Działo się to lat temu wiele, ale do dziś ta historia wzbudza we mnie żywe uczucia.
Kolega mój będąc w klasie maturalnej, chodził z dziewczyną jakiś czas i wydawało się, że "z tej mąki - będzie chleb".
Któregoś pięknego popołudnia, wybrali się na spacer po okolicznych łąkach.
W pewnym momencie skręcili w chaszcze i zaczęli robić to, co zwykle w takiej sytuacji się robi.
Było im niezwykle miło, do czasu, aż dziewczyna z przerażeniem odkryła, że stoi nad nimi sąsiad z kosą na ramieniu.
Dziewczyna spanikowała i zaczęła krzyczeć, że kolega ją gwałci.
Kolega z trudem zdążył uciec, ale woda się wylała i potem już poszło....
Policja, prokurator, sąd. Chłopak siedzi w areszcie. Matura przepadła.
Po ok. pół roku sprawa sądowa. Właściwie sprawa przesądzona. Gwałt nie budzi żadnych wątpliwości, a to, że kolega przysięga jak było naprawdę - nie ma znaczenia.
I poszedł by siedzieć na długie lata, gdyby sumienie nie ruszyło przyjaciółki tej dziewczyny, która znała prawdę.
Powiedziała wszystko rodzicom, a ci natychmiast pojechali do sądu. Zdążyli tuż przed ogłoszeniem wyroku.
Sędzia wezwał ją na świadka i po jej zeznaniach, poszkodowana również "pękła" i przyznała, że żadnego gwałtu nie było.
I pomyśleć - jak łatwo z porządnego człowieka, można zrobić kryminalistę.
klasa maturalna pewnego technikum na południu Polski
Bo polskie prawo jest do d*py ,pełne kruczków i luk.
OdpowiedzTo akurat nie ma nic wspólnego z prawem, ew. z jego egzekucją. Ale tutaj też nie widzę specjalnie powodów do narzekań. Spróbuj postawić się w roli sędziego. Masz zeznania dwóch świadków, niespokrewnionych ze sobą ani (zwłaszcza sąsiad) nie posiadających żadnego interesu w oczernianiu pozwanego i samego oskarżonego, który nie zaprzecza, że z dziewczyną chciał się przespać, ale twierdzi, że wszystko odbyło się za jej zgodą. I jak to, Twoim zdaniem, wygląda?
Odpowiedz@Althorion: Są jeszcze lekarze sądowi, którzy powinni bez większych problemów stwierdzić czy dziewczyna w te krzaki została zaciągnięta siłą, czy poszła sama.
Odpowiedz@pwone Mogła zostać zmuszona żeby tam pójść sama (bez użycia siły).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2012 o 11:50
"Pokaż mi człowieka a ja znajdę paragraf..."
OdpowiedzMoim zdaniem powinien dostać wysoookie odszkodowanie.
Odpowiedzniestety żadne odszkodowanie nie zrekompensuje mu zniszczonego kawałka życia...
OdpowiedzSpotkałem po latach kolegę z żoną . Nie uwierzycie, ale to prawda. Żoną kolegi jest ta uczciwa przyjaciółka "poszkodowanej". Uczciwość jednak się opłaca.
Odpowiedzpiękna historia. szkoda tylko, że wcześniej chłopak najadł się strachu.
OdpowiedzPiękne zakończenie, widać że dziewczyna jest jednak warta tego by spędzić z nią resztę życia :). Tylko ciekawi mnie co kierowało tą pierwszą...? Wstyd, że uprawiała seks z chłopakiem?
OdpowiedzPorządny człowiek gzi się ze swoją panną w chaszczach? Wybaczcie, ale chyba nie moja bajka :/ O lasce nie wspominam z wiadomych względów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2012 o 20:28
A co, seks na łonie natury to zbrodnia?
OdpowiedzJak rozumiem uprawiasz seks w długiej koszuli z dziurą z przodu, po ciemku, w łóżku, w pozycji misjonarskiej. Współczuję, nawet nie wiesz co tracisz.
OdpowiedzHola, hola, hola... Jeśli komuś nie podoba się seks na otwartej przestrzeni, to od razu musi być dewotem co robi to raz do roku pod kołderką? Przystopujcie.
OdpowiedzA kto tu mówił o seksie ? Bo ja na pewno nie. Może po prostu obserwowali makrokosmos, np. mrówki ;-)
OdpowiedzEla1959 co się dziwisz? Poliannaa to inaczej Kuśtyczka żona Pograbka.
OdpowiedzPrzypominam-"Pograbek" film z F. Pieczką.
Odpowiedzdziwi mnie że ludzie którzy myślą tak jak ja są w totalnej mniejszości. dla mnie seks w miejscu w pewnym sensie publicznym (jednak sąsiad ich widział i mogli inni też, to nie dom) jest czymś dziwnym. nigdym bym sie nie ru*ała w krzakach. nie wiem czy to tak miło być przyłapanym. i w ogóle czy to legalne. piwka se nie można w krzakach wypić, ale ci*e pokazywać to już tak??
Odpowiedz@sofcik pewnie i nielegalne, ale nikt nic złego nikomu nie robił. Nikt Ci nie każe brać z nich przykładu
Odpowiedz@sofcik, a gdzie lubisz się "ruchać"?
