Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Cukiernia w centrum. Czekam w sporej kolejce ,a [P]an przede mną prosi…

Cukiernia w centrum. Czekam w sporej kolejce ,a [P]an przede mną prosi [E]kspedientkę o wydanie zamówione go przez niego wcześniej tortu:
E - Nazwisko pana?
P - Nie podawałem nazwiska, tylko napis.
E - A jaki napis?
P - "KOCHANYM RODZICOM Z OKAZJI ROZWODU"

Panią ekspedientkę zamurowało, podobnie jak większość kolejki. Podeszła do sprawy profesjonalnie, z kamienną twarzą sprawdziła torty naszykowane do odbioru, zajrzała na zaplecze - nie ma! Napis zapadłby w pamięć, ale to maj, multum komunii i pikników - może przeoczyła? Dzwoni więc do zmienniczki, ale i ona nic o takim nie wie.
/kolejka czeka w napięciu, nawet obsłużone już osoby zwlekają z wyjściem. Pan spokojny jak nenufar na tafli jeziora/
E - Bardzo pana przepraszam, ale nie mamy takiego zamówienia. Czy pan na pewno zamawiał na dzisiaj tort z takim napisem?
P - Nie, żartowałem tylko. Poproszę dwa pączki.

Pan spokojnie i grzecznie zapłacił i opuścił lokal, a mi dobry humor towarzyszył przez resztę dnia. :)

Cukiernia

by Transport_mocy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar zlewozmyw
10 12

hehe, dobry troll nie jest zły :)

Odpowiedz
avatar Naa
6 6

Rewelacyjna historia! Jeśli jeszcze zobaczysz tego pana w jakimś sklepie, koniecznie postaraj się być w pobliżu ;]

Odpowiedz
avatar lenka
4 4

ale się uśmiałam, teraz dzięki Tobie mi też będzie towarzyszył dobry humor, mam nadzieję ;-)

Odpowiedz
avatar Demolka
0 4

Podobno deja vu to opóźnienie w wymianie informacji pomiędzy jedną, a drugą półkulą mózgową :D

Odpowiedz
Udostępnij