Padły słowa, że moje opowiadania straciły na piekielności. Co prawda nie wszystkie historie z ratownictwa da się tu opisać, ale - zgodnie z wolą ludu- upiekielniam się dzisiaj.
Często wola sądów i logika nie idą ze sobą w parze...
Pół biedy, jeżeli ktoś dostanie po tyłku finansowo - pieniądze to nie wszystko. Gorzej, jeżeli bezmyślność urzędników odbija się w sposób drastyczny na zdrowiu fizycznym i psychicznym obywateli.
Dramat zaczyna się, kiedy przez krótkowzroczność dorosłych cierpią ci, którzy bronić się sami nijak nie mogą: dzieci...
Dziś o jednym z bardziej dramatycznych wyjazdów, jakiego doświadczyłem.
Najpierw kilka słów o okolicznościach.
W wiosce, nieopodal mojego miasta, żyła sobie dziewczyna.
Od rozrywek nie stroniła, szybko też odkryła, że człowiek jest istotą rozdzielnopłciową.
Zaszła. Urodziła. I zostawiła śliczną córeczkę w szpitalu.
Ze szpitala dzieciątko odebrała babcia, która uczyniła z wnusi oczko w głowie. Karmiła, ubierała, rozpieszczała w miarę możliwości...
Wydawało się, że mała znalazła druga szansę na normalne życie.
Matka (w biologicznym sensie słowa) początkowo w ogóle nie odwiedzała córeczki. Bo i po co? Mieszkała w melinie na wsi, z konkubinem i jego braćmi.
Co dzień imprezy, wóda, rozrywka... Kto by tam pamiętał o swoich 23 chromosomach zostawionych jak zbędny bagaż?
Ano sąd pamiętał...
Najpierw orzekł, że matka ma prawo widywać córkę. To widywała. Czasami.
Potem, wyrokiem nieomylnym, dziecko było oddawane matce na weekend, tydzień, wreszcie dwa tygodnie.
Aż pewnego wieczoru, kiedy skończyła cztery latka, zaszła konieczność wezwania nas...
Dyspozytorka, naprawdę mądra dziewczyna, odbierając telefon nagle pobladła.
Wysłuchała prośby babci o radę: czy jest jakaś maść, którą można zatamować krwawienie z dróg rodnych u dziecka...
Babcia nie chciała karetki. Płakała, prosiła, argumentowała, że bandyci z meliny spalą jej mieszkanie...
Na szczęście, nasza dyspozycyjna wydobyła z niej adres.
I tu zaczął się problem... Kto pojedzie?
W takiej sytuacji nie obowiązywała kolejka.
Musiał pojechać najstarszy, najbardziej doświadczony i odporny...
Zgadnijcie, na kogo trafiło?
To był pierwszy raz, kiedy żałowałem, że tyle czasu już pracuję...
Jedziemy. Mieszkanie w bloku. Ale cały czas mamy nadzieję, że może to nie to...
Wchodzimy, mijamy zapłakaną starszą panią.
Ten obrazek, który ujrzeliśmy, mam na stałe wypalony w mózgu...
Na kanapie, na białym szlafroku leży bladziutka, spokojna dziewczynka. Od bieli wyraźnie odcina się spora plama krwi. Na udach widoczne zasinienia w kształcie męskich rąk...
Gdyby sprawca tego widoku był na miejscu, ani chybi cały zespół skończyłby karierę w ratownictwie... Za kratami.
Wezwany policjant też blady. Pyta, czy mają jechać po sprawcę...
Nie byłem pewny - wzięliśmy dzieciaka do szpitala.
Tam konsultacja ginekologa i pediatry i - niestety - potwierdzenie strasznej diagnozy.
Po pięciu minutach do wioski gnało na sygnale wszystko, co policja w mieście mogła wystawić, łącznie z radiowozami wycofanymi już ze służby.
Dojechali. Rozpędzili imprezę. Skuli bydlaka i przywieźli do aresztu.
A potem zaczęła się szopka.
Stary wyga i kryminalista, wiedział doskonale, co mu grozi. Toteż zaczął udawać świra...
I tu objawia się elementarne poczucie sprawiedliwości sił wyższych.
Najpierw zażądał psychiatry.
