Czasem kupuję ubrania w second handach, bo można trafić ubrania w naprawdę dobrym stanie za śmieszne pieniądze. A że ciepło się robi, to postanowiłem odświeżyć szafę i wybrałem się do jednego z takich przybytków. Wyszukane, zapłacone i heja do domu. Coś mnie tknęło, żeby sprawdzić głębokość kieszeni, ot tak, żeby wiedzieć co i ile można w nie wpakować. No i w bluzie trafiłem na woreczek. W woreczku test ciążowy. Zużyty. Nie wnikam, skąd się tam wziął.
P.S dla ciekawskich - wynik był pozytywny.
Zostałeś ojcem chrzestnym. Buhahaha. :D
OdpowiedzDobry komentarz! :D
OdpowiedzJa to kiedyś znalazłam 20 funtów:)
OdpowiedzNie pisz tak głośno, bo zaraz znajdą się ci co zgubili. ;)
OdpowiedzTo moje, możesz oddać?;)
OdpowiedzNie mówicie po angielsku - nie nabiorę się!
OdpowiedzHi, I lost 20 pounds lately. Have you seen it by any chance? ;)
OdpowiedzNie chcę być namolny, ale ja zgubiłem 50 funciaków. To oddaj mi na razie te 20, a resztę będziesz mi winna. ;)
OdpowiedzGratulacje! Chociaż nie wiadomo, po takim czasie okienko może pokazać nawet kwiatka, trzeba takie testy odczytywać w określonym czasie ;)
Odpowiedz"Nie wnikam skąd sie wziął" Pewnie z apteki, ale moge się mylić.
OdpowiedzPostscriptum mnie rozwaliło :D Ja ciągle mam nadzieję, że znajdę jakieś pieniądze, ale kieszenie są zawsze puste :(
OdpowiedzLeżę...
OdpowiedzPoczekaj, aż mama się do Ciebie zgłosi, bo pozna Cie po ubraniu i powie, że to Twoje dziecko, bo było ciemno i nie pamięta twarzy :D
Odpowiedzpolecam zachować, może się przydać którejś koleżance, która będzie chciała zemścić się na swoim chłopaku.
Odpowiedztrzeba było sprzedać :D http://gorzow-wielkopolski.lento.pl/sprzedam-pozytywny-test-ciazowy-,341699.html haha
OdpowiedzA może po prostu były właściciel bluzy ma twardą wodę?
OdpowiedzMogłeś wystawić ogłoszenie o znalezisku. Może dostałbyś znaleźne? ;p
OdpowiedzTaaa, w postaci niemowlaka :D
Odpowiedz