczyla sie korzystac z mikrofalowki ("To takie proste!"), dalej ma problemy z matematyka (ale znam wiele normalnych osob ktore tez je maja), ale nie miala nigdy problemow np, z czytaniem, czy pisaniem, tak wiec watpie zeby byla opozniona, wg mnie raczej nieporadna i bojaca sie cos zrobic sama, bo moze nie wyjdzie (niska samoocena). Ale wlasciwie to sie nie znam! Tak wiec nie chce stawiac diagnozy :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2012 o 10:30

avatar gorzkimem
21 23

@chenelly Wcale cię nie oceniam. Więcej - parę razy uśmiecnąłem się czytając twoją opowieść. Tylko, że nawet taki "niefachowy" opis zapala u mnie żaróweczkę z napisem "defekt". I nigdzie nie piszę, że ona była opóźniona. Prawdopodobnie jej "ignorancja" była wtórna do kłopotów z zapamiętywaniem, a ona sama całkiem inteligentna, skoro potrafiła się - mimo tych defektów - tak dobrze przystosować do życia.

Odpowiedz
avatar KamilaAllatu
4 12

@ gorzkimem ogólnie to świadczy o poziomie ich szkół- u nas (wciąż) ktoś by po prostu dziewczynę nauczył biegać i powiedział wiele rzeczy, które ona potem "załapała". Straszne jest to że musiała przeżyć tyle lat żeby się dowiedzieć takich rzeczy, które dla nas są oczywiste nie ze względu na nasze IQ ale to, że nam to ktoś kiedyś powiedział .

Odpowiedz
avatar Vividienne
5 5

Mi się też trochę nie mieści w głowie, że pełnosprawna osoba może nie umieć biegać, bo moja dwuletnia córa umie biegać, chociaż nikt jej tego nie uczył.

Odpowiedz
avatar Vilyen
18 24

Z tą Ameryką i Indianami to trochę prawda...:P A tak serio, to ja stawiam na to, że była opóźniona w rozwoju.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
39 39

Vilyen, z ust mi to wyjmujesz. Kolumb odkrył Amerykę, co? Tylko że na niej już od dawna ludzie mieszkali. A sam Kolumb nawet nie wiedział, że to nowy kontynent. Więc co to za odkrywca?

Odpowiedz
avatar AniaMP
18 18

Też sobie tak pomyślałam :] W końcu byli tam przed Krzysiem ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 20

Władować się komuś przypadkowo do domu i powiedzieć, że się go odkryło, ponieważ nigdy się w nim nie było. Możemy być współczesnymi Kolumbami!

Odpowiedz
avatar Wysh
14 16

Potem wrócić do siebie, przyjść do tego domu z kolegami, wytłuc wszystkich lokatorów i uznać, że to nasz dom.

Odpowiedz
avatar juanita
1 9

Indianie mieszkali w Ameryce od wieków, ale Europejczycy nie mieli pojęcia o istnieniu takiego kontynentu. Powiedzieć, że Indianie odkryli Amerykę to tak jakby twierdzić, że Bolesław Chrobry odkrył Polskę.

Odpowiedz
avatar bukimi
10 16

Jak gotowała jajka, skoro nie wiedziała jak wygląda gotująca się woda?

Odpowiedz
avatar chenelly
26 30

Nie napisalam, ze gotowana jajka, napisalam ze je przyrzadzala. A jajko mozna przyrzadzic np. na patelni :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

Nie, nie wierzę :D serio? Chciałabym ją poznać :D

Odpowiedz
avatar chenelly
49 57

Oczywiscie, ze jestem alfa i omega! Mialas jakies watpliwosci? O wlasnie pod moim oknem przeszedl chory czlowiek, mial grype, ale byl chory, to sie liczy ahahahahahahah chory czlowiek, ale zabawne. Normalnie az sie zwijam ze smiechu :>

Odpowiedz
avatar konto usunięte
43 53

Chorzy ludzie są śmieszni bo są śmieszni i chorzy

Odpowiedz
avatar Skirlex
14 14

BOŻE JAK ŚMIESZNIE XD .... -.-' Najlepiej sobie coś ubzdurać i się przyczepić.

