Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przerażający system. Pierwszy raz tak mnie poruszyła osoba żebrząca. Wczoraj z mężem…

Przerażający system. Pierwszy raz tak mnie poruszyła osoba żebrząca.

Wczoraj z mężem wychodziliśmy spod hipermarketu i poszedł do nas chłopak mniej więcej w naszym wieku. Ubrany skromnie, nawet bardzo. W pierwszym momencie pomyślałam, że kolejny żebrak co chce wózek za 2 zł odprowadzić albo jakieś drobne bo ... ( jedna z 5 milionów wymówek, kiedy rączki są z krótkie do pracy ale do wyciągania kasy dobre). A tutaj niespodzianka - chłopak podchodzi i pyta mojego męża czy nie ma pracy dla niego. Cokolwiek - jakakolwiek praca np. budowlanka, bo on jest hydraulikiem ale może wszystko robić. A jak nie mamy pracy to czy damy u coś do jedzenia żeby jakoś przetrzymać. W pierwszym odruchu, dałam mu to co było na wierzchu siatek i dało się bez gotowania zjeść ( żeby nie było, do plecaczka włożył i dziękował bardzo), potem trybiki w mojej głowie załapały, że w sumie ja współpracuje z firmami budowlanymi i mogę zapytać, bo skoro jest tak zdesperowany, że szuka pracy pod realem to robotę będzie szanować. Nie wiem czy uda mi się mu pomóc i tutaj mój apel - czy ktoś zna jakieś firmy szukające pracowników budowlańców/hydraulików z Lublina lub okolic? Mam numer to tego chłopaka, sama jutro podzwonię po klientach moich, zapytam, czy nie potrzebują kogoś, ale nie wiem czy mi się uda.


Inna kwestia - jak człowieka może upodlić nasz system

system po prostu

by linka007
Dodaj nowy komentarz
avatar Izura
18 18

Tak, ale chyba nikt się nie obrazi śmiertelnie jeśli chłopakowi uda się pomóc, bo nie jest leniem pasożytniczym co na winko zbiera tylko chce pracy.

Odpowiedz
avatar linka007
5 5

iem, ale duzo osob czyta, moze ktos pomoze

Odpowiedz
avatar pwone
-4 10

A mnie się wydaje, że to jest po prostu taki tani chwyt, aby jednak coś wyżebrać.

Odpowiedz
avatar shgetsu
2 2

Tani chwyt byłby gdyby podszedł i chciał pieniądze, a on chciał pracę.

Odpowiedz
avatar linka007
5 7

nie dalby mi nr telefonu

Odpowiedz
avatar the
0 6

nie przesadzaj.

Odpowiedz
avatar ssplayer
10 12

To nie prosiłby o jedzenie tylko o pieniądze.

Odpowiedz
avatar ramajanti
7 7

nie należy wszystkich wrzucać do jednego wora - fakt, istniej gro naciągaczy i oszustów, ale to wcale nie oznacza, ze nie brakuje ludzi słabych, niezaradnych - tych którzy faktycznie potrzebują wsparcia innych.

Odpowiedz
avatar zmuszonadologowania
0 2

Moim zdaniem - jak jest taki zaradny i śmiały, żeby obcych, przypadkowych ludzi zaczepiać w supermarkecie - to z powodzeniem poodwiedzałby lokalne firmy i dowiedział się o pracę. Niestety, z przykrością to przyznaję, ale uważam, że to po prostu bardziej wyrafinowane żebranie ;(

Odpowiedz
avatar linka007
8 10

jutro sprobuje zadzwonic, dzisiaj jet niedziela ale nie wygladal na oszusta, tym bardziej ze sie ucieszyl slyszac ze wspolpracuje z firmami budowlanymi

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2012 o 14:57

avatar Damianert
3 3

mam nadzieje że nie wyjdziesz na tym źle

Odpowiedz
avatar linka007
9 9

zadzwonie z zastrzezonego numeru ;) dla mnie chlopak byl autentyczny i szczery, nie wygladal i nie zachowywal sie jak menel, na psychologa tez bym nie stawiala. Chce mu pomoc

Odpowiedz
avatar ssplayer
3 3

Opiszesz dalsze wydarzenia? :)

Odpowiedz
avatar ptaszyca
-5 9

Obyś się nie nacięła. Nie od dziś wiadomo, że jednymi z najlepszych psychologów są różnej maści naciągacze...

Odpowiedz
avatar linka007
6 6

Jutro zadzwonie do 2 klientów, w środę mam spotkanie z 3, zapytam w pracy u mnie, też budowlanki robią, może się uda

Odpowiedz
avatar kaikae
7 9

mam nadzieję, że chłopak naprawdę szuka pracy i uda mu się.

