Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tyle już było o szkolnych higienistkach, że i ja postanowiłam dorzucić swoją…

Tyle już było o szkolnych higienistkach, że i ja postanowiłam dorzucić swoją cegiełkę.

W moim życiu higienistki, obiegowo zwane Pigułą, były dwie.

Pierwsza.

Okres przedlicealny. Mimo tego, że sama Piguła była pulpecikiem ledwo odrośniętym od podłoża, to jej sztandarowym hasłem było ′powinnaś schudnąć′. Akurat w tamtym okresie życia byłam okrąglejsza, więc nawet nie liczę ile razy mi się oberwało za wagę. Przez to ciągłe ′nadal nie schudłaś?′ panicznie bałam się do niej chodzić. Do czasu. Przy jednej z wizyt w jej pokoiku dowiedziałam się, że jeśli nie schudnę, to żaden chłopak, a już na pewno starszy, mnie nie zechce. Pech chciał, że akurat w tamtym okresie żywo interesował się moją osobą syn Piguły, o rok starszy.

Druga.

Moja licealna Piguła wszelkie dolegliwości leczyła Apapem. Względnie jeśli bolączka dotyczyła żołądka, dostawało się Rennie.
Mieliśmy w LO chłopaka z sąsiedniej klasy biol-chem, bardzo dobry uczeń. Często stawiany nam, humanistycznym matołom, za wzór przez naszą chemiczkę.

Pewnego dnia byłam u Piguły z wymiotującą jak kot koleżanką, na co wchodzi nauczyciel w-f z wyżej wymienionym chłopakiem. Chłopakowi kręci się w głowie, potyka się o własne nogi, coś jest generalnie nie tak. W ruch poszedł Apap, będzie żył.

Jeszcze tego samego dnia mieliśmy jedną z najbardziej spektakularnych akcji w dziejach szkoły w postaci lądującego na szkolnym boisku helikoptera w celu zabrania wyżej wymienionego. Chłopak przedawkował narkotyki.

higienistki

by cashianna
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar SmellySocks
20 20

Ponoć w jednym z Liceów Gdańskich, o naprawdę wysokim poziomie, sytuacja była taka: albo - za przeproszeniem -zapier*alasz, albo się nie utrzymujesz. Tam dopiero dużo uczniów było łapanych na braniu.

Odpowiedz
avatar bukimi
16 20

Czyli ludzie chodzący do liceum, gdzie trzeba zapier*alać, żeby zdać są "lepsi"? Prawdziwa arystokracja w świecie polskiej oświaty?

Odpowiedz
avatar Anika6
11 11

Nie zapie*dalam, mam dobre oceny. Wolę uczyć się na logikę, a nie zakuwać, a już tym bardziej do tych przedmiotów, których nie mam zamiaru zdawać. Poza tym u nas jeśli ktoś sobie nie radzi, to nie równa w dół, po prostu stara się nauczyć. Czasem nauczyciele robią tzw. "zerówki", żeby wytłumaczyć szczególnie kłopotliwe zagadnienia. "Nie przeszkadza lepszym"-nie rozumiem, jak słabiej uczący mają przeszkadzać innym. W liceum już za przeproszeniem "nie podciera się d*py" i nie zostaje w tyle, jeśli kilka osób nie ogarnia. Owszem, pomaga się, ale nie kosztem reszty, tylko jak wspomniałam po lub przed lekcjami.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2012 o 18:33

avatar cashianna
8 10

a bo to w jednym licem a ambicjami tak jest? w tych lepszych w stolicy otwarcie mowia, ze albo idziesz gdzie indziej i przechodzisz do kolejnej klasy albo zostajesz na drugi rok a i tak jakis haczyk na ciebie znajda. wyscig szczurow trwa.

Odpowiedz
avatar notaras
4 10

Wysoki poziom nie koniecznie musi się równać wyścigowi szczurów. Wszystko zależy od szkoły i nauczycieli.

Odpowiedz
avatar lillith
2 2

co nie zmienia faktu, ze wiekszosc szkolnych bolaczek da rade wyleczyc paracetamolem ;)

Odpowiedz
avatar cashianna
-1 1

wyjatek potwierdza regule ;) osobiscie na zatrucie pokarmowe rzeczona Pigula chciala mnie tez leczyc Rennie. z pewnoscia by pomoglo ;)

Odpowiedz
avatar maly
11 11

Widać ten gostek był bardzo dobry z chemii hehehe.

Odpowiedz
avatar Cysioland
0 0

Breaking Bad.

Odpowiedz
avatar biednybelfer
-4 12

Napisz lepiej co z koleżanką, bo ci bardziej dociekliwi zastanawiają się, w którym miesiącu ciąży była. ;)

Odpowiedz
avatar Agness92
0 4

chyba pomylileś historie :D

Odpowiedz
avatar cashianna
7 7

nie, po prostu niektórym wydaje się, że wymioty (i to jeszcze w czasie liceum) to niezbity dowód ciąży

Odpowiedz
avatar biednybelfer
3 7

Cóż, najwidoczniej moje poczucie humoru nie do każdego przemawia. Wyluzujcie poślady... ;)

Odpowiedz
avatar radek225
2 4

Wzór i ucieleśnienie wszystkich cnót przedawkował narkotyki? Ciekawe :)

Odpowiedz
avatar cashianna
1 3

myślisz, że jeden 'wzór' owy wzór wspomaga tym i owym?

Odpowiedz
avatar ananasowaksiezniczka
6 6

U Was chociaż Apap, w moim liceum, nieważne co by się działo, ktoś wymiotuje, boli Cię głowa, złamałaś rękę, dostałabyś standardowo 'krople żołądkowe'.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Dostałam krople żołądkowe na duszności, fuck yeah!

Odpowiedz
avatar WhiteRose
1 1

U was przynajmniej coś dawali, u nas nawet apapu nie było można było dać... A kropli nie potrzebowałam :D

Odpowiedz
avatar Gorn221
-5 5

Po co chemia skoro będziesz pisać hlor albo pierfiastek

Odpowiedz
avatar marokeska
0 0

nosz ku. co za matołem trzeba być żeby w LO się wspomagać dragami... no chyba że ktoś chce być dobry ze wszystkiego... co samo w sobie świadczy o IQ osobnika (bo q. po co była mi 6 z WOKu jak byłam w klasie o profilu biol-chem...)

Odpowiedz
avatar nexus2805
0 0

historia 2 Przynajmniej wiadomo skąd tyle wiedział o chemii

Odpowiedz
Udostępnij