Odpowiedz
avatar digi51
23 31

Nie wiem dlaczego minusowane są wypowiedzi sugerujące lekkie upośledzenie. Mam sąsiadkę, babeczka ok.35-40 lat, lekki niedorozwój stwierdzony, symptomy bardzo, podobne. Szczególnie stwierdzenie NIE JEST W STANIE NAUCZYĆ SIĘ NICZEGO NOWEGO. Gada sie z nią jak z normalną osoba, troszkę głupawą, ale normalną. Jednak nie rozumie wielu podstawowych rzeczy, m.in. nie potrafi nauczyć się włączania pralki, nie rozumie, dlaczego auto nie zatrzymuje się w miejscu, tylko potrzebuje kilkudziesięciu metrów. Brak wiedzy u tej dziewczyny opisanej w histori jest tak rażący, że jak dla mnie, niemożliwe, aby wynikał li tylko z ignoracji. Stawiam jednak na niedorozwój.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2012 o 11:18

avatar KamilaAllatu
19 19

Ale właśnie w historii wyszło że ona mogła się uczyć tylko jakoś nikt się tym nie zajął.

Odpowiedz
avatar digi51
8 8

Za to z komentarzy wynika co innego "Po prostu nie wiem czy nie chciala, czy po prostu nie potrafila nauczyc sie nic nowego."

Odpowiedz
avatar Kamisha
0 4

Dlaczego komentarz Hermiony został tak zminusowany?

Odpowiedz
avatar hermiona
-1 3

Może kogoś uraziłam :)

Odpowiedz
avatar AniaMP
14 20

Ja wyczułam w tej historii przerażenie ze strony autorki. Zauważyłam również, że wraz ze współlokatorkami starały się pomóc dziewczynie.<br> Pozostaje mieć nadzieję, że jest śliczna i że znajdzie sobie cierpliwego i życzliwego partnera, który się nią odpowiednio zaopiekuje.

Odpowiedz
avatar Gorn221
5 7

Ma męża i dziecko... czytaj chociaż komentarze autorki.

Odpowiedz
avatar Naa
18 22

Mnie się wydaje, że jeśli w ogóle niedorozwój, to bardzo lekki - w końcu gdy nad dziewczyną popracowaliście, bardzo wielu rzeczy się nauczyła. Może prędzej rodzice karmili ją i ubierali, ale nigdy się już nie wysilili, żeby choćby wyjaśnić, skąd się bierze to kakao i cukier, nie przejęli się, że dziewczyna nawet nie umie tak naprawdę biegać. Jeśli główną metodą wychowawczą, gdy miała kilka lat, było posadzenie przed telewizorem, i umysł nie dostawał dość impulsów do prawidłowego rozwoju, mogło to dać takie skutki. Swoją drogą, coś musi być mocno nie tak z amerykańskim systemem edukacji, bo dziewczyna pewnie jakąś szkołę skończyła, a wyraźnie udało jej się tego dokonać praktycznie bez używania mózgu.

Odpowiedz
avatar Bryanka
16 16

W stanach tak jak i w Polsce sa szkoly i "szkoly", poziom nie tyle nizszy co zupelnie inny. Przykladaja wage do innych rzeczy. Dzieki nauce w szkole w USA zostalam szybko zdiagnozowana przez doswiadczonych pedagogow i skierowana na odpowiednia terapie. Inna sprawa ze moja wlasna matka tak sie przejela ze nie chciala mnie leczyc...ale to juz inna historia.

Odpowiedz
avatar gfad
2 26

Ja w Polsce znam ludzi, którzy nie wiedzą skąd się bierze cukier, którzy noszą PIN razem z kartą, którzy nie umieją zagotować wody, którzy myślą że Kolumb był Polakiem, którzy myślą że można zajść w ciążę od całowania się... to nie zależy od narodowości. Swoją drogą dziwi mnie, dlaczego śmiejecie się z tego, że Amerykanie nie znają mapy Europy. A ilu z was potrafiłoby wskazać na mapie chociażby Maryland, Idaho czy Nebraskę? Poszczególne stany są bardziej niezależne od rządu federalnego niż kraje członkowskie UE wobec Brukseli.

