Nie będzie piekielnie ale muszę napisać.
Pracuję w kawiarni.Mamy dostępne mleko tłuste 3,2%, chude 0,5% oraz mleko sojowe.Normą jest ,że czasami ktoś zażyczy sobie kawę z tym lub z tamtym ale czasami widzę takie udziwnienia ze kilka sekund zastanawiam sie nad sensem zamówienia.Wymienię kilka przykładów:
[J]- ja
[K]- klient
1)
[K]- poproszę gorącą czekoladę z dodatkiem syropu smakowego tylko koniecznie na chudym mleku!
[J]- dobrze a czy będzie bita śmietana ,ponieważ w standardzie mamy z bitą??
[K]- tak oczywiście tylko na chudym mleku,wie pani-trzeba dbac o linię (!) :D
2)
Przyszły 3 dziewczyny przy czym każda zamówiła espresso z mlekiem tylko koniecznie na chudym mleku.Przy odbiorze każda osobno zapytała czy aby napewno ich kawa jest na chudym mleku.Wszystko ok tyle tylko ,że przy takiej ilości mleka (ok 30ml) to jest róznica kilku kalorii i pomijam fakt,że każda z nich kupiła ciastko owsiane które ma 450 kalorii;]
3)
[K]- poproszę kawę latte tylko na chudym mleku 0%
[J]- używamy tylko chude 0,5%
[K]- i to ma być chude mleko??! to ja dziekuję.dowidzenia!
Jak mielibyśmy spienić 0,0% ?
A skoro już mowa o mleku to pozwolę sobie zapytać:
Dlaczego ludzie nie rozumieją ze nie mogą sobie sami brać mleka którego używamy? To ,że kładziemy je blisko wydawki nie znaczy ,że jest ogólnodostępne.Tak cieżko sie domyślic ,że trzeba zachować BHP a jak ktoś zabierze nam mleko i zaraz odda to trzeba je wyrzucić bo jaka jest pewność ,że np nie dotknął dziubka i nie zostawił zarazków? ;/
"Dwa powiększone McZestawy. Tylko koniecznie Cola Light!" ;)
OdpowiedzCola i Cola Light różnią się nieco smakiem :)
OdpowiedzSiewcaSierot Moim zdaniem Cola Light jest słodsza :)
OdpowiedzCiekawostka - picie napojów Light i używanie słodzików powoduje że człowiek tyje. Działają 2 mechanizmy. Najpierw organizm orientuje się że dostał coś słodkiego, ale nie dostał kalorii - odbija sobie to przy najbliższej okazji, zazwyczaj z górką. I tak zamiast średniej pizzy z normalną colą wchodzi duża z colą light. Drugi mechanizm jest gorszy - w mózgu "rozpina" się połączenie pomiędzy smakiem słodkim a kaloriami, więc traci się umiar.
Odpowiedz@MikrySoft - twierdzenie to słyszałem wiele wiele razy. I ani razu nie widziałem żadnych badań na ten temat. Ja tam nie czuję się bardziej głodny, jak piję Colę Zero. Razem ze zmianą napojów na bezcukrowe zmiana żywienia na mniej kaloryczne przeszła mi bezboleśnie. I chudnę. Wymysł, że chudłbym bardziej pijąc słodkie, brzmi dla mnie jak propaganda cukrowni. http://www.sugarstacks.com/
OdpowiedzWidzisz, bo ty zmieniłeś do kompletu swoją dietę. Gdybyś zmienił tylko napoje efekt byłby inny.
OdpowiedzW kawiarni nie zwracam na to uwagi, staram się nie być piekielną, ale robiąc sobie kawę zawsze używam chudego mleka. Powód jest prozaiczny. Nie chodzi o kalorie, tylko o smak. Tłuste mleko po prostu mi nie smakuje. Zawsze je wyczuwam.
OdpowiedzNo to szacun. Moje plebejskie podniebienie nie widzi różnicy między 0.5 a 3%. 0% faktycznie - zło. Zło dlatego, że się spienić nie da. Nijak.
OdpowiedzChude dla mnie smakuje jak biała woda, moje ulubione to tłuste, kupuje tylko 4%. Nieraz sobie jeszcze do kawy kremówki naleje, ale tylko troszkę ;) Moja szefowa lubi biała kawę ale z chudym mlekiem, bo woli smak kawy a nie mleka.