Odpowiedz
avatar MalaZlosnica
5 5

Napisz mi na maila mala.zlosnica@onet.eu to jutro dam Ci namiary na firmy budowlane z Lubelskiego - ja co prawda nie z tamtych okolic ale makro ma przedstawicieli w całej Polsce a tam mam kumpla - mówi, że popyta klientów i spróbuje pomóc

Odpowiedz
avatar linka007
2 2

Wysłałam :)

Odpowiedz
avatar KakarottoYo
4 4

Pewien nie jestem. Ale pomóc zawsze można, póki i Tobie to nie zaszkodzi. Nie posuwaj się za daleko, bo w tych czasach pomoc jest czasami bardziej karana niż ignorowanie ludzkich potrzeb. Życzę powodzenia Tobie jak i chłopakowi, o ile nie jest oszustem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

Przypomniala mi sie sytuacja, w ktorej na parkingu Tesco podszedl do mnie pewien Pan. Spytal o prace (a zwlaszcza cos jako elektryk). Opowiedzial mi historie ze miesiac temu stracil prace i nie mial na mieszkanie, ze wyladowal na ulicy, ze wczesniej ledwo co zyl za smieszna wyplate itd. Nie znalem nikogo, kto by elektryka potrzebowal, jednak jego historia byla tak wiarygodna a sam czlowiek tak mily, ze dalem mu 20zl. Wyobrazcie sobie moje zaskoczenie, kiedy spotkalem tego samego Pana 2 miesiace pozniej pod media marktem. Opowiedzial mi dokladnie ta sama historie. Tylko poczucie czasu zgubil, bo po 2 miesiacach nadal minal tylko miesiac od stracenia pracy. Bez slowa odjechalem.

Odpowiedz
avatar linka007
3 3

Ale sadze ze ten chlopak jest szzczery - ucieszylsie z kilku bulek,pasztetu i wedliny, jak zapytalam czy moze byc praca 100 kilometrow od lublina to powiedzial, ze dla niego to bez roznicy, byleby pracowac

Odpowiedz
avatar aesthete
4 4

Ludzie, pamiętajcie, że w życiu różnie bywa i kiedyś wy możecie stać pod sklepem i prosić o coś do jedzenia lub o pracę. W życiu trzeba innym pomagać. Los jest sprawiedliwy i kiedyś to od was mogą się odwrócić kiedy najbardziej będziecie potrzebowali wsparcia i pomocy. A tutaj głównie niechęć... linka, dobrze robisz! Ja na ludzką krzywdę też nie potrafię być obojętna :)

Odpowiedz
avatar chocolatte20
3 3

Powiem ci tak... Jeśli to prawda co mówił chłopak, to będziesz miała nieziemską przyjemność, że komuś pomogłaś, a chłopak będzie ci tak samo wdzieczny. jeżeli to oszust, to straciłas jakies +/- 20 zł i troche naciągnełaś abonament na telefonie. koniec końców może warto spróbować?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

lepiej 100 razy pomóc niepotrzebnie, niż raz odmówić pomocy potrzebującemu. ;)

Odpowiedz
avatar pulpet
-1 5

No dobra, to gdzie ten upodlający system?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

O to samo chciałam zapytać. Kapitalizm ci się nie podoba?

Odpowiedz
avatar linka007
4 4

akurat ja wyznaje kapitalizm, ale w znaczeniu do czego czasem trzeba się posunac w szukaniu pracy