Odpowiedz
avatar koszatka
24 28

Europa to jednak kontynent podzielony na kraje, a nie jedno państwo. Rozumiem, że mogą nie wiedzieć, gdzie leży Albania czy Estonia (część Europejczyków też o zgrozo nie wie), ale nie wiedzieć, gdzie leżą Niemcy, Francja czy Włochy? To zdecydowanie JEST żałosne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 25

zgodzę się z gfad'em dla Amerykanina USA to cały świat, kij go obchodzi gdzie leżą jakieś niemcy czy Francja. Tak samo jak ja może bez problemu wskażę Kalifornię ale z innymi już miałbym problem bez mapy przed oczami. A już wskazać jakieś państwo z afrykańskiej dziczy to wogóle przekracza moje zdolności. Zależność jest prosta: im wyższy poziom cywilizacyjny, tym większa ignorancja w stosunku do regionów rozwiniętych słabiej. I to jest normalne, po co się oglądać za słabszymi?

Odpowiedz
avatar michel87
6 10

Idę o zakład że gdybym jakiemuś "głupiemu" Amerykaninowi powiedział że jego rodzina pochodzi z Europy albo z Afryki to pewno by mnie wyśmiał...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 15

Wiesz, jakbyś powiedział większości "mądrych" Europejczyków że wywodzi się z Afryki (a tak wogóle, to gdzieś z głębin oceanu) to też by cię wyśmiali...

Odpowiedz
avatar michel87
-2 12

Też prawda, tyle że do Ameryki "przywędrowali" stosunkowo niedawno. A w Europie to już dłuugo człowiek jest.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 27

X % warszawiaków też nie pamięta że pochodzą ze wsi. Ale to juz tylko przykład dla śmiechu. Generalnie - racja, tępe te amerykany. Ale co z tego? Przynajmniej wydają się szczęśliwi a nie jak my, z mordą zawsze szarą i przygnebioną, na pytanie co słychać od razu "eh, paaaanie, stara bieda..." i litania narzekań...

Odpowiedz
avatar Adsumus
2 10

Gfad Ale Kolumb podobno jest potomkiem Władysława Warneńczyka więc więc stwierdzenie że był Polakiem może mieć nieco racji.

Odpowiedz
avatar chenelly
17 17

Adsumus - a we Wloszech twierdzi sie, ze Kolumb byl Wlochem, (umiescili go nawet w reklamie telefonow, ktora pokazuje "historie" Wloch) :D Tak samo jak Shakespeare wg nich byl Wlochem.

Odpowiedz
avatar Bryanka
14 14

Kiedys na jednym wykladzie profesor tlumaczyl nam fenomen amerykanskiego szczescia. Amerykanie gloryfikuja wszystkie swoje sukcesy, bohaterow, itp, a Polacy odwrotnie - lubia sie umartwiac i gnebic. Cos w tym jest, poniewaz Amerykanie czesto dziwia sie dlaczego Polacy tak narzekaja, u nich publiczne narzekanie nie nalezy do dobrego tonu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 23

Wiesz, inna sprawa że tam koleś na zmywaku zarabia więcej ode mnie więc w sumie "jakieś" podstawy do szczęścia tam jednak mają...

Odpowiedz
avatar gfad
4 8

michel87 Afroamerykanie są znani z silnego przywiązania do swoich afrykańskich korzeni... nazwisko Malcolm X coś mówi? I huczne obchody dnia św. Patryka, w kraju którego ponad 30 milionów mieszkańców deklaruje irlandzkie pochodzenie, świadczą o nieświadomości własnej tożsamości, prawda? Adsumus Skąd ten pomysł, Władysław Warneńczyk nawet nie miał dzieci.

Odpowiedz
avatar Adsumus
-4 10

jakiś czas temu było o tym głośno. www.fakt.pl/Kolumb-byl-Polakiem-,artykuly,89024,1.html

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2012 o 23:07

avatar mg1987
10 10

Adsumus, Fakt jako źródło informacji? Powodzenia w udowodnieniu czegokolwiek w ten sposób. :D

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
7 7

A nam pani mówiła na historii, że w jednej książce koleś tak ładnie udowadniał, że Mieszko I był Wikingiem, że historycy prawie uwierzyli... Nie no z Faktu? Daj sobie spokój x)

Odpowiedz
avatar Gorn221
1 5

@gfad porównujesz stany do krajów? To każ Amerykanom wskazać Śląsk.

Odpowiedz
avatar Amczek
8 10

Wikingowie byli długo przed Kolumbem a on sam z tego co pamiętam nie odkrył Ameryki, a "nową drogę do Indii" ;) Nie ma to większego związku z historią ale, o dziwo, kolega z prayc uznał że musiała być "słodziutka bo taka głupiutka"

Odpowiedz
avatar Naa
6 8

Walnęłam szczęką o podłogę... Ciekawe, czy na tyle słodka, że zaryzykowałby, że urodzi mu syna, podobnego z intelektu do mamusi?

