Mam Sąsiadów. Przez duże s, bo to są ludzie z Miasta. Kilkanaście lat temu mieszkali w Wielkim Mieście, ale przenieśli się do małego miasteczka, bo Pani cierpiała na depresję i nie mogła zajść w ciążę. Pani jest pokroju Alutki z "Rodziny zastępczej" - (niszowa) artystka, bardzo ĄĘ... oglądaliście na pewno, więc wiecie. Pan nie jest producentem, jak Jędrula z serialu, ale ma firmę, która zarabia na liczne zachcianki Pani. Oprócz domu w moim sąsiedztwie, para ma również Syna. Syn jest w moim wieku (17), ma głos niczym Justin Bieber i takież same mięśnie. Rozpuszczony strasznie, chłopak nawet talerza po sobie nie zmywa. (w ogóle w domu sprząta Pan, bo Pani jest Damą i jej nie przystoi)
Moi rodzice są ze wsi. Wychowali mnie tak, jak sami byli wychowani, czyli jestem dosyć zaradna i potrafię zrobić wiele rzeczy w domu i wokół niego.
Wczoraj skosiłam trawkę, dziś chwyciłam za grabie. Gorąco, więc w stroju kąpielowym. Nagle woła mnie Syn sąsiadów, więc narzucam na siebie koszulę, coby go nie deprawować, lecę do płotu i tak oto rozmawiamy ze sobą po raz pierwszy od 3 lat:
- Wiesz... Jak ty to robisz, że lubią cię wszyscy kolesie z osiedla?
- No nie wiem, nie zmuszam ich do tego. Może po prostu coś we mnie jest fajnego... Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
- To pewnie dlatego, że jesteś taka opalona. Chodzisz na solarium?
- Hahahah, nie! To (pokazuję ręką na ogród, grabie i stojącą od wczoraj kosiarkę) jest moje solarium!
- TY SKOSIŁAŚ TĄ TRAWĘ?! Myślałem, że jesteś inna. Cześć.
No to się chłopak rozczarował...
sąsiedztwo
ma swoją odpowiedź, bidulek :D
OdpowiedzGateway? Co on o bramie pierdzielił :D
OdpowiedzIksie, Gateway to mój nick :D
OdpowiedzNie zwróciłem uwagi a "inteligenci" mnie zminusowali ;)
Odpowiedzbo "czeba" czytać ze zrozumieniem :D
OdpowiedzDwa równie stare i szlachetne rody, W pięknej Weronie... :D A tak poważnie, gdybyś kosiła zwykłą ręczną kosą (i jeszcze nosiła ją ze sobą) to chyba miałabyś większy rispekt na dzielnicy :D
OdpowiedzHahahaha, jak na razie wystarczy zwykła spalinowa :D A jak już o tym - Pani z historii ma ojca, który od czasu do czasu przyjeżdża skosić im trawkę i za każdym razem prosi mnie o pomoc w odpaleniu kosiarki.
OdpowiedzTak, nosiła ręczną kosę ze sobą, najlepiej na sztorc osadzoną +1000 do respect :)
Odpowiedzja czasem noszę ;)
Odpowiedz@Dussiolek: Kose "dożebrną" ? :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2012 o 4:09
dotrawną :)
OdpowiedzDo tego czarna peleryna z kapturem..
Odpowiedz"Może po prostu coś we mnie jest fajnego... Nigdy się nad tym nie zastanawiałam." Taaa, ehe, na bank ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2012 o 20:33
Tak, na bank.
OdpowiedzNie widzę w tym nic dziwnego, czego się czepiasz hym? Jeśli dziewczyna jest miła i nikomu nie wadzi to czemu mieli by jej nie lubić :O?
OdpowiedzCzy ja się czepiam? Po prostu to fajnie brzmi jak kobieta w stroju kąpielowym, której facet mówi, że wszyscy się za nią oglądają mówi, że się nie zastanawiała dlaczego ją lubią. Ale hejtujecie ;)
OdpowiedzJa bym powiedział, że nawet dwie fajne "rzeczy" :)
Odpowiedz@Noxior, za jakieś 2h dowiesz się czemu tego nie napisałem pierwszy ;)
Odpowiedzelegant, żeby tobie dogodzić to powina tę trawę grabić ubrana w strój zakonnicy, albo w muzułmańską burke, tak ? To już nie wolno we własnym ogrodzie na wsi posiedzieć w stroju kompielowym ? A na plaże tylko w burkini ? Przeprowadź się może do Arabii Saudyjskiej.
OdpowiedzNie zrozumieliście. Po prostu jak można się nie zastanawiać, czego się innym podobam. Tylko o to mi chodzi. O nic więcej. Nie doszukujcie się drugiego dna.
Odpowiedz@elegant, tak tu już jest, jak coś napiszesz, musisz się liczyć z tym, że ktoś zacznie drążyc niepotrzebnie temat i wymyślać wszelakie zarzuty.
OdpowiedzWiem właśnie, ale zawsze dochodzi kolejny komentarz, który można zminusować. Haha
OdpowiedzElegant - ona miała na sobie koszule więc była UBRANA, poza tym lubią a oglądają to różnica. Ja wiem, że wy chłopi prości jesteście, podobno emocjonalnie do tyłu o parę lat w stosunku do wieku rzeczywistego...ale bez takich jaj. Sylwia - kąpielowym... i nie zrozumiałaś wypowiedzi eleganta do końca.
