Były już kandydatki na Matki Roku, kandydaci na Ojców Roku, ale kandydaci na Rodziców Roku objawili się dziś.
Jadę tramwajem od Ronda Kaponiera w kierunku Towarowej (tak, rozkopany Poznań) i widzę jak na chodniku przy Alejach Niepodległości (ulica dość ruchliwa niezależnie od pory dnia) kobieta przekłada na oko dwuletnie dziecko przez łańcuch oddzielający chodnik od jezdni i przebiega przez ulicę.
Za nią ten sam manewr tyle, że z wózkiem, powtórzył mężczyzna.
Pal pies jak ich coś potrąci, ale co winne dziecko, że ma rodziców idiotów, którzy nie mogą przejść niecałych 100 metrów do przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną?
Głupota może i nie boli, ale bywa śmiertelna.
"myślący" rodzice
oni nie myśleli, to tylko przypadkowe wyładowania w czaszce...
Odpowiedz@Mahon: Pewno mieli na tyle sprytu by cie zminusować z dwóch adresów (na trzy głosy dwa minusy) dla tego tym trzecim mój plusik.
Odpowiedz