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

"No dobra, to gdzie ten upodlający system?" już ci odpowiadam: to jest pozostałość systemu komunistycznego połączona z bardzo nierozwiniętą demokracją i sumą ułomności obu tych systemów. Prowadzi to do częstych załamań na rynku, braku pracy dla ludzi wykształconych (i tu hasełko "idź na studia bo będziesz rowy kopał całe życie" idzie się potocznie mówiąc je*ać bo i tak się to dzieje) i ZBYT ROZWINIĘTEJ biurokracji(czekaj sobie rok na rozpatrzenie wniosku o dobudowę garażu i kolejne 4 na jego wydanie, weryfikację, podpisy i Bóg wie co jeszcze). Ponadto niektórzy ludzie(zwykle ci co dorwali się po zmianie ustroju do koryta) są święcie przekonani, że są PANAMI poza jakąkolwiek władzą, kontrolą, a my jesteśmy tylko po to, żeby wielbić te ich dupska. Wystarczy tutaj popatrzyć na burdel w polskim rządzie- PRZECIEŻ TAM NIC NIE JEST TAK JAK BYĆ POWINNO. W październiku byłem w Belgii przez 3 tygodnie, gdzie jak mi się zdaje PRZEZ 535 DNI NIE MIAŁA RZĄDU (http://www.newsweek.pl/swiat/535-dni-bez-rzadu---koniec-bicia-rekordu-w-belgii,85075,1,1.html !!!) I JAKOŚ NIE WIDZIAŁEM TAM ŻADNEJ ZMIANY. Losowi ludzie na ulicach Brukseli, Antwerpii, Brugii mówili, że żyje im się świetnie, nic im nie brakuje, byli autentycznie szczęśliwi ze swojego życia. Wróciłem do Polski(skąd wiedziałem kiedy- bo o mało nie wybiłem sobie zębów na granicy polsko-niemieckiej już po polskiej stronie...) i co widzę? Bezrobocie wysokie, ludzie ciężko pracujący dostają psie pieniądze a jak chcą podwyżkę za lata ciężkiej pracy to słyszą "panu już dziękujemy" i lądują pod mostem ze swoją rodziną, przestępcy wszelkiej maści mają większe prawa i przywileje niż zwykły, uczciwy obywatel. Uczciwego człowieka nie stać na spełnienie swoich marzeń(nie mówię tu o jakichś dużych), a jak już uda mu się zaoszczędzić trochę pieniędzy i je zrealizować to zaraz zjawi się jakiś zawistny sąsiad, którego boli to, że ty masz więcej od niego więc tak nie może być i jeśli nie uda mu się nic wskórać "domowymi metodami" to masz jak w banku, że wykręci ci numer pt: "uprzejmie donoszę..." i masz zwyczajnie przesrane w całym województwie...(kolejna wada narodowa- zazdrość). Kolejna rzecz- już w mniejszym stopniu związana ze systemem- jesteś postrzegany przez pryzmat stereotypów. Zawsze. Zawsze i wszędzie. Cokolwiek byś nie zrobił. Więcej przykładów? Proszę bardzo. "Zapłać-uklęknij-spier*alaj" mylnie tylko nazywany Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Żałują ci każdego grosza na emeryturze i najchętniej po przejściu na nią by cię zabili, żeby jej ci nie wypłacić(w każdym razie nie za dużo bo stracą), a sami tacy biedni(ciągle w TV ich ja takich biednych kreują) wystawiają pałace za SETKI MILIONÓW, gdzie gabinet prezesa ma tyle co kubatura przeciętnego domu jednorodzinnego + łazienka + jacuzzi + lądowisko dla helikopterów + ochrona jak u prezydenta... [Oczywiście jak chcesz coś załatwić- patrz: biurokracja trochę wyżej]. Next? NFZ, gdzie jesteś mimo obowiązkowych składek traktowany jak śmieć. Idziesz do szpitala. Pierwsze pytanie jakie słyszysz w okienku? "Pan publicznie czy prywatnie?" Bo jak publicznie to czekaj 10 lat do specjalisty i jak nie zdechniesz w tym czasie to 'specu' cię dojedzie na amen, to pewne, no ale jak prywatnie to 300-500zł i zapraszam do gabinetu, miła obsługa(bo płacę), wykwalifikowany personel, wszystko profesjonalnie załatwione w 10 minut. I nawet Do widzenia powiedzą. Jakiś czas temu miałem do czynienia z takim szpitalem- ciężki wypadek, jedziemy do szpitala, a tam "nic nie zrobię, chyba że mi zapłacisz"; po opier*olu jaki w rejestracji usłyszeli(to jest twój zasrany obowiązek bo płacę składki!!!!!!!!!!!-gówno mnie to obchodzi!!!!) z wielkim fochem (!!) przepisali środki dostępne w aptece bez recepty(które sam mógłbym sobie kupić) i wręcz wyrzucili za drzwi, bez transportu, po ciężkim wypadku, daleko od domu...ale to przecież nic. Mnie choć na te leki było stać. Ale jest gro ludzi starszych, których renta miesięczna wynosi niewiele ponad 200zł- a muszą opłacić wszystkie rachu

Odpowiedz
avatar Sith
-1 1

Jakiż to system tak go upodlił? Kapitalizm? Wolny rynek? Prawda jest taka, ze jak ktoś jest dobry to znajdzie pracę. Jeśli ktoś chce pracować to znajdzie pracę. Sam mam pracę, której nie lubię, poniżej moich kwalifikacji, mógłbym ją rzucić i narzekać albo zacisnąć zęby i pracować bo rachunki się same nie opłacą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Oto do czego potrafi doprowadzić niekontrolowana zmiana ustroju w '89r. Banda nierobów na urzędniczych i dyrektorskich stołkach(które zostały obsadzone w większości ormowcami i ich znajomymi/rodziną) gówno robi(pozostałość po komunie gdzie panowało przekonanie że to my jesteśmy służącymi w państwie -i mamy wyrabiać 30000% normy i- tak już zostało, tylko pod szyldem "demokracji" żeby nikt się nie czepiał) a człowiek z prawdziwym wykształceniem jest traktowany gorzej niż śmieć i przestępca (bo przecież morderca w tym kraju ma większe prawa niż jego ofiara, która w samoobronie mu np. złamała rękę, ALE TO NIC...). To nic, że chcąc starać się o zasiłek żeby przeżyć następny dzień trzeba dać się upokorzyć, a banda urzędasów z poczuciem wyższości rzuci ci na twarz kilka złotych z hasłem "masz i znaj łaskę pana". To nie powinno mieć miejsca. People should not be afraid of their governments. Governments should be afraid of their people. <V for Vendetta>

Odpowiedz
avatar linka007
9 9

Dzonilam do niego, chlopakowi ktos juz pomogl

Odpowiedz
avatar myszkak
0 0

ja raczej ufam takim ludziom i chciałabym się pomylić więc chciałabym żebyś go już nie spotkała.

Odpowiedz
Udostępnij