Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O tym jak fireman poprowadził wojnę z księdzem. Jestem wierzący i praktykujący,…

O tym jak fireman poprowadził wojnę z księdzem.

Jestem wierzący i praktykujący, jednak uważam, że ksiądz jest zwykłym człowiekiem i mimo że uświęconym, powinien podlegać prawu jak każdy inny (podatki itp). Uważam również, że nie każdy ksiądz jest godny zaszczytu kapłaństwa.

Mieszkam w pobliżu pewnego kościoła. Nie chodzę do niego na mszę, wpadam do innej parafii. Zapłonem do bomby była kolęda, na którą od lat nie daję pieniędzy (przelewam wtedy pewną sumę Caritasowi albo innej organizacji). Dlaczego nie księdzu? Byłem ministrantem i wiem ile z tych pieniędzy idzie na potrzeby Wspólnoty, a ile na potrzeby jednostki... Naszej kłótni nie będę przytaczał, nie jest ona głównym wątkiem historii.

Niedawno ksiądz postanowił puścić "Kiedy ranne wstają zorze" z wieży kościoła... o 6 rano. Na tyle głośno, że słyszało większość miasta, a mieszkam pod kościołem... Cóż, nie muszę mówić, że nieźle się wkur****m. Długo to wcześniej znosiłem, jednak nitka pękła. Kiedy po 24 godzinach latania z wężem i ciężkim sprzętem, dziewczyna o 5 rano odwiozła mnie do domu (sam bym chyba nie wrócił) i kiedy położyłem się spać, po godzinie obudziła mnie głośna melodia. Zacząłem więc pytać sąsiadów. Każdemu to przeszkadzało, ale nikt nie chciał nic zrobić bo to ksiądz i nie wypada. Wybrałem się więc do tego osobnika z prośbą zaprzestania praktyk.

Jego wytłumaczenie:
- Dzień powinno zaczynać się od mszy. Ta melodia wzywa wiernych na poranną liturgię. Powinieneś się cieszyć i przybyć na mszę.

Po tygodniu zawiadomiłem policję. Cymbały przyjechały, ale przecież cisza do 6 rano, więc ksiądz nie łamie żadnych przepisów, nic nie zrobią. Zemstę szybko obmyśliłem. Pożyczyłem największy wzmacniacz jaki udało mi się znaleźć, wstałem o 5 wszystko ustawiłem i kiedy zorze zaczęły grać puściłem kawałek, który moher commando określa jako jęk szatana... przez szybę w oknie zobaczyłem księdza biegnącego do mojego mieszkania szybciej niż ja pędzący na moim ścigaczu. Oskarżył mnie o propagowanie satanizmu, zagłuszanie woli Boga, itp. odpowiedziałem krótko:
- Zaczynam dzień ratowania ludzkiego życia. Właśnie wzywam wszystkich strażaków na służbę. Powinien ksiądz się radować z nami, że ocalimy od śmierci niewinnych ludzi.

Od tego czasu mogę się wysypiać ile chcę.

księża

by fireman
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Mordeczka
20 22

Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie! :)

Odpowiedz
avatar Anatolay
17 19

"Po tygodniu zawiadomiłem policję. Cymbały przyjechały, ale przecież cisza do 6 rano więc ksiądz nie łamie żadnych przepisów nic nie zrobią." Okłamali cię. Albo z ignorancji, albo celowo - żeby księdzu nie podpadać (bo musieli by mandat albo pouczenie dać). To jest szkodliwa immisja oraz podpada pod kodeks wykroczeń. Kwestia "ciszy nocnej" jest tylko kwestią pomocniczą i nie ma umocowania kodeksowego per se.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 18

raczej celowo - co z tego, że oni by wystawili mandat, jak tego samego dnia komendant w zębach i na kolanach by ten mandat biskupowi odnosił, a nadgorliwi mieliby obcięty dodatek, zaś o premii mogliby zapomnieć na dłuższy czas. Cóż, takie czasy. Jak niektórzy mówią - dawniej pałki policyjne ociekały krwią a teraz wodą święconą. Nikt nie chce urazić nowych panów.

