Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Gdy dziś rano jechałam do pracy, przypomniała mi się historia o Ojcu…

Gdy dziś rano jechałam do pracy, przypomniała mi się historia o Ojcu Roku prowadzącym auto trzymając jednocześnie niemowlaka. Nie wiem, czy to, co zaobserwowałam było donioślejsze, jednakowoż spieszę Wam o tym donieść.

Otóż, jadę ja sobie i mija mnie tir. Tir, jak tir, duży trochę. Poranek deszczowo-śnieżny, więc jadę ostrożnie i moje szczęście, gdyż rzeczonym tirem lekko zawiało. Patrzę na kabinę, a tam Pan Tirowiec. W jednej ręce trzyma kubek, a w drugiej czajnik (taki srebrny na kuchenki gazowe) i zalewa sobie coś w tym kubku.

W miejscu, w którym się to zdarzyło, do biura mam około dwóch kilometrów. W tym czasie mijałam jeszcze jakieś 10 innych tirów. Tylko jeden pan jechał, jak należy. Reszta - telefony, papierosy, CB. A jeden pił Łaciate z kartonika.

droga krajowa w Wielkopolsce

by AimeeSi
Dodaj nowy komentarz
avatar Runek
5 5

Po przejechaniu tych kilkuset tysięcy kilometrów mają wprawę :)

Odpowiedz
avatar samael80
7 7

Nie ma co sie dziwic . Samochód to jest "drugi dom tych" ludzi

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
6 6

Co jest złego w piciu łaciatego z kartonika?

Odpowiedz
avatar AimeeSi
4 4

Akurat to Łaciate mnie rozbawiło :)

Odpowiedz
Udostępnij