Odpowiedz
avatar madziowata
6 6

Może i faktycznie lekkie upośledzenie umysłowe, kto wie, ale nie mnie to oceniać. Fakt jest faktem, że tacy ludzie trafiają się nie tylko w USA, mój przyjaciel chodził kiedyś z dziewczyną (miała wtedy coś około 17 lat), która dopiero przez jego siostrę została poinformowana, że żeby zaparzyć herbatę, to trzeba zalać ją wrzątkiem, myślała, że zimna woda też się nadaje... No ale w jej wypadku podejrzewam, że winni tego byli rodzice, pewnie dziecko miało wszystko zawsze postawione pod nos i guzik się w domu naumiało. Szczerze mówiąc ja też kiedyś myślałam, że żeby zrobić pitną czekoladę trzeba wrzucić kostkę do wody (ale przynajmniej wzięłam gorącą), tyle tylko, że miałam wtedy jakieś 7-8 lat, a te prawie 30 lat temu czekolada do picia nie była na porządku dziennym, ubzdurało mi się bodajże po przeczytaniu Akademii Pana Kleksa. Nie wyszło to najlepiej, wyglądało wybitnie niezachęcająco do spożycia...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

właśnie tak jest, to nie zależy od upośledzenia tylko od stopnia samodzielności. i le sie w życiu widziało (niekoniecznie ile lat sie żyło)

Odpowiedz
avatar kayetanna
6 10

Moim zdaniem to wynika z systemu edukacji. U nich te testy kompetencji SAT w liceum, dzięki którym dostają się na studia są na poziomie tego, co my robimy w późnej podstawówce i gimnazjum. Więc rozwój dziecka bardziej polega na chęciach samego dziecka albo rodziców. Ale tak szczerze: Czy to źle? Spójrzmy, jak rozwinięty jest ich kraj, a jak nasz, gdzie uczymy się mnóstwa pierdół, których w życiu nie użyjemy poza szkołą?

Odpowiedz
avatar SandraVictoria
0 6

Bralas kiedys SAT? Ja bralam, polska mature tez bralam, i jest prawie taki sam poziom.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

@SandraVictoria - "brałaś"? Wyczuwam kalkę z angielskiego (take an exam). Po polsku egzaminy się zdaje lub ewentualnie pisze, do egzaminów się podchodzi/przystępuje :) PS. Wcale się nie czepiam.

Odpowiedz
avatar he1986
13 15

Ja tam wierzę, że była w pełni normalna. Znam takie kwiatki ze szkoły czy już po szkole. 3 gim. kolega odpowiada z geografii na dop. i na mapie nie potrafi wymienić sąsiadów Polski. Koleżanka w tej samej sytuacji szuka Polski w Ameryce Północnej, a USA w Europie. Kumpel w 2-ej klasie LO nie potrafi złożyć długopisu za 40 groszy (przypominam skład: plastikowy tubus, wkład, nakrętka, zatyczka). Była w wieku 19 lat nie wie ile kilometr ma metrów, choć chwilę wcześniej błysnęła, że ćwierć km, to 250, ale nie wiedziała jaką częścią kilometra jest ta ćwierć. Znajomy w wieku 20 lat myślał, że kobiety sikają odbytem. Jeszcze pewnie znalazłoby się wiele takich, ale ciężko spamiętać i teraz wszystkie wymienić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

fajne rzeczy piszecie :) no może nie chodził na biologie i nigdy jeszcze nie widział dziewczyny nago hmmm... nie wiem jak to jest być facetem, jak wy sobie wyobrażacie nasze narządy póki ich nie zobaczycie :D nam jest łatwiej jak nam mama mówi w dziecinstwie ze chłopaki mają taką rurke do sikania, i już cośtam ogarniamy :P

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

MOja koleżanka to równika szukała na geografii dobrych parę minut... a kujonka była...

