Pracuję w kinie.
Przychodzi czworo ludzi. Dwóch dorosłych panów wyraźnie niepełnosprawnych intelektualnie, plus pan i pani.
(Nb. opiekunowie wchodzą do kina za darmo, pod warunkiem, że mają ważną legitymację - carer card.)
Pani mówi, że zamówiła i zapłaciła za bilety online, teraz chce je odebrać. Wyjaśniam, że owszem, zamówiła bilety - dwóch dorosłych i dwoje opiekunów - i zabukowała konkretne miejsca, ale zapłaci dopiero przy odbiorze i po okazaniu legitymacji.
[Pani:] Ale z jakiej racji? Ja już zapłaciłam! Ja nic nie muszę ci pokazywać!
[Ja:] Chodzi o to, żeby ludzie przy zamawianiu online nie podawali się nieuczciwie za opiekunów i nie wchodzili za darmo. My musimy to zweryfikować osobiście.
[P.:] Sugerujesz, że jestem oszustką i miałabym skłamać?
[J.:] Nic podobnego! Po prostu takie są zasady i tego się muszę trzymać. Proszę okazać swoją legitymację.
[P.:] To jest skandal! Ty mnie oskarżasz o jakieś machlojki! Ja nie będę z tobą rozmawiać! Chcę rozmawiać z twoim przełożonym!
W tym czasie drugi pan opiekun wyglądał, jakby chciał stanąć po mojej stronie, ale był zajęty pilnowaniem swoich podopiecznych, żeby się nie rozbiegli po okolicy. Pani była zbyt zaabsorbowana bronieniem swojego dobrego imienia, by to zauważyć.
Przychodzi menadżer, potwierdza moje słowa. Pani fuka, tupie nogami i upiera się, że nic nie musi. W końcu menadżer traci cierpliwość.
[P.:] No przecież skoro podałam się za opiekunkę, to chyba oczywiste, że nią jestem! Nikt normalny by tak nie kłamał!
[M.:] Cieszę się, że ma pani taką wiarę w ludzką uczciwość, ale tutaj niestety jest inna planeta. Pokazuje pani legitymację, czy mam założyć, że jednak nie ma pani uprawnień opiekuna i anuluję rezerwację?
Pani naburmuszyła się i z wielką łaską rzuciła na blat dwie legitymacje. Wypełniłam papierki, zapłaciła za bilety i odeszła urażona, zostawiając mnie i menadżera w mroku wątpliwości w uczciwość ludzką.
Kino zagranica
Pokazanie legitymacji - kilka sekund. Co jej szkodziło?
Odpowiedzdokładnie o tym samym pomyślałam.
Odpowiedzale jednak jest oszustka, powiedziala, ze placila za bilety online
Odpowiedzi po co była ta awantura??jakby nie miała legitymacji to jeszcze mogłabym to zrozumieć(bo zapomniała z domu) ale jak ma zamiast pokazać traci czyjś czas.
Odpowiedz"K:Dzień dobry, bilety do kontroli! A: Mam K: Proszę pokazać! A Nie wierzy mi pan?! To skandal! Skargę złożę!"
OdpowiedzMnie do przyszła od razu do głowy legitymacja... taka sama analogia, też zniżka.
Odpowiedz