Od miesięcy czytuję, pora napisać ;)
Historii o matkach roku jest tu mnóstwo. Ta będzie nietypowa o tyle, że mamuśka nic konkretnego swemu dziecku nie zrobiła - przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Piekielny jest sam fakt bycia przez nią mamusią, i to wielokrotną. A może i nie sam fakt, a sposób i czas.
Otóż w klasie mojej byłej, wówczas w gimnazjum (lat temu jakieś 10), była sobie dziewczyna - wieczna imprezowiczka. Mając lat 15 (niecałe nawet) urodziła pierwsze dziecko. Nie wiadomo czyje, wszak żeby to ustalić trzebaby przebadać niemalże pół miasta - fakt, małego, ale jednak. Zainteresowanie dzieckiem ze strony mamusi - niemalże zerowe, dziecko pod opieką babci. Młoda matka dalej imprezuje. Efekt? Kolejna ciąża (znowu "autor nieznany") i poród w wieku około 16 - dobrze się domyślacie, dziecko również trafiło pod skrzydła babci (na szczęście). W wieku niecałych 18 lat kolejny poród. Bliźniaki. Ale, ale! Sukces, znany tatuś! I tak oto dziewczyna zgotowała sobie piękną przyszłość, mając 18 lat, wykształcenie NIEPEŁNE gimnazjalne (czyli de facto podstawowe), 4 dzieci, męża który mentalnie jest na poziomie wczesnego gimnazjum: liczy się tylko piwko, ziółko, czasem ostrzejsze używki, dyskoteki 3 dni w tygodniu, imprezy co dnia, wiecznie narąbany albo naćpany, zalicza każdą napotkaną pannę która raczy mu dać, pracował w życiu może ze 3 tygodnie (z tego 2 dni legalnie, bo wyleciał za kradzież w pracy), średnio raz na miesiąc ląduje na dołku za - niepotrzebne skreślić - kradzież, rozbój, pobicie, niszczenie mienia, jazdę po pijaku bez uprawnień - bo dawno mu zabrali itp. Oczywiście są na utrzymaniu matki dziewczyny (rodzice po rozwodzie, ojciec nie łoży na rodzinę) - wszak renta ~1000 zł na 7 osób w tym 4 dzieci to w sam raz... + to, co przedsiębiorczy tatusiek ukradnie + opieka społeczna...
Ja się pytam: czy w tym wieku nie powinno się czegoś wiedzieć o antykoncepcji?
Pytam się również: dlaczego takie męty społeczne są finansowane z opieki społecznej, na którą idą podatki uczciwie pracujących obywateli?
I co z tych dzieci może wyrosnąć? Z takimi rodzicami to jedynie ku*wy i złodzieje, no chyba, że babcia lepiej wychowa, ale patrząc na córkę nie wróżę jej wielkich sukcesów...
matka roku
Szkoda dzieciaków... Gdzie można wyrobić uprawnienia do jazdy po pijaku?
OdpowiedzWystarczy mieć immunitet ;)
Odpowiedzczepiasz się szczegółów ;) po pijaku "i" bez uprawnień. lepiej? :P
OdpowiedzTakich ludzi powinno się wysyłać do poprawczaka, za demoralizację. A już na pewno nie powinno się ich sponsorować, nie są w stanie utrzymać dzieci, to trzeba im je zabrać. Lepiej żyć bez rodziców, niż mieć takich.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 12:52
Takich ludzi powinno się kastrować! ;D Żeby puli genowej populacji dziadostwem nie zanieczyszczali...
OdpowiedzTu nie chodzi nawet o antykoncepcję, w takim wieku nie powinno się jeszcze nawet myśleć o seksie - która 14-15 latka jest gotowa emocjonalnie na to, żeby ponieść konsekwencje ewentualnej wpadki?
Odpowiedz@scarfie pozwól że cię zacytuje "Tu nie chodzi nawet o antykoncepcje" (...) "Która 14-15 latka jest gotowa emocjonalnie na to żeby ponieść konsekwencje ewentualnej wpadki?" Otóż po 1.Jeśli się dobrze zabezpieczysz to możliwość wpadki jest minimalna (np: pigułki + prezerwatywy) Oraz jest też druga możliwość tzn: aborcja... (Nie popieram aborcji, uważam że powinno się ją stosować tylko wtedy gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo na śmierć matki/dziecka/śmierć matki i chore dziecko itp.)
