Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sprzed paru lat. Kiedy pyknął mi kolejny roczek na koncie, otrzymałam w…

Sprzed paru lat.

Kiedy pyknął mi kolejny roczek na koncie, otrzymałam w prezencie masaż gorącymi kamieniami w SPA.

Nigdy nie próbowałam, ale przy dwudziestych urodzinach byłam tak przejęta swoim wiekiem, że uznałam, że wszystko, co dla ciała, jest dobre.
Wybrałam się.

Na miejscu, po krótkiej rozmowie z masażystą, poproszono mnie o wejście do gabinetu, przygotowanie, przebranie, a raczej rozebranie się i owinięcie ręcznikiem i ułożenie na stole, otworem gębowym do dołu. Za chwilę miał pojawić się pan od masażu.
Wykonałam instrukcje i czekam.

Faktycznie po chwili się zjawił na stanowisku, pokręcił się, przystąpił do masażu. Rękami. Zapytałam o te gorące kamienie, usłyszałam, że najpierw musi mi rozluźnić mięśnie, że mam się nie martwić, pan wie, co robi. Nie martwiłam się. Salon wcale nie pierwszy lepszy.

Ślisko się czułam. Nawet jak dla laika w tej dziedzinie, olejków było zdecydowanie za dużo, zwłaszcza, że co i rusz kapały na ziemię.

Co więcej, mając i tak dosyć duży próg tolerancji, uznałam, że moja definicja pleców nieco mija się z definicją pana masażysty, którego dłonie zdecydowanie zbyt mocno zbliżały się w kierunku private zone.
Zaczęłam czuć się niekomfortowo i kiedy pan próbował ściągnąć ręcznik, rzuciłam:

- Przepraszam, zanim dotrze pan do tej bazy, może najpierw jakaś kolacja? Ale serio. Dość. Dalej nie.
- Jestem profesjonalistą, proszę się nie martwić.
- Ja się nie martwię. Ja sobie po prostu nie życzę oklepywania mojego tyłka.
- Wykonuję swoją, pracę, proszę się uspoko... - i pewnie bym się uspokoiła, gdyby nie to, że usłyszałam kolejny głos:
- A co pan tu robi? Kim pan jest? - Tu się już podniosłam.
To był mój masażysta. Ten, z którym rozmawiałam wcześniej.

Nie powiem, serce podeszło mi do gardła, kątem oka zobaczyłam tylko jakiegoś faceta wybiegającego z gabinetu, i usłyszałam krzyki: ochrona! ochrona!

Przeszły mi ochoty na masaże.
Z tego, co się dowiedziałam potem od kierowniczki obiektu, która zaoferowała mi karnet na liczne usługi w ramach przeprosin, masażysta musiał na moment wyjść, a obcy mężczyzna, którego, co prawda kamery uchwyciły, ale niewielkie są szanse, że go znajdą, wykorzystał okazję.

Karnet do SPA oddałam koleżance. Jakoś straciłam zainteresowanie.

spa

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Aoi
-1 23

Potraktuj to jako komplement, widać wzbudzasz potężne zainteresowanie mężczyzn. Choć gdy czytam twoje historie, to odnoszę wrażenie, że wszelkiej maści zboczeńców, psychopatów, socjopatów, aspich i innych niedostosowanych społecznie. Pociesz się, że krzywdy by Ci tam nie zrobił, ponieważ takie obiekty są z reguły spore, więc na pewno ktoś by był w pobliżu. Choć sytuacja z pewnością dość stresogenna.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 13

Myślę, że raczej losowo na mnie padło, moment dogodny, diabli wiedzą :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Aoi, nie stawiaj, proszę, aspie obok zboczeńców i psychopatów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 10

naprawde wzbudzanie zainteresowania u mężczyzn można uznać za komplement? jakoś mam inne pojęcie komplementu. nie to ze komuś staje na mój widok albo że chce mnie zgwałcić. wręcz stwierdziłabym że wyglądam zbyt su*owato (bez urazy, Jot)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Ja się nie obrażam, osobiście jestem na etapie przemyśliwania, co jest ze mną nie tak :)

Odpowiedz
avatar Runek
8 8

Pomysłowość+wyjątkowa bezczelność :)

Odpowiedz
avatar 7medeis
27 37

jak dla mnie, historia tak nierealna, że już nieco zalatująca tanim filmem porno.

