Dorabiam pracując jako pomocnik w Obi, 8 marca jeden z kierowników stwierdził, że mam w miarę wyjściową twarz, więc będę rozdawał kwiaty kobietom, które przyjdą do sklepu.
Od razu dostałem przykaz:
* Jedna róża na jedną kobietę.
* Starać się nie wymieniać na inny kolor (białe, czerwone, różowe, żółte), a jeśli już to max 1 raz.
* Cały czas się poruszać, a nie stać tylko przy kasach.
* Nie pozwalać wybrać konkretnej róży (bo to by za długo trwało po prostu), tylko najwyżej kolor z obecnie dostępnych.
A oto jakie małe piekiełko zgotowały mi klientki w zamian za badyle (swoją drogą dość ładne, a większość spodziewała się sztucznych):
1. "Niezdecydowana" - średnio 10 kobiet w ciągu godziny, chciało wymienić kolor róży, bo jednak ten jest brzydki. Bo wcześniej nie miał pan tego koloru tylko same brzydkie. Rekordzistka wymieniała kolor 15 razy. Za każdym razem jak nie chciałem wymienić, biegła ze skargą do innego kierownika.
2. "Kolekcjonerka" - gdy dostała różę, kierowała się do kas, wychodziła i za chwilę wracała po następną robiąc małą awanturę, że nie chcę jej dać tej pier******* róży.
3. "Świętoszka" - jak śmiesz w ogóle ja mam męża/chłopaka/narzeczonego. Plus wielkie oburzenie, w mocniejszych słowach. Średnio kilka na godzinę.
No i moja wpadka:
Chciałem dać różę facetowi. Na wytłumaczenie mam to że, zmylił mnie jego wygląd i ubiór. Leginsy, kusa bluzka, typowo kobiece kształty, lekka solarka, do tego czarne włosy do łopatek.
OBI dzień kobiet
Jeszcze trochę i będzie dzień kobiet, mężczyzn, chłopców i cholera-wie-co-to-jest-ale-chce-święto.
OdpowiedzChłopcy to jakaś odrębna płeć?
OdpowiedzKobiet, mężczyzn i osobników w stylu Anny Grodzkiego. ;)
OdpowiedzRozwielitka, nie ale mają swoje święto osobno z mężczyznami więc i ich wymieniłam ^^
Odpowiedz@Lypa: Jak pomyślę, ile katuszy trzeba przejść w związku z operacją zmiany płci po to, żeby potem zostać nazwanym "osobnikiem", to mi się niedobrze robi.
OdpowiedzTaka osoba czegokolwiek nie zrobi przeżywa katusze - najpierw męczy się z "niewłaściwym dowodem osobistym", potem męczy się z hormonami, operacjami (poczynając od zdobycia na nie funduszy), a jak już mogłaby żyć sobie spokojnie, to takie puste osobniki jak Lypa próbują z bezinteresownej złośliwości/strachu/agresji zniszczyć resztki radości życia.
OdpowiedzTo jak mam go nazwać? Facetem chyba nie - bo się obrazi. Kobietą nie, bo kobietą nie jest. To jak? :)
OdpowiedzDajesz definicję kobiety wg ciebie. Zobaczymy kogo można pod nią podciągnąć.
OdpowiedzCzłowiek z układem chromosomów płciowych XX (w rzadkich przypadkach X lub XXX). Coś jeszcze? ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2012 o 18:53
osobnik Lypa zaczyna mnie już wkurzać - delikatnie mówiąc.
OdpowiedzZastanawia mnie to, jakim cudem w kraju, w którym podobno mieszka tyle ludzi, wypowiadających się tak pięknie o duszy, duchowości i wszystkim, co niematerialne, w przypadku takim jak pani Anna Grodzka zaczyna się stwierdzenie, że człowiek to tylko jego fizyczność, zlepek biegającego wszędzie mięsa, który musi od początku do końca tym, czym się narodził, chociaż cierpi wewnętrznie. Wstyd mi za gatunek ludzki.
