Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kiedy Molier pisał "Skąpca" nie przewidywał chyba, że słowo ciałem się stanie.…

Kiedy Molier pisał "Skąpca" nie przewidywał chyba, że słowo ciałem się stanie. Ja też nie. Aż poznałam jego.

Zaczęło się niewinnie. Od zaproszenia mnie na kawę. Kawy nie pijam. Chłopak fajny. Wypiłam. Nie zachował nawet przepisowego okresu festiwalu ściem, jaki obowiązuje na początku znajomości i bez kozery wyznał, że portfela zapomniał.
Ja z reguły płacę za siebie i upieram się przy tym na tyle długo, dopóki facet nie twierdzi, że mu niezręcznie i bez dyskusji. Zaprosił, zapomniał. Zapłaciłam za dwie. I ciastko. Jego. Ja byłam w trybie oszczędności więc uznałam, że kawa to tyle, na ile mnie stać.
Ot skleroza, choroba naszych czasów, uznałam, że się zdarza.

A zdarzało się notorycznie.

Facet zarabiał całkiem niezłe pieniądze, prowadził dwie własne firmy, ja żyłam jak i teraz - za państwowe (czyt. za wasze), stypendium naukowe plus sponsoring od rodziców (ot, bananowa młodzież).

Szybko zorientowałam się, że do portfela panu przyszyć należałoby szelki albo sznureczek, bo zapominał go regularnie, często stawiając mnie w niezręcznych sytuacjach, bo planowałam sobie ile mogę wydać tego wieczoru i trzymałam się w tych kwotach, ja zamawiałam sobie sałatkę i sok, on dwudaniowy obiad plus dwa piwa, a podczas płacenia rachunku okazywało się, że portfela zapomniał, odda mi potem.
Szybko okazało się, że karta z możliwością debetu to ryzykowny pomysł.

Zaczęłam szukać możliwości oszczędzania i pracy, bo okazało się, że pieniędzy nagle mi nie starcza.

Już na początku ustaliliśmy (na jego prośbę, którą zaakceptowałam), że nie dajemy sobie prezentów. Nie dostałam nic. Zgodnie z umową.
Natomiast kiedy jego urodziny pominęłam bezpodarunkowo, a raczej dając w prezencie rewelacyjną noc, usłyszałam "Wiesz, przykro kiedy bliska osoba nie pamięta o twoim święcie, parę stów by cię nie zbawiło... ale skoro jesteś taka skąpa..."

Mało piekielnie?
Wpraszał się do mnie na obiady regularnie: "Co gotujesz? A wiesz, że to moje ulubione danie? A ty gotujesz tak pysznie, to może wpadnę? To super, albo wiesz co, zrób lepiej lazanię, będzie pasować do winka, które przyniosę, a co na deser? Że ty? No też też, ale zrób tiramisu... wiesz jak je lubię".
Winko? Było. Raz. Amarena. Autentycznie. W zasadzie chyba można to nazwać sokiem o smaku szkła. Wiem, że trunek ten wielu zwolenników ma, ale ja bałam się to pić...

Kiedy ja odwiedzałam jego - a rzucił się dwa razy przyrządzić mi luksusowy trunek o nazwie herbata, zostałam poproszona o uiszczenie opłaty w wysokości złotych trzech. (Wiesz, głupio mi mówić, ale woda, prąd, gaz).

Kiedyś zrobił piekielną awanturę w sklepie, upominając panią ekspedientkę, że waży mięso, które uprzednio było opakowane i zważone z nalepką, a ona naciąga go na wagę oblodzenia towaru. Różnica wyniosła 7gr., w sklepie spędziliśmy 15 minut.

Potrafił spędzić 20 minut na porównywaniu ceny soli. Ceny i składu. Nie rozumiał mojego zniecierpliwienia i tego, że proponowałam oddać mu różnicę między jednym, a drugim produktem wynoszącą niesamowite 12 groszy, wyżej ceniłam 20 minut mojego życia.

Zaciągnął mnie za rękę 7 kilometrów w upale przekraczającym 35 stopni, podczas wakacji nad morzem, by zakupić butelkę wody, która w sklepie oddalonym od pola namiotowego o 100 m. była droższa o 20 groszy.
Kiedy wróciłam zmordowana i poparzona słońcem, pierwszy raz uznałam, że coś nie tak. Drugi - kiedy nie mogłam podładować telefonu, bo wszystkie gniazdka zajęte były jego gps-em, telefonem, laptopem, drugim laptopem, bo potrzebował obu, a na moje pytanie "co to ma być?", odpowiedział "muszę podładować, padają mi baterie, prąd teraz drogi".
Bo ja mam za darmo. Jestem taka śliczna, że elektrownia nie każe mi płacić, śpię na pieniądzach.