Odpowiedz
avatar lawyered
3 3

A ja powiem, że w kwestii art. 51§1 k.w. policjanci są kompletnymi ignorantami. Oni nie znają prawa, nie wiedzą co stanowi a co nie stanowi wykroczenia czy często nawet przestępstwa. Nie wiem czemu pokutuje przekonanie, że istnieje coś takiego jak pora nocna, poza którą hulaj dusza piekła nie ma. Nie robię ludziom problemów, jak sąsiad mnie informuje, że będzie impreza i będzie głośno i przeprasza, to luzik. Ale jak idę prosić o ciszę a tam mi stare zawody świata są wyrzucane w twarz, to dzwonię na policję i zawsze słyszę "poza porą nocną" "sama se załatwi" itd. Tu dochodzi jeszcze kościół, ale ogólnie policjanci są na bakier z wiedzą prawniczą mocno podstawową nawet.

Odpowiedz
avatar Ptaszyna
0 0

To jak w końcu jest z tą immisją? Moi upiorni sąsiedzi urządzają mi nad głową łomot codziennie od ok. 6 rano, bez względu czy jest to dzień powszedni, weekend czy święto. Argumentem jest, cytuję: "między 6 a 22 możemy robić co nam się podoba" a wykonawcami piekielnych czynów są dzieci, które oprócz tego, że standardowo płaczą, krzyczą etc (to akurat znoszę bez słowa-w końcu to małe dzieci..)tłuką się tak niemiłosiernie, że budzę się w wrażeniem jakby mi miał sufit na głowę zlecieć. Wywracają meble(?), zrzucają jakieś ciężkie przedmioty z wysokości, tupią całymi godzinami(chodzą po domu w butach ortopedycznych czy jak?). Dorobiłam się już nerwicy przez te urocze maleństwa, a raczej przez ich rodziców, którzy są kompletnie głusi na jakiekolwiek prośby i argumenty..Co mogę zrobić?

Odpowiedz
avatar greenwolf
15 15

Tu nawet nie o ciszę nocną chodzi tylko o dopuszczalny poziom decybeli, w przypadku dzwonów kościelnych tudziez kurantów łamany nagminnie i rażąco, a który wynosi- 50dB dla zabudowy wielorodzinnej, 45dB- jednorodzinnej a także związanej ze stałym lub wielogodzinnym pobytem dzieci i młodziezy przy czym wewnatrz pomieszczeń mieszkalnych nie może przekroczyć bodaj 40dB. Dane na porę dzienną. Na nocną- o 5 do 10 dB mniejszy. Przekroczenie tych wartości podlega grzywnie (liczona od każdego dB i zalezna od wielu czynników)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

Też mieszkałam kilkadziesiąt metrów od kościoła. Ksiądz na szczęście był litościwy i "piosenki kościelne" odpuszczał, ale odkąd zamontował nowe dzwony... 3 miesiące wstawałam o 6 nawet w weekendy -_-' Niby nic, a wkurzyć może. Gratuluję wygranej walki ;)

Odpowiedz
avatar ross13
-2 8

Codziennie wstaję o 5 rano, przydałaby mi się taka pobudka!

Odpowiedz
avatar Lypa
1 9

Ja tylko zwrócę uwagę, co do "podatków itd", że księża podatki płacą. Zwracam też uwagę, że równość wobec prawa jest u nas fikcją. ;)

Odpowiedz
avatar AceLevy
14 18

może i podatki płacą, ale zważ na to, że taki ksiądz kasy fiskalnej nie posiada i nie wstukuje w nią każdego grosika z tacy - a powinno tak być - idzie ksiądz - wrzucam 2zł a on mi paragonik!