Odpowiedz
avatar Hitokiri
1 1

Polska w Ameryce Północnej, a USA w Europie... xDDD Fajna zamianka :D

Odpowiedz
avatar Najlepshy
-2 16

Dobra. Teraz poważnie. Jest rok 2000. Styczeń. Jestem w USA od 4 miesięcy. Wynajmuję pokój w basemencie (po polsku "piwnica") od rodziny spod Nowego Targu. W basemencie są w sumie 4 pokoje - czyli 4 osoby wynajmują. Piąta osoba wynajmuje sypialnię piętro wyżej - po "amerykańsku" na pierwszym piętrze. Sobota wieczór. Siedzimy popijając jakąś whisky z Kentucky. Wchodzi ta "piąta" osoba (pani, może 35 lat). Siada przy naszym stole. Oczy... prawie łzawią... Pyta, czy może się u nas wykąpać... My zdziwieni, ale OK, jasne... A co? Łazienka u ciebie zajęta? Ona mówi, że nie, ale... właścicielka przyszła do niej i pyta, czy nie zechciała by się wykąpać... w wannie... woda jeszcze ciepła, bo tylko ona, jej małżonek i babcia się wykąpały, więc woda jeszcze ciepła... Ok, mam podać adres? Ok, W przybliżeniu 6200 South Monitor Ave. w Chicago... Spoko, dzisiaj mam własny dom daleko na północnych przedmieściach... A kąpiel? No cóż... 2 razy dziennie to chyba norma, co nie? ALE NIE W TEJ SAMEJ WODZIE!!!!!!! A na zakończenie - Każdy naród posiada u siebie co najmniej 80% imbecyli, debili, idiotów (niepotrzebne skreśl jak najszybciej). Więc i u nas, Polaków, i u Amerykanów, jak też i u innych nacji zdarzają się ludzie z IQ poniżej kuchennej szufelki, z którą zmiotka w szachy wygrywa... (cytat zapożyczony od kogoś z Piekielnych... ale oddający całokształt społeczeństw)... Pozdrawiam Serdecznie!!!!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2012 o 6:07

avatar konto usunięte
4 10

Mycie się po kimś w wannie nie brzmi zachęcająco ale nie rozumiem czemu tamta pani płakała. Przykro jej się zrobiło? Przecież mogła normalnie odmówić. I po co podajesz adres?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2012 o 19:22

avatar AsiR
2 6

Nie mówię, że Amerykanie są głupi ale gdyby głupota miała wagę to byliby okropnie grubi.

Odpowiedz
avatar kefir
1 3

Są grubi...

Odpowiedz
avatar maruszka
0 2

NIEMOŻLIWE!!!

Odpowiedz
avatar Mephiles12
3 3

To jest zdecydowanie lekkie upośledzenie.

Odpowiedz
avatar mhm1115
-3 3

Daaawno się tak nie usmiałam :)))

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

:-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2012 o 17:36

avatar valhalla
-2 2

ubawiła mnie ta historia :D ale w głowie mi się to nie mieści ;D

Odpowiedz
avatar AliceInChains
3 5

w której szkole uczą mycia włosów?:D

Odpowiedz
avatar SandraVictoria
2 4

Faktycznie tak zabrzmialo. Mialam na mysli ze musiala gdzies chodzic do szkoly i chociaz czegos sie nauczyc. I osobna mysl:jak mozna przez 21 lat nie umiec umyc sobie wlosow?

Odpowiedz
avatar abc
1 5

Rozumiem wszystko poza "chciała wkładać metalowe przedmioty do mikrofalówki" - i co?

Odpowiedz
avatar Lypa
4 4

Radzę tego nie robić. Indukują się w takich przedmiotach duże prądy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

i co sie wtedy dzieje? po wyjęciu tego przedmiotu kopnie mnie prąd?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2012 o 22:40

avatar Lypa
3 3

Nie. Ale może się nagrzać do sporej temperatury, na przykład.

Odpowiedz
avatar Gorn221
6 8

I no nie wiem... roz*ebać mikrofalówkę.

Odpowiedz
avatar olakowalska
3 3

Przyznam sie bez bicia, ze kiedys wpadlam na ,,genialny'' pomysl wypalenia gliny w mikrofali. Zebraly sie pioruny w srodku i j*blo, cudem chyba nie rozwalajac calej mikrofalowki i nie robiac z niej bomby odlamkowej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Jeśli chcecie zmiękczyć nieco zimne masło to nie polecam wkładania go w sreberkowym opakowaniu do mikrofalówki. Zaczyna płonąć. Opakowanie, a nie masło.

