Historia sprzed dosłownie 10 minut. Jadę sobie tramwajem, ścisku dużego nie ma. Wsiadają do pojazdu dwie dziewczyny i chłopak (na oko po 17 lat). Jako że muzyczki z domu nie wzięłam mimowolnie przysłuchuję się rozmowie między DZiewczyną a CHłopakiem.
CH: No takie żółwie to i 50 lat żyją!
DZ: K***a, taki byle żółw mnie przeżyje? Przecież mnie trafi przy czterdziestce przez ćpanie!
CH: Hłehłełe, to twój syn ma to już w genach.
DZ: Ale serio to sprytny bachor, sam sobie smoczka wsadził do buzi. No k****, wyjął i wsadził!
CH: Hłełełe, ty wiesz co to znaczy? P*****lę, jakby mój dzieciak przyszedł i powiedział, k***, że jest pedałem, to bym go z*****ał.
DZ: No k****, tego się trochę boję, że k*** przyjdzie i powie, że k**** jest gejem.
Przyszłość narodu, tolerancja i wspieranie potomstwa, ot co.
ZTM
Yyyy... i taka 'historia' jest naprawdę warta opisywania jej gdziekolwiek?
OdpowiedzTak, ponieważ jest piekielna, a to strona piekielni.pl .
OdpowiedzCo w niej piekielnego? Bezmyślny dialog nastolatków, do którego zbliżone można usłyszeć każdego dnia o każdej porze właściwie wszedzie, i nic więcej.
Odpowiedzaraya, jestem nastolatką i uwierz, ostre klnięcie wychodzi z mody.
OdpowiedzGoodMother, jeśli ty uwazasz ze przeklenstwa w rozmowie sa wystarczajacym powodem, by taki dialog umieszczac na tej stronie, to ja nie mam pytan.
OdpowiedzTo jest jeden z powodów. Drugim powodem jest temat rozmowy, chyba że dla ciebie wywalenie kogoś z domu bo jest innej orientacji jest normalne.
Odpowiedznormalne czy nienormalne to już moja sprawa i tobie zasadniczo nic do tego. tak jak powiedziałam - nie mam pytań, bo boje się odpowiedzi na kolejne tobie zadane. bez odbioru:)
Odpowiedz@GoodMother: Ja jako osoba nietolerancyjna (ile teraz tolerancyjnych na pokaz bo to modne jest się wzięło tak btw) wyj... tzn wywalił bym dziecko z domu jakby było pedałem.
OdpowiedzNokiafun - to znaczy, że jesteś nienormalny. I tyle w temacie.
OdpowiedzCzy to była blondynka i czerwonowłosa?
Odpowiedza co ma do tego kolor włosów? dla mnie piekielne jest mówienie w ten sposób o dziecku.
OdpowiedzSądzę, że Halkalta po prostu doszukuje się w tej historii swoich "znajomych".
Odpowiedz