OdpowiedzMisszov - masz rację, dodam tylko, że aborcja powinna być też legalna w przypadku gwałtu (niektóre kobiety nie mogą się pogodzić z urodzeniem dziecka będącym owocem zbrodni), jestem absolutnie przeciwko usuwaniem dziecka, bo 'mam-takie-widzi-mi-się'. A 100% zabezpieczenia nigdy nie ma, chyba, że abstynencja (no, tylko raz się tylko zdarzyło, by dziewica powiła dziecię :p) ale potwierdzam, że trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby przy prezerwatywach+pigułkach zajść ;)
OdpowiedzMinimalne ryzyko, ale zawsze ryzyko ;) i trzeba się z nim liczyć. @mercedest - co do aborcji w przypadku gwałtu - matka może dziecko urodzić i oddać do adopcji, nikt nie każe jej go wychowywać :)
Odpowiedzscarfie - oczywiście, ze tak, ale niektóre kobiety nie mogą znieśc myśli o samym donoszeniu ciąży. Żal tylko dziecka nienarodzonego, bo to nie jego wina i szansę na życie mieć powinien, ale naprawdę dylematem moralnym ogromnej wagi jest wybór między doświadczaniem każdego dnia skutków zbrodni dok. na kobiecie a skutków usunięcia. Oby jak najmniej takich wyborów, wszystkim kobietom życzę, by doświadczać tego nie musiały.
OdpowiedzNo i ona właśnie nie myślała... :)
OdpowiedzBabce też dzieciaki należałoby odebrać, skoro takiej młodej zdziry nie potrafiła upilnować...
OdpowiedzALE JAK? Siłą ma ją do kaloryfera przypiąć? Za to idzie się do więzienia. Głupia dziewucha wychodzi w chwili nieuwagi matki(bo przecież też musi iść do toalety, musi brać prysznic, iść po zakupy itp.) i szukaj sobie wiatru w polu, cała noc z głowy, zanim ją znajdą to się idiotka kilka razy może puścić i kolejny dzieciak. Ewentualnie można by było odebrać jej prawa rodzicielskie i wyrzucić z domu, ale też: dziewucha zrobi kolejnego dzieciaka i tak i albo maleństwo skończy tragicznie albo jako kolejne zostanie oddane babci. Wyciąć młodej macice i niech się szlaja i puszcza na własny rachunek, skoro antykoncepcji też nie umie zastosować.
OdpowiedzZamknąć drzwi i zabrać klucze a nie na imprezki puszczać, rodzicielskiego gpsa w tyłek wsadzić i ze szkoły odbierać, zawozić, zero wyjść chyba, ze za rączkę z mamusią. Albo wychować tak, żeby coś pod czaszką miała.
OdpowiedzSkoro gnoja nie umiesz upilnować to znaczy, że nie nadajesz się na rodzica... oglądając czasami program "Surowi rodzice" łapę się za głowę, jak dorosły człowiek może sobie wyhodować takie pasożyty... od kogoś forsę na melanż i kosmetyki musiała mieć... sposobów jest multum, choćby niszczenie "wyjściowych ciuchów" - nie wyjdzie bo nie chce się kompromitować przed znajomymi...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2012 o 9:01
W tym przypadku na wychowywanie już za późno, ale przyznaję Wam rację- nie nadajesz się na rodzica, nie bądź nim, a jak już się uprzesz, to wychowaj porządnie. Tyko, jak mówiłam, teraz dziewucha wolności posmakowała i matka pewnie sama nie umie jej do rozsądku przemówić.
OdpowiedzAle jak znowu pojawi się w Sejmie projekt ustawy refundującej antykoncepcję dla kobiet poniżej 26 roku, to zostanie on okrzyknięty zamachem na polską tożsamość i chrześcijańską tradycję!
OdpowiedzTylko że takie dziewuchy nie będą jej stosowały. Po co? Jak ma dzieci - opieka społeczna się nią zajmie, da jeść, mieszkanie, ubranie. Po cholerę jej antykoncepcja?
OdpowiedzPozostaje mieć nadzieję, że któreś pacholę rozejrzy się w pewnym momencie wokół, pomyśli i stwierdzi, iż nie chce tak żyć. Jednak młodzież rzadziuśko zadaje sobie ten trud...
OdpowiedzNa litość boską, przecież nawet w niektórych przychodniach gin. na recepcji stoją koszyczki z darmowymi gumkami. A nawet jeśli nie, to co to za wydatek-za 10 zł można się przed ciążą uchronić. Ale nie. Lepiej takich finansować. Dla tatuśka powinna być znaleziona przymusowa praca (i kopanie rowów, ewentualnie sobie łopatę ukradnie) i nie ma, że boli.
Odpowiedzobawiam sie, ze przy takim "przerobie" jaki maja tego typu laski to te 10 zl nawet na dzien by nie starczylo ;) a poza tym 10 zl = 5 piw (albo i z 7-8 marki tesco) lub paczka fajek!
Odpowiedz