Pracowałem w dość mocno znienawidzonym zawodzie: kontroler biletów.
Jako, że już nie pracuję opiszę kilka ciekawostek, o których nie wiedzieliście.
1. Nie polecam jazdy bez biletu, jest to zwykła kradzież. Z drugiej strony to co się dzieje we Wrocławiu obecnie ze zbiorkomem - to też jest kradzież, tylko prawnie usankcjonowana.
2. Dostaliście wezwanie jako gapowicz - zapłaćcie, chyba, że nie boicie się e-sądu w Lublinie i komornika.
3. Jechaliście pospiesznym, a mieliście bilet na normalny - odwołajcie się. Oczywiście jest to jazda bez biletu (w świetle prawa), jednakże jest spora szansa, że uznają odwołanie i nie będziecie musieli płacić pełnego wezwania, tylko opłatę manipulacyjną. A wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, jak dowiedzieliśmy się, że nie dostaniemy pensji za wezwania wystawione za jazdę bez pełnej opłaty za przejazd - bo wszystkie odwołania były uznawane i wezwania anulowane :D
4. Skargi na kontrolerów - przez 2 lata pracy odpisałem na 3 skargi. A było ich więcej. Koledzy podobnie. Zwykle skargi są nieuzasadnione, a nawet jeśli są, to giną w gąszczu tych nieuzasadnionych. Pisać można - spływa jak woda po kaczce.
5. Uprawnienia kontrolerów - od czasu wejścia poprawki Prawa Przewozowego ust. 33a - kontroler ma prawo ująć osobę do przyjazdu policji. W praktyce różnie to bywa, zwykle wystarczy zagrodzenie ciałem drogi. I krzyczenie na kontrolera w takiej sytuacji, że ogranicza wolność osobistą - jest dla niego zabawne. A to dlatego, że ustawa nie przewiduje co oznacza "ujęcie". Dodatkowo, w świetle prawa, jeśli pasażer pierwszy dotknie kontrolera, w myśl Konstytucji, sam naruszył jego nietykalność osobistą.
6. Policja MA PRAWO wystawić mandat za nieokazanie dokumentów kontrolerowi (do 500zł). Inna sprawa czy z niego korzysta. Dodatkowo za odejście z miejsca kontroli przewidziano grzywnę 5000zł - ale nie słyszałem, żeby ktokolwiek we Wrocławiu taką grzywnę dostał.
[Edit]
6a. Pasażer ma obowiązek okazać dokument przewozu (bilet) i/lub dokument uprawniający do przejazdu ulgowego lub darmowego. Nie ma obowiązku okazywać dokumentu tożsamości. Ma obowiązek pozostać w miejscu wyznaczonym przez kontrolera do przyjazdu policji. Pasażer nie musi dawać kontrolerowi dokumentu do ręki, może trzymać tak, żeby kontroler sam spisał wszystkie potrzebne dane.
7. Wbrew mitowi - policja przyjeżdża do pasażerów bez biletów, którzy nie chcą okazać dokumentów. Tylko trochę to trwa. Czasami pół godziny, czasami godzinę. Czasami dłużej. Sam sprawdzałem.
8. Jak jest zadyma pomiędzy agresywnym pasażerem, a kontrolerami - policja potrafi dotrzeć w mniej niż 10 minut. Też sam sprawdziłem. Zdarzało się, że gapowicze pod wpływem się awanturowali, bądź też "rycerze ortalionu" - czasami udawało się im uciec, czasami była darmowa przejażdżka srebrną Kią.
9. Kontrolerzy powinni kupować bilety poza pracą, ale tego nie robią - kontroler kontrolera nie spisze. Prośba do dyrekcji o darmowe przejazdy - bez odzewu. Więc mamy patologiczną sytuację, gdy kontroler (w pracy nie musi mieć biletu) wystawia wezwania gapowiczowi za jazdę bez biletu, a po pracy sam tego biletu nie posiada.
