Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Co z tymi babami jest nie tak?? Miałam znajomą, która nigdy nie…

Co z tymi babami jest nie tak??

Miałam znajomą, która nigdy nie ukrywała, że na studia poszła tylko i wyłącznie by znaleźć męża. Może dlatego poszła do jednej z Wyższych Szkół Kiszenia Ogórka. Ja trafiłam na dzienną chemię na UJK, lecz z powodów zdrowotnych i paru innych musiałam przerwać, a obecnie zaczęłam kosmetologię w cosinusie.

Dwa dni temu spotkałam znajomą w centrum handlowych, a że dawno się nie widziałyśmy poszłyśmy na herbatkę. Standardowo, co tam u nas się działo.

Ona zaczęła się wywyższać, że licencjat zrobiła, że teraz idzie na magistra (dalej w tej szkole), ale żadnych fajnych facetów nie ma, że jej zegar biologiczny tyka, że ona już by chciała wyjść za mąż, mieć różowego bobaska, że te studia nie są jej do niczego potrzebne...

Podczas tej tyrady, mnie się udało wtrącić, że z takiego, a takiego powodu ja swoje studia przerwałam.

I się zaczęło, że sobie życie marnuję, że bez wykształcenia żaden mnie nie zechce, że co ja teraz biedna pocznę, bo to byłby mój jedyny atut (wtf??)

Wnerwiona, wstałam, zabrałam torbę i kurtkę i na odchodne rzuciłam:
-Oto się martwić nie muszę, bo męża już mam.

Rachunek zostawiłam jej do zapłaty.

koleżanka/ kawiarenka w centrum handlowym

by kiniaas007
Dodaj nowy komentarz
avatar 7medeis
1 13

Luuuzz....mnie nikt nie zechce bo studiuję, mam prawo jazdy i zgniłą (bo nieużywaną w wieku 25 lat) macicę:) Bo kobieta ma być niezaradną idiotką i łapać co się da, byle płodne i zarabiające. kocham moją babcię i jej poglądy na rolę kobiet.

Odpowiedz
avatar adela845
-1 5

Kurcze, to jak Twoja macica w wieku 25 lat jest już zgniła, to nie chce wiedzieć jaka jest moja w wieku 28 lat ... ;-)

Odpowiedz
avatar ukalltheway
1 5

No kurczę a ja studia miałam, potem przerwałam, wznowiłam w międzyczasie znalazłam faceta pomimo mojego arcypięknego krzywego kręgosłupa, studia zdążyłam znowu rzucić z pewnych powodów, a z facetem o dziwo minie mi w kwietniu 1,5 roku, jak widać jednak można pomimo bycia 'dziwadłem' ;) bo tak Ciebie po części koleżanka sympatyczna potraktowała.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
6 6

Mój facet się tak po prostu przypałętał, to przytuliłam do łona ;) Najlepsze jest to, że jakoś na pierwszym-drugim roku też miałam ciśnienie, żeby sobie wreszcie faceta znaleźć i nic z tego nie wychodziło...a kiedy zajęłam się nauką, bo z chemią to żartów nie ma, to sam się trafił ;)

Odpowiedz
avatar ukalltheway
2 8

Skąd ja to znam ;) ja miałam ciśnienie 3 LO - 1 rok studiów, potem się strasznie zniechęciłam do związków, bo wszystkie moje 'podejścia' były wielkim niewypałem albo palant albo większy palant, też trochę mojej winy w tym, bo byłam lekko zdesperowana i chciałam nieszczęśliwą miłość z liceum 'zagłuszyć' i tak oto, w momencie kiedy powiedziałam sobie dość, pojawił się ON. Chyba znak z nieba i dar ;) ale sobie na początku mówiłam, że to tylko koleżeńska/przyjacielska znajomość będzie bo 'mam dość facetów' i przecież się nie dam tak łatwo zakręcić, a tutaj masz babo placek :D chociaż najbardziej mnie śmieszy, że to mój przyjaciel z dzieciństwa, potem wyjechał na 7 lat do Kanady, wrócił, zaczęliśmy się spotykać i o. ;) Przekichane :D nawet mamy słit focie z rozpoczęcia roku w podstawówce, siedział zaryczany obok mnie a ja pamiętam, że patrzyłam z pogardą na niego bo 'bosze masz 7 lat facecie, jak można płakać w tym wieku...w końcu już do szkoły będziesz chodził' i tak oto na zdjęciu, on taki zaryczany lekko, a ja głowa w stronę nauczycielki i pełna powaga oraz skupienie :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2012 o 23:35

avatar he1986
5 5

Nie rozumiem i nie zrozumiem ludzi, którzy z papierka robią wielkie mi coś. Niektórzy z papierkiem dalej są idiotami. Znam takich, co mają licencjaty/magistrów, a we łbie nadal pusto i zero kultury, ale mając papier uważają się za lepszych, a tych bez papieru mają za nic.

Odpowiedz
avatar MrSpook
2 6

Panowie i panie rektorzy, i mendy z prywatnych uczelni, uprawiając społeczną bandyterkę, pomylili profil uczelni, natworzyli kierunków, po których geniusze normalnie nie dostali by tytułu technika...a zostają licencjatami, magistrami i się wożą, a pracodawca nawet kur szczać im prowadzać nie dał z takim poziomem inteligencji i kultury... efekt zamykania zawodówek i techników... kosmetologie, pedagogiki, europeistyki, polityki społeczne = fabryka bezrobotnych i marnowania ludziom 3-5lat życiorysu na własne życzenie.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 0

MrSpook, ale zauważ, że po kosmetologii to zawsze jeszcze jakąś pracę człowiek znajdzie, ale dla mnie też jest chore, że z czegoś, z czego mozna mieć spokojnie technika i robić go za darmo, gdzie masz więcej zajęć praktycznych, robić licencjat po którym wiesz mniej niż po szkole policealnej (sprawdzone na własnym przykładzie)...A wracając do tematu, niestety zauwazyłam, że jako technik szybciej znajdziesz pracę niż jako mgr...