I trafił do kolegi, który tego feralnego dnia też miał dyżur w innej karetce...
I który wiedział doskonale, kto zacz i że symuluje.
Potem wezwał karetkę do aresztu.
Pojechałem ja...
Na koniec wezwał jeszcze raz, przed przeniesieniem do więzienia. Że nerwy, że trzęsie... Nic dziwnego.
Do kompletu, odwiedził go trzeci z ówczesnych dyżurantów...
Podał leki na uspokojenie i poradził, żeby nie spał na brzuchu...
Finał historii jest w sumie dość szczęśliwy dla ludzkości.
Po osadzeniu w więzieniu, po kilku tygodniach odnotowano samobójstwo więźnia poprzez powieszenie... Inni osadzeni widać nie mieli takich skrupułów, jak sąd...
Tylko...
Nie mogę zrozumieć, jakim trzeba być bezmózgiem, żeby, widząc całokształt sytuacji, porzucenie dziecka przez "matkę", wreszcie to, że babcia zgłaszała już dwa lata wcześniej podejrzenia molestowania dziecka, oddać bezbronnego malucha do gniazda zwyrodnialców?
I czy trzeba tragedii dziecka, żeby sąd wyszedł poza ramy definicji "matka" i "ojciec"?
Pewnie tak... Ale nie jestem sędzią. Na szczęście...
służba_zdrowia
Siedzę w ciężkim szoku i... po prostu brakuje mi myśli.
Odpowiedza wystarczyło by zrobić z sędziami to co radzi Cejrowski http://www.youtube.com/watch?v=Pb0noWdOGF8
OdpowiedzMnie też brak słów. Po kiego wciskać dziecko komuś, kto go nie chce? Czy żeby być matką, trzeba urodzić? Bo moim zdaniem, w przypadku owej Babcie zwrot "matka" jest nadanym za zasługi tytułem. Mam nadzieję, że rodzicielka również pozostanie pociągnięta do odpowiedzialności, wyciągnięte zostaną konsekwencje i pozostaje pogratulować współosadzonym sprawcy. Współczuję dziecku i Babci :(
Odpowiedzi koniec z moim postanowieniem noworocznym jakim było panowanie nad nerwami. Jakim trzeba być pierdo*onym skur.wysynem, żeby coś takiego zrobić... Całe szczęście, że się zabił, bo bym nie mogła znieść myśli, że taki zwyrodnialec chodziłby po ulicy, że mógłby w przyszłości spotkać moją córkę... Niestety najgorsze jest to, że ucierpiała na tym niewinna dziewczynka. Chętnie bym mu wymierzyła sprawiedliwość po swojemu, bez żadnych wyrzutów sumienia.
Odpowiedzja powiem tak: może i Polscy kryminaliści są kryminalistami ale przynajmniej dzięki nim mamy w kraju MNIEJ pedofilów. Myślę że takie morderstwo można im zapisać jako dobry uczynek dla społeczeństwa.
Odpowiedzod razu słysze w głowie ten utwór: http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=2-raTfxfCkI
OdpowiedzJa też ciągle w szoku. Krew się gotuje, nie mogę czytać takich historii,bo mam najpierw ochotę się rozplakać,a potem złapać za kałacha i zapolować na takich skur*wysynów.
OdpowiedzMy na miejscu nie potrzebowaliśmy kałacha... Gdybyśmy dostali w ręce to bydlę, to by nas posadzili. A jego pozmiatali na szufelkę...
OdpowiedzNo właśnie, szkoda,że nie można wydawać samosądu w takich przypadkach... Moje gratulacje za pełny profesjonalizm i zachowanie zimnej krwi... Dobrze,że chociaż w więzieniach jest "sprawiedliwość."
OdpowiedzDlatego takim "maciom",nie mylić z "matkom" powinni na receptę zapisywać podwiązanie jajowodów.
Odpowiedz@amalia Aż mi wstyd, ale niestety o czymś takim też pomyślałem, to brutalne, okropne i straszne, ale w stosunku do takich kobiet - "matek" chyba na chwilę obecną, na realia panujące na świecie - najsensowniejsze rozwiązanie? Sterylizacja....
OdpowiedzI oczywiście cierpi dziecko... za błędy dorosłych...