10. Papierek o byciu bezrobotnym bez prawa do zasiłku = darmowy bilet. Oczywiście kontroler ma prawo wystawić wezwanie za brak biletu, w praktyce tego nie robi... bo bezrobotny i tak nie zapłaci :D
Podsumowując - lepiej mieć bilet niż kłopoty i wykłócanie się :D
[Edit - ja rozumiem, że mało kto lubi kontrolerów, ale minusy za opowiedzenie o kilku kruczkach - nieładnie :D]
MPK Wrocław
Punkt 6: Na jakiej podstawie? Kanar nie ma prawa mnie legitymować. Może prosić o okazanie, dokumentu tożsamości. Ja mogę okazać. Dodatkowo jak odejdę z miejsca kontroli, to komu dadzą tą grzywnę, jeśli już odszedłem z miejsca kontroli?
Odpowiedz@ wojtas103 1. A gdzie Ty tam masz, że kontroler legitymuje? Jest mowa tylko o tym, że gapowicz nie chce okazać :D Za długo pracowałem, żeby nie znać różnicy pomiędzy tymi dwoma pojęciami. Okazać możesz, ale nie musisz, ale masz obowiązek zostać w miejscu wyznaczonym przez kontrolera (domyślnie w pojeździe) podczas kontroli, aż przyjedzie policja. 2. Otóż to, dlatego nigdy nie słyszałem, żeby ktoś dostał 5000zł - bo nie było komu takiej grzywny dać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 22:29
Stąd moje pytanie, na jakiej podstawie, policjant wystawi 500 zł mandatu. Jemu przecież pokażę dowód. Chodzi mi o to, z którego paragrafu mogę dostać mandat od policjanta za nie okazanie dowodu kanarowi?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 22:31
Prawo przewozowe: ROZDZIAŁ 10A Przepisy karne Art. 87a. Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu, mimo braku odpowiedniego dokumentu przewozu, odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu, umożliwiającego stwierdzenie jego tożsamości, podlega karze grzywny. Art. 87b. Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli albo w innym miejscu wskazanym przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego albo osobę przez niego upoważnioną do czasu przybycia funkcjonariusza Policji lub innych organów porządkowych, podlega karze grzywny. Art. 87c. Orzekanie w sprawach określonych w art. 87a i 87b następuje w trybie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
OdpowiedzW takim razie pasażer przyjmuje strategię braku dokumentu i co wtedy? Policja przyjeżdża a pasażer dalej nie ma dokumentu. Więc grzywny pasażer nie dostanie. Kanar za to dostanie dane pasażera.
OdpowiedzAle policja ma prawo sprawdzić, czy nie masz przy sobie dokumentu. A jak masz, to mandat możesz dostać za nieokazanie dokumentu funkcjonariuszowi policji. Jak nie masz - to tylko sprawdzą w komputerku i tyle.
OdpowiedzPrzeszukają mnie? Byłeś kiedyś świadkiem takiej sytuacji? Jeśli spokojnie mówię, że zapomniałem wszystkich dokumentów, jestem trzeźwy zachowuję się jak człowiek, to przeszukaliby mnie żeby wystawić mi mandat? Wątpię. Edit. No, ale za nie okazanie policjantowi, to ja wiem, że mogę dostać. Tylko, czy policjant może mi dać mandat za nie okazanie dokumentu tożsamości kanarowi. Czy ta grzywna z prawa przewozowego to nie jest po prostu mandatem od kanara?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 23:01
Tak, byłem świadkiem. Jeden raz mężczyzna został zabrany radiowozem (co już opisałem w poprzedniej historii). Większość rzeczywiście nie miała dokumentów. Dwukrotnie byłem świadkiem mandatu 500zł właśnie za nieokazanie. A grzywna jest od funkcjonariusza policji lub straży miejskiej, kontrolerzy wystawiają tylko wezwania do zapłaty opłaty dodatkowej. [Edit] - to nie jest stricte przeszukanie - każą Ci wszystko wyciągnąć z kieszeni, pokazać, że są puste, u Pań z torebek (jeśli posiadają). Nie widziałem nigdy, żeby policjanci przy nas dotykali kogokolwiek.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 23:09
Cóż, zostaje nosić portfel w majtkach.
OdpowiedzAno :D
OdpowiedzA może? A muszę? Nie muszę? Mogę? Nie mogę? Policja może? Nie może? A może tak po prostu jeździć z ważnym biletem, a nie kombinować, jak koń pod górę, jak by tutaj wymigać się od okazania dokumentu wrednemu kanarowi, bo śmiał mnie złapać na jeździe na gapę?