Jeśli gdzieś jechałam, miałam stałego pasażera (bo masz po drodze), kiedy raz zachorowała moja przyjaciółka, potrzebowałam szybko dojechać do szpitala w miejscowości oddalonej o 20 km, gdzie jechał służbowo, dostałam rachuneczek na kwotę złotych 15 i 70 gr (bo paliwo kosztuje).

Ostatecznie odkochałam się kiedy nieopatrznie zalogowałam się na swoje konto bankowe. Jego stan załamał mnie bardziej niż to, co widzę w portfelu po imprezie.

Po rozstaniu usłyszałam:
- Kto mi teraz zwróci za te dojazdy do ciebie??
Odpowiedziałam:
- A kto mi zwróci 4 zmarnowane miesiące życia?
Nie drążył.

facet

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
56 56

Jak ty wytrzymałaś z takim aż 4 miesiące? I skąd się tacy biorą? Niesamowite, naprawdę ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 23

Wierz mi, nie był najgorszy ze wszystkich...

Odpowiedz
avatar Izura
21 23

Jak nie są to duże kwoty to się na początku nie zauważa. Ja przez rok byłam z takim, co marudził "bo on z biednego domu jest" ale bardzo się ślinił do mojego byłego hobby- składałam sobie kompa, ulepszałam i chciał te części "odziedziczyć" po mnie. "Po co Ci taki procesor? O, mam takie samo wejście, mi by się przydał bo wiesz, mnie nie stać" albo "masz kości? O jak dobrze, pożyczę sobie, bo ja mam mało". Dziwne było to, że moje wydatki na zabaweczki komentował, że to bez sensu bo mi pasjans wystarczy.

Odpowiedz
avatar nuclear82
4 4

Aż nie chce myśleć jaki był ten najgorszy. Czasami pyknie od razu jak u moich rodziców (mama brała ślub w wieku 19.5 roku) a czasem macie takie przejścia ;d Chociaż i tak lepszy skąpiec niż ochlejtus psychol.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
24 26

a psychol łamane przez ćpun? Ten był najgorszy ;)

Odpowiedz
avatar Bendi
12 12

Ej, nie zdradzaj tak szybko clou kolejnej opowieści. Nawet jeśli psychoćpun przebija piekielnością zazdrośnika (też zresztą szurniętego) ;).

Odpowiedz
avatar biednybelfer
7 7

Aż 4 miesiące z kimś takim? Jak to możliwe..? Oj, coś czuję, że te "rewelacyjne noce" musiały często się zdarzać... ;)

Odpowiedz
avatar smal
15 19

Trzeba mieć niezwykłego pecha, żeby na coś tak żałosnego trafić. Na szczęście otrząsnęłaś się, tylko dlaczego to twało aż cztery miesiące ?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
30 30

W moim przypadku podobny pan fruwał od razu po incydencie z portfelem. Raz, mogło mu się faktycznie zdarzyć że zapomniał, ale kiedy drugi raz miałam płacić za kawę bez ciastka i wodę mineralną - zostawiłam go w tejże kafejce bez pół słowa. Nie wiem czy się czegoś nauczył, czy wyciągnął wnioski, ale odkochałam się błyskawicznie.

Odpowiedz
avatar CatGirl
12 12

Omg. Dziwię się, że wytrzymałaś z nim 4 miesiące.

Odpowiedz
avatar Bendi
15 21

Niech mnie kule biją, jeśli nie znam kogoś podobnego pod względem chorobliwego skąpstwa. Oszczędność/ gospodarnosć jeszcze zrozumiem, ale taką chciwość? Wyjadać komuś jedzenie a potem bezczelnie kazać płacić za herbatę u siebie? Kłócić się o 7 groszy? I jeszcze wypominać komuś innemu "skąpstwo" :D? Madness (...Baggy trousers...:) )

Odpowiedz

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 16:47

avatar konto usunięte
10 10

mogę Cię zapoznać z moją znajomą, wąż w kieszeni długości anakondy

Odpowiedz
avatar Bendi
3 3

Jedna znajomość z taką osobą ( i to w męskiej wersji ) wystarczy, dziękuję :)