OdpowiedzW niektórych krajach te operacje nawet są refundowane, uważam, że to dobrze, bo chodzi o to, żeby każdy był szczęśliwy:)
OdpowiedzLypa. Proszę o chwilę uwagi. Są osoby, które mają fenotyp XY, a mimo to są kobietami. Rodzą się one ze wszystkimi drugorzędowymi i trzeciorzędowymi cechami kobiety, nie mają jedynie jajników. Dzieje się tak dlatego, że to NIE CHROMOSOM Y determinuje to, kim się rodzisz, a jedynie gen SRY. Gen SRY zazwyczaj znajduje się w chromosomie Y, ale w wypadku mutacji może ulec uszkodzeniu lub może go po prostu nie być. Zdarza się też, że SRY pojawi się w chromosomie X (ale to już ogromna rzadkość). Kolejna rzecz. Moze się urodzić kobieta, która posiada nie dość, że fenotyp XY, ale też posiadająca gen SRY. Jest to spowodowane tzn syndromem feminizacji jąder. Po prostu drugo i trzeciorzędowe cechy płciowe wytwarzają się kobiece, ponieważ jądra są 'nieaktywne'. Jeśli taka kobieta mówi, że czuje się kobietą i chce pozostać kobietą zmusisz ją do operacji, "ponieważ ma XY"?! Czy jeśli jednak czuje się mężczyzną zabronisz mu operacji? Transseksualizm też nie jest czyimś widzimisie. Z tym się człowiek rodzi, i z tym dorasta. Skarzesz kogoś na cierpienie życia niezgodnie z samym sobą, bo operacje i terapie hormonalne są sprzeczne z Twoim... z czym właściwie? Poczuciem estetycznym? Człowiek to coś więcej niż gen. To więcej niż ciało. To coś więcej niż szkoła i wychowanie. A nie sposób Ci zrozumieć cierpienia osoby transseksualnej. Ja niestety muszę. Więc proszę, zanim się wypowiesz to się dokształć.
Odpowiedzdzień kobiet-8marca dzień chłopaka-30września dzień mężczyzny-10 marca jak widzisz już to jest :D
Odpowiedz@Lypa- jak wiec nazwiesz ludzi o chromosomach XXY, XYY, albo XXX? Jesli widzisz druga osobe, nie zeracasz sie do niej na pan/pani, sadzac po twarzy, figurze, glosie, tylko prosisz, by poddala sie badaniu genetycznemu?
OdpowiedzOj, Lypa, Lypa, nie uważało się na biologii w szkole, co? Czy może jeszcze nie masz takiego przedmiotu? Zaprzęgnij wujka Google do pracy i zapytaj o rodzaje płci, czy też kryteria podziału na płeć. Nawet ciocia Wikipedia zna ich 12. A ty tylko chromosomy znasz. Lepiej zrób badania, czy na pewno masz takie chromosomy (i płeć) jak sądzisz.
OdpowiedzSirNobody, rzucasz perly przed wieprze. Szlachetne to lecz, niestety, daremne. Lepiej edukowac tych, ktorzy sa glodni wiedzy, albo przynajmniej rokuja nadzieje na jej przyswojenie. Autorze opowiastki, zabiles mnie tekstem ''w miarę wyjściową twarz''
OdpowiedzRozwielitko być może bycie mężczyzną nie pociąga chłopców tak, jak dziewcząt bycie kobietą. :)
Odpowiedz@SirNobody: dzięki za info! Bardzo dobrze ujęte, i jak się chce poszukać, ma się duże ułatwienie.
OdpowiedzFomalhaut, napisałem tą notkę całkowicie celowo. Gdybym chciał dokształcić tylko ją, napisałby to na pw ;] Jestem jednak zdania, że tak... otwarta prowokacja jest doskonałym sposobem na napisanie czegoś takiego, bo istnieje szansa, że mój wpis przeczyta wiecej osób niż tylko ta, do której się zwracam ;]
OdpowiedzLypa - o, znowu ty. Widzę u ciebie dosyć popularny kompleks poniżania osób o odmiennej orientacji. Możliwe, że masz ze sobą jakiś spory problem. Szkoda, że tacy jak ty wciąż istnieją. Świat byłby dużo lepszym miejscem bez ekstremalnych konserwatystów, którzy odbierają chęć do życia innym. Bez pozdrowień.
OdpowiedzProblemem było kupić wszystkie róże w tym samym kolorze? Wtedy obyłoby się bez trudnego wyboru koloru. Rozumiem, że 10 marca rozdawaliście chałwę? (wszyscy mężczyźni w moim otoczeniu lubią chałwę, w przeciwieństwie do kobiet...)
OdpowiedzTo nie była moja decyzja tylko kierownictwa. Ja tam tylko przez pośrednika pracowałem. 10 marca nic nie rozdawaliśmy.
OdpowiedzTo do chrzanu. Nie chcę dnia kobiet, jak nie ma dnia mężczyzn.
OdpowiedzOho zbuntowana kobieta walcząca o święto dla mężczyzn? Pięknie łączy się to z avatarem, który przedstawia fochniętego kucyka.
OdpowiedzAle ja lubię chałwę... A jestem dziewczyną... Może więc nie jestem dziewczyną, tylko wydaje mi się, że jestem? :P
Odpowiedz@yazir: Pegaza K%@*& a nie kucyka.
Odpowiedzto przecież kucyk a nie jakiś pegaz! Rainbow dash ;)
OdpowiedzBiorąc pod uwagę, że mianem kucyków określa się często potocznie źrebięta, to możemy pójść na ugodę i uznać, że to kucyk pegaza.
