Stulejka to przypadłość, która zdarza się najczęściej małym dzieciom, jednak dotyka też osób dorosłych. Mi zdarzyła się taka sytuacja rok temu. Nie pisałem o tym wcześniej bo to dosyć wstydliwy problem w naszym zacofanym społeczeństwie. Wchodzę do rodzinnego po skierowanie do urologa. Pani nie dała go od ręki chciała koniecznie zobaczyć moje przyrodzenie. Mus to mus ściągnąłem spodnie, pani obejrzała dokładnie z każdej strony i stwierdziła, że problemu nie ma (!). "Kryśka!" drze się "chodź tu i zobacz! myślisz, że to stulejka?!" teraz dwie panie obejrzały co mi dala natura i zgodnie orzekły, że wszystko jest ok. Wyszedłem wku****ny. Następne podejście u innego lekarza. Niby miło, powiedział co i jak, ale zasugerował, że za skierowanie powinienem się odwdzięczyć. Stwierdziłem, że skoro zabieg jest refundowany a i tak muszę wydać pieniądze na łapówki, to lepiej dopłacić i zrobić prywatnie. To tyle o lekarzach, ale na koniec dodam zabawną historię już w prywatniej klinice. Przede mną recepcjonistka/pielęgniarka tłumaczy coś panu i usłyszałem strzęp rozmowy "przed tym zabiegiem nie ma konieczności golenia się, ale jest to bardzo wskazane". Ponieważ klinika była urologiczno-ginekologiczna, to każdy wie o jakie włosy trzeba ogolić. Na zabieg (mieliśmy w ten sam dzień zabieg i wizytę, nawet spotkałem gościa na ściąganiu szwów) młodzieniec przyszedł bez swojej bujnej brody.
Niestety chyba większość rzeczy trzeba załatwiać w naszym kraju prywatnie, smutne ale prawdziwe. Zwłaszcza jeśli dolegliwości są groźne :/
Odpowiedzhttp://piekielni.pl/26408 wiedziałam, że motyw łapówki za skierowanie do urologa gdzieś już się przewinął. edit: dzięki tobie znam teraz przynajmniej jeden przykład mężczyzny, który przeżył coś podobnego do kobiety, którą u ginekologa bez jakiejkolwiek zapowiedzi zaczyna oglądać pięciu praktykantów, na oko z jej rocznika i młodsi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 21:55
Iiiii tam, zacofane społeczeństwo! Niektórzy już żałują, że jesteśmy bardziej oświeceni. No ale innych to rajcuje, żeśmy tacy "europejscy".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2012 o 22:51
Ja zadzwoniłem swego czasu do re-no-mo-wa-nego (czyżby?) szpitala w Warszawie na urologię celem uzyskania informacji o terminach. Odpowiedź - "na OBRZEZANIE trzeba czekać 6-7 miesięcy". Pytam się na co? Na obcięcie kawałka skóry? To już do endokrynologa są mniejsze kolejki...
Odpowiedz