Odpowiedz
avatar minus25
5 5

Przepraszam że pewnie pytam jako setna osoba... ale jak to nie umiała biegać? W sensie.. tak fizycznie? Nie potrafiła przyjąć odpowiedniej pozycji, odpowiednio ruszać nogami itd? Serio- nie rozumiem i będę wdzięczny za wyjaśnienie :) ABC- zobacz na youtube :) Serio

Odpowiedz
avatar M4ck
0 2

Kiedyś takie geny dokładnie z tego powodu by same zdechły dość szybko ;) a tak serio - też tego nie ogarniam... Ale dobrze, że dałyście radę ją jakoś "wychować".

Odpowiedz
avatar abc
2 2

Widziałem na youtube. Połowa filmów wygląda jakby ktoś tam niechcący poza tą łyżką czy innym widelcem włożył granat.

Odpowiedz
avatar chenelly
2 2

Nie potrafila zrozumiec jak odpowiednio ruszac nogami, no po prostu nie wiedziala na czym ten ruch polegal.

Odpowiedz
avatar Sewera
0 0

Może jest upośledzona?

Odpowiedz
avatar muppet90
-5 5

mnie najbardziej zastanawia to jak to się stało, że miała WIELOLETNIEGO chłopaka. ale cóż, ja dotąd nie rozumiem jak mój chłopak może ze mną wytrzymywać, więc kto wie... :)

Odpowiedz
avatar neochild
2 2

O nie, nie, nie. Ja nie wierzę, że ta dziewczyna jest w pełni zdrowa. Na przykład to bieganie - nie miała wychowania fizycznego w szkole? Musiała mieć indywidualny tok nauczania z powodu jakiejś choroby / upośledzenia / zaburzenia (nie znam się na takich rzeczach), albo nie mieć go wcale.

Odpowiedz
avatar AliceInChains
3 3

Albo miała zwolnienie, albo tak zawsze biegała.

Odpowiedz
avatar Anika6
1 1

Może łamliwość chromosomu X? Może nie w takim stopniu, ale jednak... pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_%C5%82amliwego_chromosomu_X

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2012 o 22:21

avatar konto usunięte
2 2

Wielkie mi rewelacje. Kilka lat temu w Wielkiej Brytanii zrobiono badania na dzieciach w wieku 8-14 lat. Ponad 30% z nich nie wiedziało że mleko pochodzi od krowy, jeszcze więcej nie miało pojęcia że frytki są robione z ziemniaków. Ręce opadają...

Odpowiedz
avatar Ejnox1001
-3 3

Ja znalazłem lukę... skoro nie umiała ugotować makaronu, jak robiła sobie jajka?

Odpowiedz
avatar adzata
7 7

Wyżej autorka już odpowiedziała na to pytanie. Nigdzie nie jest napisane, że gotowała jajka, tylko przyrządzała. mogła je smażyć.

Odpowiedz
avatar Ejnox1001
-2 2

Smażenie trudniejsze od gotowania.

Odpowiedz
avatar Traian
2 6

A myślałem, że już widziałem/słyszałem o szczytach debilizmu... Laska bije wszystko na głowę. Jak słyszę coś takiego to zaczynam żałować, że dobór naturalny przestał działać, bo jak nic wilcy by ją rozszarpali na całe szczęście dla naszego gatunku. Normalnie przypomina mi się film "Idiokracja"

Odpowiedz
avatar tajniak4
-3 5

Jak wy z kimś takim wytrzumujecie? Ja bym z taką "współlokatorką" nie wytrzymał jednego dnia...

Odpowiedz
avatar Noxior
0 6

Moja biedna klawiatura... Moje biedne czoło... Ała...

Odpowiedz
avatar dzyndzol
1 1

historia naprawdę świetną:) tyle, że... mam taka jedną znajoma z klasy w liceum(szkoła integracyjna). dDziewczyna nie potrafila sobie umyć głowy, zawiązać butów, dodać do siebie jabłko i półtorej jabłka, nie potrafiła powiedziec ile godzina ma minut, a złotówka groszy. najprostsze rzeczy dla mnie, dla niej było abstrakcja. fakt-śmieszyło nas to, bo to takie nierealne, ale ona naprawdę była chora... i czytając ta historię jestem pewna, że Twoja znajoma także jest spowolniona psycho-ruchowo, tylko być może, nikt tego nie zdiagnozował?

