Klasyka: Bridezilla.
Znajomi dostali zaproszenie na ślub. Niestety, odległość (2000 km) i termin uroczystości pokrywały się z innym ważnym dla nich wydarzeniem: zbliżającym się porodem.
Z: Dziękujemy za zaproszenie, ale nie mamy możliwości wzięcia udziału w tym ważnym dniu, z wiadomego powodu.
Bridezilla: No jasne, NIE MACIE KASY !
A nawet gdyby nie mieli kasy, przecież to jeszcze nie wstyd. To wyłącznie ich sprawa i nie mają obowiązku się z niczego tłumaczyć.
OdpowiedzTakie czasy kult posiadania i amerykanizacja spowodowały iż relacje międzyludzkie sprowadzane są do interesu.
OdpowiedzAmerykanizacja? Wszystko zależy od człowieka, to nie wina stanów.
OdpowiedzWiesz jednak wśród amerykańskiego stylu bycia, który powoli wchodzi do naszego kraju są pewne elementy niszczące więzi społeczne w rodzinie. Oczywiście nie każdy się temu wpływowi poddaje.
OdpowiedzWięzi rodzinne niszczone są przez coś innego, nie udawanie amerykańskiego stylu bycia. Poza tym, ich brak ma sie nijak do materializmu propagowanego przez wszystkie formy handlowe i usługowe, także rodzime.
Odpowiedz"Kasę mamy, ale nie będziemy marnować jej na ciebie"
Odpowiedz"Kasę mamy, ale chcemy ją przeznaczyć na godny cel"<br> Ech...
OdpowiedzNiedawno na jakimś forum trafiłam na wypowiedź, której nie zacytuję dokładnie, ale wydźwięk był mniej więcej taki (i było to niby pisane z perspektywy gościa weselnego, ale mam pewne wątpliwości): "Nie rozumiem, dlaczego niektórzy w ogóle pchają się na wesela, jeśli nie mają dość kasy, by włożyć w kopertę tyle, by młodej parze się zwróciło. Lepiej w ogóle nie iść niż dać symboliczną kwotę. Przecież wesele to przede wszystkim biznes". Zaniemówiłam. Na szczęście ta wypowiedź została potępiona przez chyba wszystkich wypowiadających się w wątku :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2012 o 21:27
Wolałabym pusta kopertę niż nieobecność prawdziwie bliskiej osoby na weselu. Pieniądze nie są najważniejsze... lecz skoro ktos chce sobie 'zarabiac' na weselu to gratuluje. Za rok rozwód i kolejny?
Odpowiedzwolałabym nie dostać żadnego prezentu i mieć na uroczystości bliskich, niż dostać odmowę z powodu "braku funduszy". co ci ludzie mają w głowach?! karmę dla kotów?!
Odpowiedz