OdpowiedzMi z kolei smakuje tylko i wyłącznie 2% mikrofiltrowane. Tłuste, chude, UHT-e - to się nie nadaje do picia. I podobno się najlepiej pieni.
OdpowiedzJak piję mleko od 2% w górę to czuję, jakby mi jakaś powłoczka zostawała na języku... 3.2% jest już jak dla mnie ohydne.
OdpowiedzMoim zdaniem ma sens proszenie o chude mleko i ciastko czy też o McZestaw i colę light, bo to mimo wszystko oszczędza kalorie. Z kaloriami jak z pieniędzmi, trzeba gospodarować oszczędnie. To, że np kupię buty za 500zł nie oznacza, że kupię też bluzkę za 300zł (zamiast powiedzmy za 100zł). Jaka tu by była motywacja - jak szaleć, to na całego? Ziarnko do ziarnka.
OdpowiedzMogę prosić o wyjaśnienie Jaki sens przy diecie/ liczeniu kalorii ma jedzenie w McDonalds?
OdpowiedzJedzenie w makdonaldzie ma taką powtarzalność jak śrubki. Łatwo się liczy.
OdpowiedzRóżnica między colą light a zwykłą to prawie że margines błędu przy tej ilości kalorii, jaką mają powiększone frytki i BigMac. Jak kto nie chce tyć, to żeby nie szukać daleko, niech najpierw nie powiększa zestawu :P Albo choć wymieni frytki na sałatkę. Sam jak nie mam innej opcji na ciepły posiłek (tak z raz na miech się zdarza) to biorę w maku sałatkę zamiast frytek, colę zero, a za kanapkę wrapa z nie-panierowanym kurczakiem. Nie za dobra dietetycznie opcja, ale stosunkowo małe zło. Cola light do dużych fryt albo mleko o pół procenta chudsze do dużego ciacha to z przeproszeniem sypanie kwiatka na obornik.
OdpowiedzCałkiem nie o to tu chodzi.Jaką róznice zrobi kilka kalorii jeśli bierze się kawę z dodatkiem syropu i bitą śmietaną? To tak jakby zrobic zakupy za 300 zł ale nie dokupić torebki za 50 gr bo oszczędność.Lepiej ponieść w rekach prawda?:D
Odpowiedzkalorie z tłuszczu to nie to samo co kalorie z cukru a także trochę inaczej i gdzie indziej się to trawi, dla wrażliwców pokarmowych może mieć to znaczenie. sojowe jasna sprawa dla laktozowych alergików dla mnie osobiście to do kawy nadaje się nawet śmietana słodka 12%
OdpowiedzMleko 0%? To takie coś istnieje? Przecież to byłaby sama woda...
OdpowiedzIstnieje, przezroczyste toto jest, mleko 0,5 % jest dla odmiany już białe, smakuje jak bardzo rozwodnione mleko i ogólnie jest niedobre.
OdpowiedzMleko 0% jest. Generalnie dla paranoików kaloriowych oraz dla osób uczulonych na tłuszcze mleczne (tak, to możliwe). Do ciast, naleśników itp daje radę, i nie zabijesz kolegi alergika ;)
OdpowiedzIstnieje. I wcale nie smakuje ani nie wygląda jak woda. Jest bardzo dobre - do kawy czy płatków idealne. Nadal wyczuwasz smak normalnego mleka, tylko w konsystencji jest jakby... hmm... rzadsze? To głupio brzmi, ale ono faktycznie jakby bardziej się leje :D A, no i to mleko jest chyba najdroższe.
OdpowiedzAno stąd, że nie pracują w kawiarni, tylko gdzie indziej i nie znają się na wymaganiach sanepidu, tylko np. na fizyce nuklearnej.
OdpowiedzChude mleko trudno ładnie spienić, samej piany też jest mało :< Sama używam mleka 2% i tylko jednej mleczarni, akurat wyjątkowo mi smakuje. Ale nie zaszkodzi mi standardowe, pełnotłuste, a nawet, o zgrozo, prosto od krowy, nadojone do garnuszka! (Ach, rodzina na wsi - a lepszego mleka nie ma!)
OdpowiedzTłustość mleka nie ma żadnego znaczenia podczas pienienia - ubija się białko, a nie tłuszcz. Źle się pieni tylko sojowe, właśnie z powodu białka.
Odpowiedz