Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moje ostatnie użeranie się z ludźmi w autobusach 1) Pani podchodzi do…

Moje ostatnie użeranie się z ludźmi w autobusach

1) Pani podchodzi do mnie z rozmachem!
- Puść mnie!
- Nie puszczę Pani, bo jestem osobą niepełnosprawną (pokazuję legitymację)
- Ch*j mnie to obchodzi (wyrywa legitymację rozrywa ją na strzępy i wysiada z autobusu, który właśnie zatrzymuje się na przystanku)

Byłem tak wryty, że nic nie zrobiłem. Na szczęście od ręki mogą mi zrobić duplikat.

2) Tutaj to ja byłem trochę bardziej Piekielny, ale było to usprawiedliwione sytuacją nr 1, która zdarzyła się poprzedniego dnia i byłem u kresu wytrzymałości.

Pani zastępuje mi drogę wyjścia z autobusu
- Przepraszam - mówię, ona ani drgnie - Przepraszam
(drzwi się zamykają ja musze wracać jeden przystanek)
- Prosiłem żeby Pani przeszła, blokuje mi Pani drogę
(spojrzała na mnie morderczo)
Dziadek za nią się odzywa:
- Bardzo nieładnie Pan się zachował
(wykurzyłem się, bo to nie pierwszy raz jak się tak z nimi męczę)
- Nie mam siły się męczyć ze starymi ludźmi
- Kiedyś sam Pan będzie stary
- Planuję umrzeć tak koło 40stki żeby dobrze w trumnie wyglądać, także nie będę blokować przejścia w autobusach.

komunikacja_miejska

by touchthesky
Dodaj nowy komentarz
avatar MarioSponge
1 1

Nie mogę zrozumieć, dlaczego ten dziadek stwierdził, że Pan nie ładnie się zachował. Bo chciał Pan wyjechać? Bo prosił, żeby babka ustąpiła drogę? O co chodzi?

Odpowiedz
Udostępnij