Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na fali opowieści o ropuchach ;) Postaram się skrócić możliwe jak najbardziej,…

Na fali opowieści o ropuchach ;)
Postaram się skrócić możliwe jak najbardziej, bo historia do najkrótszych nie należy.
Otóż zdarzyło mi się nie tak dawno temu być w związku na odległość . Pierwszy prawdziwy związek, stanowczo zbyt różowe okulary, wybielanie wad "ukochanego" ( a było ich wiele) itd. Związek przetrwał rok i 8 miesięcy po czym zdechł śmiercią prawie naturalną . Potem był już tylko na zasadzie ′wolnego związku′ z jednoczesnym zapewnieniem każdej ze stron o wierności względem siebie. Tia. Ja wywiązałam się z obietnicy, ciągle starając się ów związek ratować. Przywiązanie do człowieka, miłość, wiecie, te klimaty. Kontakt się coraz bardziej urywał ze strony Ropucha, więc spytałam po ludzku, czy mam odpuścić, więcej nie czekać, tak żeby się rozejśc na w miarę neutralnym gruncie. Dostałam odpowiedz pt. ′nie potrafię teraz zdecydować, mam doła, mnóstwo problemów′. Więc czekałam dalej, w końcu mi na nim zależało. Okres takiego czekania trwał pół roku. Aż do armagedonu, który rozpętałam, kiedy dowiedziałam się, że Ropuch ma dziewczynę. Nową. Mi próbował wcisnąć kit, że to wyszło całkiem przypadkiem, że wcześniej z nią nie kręcił. Uwierzyłam, co jednak nie zmniejszyło mojej złości. Powiedziałam mu, co o nim sądzę i zerwałam kontakt.
Dwa miesiące pózniej...zonk. Na portalu społecznościowym napisała do mnie jego dziewczyna. Nie radziła sobie z tym jak ją traktował. Z jego napadami deprechy i ciągłym obwinianiem jej o całe zło świata. Ten schemat wypróbował też na mnie, więc wiedziałam o co chodzi. Po chwili namysłu stwierdziłam, że w sumie dziewczyna mi nic nie zrobiła. Pocieszyłam, poradziłam, pogadałam. Po dłuższej rozmowie wyszło na jaw parę ciekawych faktów- był z nią i ze mną w tym samym czasie ( okres wolnego związku, który sam zaproponował, zapierając się, że inna dziewczyna mu nie potrzebna), a wcześniej mnie z nią zdradzał. Podała dokładne daty, kiedy się spotykali, okliczności itd. Kiedy pozbierałam szczęke z podłogi postanowiłam dać gadowi nauczkę. Wspólnie z jego (już) byłą dziewczyną postanowiłyśmy opisać tą historię, pokazać ludziom, jak świetnym jest aktorem i sprytnym kłamcą. Napisałyśmy wspólnymi siłami po krótce historię, zawierającą same fakty, daty oraz ani jednego epitetu i wysłałyśmy do jego znajomych na portalu społecznościowym.
Yatta~!
Akcja udała się świetnie. Ludzie byli w szoku. Nie dowierzali, że dali się tak zmanipulować, byli przekonani, że to taki uczciwy chłopak, gratulowali "zemsty na miarę XXI wieku". Dziękowali za otworzenie oczu, przekazali jakie niepochlebne historie o nas wygadywał. Również z życia mocno prywatnego.
Oczywiście byli i tacy, którzy stali za nim murem, no ale cóż, ich sprawa- nikogo nie chciałyśmy na siłę indoktrynować. Kilku jego bliskich kumpli przyznało się nawet, że wiedzieli o wszystkim. Super. Co jeszcze? Dalej- wisienka na torcie. Odezwała się...trzecia dziewczyna. Tak. Jego. Tak. Był z nami trzema jednocześnie. Po prostu wybornie milordzie.
Plan jednak się udał. Facet jest w swojej miejscowości spalony. Plotki szybko się rozchodzą. Zapewne dalej chodzi po mieście nocą albo opłotkami.
Nie żeby było mi go żal. Zasłużył.
W akcie odwetu włamał się na moje konta. Mail, gg, FB. Pozmieniał hasła, wykasował prywatne wiadomości. Życie. Założyłam nowe.
Został tylko lekki niesmak. Bo facet, za którym wskoczyłabym w ogień potraktował mnie i pare innych dziewczyn tak, a nie inaczej.
Oceńcie sami kto był bardziej piekielny.

zemsta na ropuchu.

by Sayu
Dodaj nowy komentarz
avatar AlexPlayer
6 8

polecam brak FB. łatwiej w życiu...

Odpowiedz
avatar ukalltheway
0 0

Rozważałam to bo strasznie czas zabiera, ale przydaje mi się do dwóch rzeczy w tym do kontaktu ze znajomymi spoza Polski, co w innym wypadku byłoby praktycznie niemożliwe ;)

Odpowiedz
avatar WodaOdOgorkow
6 6

A ja uwazam, ze zrobilyscie dobrze - facet ma nauczke, ze nie powinno sie bawic uczuciami. I klamac.

Odpowiedz
avatar Sayu
0 0

watpię, żeby coś z tej nauki wyniósł. teraz podobno ma następną ofiarę : D Ale dzieki za poparcie ^^

Odpowiedz
avatar Anatolay
8 10

Facet powinien się cieszyć. Z dwóch powodów. Pierwszego: mając trzy dziewczyny na raz i tak wykpił się tanim kosztem. Bo trzy zdradzone kobiety mogły mu z życia piekło zrobić. Dwa: tego, że go na policję o włamanie nie podałaś (tak włamywanie się na pocztę / konta społecznościowe jest karalne a łatwo relatywnie winnego ustalić).

Odpowiedz
avatar Sayu
0 0

dowiadywałam się o możliwośc zgłoszenia włamania na konto na policje. Jest na to odpowiedzni paragraf i grozi za to od 5 miesięcy do 3 lat więzienia. Ojciec mojego kolegi jest policjantem i stwierdził, że szkoda próbować, bo w moim mieście wykrywalność jest poniżej poziomu. A panom policjantom nie opłaca się czterech liter zawracać, bo można ucierpieć ;)

Odpowiedz
avatar BlackMoon
1 11

Ojej, zemsta rodem z gimnazjum. Jak mozna do wszystkich znajomych wysylac wiadomosci, ze facet Cie zdradzil? Szczeniackie zachowanie. Co ich to w. Ogole obchodzi? Pewne sprawy zalatwia sie miedzy soba, a nie przed calym swiatem.

Odpowiedz
avatar Pytajnik
2 2

No wiesz, ja tam byl po prostu wolal wiedziec ze moj znajomy ma za nic obietnice. Na przyszlosc, dla wlasnego bezpieczenstwa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

No, zemsta niczym hrabiego Monte Christo, co? Szkoda tylko że jakie czasy taki Monte Christo...

Odpowiedz
Udostępnij