Odpowiedz
avatar Fnord
0 2

Nie rozumiem, skoro nie jest w stanie pojąć takich rzeczy to po co ją pakować do liceum? Przecież nie powinna zdać podstawowych rzeczy, nawet na 2 nie mówiąc o napisaniu matury. Integracja integracją, ale bez przesady, powinna iść do zawodówki albo jakiegoś innego OHP albo nawet szkoły specjalnej przynajmniej nauczyłaby się czegoś pożytecznego.

Odpowiedz
avatar dzyndzol
4 6

Fnord hmm... chodziła do gimnazjum integracyjnego, jakimś cudem skonczyła je, za prośbą rodziców dostała się do liceum. Ale inna sprawa jest taka, że właśnie rodzice zaniedbali jej rozwój kompletnie. Normalnie dziewczyna nie potrafiła nauczyć sie jednego, dwóch zdan, zeby na drugi dzien je powtórzyć, ale gdy przyszło do nauki wiersza na polski, wykuła i wyrecytowała 6 zwrotek, należy tylko dodać, że w ogarnięciu tego wszystkiego pomogła jej nasza koleżanka z klasy. Kij ma dwa końce.

Odpowiedz
avatar TheLastOne
1 3

kurde, dawno się tak nie uśmiałam, meega plus, humor poprawiony:)

Odpowiedz
avatar hanika
8 8

No i aż założyłam konto żeby coś napisać :).Nie wiem czy dziewczyna miała problemy czy była leniwa ale...moi rodzice mieszkają już prawie 10lat w USA ,2 lata temu natknęłam się na program "Potyczki Jerrego Springera" (nie znam pisowni),po kilku odcinkach zszokowana pytam mamy czy toco "paczę"jest jakimś kabaretem czy cóś...moja rodzicielka odparła:to nie kabaret!to taki normalny show!ONI TACY SĄ.więc jak mamy postrzegać Amerykanów skoro sami sobie takie swiadectwo wystawiają.

Odpowiedz
avatar Hitokiri
3 3

Wszystko rozumiem, ale żeby w wieku 21 lat nie umieć umyć włosów... A co do biegania, to w życiu nie myślałam, że tego można nie umieć o.O

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-1 3

Akurat w przypadku Indian miala (zapewne nieswiadomie) racje. Sprawdzcie sobie co to byla Beringia.

Odpowiedz
avatar Tyranek666
1 1

Jest tylko jedno co mogłoby oddać moje zdziwienie: Dlaczego idioci nie wymarli na drodze ewolucji???

Odpowiedz
avatar Gorn221
1 3

Bo są liczniejsi

Odpowiedz
avatar chenelly
2 2

Bo zawsze znajdzie sie ktos, kto im pomoze.

Odpowiedz
avatar descent
3 3

Mnie w tym wszystkim dziwił ten jej "wieloletni związek", że taki w ogóle miał miejsce. Ja rozumiem, że faceci wolą głupsze od siebie, ale żeby pełnić funkcję nogi od stołu, wystarczy noga od stołu... Natomiast cała opowieść to jedna z bardziej nie tyle piekielnych ile tragicznych jakie tu czytałem. Głos na "mocne" jak najbardziej zasłużony.

Odpowiedz
avatar szuszka
-2 4

Nie wierze w te historie... Najpierw piszesz, ze nie umiala nic ugotowac, a pozniej, ze robila sobie jajka na sniadanie... (domyslam sie, ze nie surowe- wiec jakos ugotowac je musiala). Pozatym- bieganie? Jak w ogole mozna nie umiec biegac? Przeciez to jest naturalne... Nigdy nie slyszalam, ze trzeba sie tego nauczyc...

Odpowiedz
avatar McAbra
-3 7

Ja również nie wierzę. Trochę sporo tych przeciwności. Tego nie potrafi, ale jednak robi. Nie potrafi sobie jajka ugotować, ale jajecznice bez problemu? Taaa jasne. Już pominę właśnie te bieganie. Dziewczyna (o ile historia prawdziwa, choć jak wcześniej dla mnie to bajka) pewnie była upośledzona i trzeba być naprawdę głupim żeby nie dopuścić do siebie takiej myśli i tak o niej rozpisywać na stronie.