Odpowiedz@elegant - no mineły jakieś 2h i nie dowiedziałem się dlaczego nie napisałeś tego pierwszy :/. Podpowiesz?
OdpowiedzOk podpowiem ;) Jak ja bym napisał coś dwuznacznego, to daje sobie rękę uciąć, że posypały by się komentarze typu, "traktujesz kobiety jak przedmiot" bla bla bla. I spodziewałem się, że dostaniesz 100 minusów ;)
OdpowiedzNo cóż, to jest normalne na tej stronie :D. No i brakuje mi już tylko 98 minusów do kolekcji.
Odpowiedz1. tę trawę 2. co wam ten bimber zrobił że sie sapiecie tak o niego. typ se zyje to niech zyje :I
Odpowiedz1. No właśnie, TĘ kuźwa, TĘ. 2. Jest ciotą, ma pedalski głos, zrypane piosenki o miłości itp stuningowane autotunem itp. Starczy
OdpowiedzProszę o nieobrażanie mniejszości seksualnych porównywaniem do JB! Ale istnieje dla "niego" (?) jedna idealna piosenka: "If I were a boy."
Odpowiedzto jest cytowana wypowiedź sąsiada, na mnie nie krzyczcie! ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2012 o 14:18
Fanką chlopaka nie jestem, nigdy nie byłam, ale na litość boską, jest nastolatkiem, to o czym ma do choley śpiewać, o przemijaniu i trudach życia?! Spiewa sobie o miłości i innych nastoletnich dylematach, jak dorosnie, to zmieni repertuar. A co do głosu, to słyszłam jego amatorskie nagrania, gdzie nagrywany był przez mamę i można lubic jego głos, bądź nie, ale nie można mu go odmówić. Jest dzieciak utalentowany, na kilku instrumentach gra a na temat jego charakteru i osoby prywatnie się nie wypowiadam, bo jak każda inna osoba na tym portalu po prostu go nie znam.
OdpowiedzJa tam nie widzę nic dziwnego w tym, że to mąż w tej rodzinie zmywa naczynia. Ale skoro to taka plama na honorze... Dopilnuję, żeby mój przyszły mąż nie umiał odkręcać kranu, tak na wszelki wypadek!
OdpowiedzJeśli mąż pracuje, zarabia a kobieta siedzi w domu i się opiernicza oraz ładnie pachnie, to ona powinna zmywać, prać, gotować i sprzątać. Taka jest sprawiedliwość.
OdpowiedzOgarniać dom powinien ten/ta/to, kto akurat może. Mietek, uściślij to jakoś, bo są buce, którzy uważają, że zapieprz przy dwojgu małych dzieciach plus całe sprzątanie, pranie i gotowanie to jest właśnie "siedzenie w domu i sięopierniczanie."
OdpowiedzMyślę, że w historii to dostatecznie uściślono, prawda? Opisywana jest kobieta w typie Alutki, która za nic się nie weźmie a mąż zarabia na jej zachcianki. Nikt nie dostaje dużych pieniędzy za nic nie robienie. Jeśli jest sam w stanie zarobić na okazały dom i zamożne życie, to znaczy że poświęca się swojej pracy. Pewnie prowadzi jakąś firmę, a to jest praca całą dobę wbrew pozorom. Jeśli ona nic nie robi, to nieprzyzwoitym i niesprawiedliwym z jej strony jest nie zajmować się domem.
OdpowiedzHistoria się nadaje na skecz kabaretowy. Może Limo się podejmie... Abelard czytasz piekielnych?
OdpowiedzPowiedziałbym, że Sąsiad Pedałek, jak by to powiedzieć, "wyklucza się sam z puli genowej" :P Niestety, obawiam się, że znajdzie sobie kiedyś jakąś łasą na kasę. Chociaż w sumie co mnie to obchodzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2012 o 20:41
Próbuję pojąć, o co mu chodziło. I nie mogę. NIE MOGĘ. Ale mimo to ololałam się jak dzika.
Odpowiedzgateway, nie rozumiem, dlaczego chłopaka wyśmiewasz. może uważał, że nie jesteś aż tak zdemoralizowana, nie wiedział o twoich kontaktach z trawą? ;3
OdpowiedzPoczułem się jak rozpuszczony chłopak bo tez po sobie nie zmywam :/ Jednak na swoje usprawiedliwienie mam to, że robię za kierowcę-mechanika, elektryka, serwisanta RTV/AGD, ogrodnika i ekipę remontową. No i oczywiście pracuję :)
OdpowiedzŻE CO ZROBIŁAŚ?!!! Trawę skosiłaś? jak mogłaś!
OdpowiedzGdzie znajdę taką dziewczynę zaradną ;D co się niczego nie boi sama zrobić ;D?
OdpowiedzNo, jak ci kobieta coś w domu zrobi to koszmar. Masz ochotę skosić trawnik, kurze wytrzeć, a taka posprząta. No normalnie szlag trafia, nikt takich nie chce.
OdpowiedzOpaleni ludzie są odrażający, niezły przychlast.
Odpowiedz