Odpowiedz@wojtas103 art. 87a Ustawy "Prawo Przewozowe"
OdpowiedzCzy to na pewno odpowiednia historia na piekielnych? Nic ciekawego w tym nie widzę, niczego nowego sie nie dowiedziałam poza tym, ze w Wrocławiu istnieją kontrolerzy.
Odpowiedz9 troszkę zalatuje hipokryzją. Z jakiej racji kontrolerzy mają mieć darmowe przejazdy po pracy? Czy pracownik rzeźni dostaje darmowe mięso w dowolnej ilości? Albo pracownik banku kredyty bez oprocentowania? Chyba nie.
OdpowiedzAno zalatuje. Ja bilet kupowałem, ale dlatego, że Biblia mówi "nie kradnij". A darmowe przejazdy powinny być, żeby nie było patologii, która jest teraz. Niestety nie jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, które płaci za siebie, kiedy musi.
OdpowiedzŻeby nie było patologi trzeba wypisywać mandaty kanarom;P
OdpowiedzAby nie było patologii to każdy powinien mieć darmowy bilet! I samochód, i benzynę, mieszkanie, helikopter i prywatna wyspę.
OdpowiedzZgadzam się z Tobą. Tak by było najlepiej. Ale nie w Polsce.
Odpowiedzale w innych krajach już tak? :)
Odpowiedz@ mrreska - w innych krajach kontroler jest funkcjonariuszem publicznym, z kajdankami i prawem do aresztowania. Lub też innymi prawami, nieznanymi w Polsce. I albo ma darmowy przejazd, albo za niego sam płaci, żeby być uczciwym. Przykro mi, jesteśmy Polakami, sami najlepiej znamy własne przywary i wady narodowe.
OdpowiedzNo cóż, skoro cała reszta pracowników MPK ma darmowe przejazdy to czemu nie kontrolerzy?
Odpowiedz@ Lapis - nie ma :D W MPK, poza kierownictwem, cała reszta płaci za bilety. Owszem, są tańsze pracownicze ale tylko dla umowy o pracę.
OdpowiedzNie wiem, jak we Wrocu, ale w Warszawie (chyba) wszyscy pracownicy mają darmówki. Moja siostra pracuje u nich w windykacji i jeździ za darmola ;P
Odpowiedzyyyyyy? po co? czemu? co Cię skłoniło do napisania tego tekstu prócz nudy i chęci pokozaczenia?
OdpowiedzChęć lansu i wypromowania własnej osoby. Tak na przykład. Albo niedowartościowanie i rekompensowanie sobie tego przez internet.
OdpowiedzNiesamowite! A tak na poważnie - WTF? Czy to jakiś kurs jeżdżenia komunikacją miejską dla debili?
OdpowiedzNimfetko, dla Ciebie ^^
OdpowiedzNie rozumiem. :( "6. Policja MA PRAWO wystawić mandat za nieokazanie dokumentów kontrolerowi (do 500zł)." 6a. "Pasażer (...) Nie ma obowiązku okazywać dokumentu tożsamości."
OdpowiedzPasażer nie musi okazywać dokumentu kontrolerowi, ale może dostać mandat od policji za to, że tego nie zrobił.
OdpowiedzDobrze jest płacić za przejazdy, bo potem ma się prawo wymagać. Tzn. gdyby coś się komu stało w pojeździe, a szkoda wynikałaby ze stanu technicznego, ma się pełne prawo walczyć o odszkodowanie. Jak z kolei czytam o warunkach pracy, to dziwię się w ogóle, że ktoś jeszcze chce pracować w tym zawodzie. A kanary-cwaniacy, vide http://piekielni.pl/29945 - psują reputację! I o tym trzeba mówić, a nie wpierdzielać wszystkich do jednego wora. <BR> PS: Niech żyją płatności komórkowe! Brak kiosku nam niestraszny!
OdpowiedzMinusy bo mało piekielnie. Owszem, nawet w miarę ciekawe ale na główną się nie kwalifikuje, po prostu nie ma ognia.
OdpowiedzDziękuję :D
Odpowiedz