Odpowiedz
avatar ukalltheway
-1 3

Kosmetyczki/fryzjerki dość często chcą, ale właśnie jak widziałam częściej z techników ;) co do papierka...cóż u nas już tak jest, kuzyn 'teścia' opowiadał, że tam u nich w K. bardziej niż ludzi z 'papierkiem', szukają ludzi z faktyczni umiejętnościami i doświadczeniem... zresztą żywy przykład na moim lubym, jego stawka godzinowa powinna wynosić 7,50 (dla osoby z angielskim) a zarabia 6,50 tyle co osoba bez angielskiego bo pomimo dostarczenia wraz z cv obywatelstwa kraju K. i dyplomu ukończenia szkoły średniej tam (biegła znajomość angielskiego, bo mieszkał 7 lat) stwierdzono, że oni nie wiedzą bo nie ma żadnego polskiego papierka na potwierdzenie tego, że angielski ma na takim poziomie na jakim ma czyli jak sobie zrobi głupawe FCE/CAE czy Advance to proszę bardzo, co tam, że kończył szkołę średnią w kraju anglojęzycznym, a testy robione na stronie british council dają mu znajomość uniwersytecką języka...nie ma papierka, to przecież ledwo wydukać umie...tak oto, jego stawkę ma chłopaczyna, że średnią - komunikatywną znajomość języka bo ma FCE zdane, co tam, że do większości przypadków i tak wołają mojego, bo zarówno ten chłopak jak i inni pracownicy mają problemy ze zrozumieniem studentów lub wytłumaczeniem im czegoś ;) najzabawniej jest jak teściowi czasem sprawdza jego 'wypociny' po ang, albo pomaga mu sprawdzać prace czy jakieś inne rzeczy, przesyłane z K. ba! najśmieszniej było jak praktycznie od początku tekstu musiał pomagać dziewczynie pisać (która robi magistra !) pracę zaliczeniową albo inną, ale jakąś superważną bo tyle byków nasadziła, że się czytać nie dało a słownictwo/temat pracy dość powiedzmy...'specjalizujący' czyli już wyższa szkoła jazdy jeśli chodzi o znajomość języka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 11:25

avatar MrSpook
0 0

@ukalltheway, nie warto pracować w firmie, której rekruterami są jakieś ćwierć-mózgowia..., albo zatrudniających firmę zewnętrzną HRowską, w której pracują osobnicy totalnie nie znający się na danej branży, miszczowie po psychologi... , bądź szukali wymówki, by płacić mniej. W jednej rekrutacji nie wytrzymałem... poziomem ignorancji i nieprzygotowania ww, wyszedłem z pokoju z hukiem i poszedłem do pierwszego biura gdzie siedział TeamLeadera grupy tej firmy, i tak zdobyłem posadę... też nie mam papierków językowych...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 19:19

avatar Xenopus
2 6

"I się zaczęło, że sobie życie marnuję, że bez wykształcenia żaden mnie nie zechce, że co ja teraz biedna pocznę, bo to byłby mój jedyny atut..." - Jak dla mnie tutaj jasno wynika, że dziewczyna została zaatakowana i obrażona (marnuje sobie życie, żaden facet jej nie zechce, nie ma żadnych atutów bo nie ma wyższego wykształcenia) albo ja czytać ze zrozumieniem nie umiem, co jest tyż możliwe :P

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 4

wiesz, ja uważam, że oprócz papierka, który już żadnym wyznacznikiem nie jest, mam także inne atuty, choćby to, ze świetnie gotuję i piekę, można pogadać ze mną o wszystkim i o niczym...

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
-4 4

Chyba wychowywałam się na innej planecie, bo dla mnie to były wyrazy troski. Pomoc nie polega na trzymaniu za rączkę i przyklaskiwaniu każdej decyzji przyjaciela. Gdy ktoś (naszym zdaniem) popełnia błąd, należy mu to wytknąć. Tutaj intencje były szczere, choć chęć pomocy wypływała z nieco mylnego przekonania o wartości kobiety. Tyle. Trzeba było podziękować i zmienić temat a nie traktować koleżankę tak, jakby zrobiła Ci coś złego.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 13:16

avatar kiniaas007
3 3

Koparko wyrazem troski mogłoby być zdanie "byłoby jednym z atutów", a nie "jedynym atutem" rozumiesz tą subtelna różnicę? Dla mnie było to wyraźną sugestią, że na studia poszłam tylko po to żeby znaleźć męża, a nie po to by się uczyć, oraz że w tym momencie nie jestem w stanie mężczyźnie niczego zaoferować. Chwytasz??

Odpowiedz
avatar ross13
-1 1

UJK - Uniwersytet Jana Kazimierza we Lwowie?! Myślałem, że nie ma już tej uczelni, bo zwą ją Uniwersytetm im. Iwana Franki.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 0

Uniwersytet Matematyczno-przyrodniczy im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, w skrócie UJK.

Odpowiedz
avatar ross13
0 2

Poszperałem w internecie i znalazłem ten uniwerek w Kielcach. Byłem pewien, że historii jest literówka i powinien być UJ, stąd moje szybkie skojarzenie z Uniwersytetem we Lwowie. A swoją drogą, kurcze, za moich czasów uniwersytetów, o uczelniach prywatnych nie wspominając, było znacznie mniej!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 9:52

avatar kiniaas007
1 1

UJK to dawna Akademia Świętokrzyska ;)

Odpowiedz
Udostępnij