OdpowiedzNo zaje*ałbym skur*ysyna gołymi rękami.
OdpowiedzLepsza kastracja siekierą... Czemu nic takim ch**om nie mogą zrobić? Żal mi słów...
OdpowiedzTrzęsie mnie. Dobrze, że nie żyje, bo sama bym zabiła. Szkoda tylko, że dziecko i tak będzie to pamiętać. Sama znam dziewczynę, która jako dziecko była gwałcona przez ojca. Nie wiem kiedy to się zaczęło, ale wydało się gdy miała 12 lat, bo opowiedziała o tym koleżankom w szkole i nauczycielki zainterweniowały.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2012 o 15:38
Jezu... Po raz pierwszy nie wiem co powiedzieć... Biedna malutka... Tą s*kę i tego gnoja należałoby końmi po bruku włóczyć...
Odpowiedzfaceta za ch*uja, a babę?? hakami za cycki, albo hakiem w pi*zdę (bo ona ma po*zdę nie macicę)...Cholera człowiek szczurowi którego ma, nieba by przychylił, najlepsze kąski podsuwa, a ta wywłoka własną córeczkę...zaje*bac, poćwiartować, zakopać, odkopać, skleić wskrzesić i tak parę razy ;/
OdpowiedzPolecam studia nad torturami w średniowieczu. Potem możesz postudiować nowoczesne metody. Np. w filmie 'Unthinkable' z Samuelem L. Jacksonem. Czy też słynne waterboarding.
Odpowiedzprzeczytałam kiedyś młot na czarownice (nie piekary, a podręcznik inkwizytora) tam jest wszystko ślicznie wyjaśnione. ewentualnie polecam postudiowanie zyciorysu Vlada Palownika vel Draculi, też był milusi ;)
OdpowiedzAbsolutna racja. Po co tracić czas na takie wymysły cywilizacji zgniłego zachodu. Pedofila na drzewo, uprzednio katując dla uciechy gawiedzi. Morderce pozbawić kończyn, potem do kata. Złodzieja reki. W sumie wszystkie wyroki wiezienia są bezsensowne. Za drobne przewinienia przywiązać do pala, wybatożyć, dać chusteczkę do otarcia i niech wraca do pracy. I od razu lepiej. Po co ma policja tracić czas, sąd wskazywać winnego i rozważać dowody, wsadzać do wiezienia, kiedy delikwent po prostu chciał umrzeć?
Odpowiedz@up: nie popieram wypowiedzi zdradzających zamiłowanie do męczenia innych ponad konieczną miarę. I rzeczywiście znęcanie się nad degeneratem nie daje nic ponad zaprzeczenie własnego człowieczeństwa. Ale Twoje wypowiedzi, tu i poniżej, świadczą chyba o przesadzie w drugą stronę. Bo to Twoje ulubione sądy oddały dzieciaka zezwierzęconej matce i jej kochasiowi. Pomimo logiki i faktów. A kara dla zbrodniarzy, jakakolwiek by nie była, będzie zbyt mała w odniesieniu do popełnionych czynów. Więc nie ironizuj i nie pytaj o zdanie czytających, bo jest ono jasne. Moje zresztą też. Sądy rodzinne w większości zasiedlane są przez podobnych Tobie w mentalności prawników, którzy, przekonani o swojej nieomylności i nadęci władzą, oddają dzieci matkom, które nie chciały ich widzieć na oczy! Toteż życzę Ci ,żebyś nie musiał/a nigdy walczyć o swoje dziecko przed takim sądem. I nie było tam prawnika o tak cynicznych poglądach, jak te, które tu prezentujesz...
OdpowiedzHellraiser - w tym akurat wątku przesadzam z rozmysłem, ironizuje. Czego chyba nikt nie zauważył ;) Nie jestem sędzią, więc nie wypowiem się. Zgadza się, że matki w przeważającej ilości przypadków otrzymują opiekę na dziećmi. Takie prawo. Zgadzam się, że polskie prawo jest dziurawe. Niestety, zbyt wielu ludzi wychodzi z założenia, że wyroki sądowe to bzdura i zaspokojenie ich żadzy zemsty jest najważnijesze. Zę przytocze tylko - 'Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie' nie brzmi znajomo? Skoro tak - to po cholerę nam sądy? Prawo? Prawnicy? Nawet policjanci? PS. Nie wiem jakbym zareagował jakby mi dziecko ktoś tak potraktował. Albo zabił moją Żonę. Być może przepełniony żalem i bólem chciałbym go zakatować.