Odpowiedz
avatar crach
9 9

Poznajcie pana wiesia (autentyk). Robi pranie, woda z pralki do wanny i robimy sobie kąpiel. Następnie tą wodą spłukuje kibelek(tylko te grubsze sprawy). Wspomniałem że pranie robi raz w tygodniu?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

Jak już raz dzisiaj pisałam na Piekielnych, miłość jest ślepa ;) A najgorsza w pierwszych miesiącach - wtedy wszystko przejdzie, nawet najbardziej żałosny, skąpy, niemyjący się analfabeta (lub jego kobieca wersja).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 13

Nie, serio, miłość nie jest ślepa. Jasne, że można się zadurzyć do nieprzytomności w skończonym palancie, to jest akurat od nas niezależne, ale żeby jeszcze wiązać się z takim? Jakieś resztki zdrowego rozsądku gdzieś tam w głowie powinny zostać, zwłaszcza jak już się ma tę pierwszą burzę hormonów za sobą ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

No to ta burza przechodzi właśnie po 3-4 miesiącach, jak mówią naukowcy ;)

Odpowiedz
avatar alexiell
9 9

jak to w jakimś filmie kiedyś usłyszałam <zabijcie mnie, nie pamiętam w jakim> "Miłość nie jest ślepa, jest upośledzona umysłowo :D"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

Ja doczytałem tylko do "rewelacyjnej nocy; potem już mi odeszła chęć, powstrzymam się od pełnego komentarza, powiem tylko tyle jeśli od początku tak było to po co dalej brnąć w bagno? Przecież wiadomo że się człowiek ubrudzi PS. Osobiście nie wyobrażam sobie że nie zapłacę za zaproszoną partnerkę, toż to czysta przyjemność zapłacić rachunek za mile spędzony czas (knajpka itp)

Odpowiedz
avatar Sihaja
6 8

isegrim5 - niektórzy się umawiają, że płacą na zmianę, zwłaszcza jeśli żadne nie jest bogate jak sto pięćdziesiąt. Byle umówić się, by bylo wygodnie obojgu. A to co jest wyżej... to tragedia.

Odpowiedz
avatar misiafaraona
5 5

Z niecierpliwoscia czekam na historię o najgorszym "ziółku", bo na razie z tych dwóch zazdrosnik kontra skąpiec nie umiem wybrac który był gorszy

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

jeszcze nie czas, ja jeszcze jej sama dobrze nie przetrawiłam bo nieźle mi w głowie pomieszała :)

Odpowiedz
avatar Bendi
8 8

Obaj to niewątpliwie wątpliwej jakości indywidua, ale skąpiec przynajmniej szybko się odczepił. Może bał się, że Jot każe mu coś ekstrawaganckiego, np. cukierki (tanie), kupić w ramach przeprosin ;).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 17:01

avatar myszkak
20 20

po rachunku za herbatę posłałabym w diabły.

Odpowiedz
avatar Reira
14 14

Wiesz, jak za drugim razem przyszedł bez portfela, mogłaś za trzecim spytać, czy ma portfel przed złożeniem zamówienia, a zresztą płacisz za siebie, a on niech się kelnerowi tłumaczy...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

Jot, weź Ty sobie znajdź jakąś psiapsiółę (najlepiej zajętą, żeby facetów nie podbierała) albo kumpla i niech Cię wcześniej uświadamia do piekielności facetów. Chociaż 4 miesiące vs 3 lata... Jest postęp :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

:)) Ja się przyznam bez bicia, że jeśli mi się podoba, to na bank z nim coś nie tak będzie:) Przyajaciółki już selekcjonują, na razie dość skutecznie:)

Odpowiedz
avatar lish
5 5

masz talent :) ja mam do zamaskowanych dewotek na zmianę z iście piekielnymi - ot tak ze skrajności w skrajność :)

Odpowiedz
avatar lish
0 0

raczej długie i nudne, źle się czyta ;) (a mi źle wspomina:P)

Odpowiedz
avatar Swidrygajlow
0 0

Łojzicku! Twojemu rozsądkowi dzięki, że się tak szybko obudził! oO

Odpowiedz
avatar krm9
6 6

Nieco odbiegasz od wizerunku typowego sponsora (czyli faceta koło 40-stki itd.). Koleś wciela w życie idee równouprawnienia płci na wszystkich frontach. :-( Ani by się normalnemu człowiekowi nie śniło, że tak można traktować dziewczynę, jak on.