Odpowiedzhehee, czekamy na relację "kobiety" z ostatniej historii. "Poszedłem 8.3 do Obi po wiadro farby....":D
OdpowiedzSam jest sobie winien. Może mu ta sytuacja da do myślenia.
OdpowiedzNiektórzy mężczyźni nie są winni tego, że dostają róże. Może nie w tym przypadku, ale jednak.
OdpowiedzA niby dlaczego miałby "być winien"? Ani to żadna zbrodnia, żeby być winnym ani też sam się do tego gestem ni słowem nie przyczynił. Osoby, które chcą napisać coś o metroseksualnym wyglądzie, któremu "jest winien" przypominam, że rodzimy się nadzy i mimo tego braku ubrania najczęściej nie ma wtedy problemu z określeniem płci. A potem mimo, że pojawia się mnóstwo wyrazistych różnic, to i tak banda ćwierćmózgów chce oceniać płeć po ubraniu. Dlaczego? Biologii w szkole nie mieli?
Odpowiedzrozwielitko, osobiście wolę oseniać płeć po ubraniach (męskich czy żeńskich, NIE tych męskich i "pedalskich"/żeńskie odpowiedniki) bo wtedy istnieje mniejsza szansa na to, że urażę kogoś takiego jak ja. To jest tylko moje podejscie, ale wolę to niż zdać się na "masz wypukłą pierś więc jesteś babką" / "masz duże dłonie więc żeś chłop", bo i mnie coś takiego wiele razy dotknęło. Mam nadzieję, że jest to po prostu zrozumiałe w moim przypadku.
OdpowiedzDowcip mi się przypomniał: - Jasiu, z kim się bawiłeś na plaży? - Nie wiem. - A to był chłopczyk, czy dziewczynka? - Nie wiem, nie miało ubranka... ;) Tak, płeć to w sporej mierze konstrukcja społeczna.
Odpowiedzco za baby! Dostają coś za darmo w ramach miłego gestu i jeszcze wybrzydzają. Klientom w dupach się poprzewracało a wszystko przez głupie powiedzenie "nasz klient nasz pan".
OdpowiedzJa pamiętam, jak kiedyś dostałam tulipana na dzień kobiet, w jakimś spożywczaku. Raz w życiu mi się zdarzyło i było strasznie miłe :)
OdpowiedzCo do historii - wszystko pięknie, ładnie, ale jak zareagował Pan-Pani z ostatniego przykładu? Wziął kwiat? Może o kolor się wykłócał? :P
OdpowiedzSpokojnie, bez awantur. I przyznał że często mu się to zdarza przez taki styl. Nie dziwie się zupełnie
OdpowiedzJakoś mnie pomyłka nie dziwi, w tych czasach ciężko o 100% mężczyznę :)
OdpowiedzMoże źle szukasz ;-)
OdpowiedzA pan na to...:Chopie, jo żech jest górnik przodowy, a ty mi tu róża dajesz! Po co mi to, na co? ja na szychta sie spiesza! Ciuloku ty!" :x
OdpowiedzWait what...? Facet w leginsach? Dziwne, że się obraził. Chociaż pewnie nie chciał, żeby kolec z kwiatka zahaczył o rękę bo dopiero co paznokcie malował... Toleruję gejów ale nie pie*dolone cioty...
Odpowiedzpie*dolone cioty z gejami nie mają w samej rzeczy nic wspólnego. Więc nie wiem, po co się zestawia te dwie... rzeczy... razem.
OdpowiedzMoże właśnie dzięki tobie, "facet" przejrzy na oczy i zmieni coś w swoim życiu? :)
OdpowiedzMoże dzięki temu mężczyźnie (nie "facetowi" - to równie przyjemne jak nazywanie kobiety babsztylem) rozdawacz róż przejrzy na oczy i zacznie oceniać płeć ludzi nie po ubraniu, które można zmieniać sto razy dziennie, ale po np: zaroście, jabłku adama, kształcie bioder i innych równie "trudnych" do zauważenia cechach ciała.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2012 o 23:41
A pisał autor w historii, że ten pan miał również kobiecy kształt bioder= próbował odgadnąć płeć :P Patrząc na dzisiejsze niektóre dziewczyny w kształcie zbioru patyków.... pomysł patrzenia na kształty damskie/męskie również nie daje 100% trafności :P
Odpowiedzrozwielitko, jak pisałem wyżej nie popieram podejścia zupełnie ^ ^ w każdym przypadku jest pewne ryzyko nietrafienia, ale cóż. nie ma uniwersalnej zasady.
OdpowiedzTak przy okazji, co jest takiego obraźliwego w samym słowie "facet"? Ja przynajmniej nie uważam żeby to było jakoś szczególnie obraźliwe, zależy tylko od tonu jakim to zostało powiedziane
Odpowiedz