OdpowiedzT4ng10r - to niestety praktyka w tym kraju uczy właśnie, że sądy to kpina ze sprawiedliwości. Ja się ludziom nie dziwię. Jeżeli SPRAWIEDLIWOŚCI doczekać się nie można, ludzie latami czekają na reakcję sądu, są terroryzowani przez jednego buca latającego z siekierą, oglądają złodziei, którzy wychodzą z posterunku szybciej niż właściciel składający zeznania - to nie można się dziwić, że w końcu coś pęka i próbuje się dojść prawa na własną rękę.
Odpowiedz@up Wzięcie sprawy w swoje ręce nie oznacza ZAPRZECZENIA człowieczeństwa. Skoro ten buc dopuścił się czynów, które wyrzucają go poza nawias społeczeństwa to AUTOMATYCZNIE pozbawia SIEBIE SAM wszelkich praw. Taka jest geneza anielskiego terminu 'outlaw'. Nie oznacza człowieka, który łamie prawom tylko takiego, którego prawo nie chroni. Na Dzikim Zachodzie człowiek, za którym rozsyłano listy gończe, mógł zostać zabity przez KAŻDEGO, bez ponoszenia JAKICHKOLWIEK konsekwencji cywilnoprawnych. W skrócie: Jak zabijesz człowieka - źle. Jak zabijesz zwyrodnialca - dobrze.
OdpowiedzSpokojnie, samosądy są wydawane pod wpływem silnych emocji. Co by dało zamordowanie zwyrodnialca na miejscu? Umarł by szybko i po krzyku, wszyscy zadowoleni. Tak się na szczęscie nie stało. Został skazany przez niezawisły sąd na karę więzienia, a tam nie lubi się osadzonych za przedstępstwa seksualne, w szczegolności za pedofilię. Śmierć miał powolną, bolesną i w upokorzeniu. Wszystkie osoby emocjonujące sie sprawą powinno to bardziej "uszczęśliwić", to chyba bardziej dotkliwe niż gwałtowne zakatowanie na miejscu. Napisałem wcześniej, że naszczęscie nie doszło do samosądu, ale z nieco innego powodu. Mam znajomego który był podejrzewany o molestowanie na 9 letniej dziewczynce. Nie było nawet pół dowodu winy. Jedynie zeznania dziewczynki: "młody, wysoki" No i obecność znajomego w pobliżu zdarzenia. Żadnych świadków, odcisków palców, butów czy czegokolwiek. Dziewczynka go oczywiście nie rozpoznała, miał też alibi. Wszystko na nic Przesiedział 2 dni na dołku gdzie był przez policję bity. Później odsiedział miesiąc w areszcie. Dopiero wtedy ktoś sie zorientował, że w sumie chłopak jest niewinny i niech sobie korzysta z końcówki wakacji. Sprawcy nie odnaleziono, bo go tak naprawdę nie było. Inne dziewczynki z tego samego pokoju(to było na jakiejś koloni) nie zeznały, że ktoś w ogólę tej nocy do pokoju wchodził, a koniec końców biegły psycholog dziecięcy uznał, że dziewczynka ma skłonności do konfabulacji. Aż strach pomysleć co by było gdyby niewinny człowiek trafił pod samosąd.
Odpowiedzpo przeczytaniu wypalam juz 3 fajke... SZOK!
OdpowiedzO...Mój...Boże..
OdpowiedzSzkoda, że się powiesił. Może by go lepiej w tym więzieniu załatwili..
OdpowiedzA skąd wiesz, dlaczego się powiesił? Może po prostu dotarło, że wiele lat będzie panienką na telefon?
OdpowiedzPowiesił? Myślę,że koledzy z celi mu trochę pomogli linę upleść...
OdpowiedzObstawiam, że to współwięźniowie pomogli mu na tygrysie zawisnąć, wcześniej odpowiednio się nim "opiekując". Tacy goście na dzień dobry w hierarchii są na samym dole. A jak już ktoś jest cwelem to lekko nie ma, brak możliwości "awansu". A grypsujący często wiedzą o przybyciu takiego elementu nim się pojawi w celi. Wcześniej, niż niektórzy strażnicy więzienni.
