Dzisiejsze wydarzenie przypomniało mi piekielny przypadek z przed kilku (może nawet kilkunastu lat nie pamiętam).
Dzisiaj:
Pan łysy, glany z bialymi sznurówkami... jak nic rasowy skrajny prawicowiec, rasista i skinhead,(oczywiście z nie wszyscy skinheadzi są prawicowi, zanm też lewicowców, a większość nie utorzsamia się z żadnym nurtem politycznym). Idzie z chlopcem może 3 latka też łysy. przechodzą koło jakiegoś młodzieńca, młody pyta się:
-Tatusiu, dlaczego ten pan ma długie włosy? Przecież nie jest dziewczynką.
-Bo to pedał synku.
Z przed kilku lat:
Idzie starszy pan z synem (wtedy około 20 lat) cierpiącym na zespół downa. idą tak trzymając się pod ręce, mija ich chlopaczek wytyka palcem i zaczyna się drzeć:
-PEDAŁY! UWAGA PEDALSTWO IDZIE!
Miał szczęście, że byłem po drugiej stronie ulicy
Proponuję zakup słownika ortograficznego.
Odpowiedznie chce mi się znowu tłumaczyć, że mam dysleksję
OdpowiedzTo nic nie zmienia, można się troszkę postarać. Wystarczy troszkę chęci :)
OdpowiedzCo ma dysleksja do pisania zgodnie z zasadami ortografii? Dysleksja to nie dysortografia.
OdpowiedzDlaczego od ścisłowca wymaga się znajomości zasad ortograficznych, znajomości historii i innych rzeczy, a tzw. humaniści (prawdziwych jest mało, większość to ci, którzy po prostu nie potrafią zrozumiec fizyki i matematyki) mogą mieć na przedmioty ścisłe wywalone?
Odpowiedzdyslekcja to wymówka w szkole na dyktando, a w domciu czy w pracy jak siedzisz i piszesz w necie to pod rączką masz słowniczek chociażby w googlach można wpisać i sprawdzić pisowanię mój drogi
Odpowiedzmam dysleksję i dysortografię, miałem nawet dysgrafię, ale lata ćwiczeń i pozbyłem się tego badziewia
OdpowiedzBo jeśli coś gdzieś publikujesz to wypadałoby pisać poprawnie. Gdybyśmy wstawiali tutaj jakieś działania matematyczne, to nie wkurzałoby Cię, gdyby pisano "2+3=8 i proszę się mnie nie czepiać bo mam dyskalkulię"?
OdpowiedzTo sobie firefoxa zainstaluj, podkreśla błędy.
Odpowiedzwtedy napisałbym "masz błąd bo 2+3=5", a nie "Proponuję zakup kalkulatora"
OdpowiedzPowiem wam szczerze, że mam to gdzieś czy dobrze czy źle napiszę w necie jakieś słówko, bo jestem inżynierem a nie polonistą. Ze słownikiem piszę zawsze raporty po akcjach i zajmuje mi to tyle czasu, ze gdybym musiał robic to cały czas to nie miałbym na nic czasu
OdpowiedzFireman, rozumiem Twoje oburzenie, bo niestety jest prawdziwe. Sam Makuszyński chwalił się wręcz nieznajomością podstaw matematyki. Ale na litość boską, pokarz, że jesteś lepszy. Wklejenie tekstu do Worda czy Writera nie zajmuje dużo czasu. Jak już mówiłam, rozumiem oburzenie powszechnym stereotypem. Tylko dlaczego ja, za rok licencjatka z matematyki może pisać poprawnie a Ty nie? Bo masz papierek?
OdpowiedzMonomotapa pokaż a nie pokarz
OdpowiedzOtrzymam nagrodę za fail roku? :) Oczywiście, że "pokaż"! Oto, co robi czytanie historii upstrzonych błędami. (Odpowiedzi na komentarz nie da się wyedytować).
OdpowiedzHaha, no niestety ;p ;)
Odpowiedzfireman, ty napisałbyś wskazując błąd i go poprawił a inny zrobiłby to drugie. No i: sprzed, nie "z przed"...:p
Odpowiedz