Odpowiedz
avatar bikstopa
10 10

i teraz pytanie. co kobiety widza w takich bucach? tego chyba nigdy nie zrozumiem :)

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
3 7

Też nie jestem w stanie pojąć jak czasem widzę dziewczynę, która jest z ewidentnym dupkiem, zdaje się nie dostrzegać jego wad i broni go nawet gdy ten regularnie ją bije.

Odpowiedz
avatar SzatanNieIstnieje
0 24

Aż się zalogowałem, bo dawno takie FAKE'a nie było. Nie jestem w stanie uwierzyć, że bedąc u faceta zostałaś poproszona o zapłacenie 3 złotych za herbatę(?!?!?!?!) i dalej z nim byłaś. NIGDY W ŻYCIU W TO NIE UWIERZĘ! Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

ja Ci nie każę wierzyć;) Najlepsze historie pisze życie;)

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
6 6

Też nie wierzę w tą akcję z herbatą. Ładowanie wszystkiego co ma na baterie u dziewczyny też dosyć niewiarygodne.

Odpowiedz
avatar NikaSnape
6 6

Wiarygodne jest że ktoś mógłby się tak zachować. (Chcieć płacić za herbatę czy ładować urządzenia). Jednak niewiarygodne jest to by to zaakceptować i dalej być z takim facetem. Ja sobie tego nie wyobrażam. Toć taki facet wykazuje całkowity brak szacunku. I to miałoby kogoś kręcić? Pan był śliczny i dobry w łóżku? Czasami warto zastanowić się co ma w głowie. Bo ten jak widać nic mądrego nie miał. Naprawdę nie wyobrażam sobie tego jak można sobie na takie traktowanie pozwolić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 11

Pan był śliczny i świetny w łóżku. Ale przede wszystkim miał wielkie poczucie humoru i dobrze nam się rozmawiało.

Odpowiedz
avatar znmd
16 16

Proszę o wybaczenie, ale będę szczery i swoją opinię wyrażę bez owijania w bawełnę. Żeby wytrzymać takie coś tyle czasu trzeba być albo bardzo niespełna rozumu, albo bardzo napalonym. :) Dziękuję.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2012 o 20:18

avatar Clio
0 0

Uśmiałam się do łez z tych historii... Myślę, że pan opisany przez Jot dostałby miejsce na podium :)

Odpowiedz
avatar katarzyna
2 2

Wow, uśmiałam się :D Ty to masz szczęście do facetów! Dalej jednak uważam, że wiele by dało i oszczędziło powtórek, gdybyś popracowała nad pewnością swojej wartości i stanowczością, bo gość od początku wyraźnie w kulki leciał. Ale cóż- każdego czasem pomroczność dopada ;)

Odpowiedz
avatar ZycieTyKurwo
2 2

Powaliła mnie opłata za gaz ! Będziesz miała co dzieciom opowiadać chociaż, o trudnej drodze poznania 'tego jedynego' ;)

Odpowiedz
avatar xxx
12 12

Nie potrafię tego zrozumieć, w ogóle ciężko w to uwierzyć. Kazał Ci zapłacić 3 zł za herbatę? To czemu mu nie kazałaś oddać za rachunek z kawiarni? Nic nie powiedziałaś, nie zareagowałaś tylko po prostu wyjęłaś 3 zł i mu dałaś? Jakbym był na Twoim miejscu koleś by się pod ziemię zapadł ze wstydu, tak bym mu wygarnął.

Odpowiedz
avatar elcede
9 9

Mi też ciężko to zrozumieć.może tak się zapatrzyła s w te jego firmy i liczyłas że jak to wytrzymasz to będzie ci później z nim lepiej. A później kobiety narzekają że nie ma porządnych facetów ale jak tyle wytrzymują z takimi idiotami tui w tym czasie co lepsi robią się zajęci. Moja dawna sąsiadka chodziła z takim gogusiem. ładnym autem po nią przyjeżdżał, w dobrej firmie pracował a jak dzwonił domofonem to za każdym razem tak ja klal że cały blok słyszał a ona tylko szybko że spuszczona głowa biegła za nim do samochodu. Takie dziewczyny sa same sobie winne bo jak by jedna po drugiej kolesia pogonila top albo by zrozumiał i się zmienił albo by został sam.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
1 5

Droga autorko, prosze wybacz mi moj komentarz, ale po prostu musze zapytac: A chociaz w lozku byl dobry? Bo jesli nie, to ja naprawde nie mam pojecia ktora czescia ciala ty myslisz.