OdpowiedzPytasz mnie Xazerf dlaczego. Odpowiedzi jest wiele. Wstyd przed rodzicami i opinią. Głupota, małostkowość ciemnota małomiasteczkowa, a przede wszystkim przypominam, że historia ta działa się wiele lat temu. Wtedy o rewolucji seksualnej nikt nie słyszał. (Było wszystko to co i dzisiaj, tylko za szczelnie zasuniętą kurtyną )
Odpowiedz"O boze, cale miasto bedzie wiedzialo ze uprawiam SEX, co rodzice, sasiedzi, ksiadz powie.... Juz wiem, udam ze to gwalt byl!! Co z tego ze to moj chlopak, opinia innych wazniejsza!" Szkoda ze za takie cos dziewczyna nie trafila na dluuuuugo do wiezenia...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2012 o 22:48
oszfak! :|
OdpowiedzBył u mnie w mieście chłopak, dziewczyna była nie do końca uczciwa więc z nią zerwał. No i co by tu zrobić, jak by się odgryźć? Wymyśliła bajeczkę, że ją zgwałcił. Policja, areszt i te sprawy. Ktoś powiedział w areszcie, że za gwałt siedzi. Chłopak po 2 miesiącach się powiesił, nie wytrzymał- jak wiadomo gwałciciele nie są wysoko cenieni w takich miejscach. Po tym jak powiesili nekrolog sumienie ruszyło parę osób i wydało się, że żadnego gwałtu nie było.
OdpowiedzI tych parę osób powinno beknąć za: 1) fałszywe zeznania 2) krzywoprzysięstwo 3) spowodowanie śmierci.
OdpowiedzNie obraźcie się, drogie panie, ale prawo i osoby, które są odpowiedzialne za jego egzekwowanie stoi/stoją po stronie kobiet bez względu na prawdę. W większości przypadków. Facet może zostać gwałcicielem/zwyrodnialcem/dewiantem/tyranem/katem "na gębę", bo kobieta tak powiedziała. Jak wiadomo, kobiety stworzeniami są delikatnymi i trzeba zakładać, że mówią prawdę. Niestety, coraz częściej przekonuję się, że niektóre wykorzystują to do własnych, małostkowych celów. To przykre.
Odpowiedzpodejrzanych sie zamyka w areszcie, gwałt to poważne przestępstwo, ja to rozumiem. z tym że po tym wszystkim ta panna powinna mu bardzo duże odszkodowanie wypłacać, żeby kobiety bały się po prostu oskarżać niewinnych facetów. bo sam przyznasz że jednak gwałciciel na wolności to niefajna sprawa (a często dowodów nie ma). więc powinny być wysokie odszkodowania od takich głupich kobiet, żeby nie działy sie takie cyrki i faktycznie zamykać podejrzanych o gwałt i żeby oni nie siedzieli niewinnie tylko sami gwałciciele. kurda :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2012 o 20:22
Nie twierdzę, że każdego podejrzanego powinno się wypuszczać na wolność, broń Boże! Dzielę się jedynie z obserwacją, że kobietom dużo częściej ludzie wierzą 'na słowo', że mąż niedobry i nie powinien dostać praw do opieki, że kolega zgwałcił, że to ten a ten jest ojcem dziecka, że sąsiad podgląda. Mnie właśnie o wspomnianą przez Ciebie głupią część ludzkości chodziło - wykorzystują bezwzględnie i jak widać bezmyślnie wymienione przeze mnie tendencje, żeby zachować 'twarz'.
OdpowiedzCiężko mi uwierzyć w tą historie, to nie możliwe żeby ta laska była aż tak głupia. A tak swoją drogą TrissMerigold i inni, seks na łonie natury podlega nawet karze ograniczenia wolności. Wystarczy że znajdzie się jedna osoba która zezna że była wami zgorszona i już macie przechlapane.
OdpowiedzMi z kolei dość łatwo. Wiele lat temu podobna sprawa tylko bez "uczciwej przyjaciółki" i happy-endu przydarzyła się znajomemu ze szkoły. Po maturze, przed studiami, lato, jezioro, dyskoteka w remizie strażackiej, świeżo poznana, chętna dziewczyna, potem blask ogniska i szum jeziora. Tyle, że jeszcze potem ojciec i bracia - mazurskie chłopy, goniące z kijami i dziewczyna z głośnym krzykiem oznajmiająca gwałt. Tamten znajomy skończył w więzieniu
Odpowiedzw sumie dobrze, ze przekonał sie iż ma do czynienia z taką kretynką. źle że w taki sposób.
Odpowiedzto ciekawe że na piekielnych jak gwałt jest zmyslony to "więzienie na długie lata" jak prawdziwy to policja wmawia że dziewcyzna"prowokowała"
OdpowiedzPolska.
OdpowiedzBo tu opisujemy piekielne przypadki?
OdpowiedzA czy za składanie fałszywych zeznań coś spotkało tą dziewczynę?
OdpowiedzMasakra...wierzyć się nie chce...
OdpowiedzCiekawe ilu takich ''gwalcicieli'' gnije w wiezieniach.
Odpowiedz