Odpowiedz
avatar karakar
7 7

Nie do końca, są zwolnieni z wielu podatków (np. od nieruchomości). Nie płacą zwykłego podatku dochodowego (chyba, że są zatrudnieni gdzieś poza kościołem to wtedy pracodawca odprowadza normalny podatek) tylko ryczałtem podatek w zależności od ilości wiernych (niski podatek, kilka przedziałów od do).

Odpowiedz
avatar Lypa
3 11

Nie przesadzasz czasem z tym paragonikiem? ;) Właśnie udowodniłeś, że VAT, jako podatek bardzo szkodliwy, powinien zostać zniesiony całkowicie. Podatek nie jest niski, a przynajmniej nie dla wszystkich księży. Spytaj takich, którzy mają na terenie parafii wielu innowierców. Na koniec - w wyniku swego rodzaju nagonki rzuciliście się na podatki płacone przez księży, chociaż to jest problem marginalny - jakby nie zauważając problemu znacznie większego - zasiłków, kretyńskiego (ogólnego) systemu podatkowego, jeszcze głupszego (i bardziej niesprawiedliwego) systemu emerytalnego itd. Trochę mnie to dziwi - raczcie zauważyć problemy tam, gdzie one rzeczywiście się znajdują, niekoniecznie tam, gdzie są naprawdę marginalne.

Odpowiedz
avatar Damein
1 7

Lypa...Księża nie płacą podatków od usług...a takowe wykonują...tj. chrzciny, śluby, pogrzeby itd...teoretycznie jest to płacone co łaska...ale w chwili obecnej jest bardzo mało księży, którzy mówią te magiczne słowa a zdecydowanie więcej księży mówią ceny z cennika usług(tak działają parafię) i wtedy ksiądz nie odprowadza podatków...a powinien...poza tym my jako naród niestety płacimy już na kościół dzięki konkordatowi...więc wszelkie inne przychody powinny być opodatkowane... w końcu są równi i równiejsi?

Odpowiedz
avatar Lypa
0 4

Ja też nie płacę podatków od moich usług (tzn. nie płaciłem, kiedy jeszcze je wykonywałem) - czyli od korepetycji. Racz nie przesadzać z tym, podejrzewam, że gdybyś zechciał opodatkować wszystkich, którzy świadczą komuś jakieś usługi, to kraj by po prostu ekonomicznie stanął. ;) A w naszym kraju oczywiście są równi i równiejsi - np. bezrobotni (i najróżniejsi inni) dostają zasiłek, więcej zarabiający (specjalnie nie użyłem słowa "bogatsi"!) płacą nie 18, a 32% podatku dochodowego - wobec tych skrajnych niesprawiedliwości fakt, że księża są opodatkowani na innych zasadach, to naprawdę pierdółka. Ja oczywiście jestem za równością, jeśli chodzi o opodatkowanie - tzn. jestem za tym, żeby każdy dorosły obywatel płacił taki sam podatek (niezależny od dochodu) osobisty - plus do tego jeszcze podatki od powierzchni (na wojsko) i wartości (na policję) nieruchomości - takie podatki są sprawiedliwe - i mam nadzieję, że docelowo wystarczające. :)

Odpowiedz
avatar Bruxa
0 4

Lypa, ale wiesz, że twoje argumenty są z gatunku "a u was biją Murzynów"? To trochę tak, jakbyś pod historią krytykującą nieposypany zimą chodnik przyczepił się, że autor nie zajmuje się jakże palącą kwestią autostrad. I jeszcze - podatek osobisty niezależny od dochodu ma być sprawiedliwy? No ja cię proszę, w jaki sposób? Załóżmy, że ja płacę 400PLN miesięcznie, czyli 20% moich dochodów, i moja szefowa też 400PLN, czyli 10% swoich dochodów. Widzisz tu problem, czy potrzebujesz korków z matematyki? Liniowy podatek byłby moim zdaniem wporzo, każdy wkłada proporcjonalnie tak samo. A już niepłaceniem podatków za swoją działalność to bym się nie chwaliła raczej. Nie bardzo jest czym.