Odpowiedz
avatar DarkVader
17 25

Ja nawet widzialem taki ]:>

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 14

Jeny, Medeis, ja dopiero teraz się zorientowałam co przedstawia Twój avatar :D Mega kapcie!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Ja myślałam, że to dwie kozy :D

Odpowiedz
avatar DarkVader
1 3

To są kapcie O_o? Chcem takie :D

Odpowiedz
avatar Bakemono
2 2

Bywają w Deichmannie :)

Odpowiedz
avatar 7medeis
30 30

Oj tam, raz zapomniałam nóg wydepilować i od razu zgorszenie

Odpowiedz
avatar cantfeelmyface
14 14

pedicure też by się przydał

Odpowiedz
avatar Dziunai
8 10

zgadzam się i uważam, że zalatująca też ściemą ;)

Odpowiedz
avatar Globus
3 3

a gdzie ten masażysta polazł i czemu nie skroiłaś się, że on nagle wyszedł?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

Jak się przebierałam, to byłam w drugim pomieszczeniu, on był w innym, takim od wejścia, miał zaraz przyjść. A czemu wyszedł? Nie wiem. Nie pytałam. Powiedziano mi, że musiał. Może telefon, może coś podpisać, nie dociekałam, byłam lekko w szoku ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli, paskudo ;)

Odpowiedz
avatar KakarottoYo
-3 7

Jot, ty to tylko szukasz we wszystkim złych stron. Darmowy masaż miałaś, a w ramach przeprosin jeszcze więcej darmowych usług! :D Szczęściara z Ciebie, nie ma co. Widząc te twoje opowieści to masz dużo nam do zaoferowania... Znaczy, pisaniem o spotkaniach piekielnych. ^^

Odpowiedz
avatar Vampi
-3 3

Boskie! Sama pracuje w SPA, ale takich akcji u nas nie ma:(

Odpowiedz
avatar wlsz
0 0

Przychodzi baba do ginekologa. Puka, wchodzi do gabinetu, a tam facet w białym fartuchu. To się rozebrała, wskoczyła na koziołka. - Ja na badania - orzekła. Facet ją obejrzał, pipkę omacał. - I co jestem zdrowa? - pyta się baba. - No nie wiem, ja tu tylko okna maluję...

Odpowiedz
avatar mrreska
3 7

marudzisz że wolisz facetów od kobiet a większosc twoich historii jest o walniętych typach :I

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Bo trafiłam na takich paru. Poza tym sprawdź znaczenie słowa "marudzisz" zanim go użyjesz. ;)

Odpowiedz
avatar Akilliada
1 1

Po prostu karpik. Serio, aż nie mogę uwierzyć, że takie osobniki się zdarzają.

Odpowiedz
avatar Mirame
2 4

To jest motyw z serialu Pretty Little Liars. W jednym z odcinków (dokładnie - sezon 2, odcinek 10) Emily odwiedza spa w calu masażu i gdy z jakichś przyczyn jej masażystka na chwilę opuszcza pomieszczenie, wchodzi do niego "A" (wróg bohaterki i jej przyjaciółek - takie tam groźby śmierci, prześladowanie... etc.), masuje dziewczynę, po czym wychodzi. Emily orientuje się dopiero wtedy, gdy wchodzi masażystka i przeprasza, że jej nie było cały ten czas i... ze zaraz zacznie masaż. Emily znajduje też sympatyczną notkę od "A", dzięki czemu wie, kto ją masował ZAMIAST masażystki. Ot, taki tam pewnie zbieg okolicnzości z motywem popularnego serialu:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 5

Nigdy nie widziałam, ale jeśli jest tak dobry jak HIMYM, to się przestawię ;)

Odpowiedz
avatar Mirame
3 3

Hmm... to są dwa zupełnie inne seriale. Jeden to sitcom, a drugi to dramat. Poza tym można oglądac więcej niż jeden serial.

Odpowiedz
avatar basso
2 2

Niezbyt wiarygodna historia, taki motyw zdarzyło mi się widzieć w 2 lub 3 serialach (nie wiem, czy nawet w 'Przyjaciołach' czegoś podobnego nie było?).

Odpowiedz
avatar Rael
0 0

komandos normalnie XDDD

Odpowiedz
avatar licho13
0 0

Jeżu ponad 1000osob uwierzyło w te bzdury

Odpowiedz
Udostępnij