Przyjaciel mojej mamy żył w rodzinie patologicznej i rodzina jego miała dozór kuratora
historia właściwa:
Kolega mamy wracał ze szkoły na skróty przez staw z klifem co jest ważne w historii szedł zobaczył związanego psa za nogi w taki sposób że wisiał na klifie a więc niestety nie mógł go odwiązać więc musiał odciąć mu nogi scyzorykiem psa przerzucił go na szczyt ale sam spadł z 10 metrów ale najbardziej piekielny okazał się kurator i uznał bohatera za niepoczytalnego za to że poświęcił życie dla psa na szczęście sąd okazał się kompetentny i odrzucił wniosek i cofnął piekielnego kuratora jego Rodzinie WERSJA POPRAWIONA
Powiat Świdnicki (WERSJA POPRAWIONA)
To popraw wersję poprawioną. Bełkot niesamowity.
OdpowiedzNo właśnie, może by tak jakieś kropki czy przecinki wstawić? Tylko broń Boże losowo :)
OdpowiedzCo on z tym psem zrobił? Nogi scyzorykiem urżnął, rzucił go gdzieś na górę, a potem spadł 10m w dół? Ja na miejscu psa wolałbym spaść, niż mieć polowo-scyzorkową amputację kończyn dolnych
OdpowiedzWersja poprawiona powiadasz?
Odpowiedzto jak to musiało brzmieć przed poprawką? o.O
Odpowiedz