Odpowiedz
avatar voytek
0 0

dziwna jestes ze sie z nim zadawałaś... pewnie mial inne zalety? ;), co?

Odpowiedz
avatar Chibilice
-1 1

też się zastanawiam, jakim cudem z takim ch... można wytrzymać. z jednej strony cię podziwiam, z drugiej - cholernie współczuję...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Jot nie chcę cię obrażać ale fakt że z nim byłaś 4 miechy i z innymi piekielnymi bylymi kwalifikuje cie do terapii, bo to niestety swiadczy ze z toba jest cos nie tak, jak by mi facet kazal zaplacic za herbate u niego, to bym w momencie wyszla i wiecej nie wrocila. i zeby nie bylo tez zawsze bedac na randce chcialam placic za siebie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Moje zdrowie psychiczne zostaw w spokoju. Zapewnia, że ze mną wszystko ok.

Odpowiedz
avatar natalia
1 1

Najciekawsze jest to, że takie osoby często nie zauważają, że z nimi coś nie tak, ale innych posądzają o skąpstwo ("Wiesz, przykro kiedy bliska osoba nie pamięta o twoim święcie, parę stów by cię nie zbawiło... ale skoro jesteś taka skąpa..."). Dopóki moja "przyjaciółka" nie wyjechała do innego miasta, też non stop chodziłam bez kasy. No dobra, ona mi wiele razy pożyczała pieniądze na zakupy. Potem nie chciała, abym jej oddawała gotówkę "Postawisz piwo, jakąś kawę i będziemy kwita". Tego typu długi na 40zł spłacałam przez następne kilka miesięcy. "Powinnaś mi postawić piwo, jakiś czas temu pożyczałam ci pieniądze, zapomniałaś?". Ale jak ja jej pożyczałam i oddawała mi mniej niż wzięła "Będziesz się o 5zł kłócić?". Czytając Twoje historie o twoich przebojach z facetami zastanawiam się kim ty jesteś, że trafiasz na takie niedojdy? Tu skąpiec, gdzieś zazdrośnik, tam gej... Gdzie ty ich znajdujesz? I żeby nie było nie krytykuję i nie oceniam, po prostu nie mogę zrozumieć, jak to jest, że jedni za pierwszym podejściem znajdą partnera na całe życie, a z innych los tak kpi i podsuwa im pod nos takie wybryki natury.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Ja bym z nim nie wytrzymała dwóch dni. O zgrozo, skąd się tacy ludzie biorą?

Odpowiedz
avatar anhas
2 2

Musiało Ci mocno na mózg i oczy paść aby wytrzymać z nim tyle czasu.Przecież już po tygodniu można się zorientować,że to dupek. A ze te wakacje nad morzem to też sama zapłaciłaś? I za niego też?

Odpowiedz
avatar marynia1
1 3

wytrzymalas 4 msc? ja po paru takich akcjach bym kazala kolesiowi spadac nawet jakby byl bradem pitem , nie dawajcie sie tak wykorzystywac

Odpowiedz
avatar elegant
0 0

Mimo jego wad to facet musiał mieć głowę, 2 firmy itp. Jak to mówią pieniądz robi pieniądz. Dlatego może te oszczędzone na Tobie pieniądze inwestował. :)BTW myślałem, że "bananowa młodzież" to są ludzie mający bogatych rodziców i dla nich ilość wydawanych pieniędzy nie ma znaczenia.

Odpowiedz
avatar phoenix87
0 0

Jak można dać radę aż tyle czasu z takim typem wytrzymać? Wiele kobiet od razu po pierwszych paru razach, że "zapomniał" portfela, podziękowałoby temu panu za znajomość. Matko, skąd się biorą takie pijawki?

Odpowiedz
avatar bukimi
0 0

Tak czy siak, facet idealnie odnajdzie się u boku kobiety, którą stać będzie na wszystkie wydatki bez mrugnięcia okiem.

Odpowiedz
avatar apo
1 1

Krzyczę, NIE ROZUMIEM KOBIET! ale o co chodzi...? Musiałaś być nieziemsko zauroczona albo przechodziłaś 4-miesięczną zaćmę, bo naprawdę nie rozumiem....