Odpowiedz
avatar Lypa
2 4

Otóż nie - ja OCZYWIŚCIE jestem zwolennikiem tego, żeby każdy był opodatkowany na jednakowych zasadach. Nie rozumiem tylko, dlaczego Wy zabieracie się akurat za część naprawdę śmieszno-marginalną tego problemu, nie dotykając jego istoty. Trąci mi to hipokryzją - albo czymś jeszcze gorszym. Podatek osobisty niezależny od dochodu jest sprawiedliwy w sposób oczywisty - chyba że chcemy, by policja chroniła lepiej tych, co więcej zarabiają. ;) Zaskakujący fakt - ludzi nie dziwi, że bogacz i biedak w sklepie tyle samo płacą za bułki, a dziwi, gdyby mieli płacić tyle samo za (policyjną) ochronę. Przemyśl swoje stanowisko. I jeśli dalej jesteś za opodatkowaniem na podobnych jak obecne zasadach, wtedy nie masz ŻADNEGO moralnego prawa psioczyć na specjalne zasady dotyczące księży. Haha, a korkami z matematyki mnie szczerze rozbawiłaś - bo takowych przez długi czas udzielałem - również studentom, z analizy matematycznej, funkcji zespolonych itd. :) Tobie by się przydało doczytać coś o sprawiedliwości, zanim wejdziesz ze mną w dyskusję. ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2012 o 17:54

avatar Ostryy13
1 1

Nie doczytalem dyskusji do konca ale ksieza a raczej parafia placi wysoki podetek roczny od ilosci praktykujacych w danej parafii inaczej za meszczyzn inna kwota za kobiety inna za dzieci A dziala to tak ze ministranci przez pewien czas (okolo tydz)stoja np na chorze i licza np podczas komunii pozniej wylicza sie srednia ze mnszy a pozniej jakos dalej to idzie.

Odpowiedz
avatar Molochor
5 7

Z ciekawości: Jaka melodia była odpowiedzią na "ranne zorze"? Coś co rzeczywiście delikatnie może podpaść pod satanizm (tytuł pokroju "666" czy "Kawaleria Szatana") czy też po prostu muzyka gatunku metal/rock (bo i to wyspecjalizowane oddziały specjalne M.O.H.E.R Commando uznają za dzieło zła).

Odpowiedz
avatar fireman
1 5

Bo oczywiście nie chodziło o propagowanie satanizmu. Ci, którzy uważają satanistów za największych wrogów (księża, wspomniany M.O.H.E.R. i inni) najmniej o nich wiedzą...

Odpowiedz
avatar michaszs
-1 1

Jedno tylko pytanie mam: Jaką nutę zapuściłeś na pobudkę?

Odpowiedz
avatar paola11
1 3

zapraszam do naszego miasta! nasz główny wielebny może nie daje kiedy RANNE (OBOLAŁE)zorze wstały ale naparza dzwonami całe 4min o 5.45, 12, 15, 21... stoperów dawno już w mieście brak1

Odpowiedz
avatar romeck
-3 3

kurde albo ksiadz ostro napier..lal albo cos slabo zmeczony jestes po calym dniu pracy i dodatkowo nie masz okien ;)

Odpowiedz
avatar rockmarek
-1 1

więcej takich opowieści !!!

Odpowiedz
avatar Szpadelek
1 3

witam jakbym czytał historię kumpla-tyle,że on zapuścił o 6 rano legendarne "Cowboys from hell" Pantery. Wszystko ucichło po trzecim dniu....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Taka mała dygresja- nie wiem jak u Was, ale u mnie na wsi paczki Caritasu też są rozdzielane przez lokalnych księży i cóż, ich odbiorcami są tzw. rodziny katolickie, niezleżnie od ich stanu materialnego

Odpowiedz
Udostępnij