Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kupiłem kiedyś w markecie, na wagę, "rybę po grecku". No skoczyłem w…

Kupiłem kiedyś w markecie, na wagę, "rybę po grecku".

No skoczyłem w przerwie obiadowej, taka fantazja nas w robocie naszła. Przynoszę do roboty, otwieram. Jedzie octem.
W rybie po grecku nie ma octu. Odrobina na widelec - jeść się tego nie da, plułem dobry kwadrans, koledzy ze mną.

Po robocie - do marketu. Idę do punktu obsługi klienta, zaczynam dyskusję. Oczywiście nie ma zwrotów na garmażerkę i te de i te pe.

W tym miejscu bardzo chciałem przeprosić panią, która była w kolejce za mną. Jakbym wiedział, że to co mój nos odbierał jako "jechanie octem" u Pani spowoduje wymioty, naprawdę poprosiłbym panie z POK o odejście na bok przed otwarciem pudełka.

Jednocześnie bardzo Pani z kolejki dziękuję. Dzięki Pani reklamacja została przyjęta bez dalszego gadania.

Garmażeria marketu znanej sieci

by bloodcarver
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Naa
22 24

W sumie sprawa dla Sanepidu, ocet ewidentnie miał zamaskować wiek dania.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
11 21

Nie miałem jakoś głowy do tego. Przyznaję się do winy. Zresztą pani z POK zadeklarowała "udzielenie reprymendy" dostawcy a rybkę usunięto ze stoiska... możliwe, że wróciła, jak tylko poszedłem. Nie wiem. Byłem zmęczony - i głodny. Wrodzony sceptycyzm przegrał z chęcią pójścia do jakiejś jadłodajni.

Odpowiedz
avatar ross13
-4 4

@bloodcarver po co ukrywasz nazwę i lokalizację sklepu?!

Odpowiedz
avatar bloodcarver
6 16

Ze względu na zapisy w kodeksie karnym i na fakt, że nie mam czasu, sił i środków na ciąganie po sądach, a z samej sytuacji nie mam materiału dowodowego, żeby w razie czego przed sądem udowodnić, że to się zdarzyło naprawdę.

Odpowiedz
avatar Naa
4 4

To może jakoś daj do zrozumienia? ;) Podejrzewam dwie sieci, wolałabym wiedzieć na pewno...

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 4

Na pewno, to trzeba każdą garmażerkę powąchać przed kupieniem. W każdym markecie, a jeśli nie chcą pozwolić, to nie brać. A jeśli napiszę tak, że poznacie - patrz wyżej.

Odpowiedz
avatar ross13
0 0

@Naa miała raczej na myśli delikatne sugestie odnośnie nazwy i lokalizacji sklepu. Coś w stylu: "Supermarket znanej sieci na literę X - ostatnia litera to Z, w mieście wojewódzkim na literę Y".

Odpowiedz
avatar Artisto
-1 1

bloodcarver - napisz proszę nazwę tego sklepu w tym systemie :] W razie czego masz wytłumaczenie, że pisałeś losowy ciąg cyfer 0 i 1 i nie wiedziałeś, że można je było odczytać. http://pl.wikipedia.org/wiki/ASCII

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Wróciła jak tylko poszedłeś, założę się.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2012 o 20:34

avatar konto usunięte
5 5

Wiele rzeczy na wagę w sklepach jest po terminie, a przynajmniej wielu moich znajomych się na nie skarżyło. I tak od cukierków, po twarogi, czy insze rybki. Nie uogólniam, nie każdy produkt musi być po przydatności, ale zaraz po nabiale na półkach, rzeczy na wagę są najczęstszymi "bublami" na jakie trafiam.

Odpowiedz
avatar whateva
6 6

Ryba po grecku... znaczy, ryba kupiona na kredyt, ktory kaze sie splacac wszystkim wokol, czy jakas inna receptura? Bo odor ten sam :)

Odpowiedz
avatar Camel
2 2

Haha, zwrot roku :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Czemu nie podasz nazwy sklepu? Jak mamy teraz tego unikać?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2012 o 11:32

avatar bloodcarver
-4 8

Nie podam ze względu na kodeks karny i na fakt, że nie mam nagrania z tego zdarzenia. Moja rada - po prostu wąchać.

Odpowiedz
Udostępnij