Odpowiedz
avatar rejtan
1 3

Sama jesteś sobie winna. Jakim cudem pozwalałaś na to tyle czasu? Ciekawa historia, ale głupota kobiet jest jeszcze ciekawsza. Następnym razem napisz do przyjaciółki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Nie czuję się głupia. Że jestem winna to wiem, napisałam gdzieś, że nie? Nie daje CI to prawa mnie obrażać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

sory jot ale piszac tu historie wustawiasz sie sama na krytyke wiec nie placz ze ktos ci mowi co o tobie mysli

Odpowiedz
avatar rejtan
1 1

Absolutnie nie chciałem, abyś odebrała to w ten sposób i absolutnie nie oceniam Twej inteligencji, a jedynie uogólniam zachowanie kobiet w stosunku do mężczyzn, na których im zależy. Jest po prostu głupie i powszechne, że nadaje się do przyjaciółki. Ciekawe po jakim czasie zostawiłabyś chłopaka zachowującego się w identyczny sposób, ale bez takiego zaplecza finansowego i statusu społecznego. Dam rękę, że o wiele wcześniej.

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
-1 1

Wiecie co mnie naszło? Już po raz fyfnasty na piekielnych pojawia się historia osoby niezmiernie skąpej a mimochodem zostaje dodana informacja, że osoba ta jest zamożna i mogłaby sobie pozwolić na wielkoduszność. To chyba działa tak, że skąpcy liczący każdy grosz i zmuszający gości do oddawania im za ogrzewanie za czas wizyty oraz wieszający przy umywalce w łazience skrzynkę na opłaty za mycie rąk dochodzą do majątku. Ktoś, kto stawia kolegom piwo, podwozi za darmo i przynosi wino/przekąski ze sobą idąc z wizytą nie ma szans na dostatnie życie bez względu na zarobki.

Odpowiedz
avatar natalia
-1 1

I tak jest - człowiek, który na czymś oszczędza, może przeznaczyć pieniądze na coś innego albo gromadzić je na koncie (tylko po co zbierać pieniądze, skoro się ich nie chce wydawać?). Mój dobry znajomy jest pod wrażeniem, że co roku całą rodziną jeździmy na wakacje do cieplejszych krajów i mamy "taką wyczesaną działkę", bo jego rodziny na takie rzeczy nie stać. Cóż, gdybyśmy mieszkali w ogromnym domu remontowanym co rok, mielibyśmy trzy telewizory, dwa komputery stacjonarne i każdy z domowników miałby swojego własnego laptopa, to nas też nie byłoby stać...

Odpowiedz
avatar rinnel
0 0

Właśnie tak to działa, Natalia. Ja i moi rodzice mieszkaliśmy w dużym, luksusowym domu, ale nigdy nie jeździliśmy na wakacje. Brat mojego taty mieszkał z żoną, trójką dzieci i babcią żony w dwupokojowym mieszkaniu, ale dwa razy w roku Turcja, Chorwacja, Wyspy Kanaryjskie. Każdy ma własne priorytety, jeśli nie jest się na tyle zamożnym, żeby starczało an wszystko.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Przy trzecim czy czwartym numerze z portfelem trzeba było wyjść, zapłaciwszy tylko za siebie. A numer z herbatą? Trzaśnięcie drzwiami z drugiej strony to mało. Ja rozumiem słabość kobiety zauroczonej, ale czasami trzeba się po prostu zebrać w sobie i postawić na swoim. Krzyknąć, tupnąć, postawić warunki. Ludzie traktują nas tak, jak im na to pozwalamy.

Odpowiedz
avatar Sl3p5
-1 1

Ja pierdziele co za frajer z gościa. Mam nadzieję, że go ktoś okradnie :D

Odpowiedz
avatar boryse
1 1

Od razu pierwsza myśl to wyro...ale dobre wyro to malutko. Facet śliczny laluś, czaruś??? Figo Fago ??? Natychmiastowa ucieczka. Ktoś mnie kiwa jak durną a ja wskakuję z nim w upojną noc??? Po herbatce za 3 złote u niego w chacie dostałby kopa w ryj na pożegnanie.

Odpowiedz
avatar simao261
0 0

Hmm jak czytałem tą hiorię to mi się inna przypomniała. Też na piekielnych taki sam skąpiec tylko że dziewczyna okresu dostała a ten był za skąpy żęby jej tabletki preiwbólowe kupić ;/

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
-1 1

popłakałam się:D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2012 o 11:13

avatar mrow4444
1 1

Co za ****..

Odpowiedz
Udostępnij