Odpowiedz
avatar hermiona
-4 4

Tak, również uważam to za niesmaczne, chociaz jak próbowałam o tym wspomnieć wcześniej to zostałam zminusowana :) Piekielnie na piekielnych :)

Odpowiedz
avatar kekkai
-1 3

Rozmawiałam ostatnio, no nie aż tak ostatnio, jakiś czas temu z kolesiem ze Stanów. Jest tam doktorantem i nauczycielem fizyki. Zapytałam go jak to wygląda w Stanach, z nauką i w ogóle młodzieżą. Trochę mnie przeraziło to, że młodzież rzadko się interesuje nauką. Niby podobnie jak u nas, ale jednak na trochę większą skalę. Ci, którzy chcą się uczyć są tępieni i nie są "popularni". Osoby popularne to najczęściej te ładnie wyglądające i nie grzeszące IQ. Ci ludzie nie chcą wiedzieć, nie interesują się, bo to nie ich biznes skąd pochodzi mleko czy kakao. Żyją sobie w tym swoim konsumpcyjnym społeczeństwie nie wiedząc zbyt wiele o świecie. Może i dziewczyna była trochę dysfunkcyjna, trochę nieporadna a i społeczeństwo trochę wpłynęło na to kim była... Mam wrażenie, że jest to mieszanka wszystkiego po trochu.

Odpowiedz
avatar kate8910
7 7

Dziewczyna była po prostu upośledzona środowiskowo, w skrócie: urodziła się sprawna umysłowo . To rodzice nie zadbali o jej prawidłowy rozwój. Podczas procesu socjalizacji nie nauczyli jej podstawowej wiedzy o świecie, podstawowych zachowań i umiejętności. Pamiętacie zapewne okres < ok. 4-5 roku życia>, kiedy zasypywaliście rodziców gradem pytań nt. otaczającego was świata. Przypuszczam, że bohaterka historii nie otrzymała odpowiedzi na takie pytania, a być może została zniechęcona do ich zadawania. Wynik takiego wychowania to właśnie dziecko upośledzone środowiskowo. Na szczęście to proces odwracalny, jednak wymaga bardzo dużych nakładów pracy - zarówno ze strony 'dziecka', jak i osób chcących pomóc takiej osobie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2012 o 2:45

avatar random_forest
0 2

Autorka napisała w komentarzach, dlaczego nie uważała za prawdopodobne, żeby dziewczyna była upośledzona. Z kolei gorzkimem, z którego wypowiedzi wnioskuję, że ma doświadczenie w pracy z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, podaje różne hipotezy odnośnie zachowań tej dziewczyny. Nie wyklucza choroby, ale też zaznacza (pozwolę sobie zacytować), że: "prawdopodobnie jej <<ignorancja>> była wtórna do kłopotów z zapamiętywaniem". Myślę, że dyskusja chenelly i gorzkimem, a w szczególności dalszy komentarz autorki historii mówiący o życzliwości i pomocy, jaką współlokatorki kierowały w stronę Mandy, wyczerpująco tłumaczą, dlaczego historii nie należy uznawać za bezduszne wyśmiewanie się z osoby upośledzonej. Rzekłam.

Odpowiedz
avatar kate8910
3 3

Tak, czytałam wszystkie wcześniejsze komentarze - zgadzam się, że nie jest upośledzona umysłowo, bo upośledzenie środowiskowe to zupełnie inna rzecz. Starałam się to w skrócie wyjaśnić w opisie w nawiasie, ale nie wiem czemu nie zostało to dodane do treści mojego komentarza..

Odpowiedz
avatar random_forest
2 2

Pardon me, kate8910. Zamieściłam komentarz w złym miejscu. Pisałam w odpowiedzi na wpisy hermiony, McAbra i - zdaje się - paru innych osób, które wcześniej zarzucały chenelly nieczułość i tym podobne. Natomiast to, co Ty napisałaś, zaciekawiło mnie i również mi się wydaje dobrym wyjaśnieniem przypadku opisanej dziewczyny.

Odpowiedz
avatar BialaSzczurzyca
-5 7

Niesamowity okaz głupoty. Na pewno jest jakaś instytucja, której można to zgłosić. Ludzie mogliby ją obserwować i jeszcze za to płacić. Ps. Ja to bym chciała zobaczyć.

Odpowiedz
avatar Nauzyka
-1 1

Nie było z nią tak źle. Prawdziwą tragedią byłoby, gdyby chciała sprawdzić, czy ten wampir lub wilkołak jest przystojny; panika to całkiem zdrowa reakcja.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2012 o 20:40

Udostępnij