OdpowiedzA ja myślę że wolał śmierć niż takie życie i wrażenia jakich dostarczali mu współwięźniowie ,i bardzo dobrze nie zasłużył na nic lepszego
Odpowiedz@TakCzyNie - jeżeli to tak ruszyło policjantami jak tu opisuje hellraiser to pewnie któryś "szepnął słówko" jakiemuś kumplowi z "penitencjarki" a ten przekazał to więźniom. Ergo: albo ktoś mógł "lekko" pomóc bezpośrednio jemu zawisnąć, albo "pośrednio" robiąc gn... należne piekło za życia - i ten uznał, że tylko tak od niego ucieknie (i w sumie - trafi do tego "piekła nie za życia")...
Odpowiedz@Vki Sugerujesz, że ktoś z organów ścigania "życzliwie" daje znać komu trzeba aby się "zaopiekowali" daną osobą?
OdpowiedzCóż więźniowie też mają dzieci, kobiety - gwałciciele są tuż za pedofilami..szczerze? i dobrze jednego chwasta mniej.
Odpowiedz@karolkotowicz - To jest bardzo powszechne. To co zostało pokazane w naszej rodzimej produkcji "Symetria", wcale nie jest wymysłem reżysera. Dla tych co nie kojarzą, właśnie sytuacja, że więźniowie dowiedzieli się, że do ich celi trafi pedofil, którego potem powiesili. Propo stanu pedofilii w więzieniach to polecam, taką krótką produkcję "Nie sąd cie skaże pedofilu". Na youtube dostępne w trzech częściach. W sumie około 20 minut.
Odpowiedz@TakCzyNie: powiesil sie? obejrzyj sobie "symetrie" powieszenie sie przez pedofila to promil przypadkow, serio mowie to jako psycholog pracujacy w areszcie niewiele trzeba, wystarczy ze ktos przypadkiem podejrzy paragraf, albo oddzialowy z normalna moralnoscia zasugeruje pewne rzeczy...
Odpowiedzmielismy taka sytuacje u siebie... podobno kolesia slyszal caly oddzial a w czasie apelu ostatni ledwo zdazyl z niego zejsc dyndal pare dni pozniej wtedy nie bylo jeszcze kart zagrozonych samobojstwem, zreszta mysle, ze to i tak by nie pomoglo
Odpowiedzmam malutką córeczke. Jakby ktoś mi ja tknął własnymi rękoma zabiłabym skur*wysuna. Biedna malutka, strszne, mam łzy w oczach aż
OdpowiedzIle jest takich dramatów, gdzie przez bezmyślość, głupotę i tumiwisizm różnych "bardzo ważnych organów" - cierpią niewinni ? Słuchając o wyrokach sądów, często mam wrażenie, że żyję w popieprzonym świecie.
OdpowiedzDużo. Ciągle za dużo. Ba, taki dramat nawet jeden to za dużo. Wystarczy wspomnienie, żeby obudzić z krzykiem... A co powiedzieć o tej malutkiej?
OdpowiedzŻe zapytam - w jakim wieku było to dziecko?
Odpowiedz@marcinn, Michu pisał, że malutka miała 4 latka...
OdpowiedzAch, no tak, nie doczytałem. Przepraszam.
OdpowiedzO ku*wa...
OdpowiedzMoże coś w stylu "do gazu"?
Odpowiedznie, nie nie, to za mało.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2012 o 21:01
Raczej bym skorzystała, z średniowiecznych tortur... Ostateczną śmiercią było by nabicie na pal.
OdpowiedzLepiej by było poćwiartować tego skur***** a potem nakarmić nim krokodyle.
OdpowiedzNabicie na pal poprzez odbyt.
OdpowiedzWedług mnie takim [cenzura] trzeba zrobić to, co oni robili swoim ofiarom.
Odpowiedzna takie sku*w*syństwo nie ma słów... ani wytłumaczenia. szkoda, że nie ma już dawnych metod na coś takiego :/
OdpowiedzNajlepszą metodą byłoby obcinanie bez znieczulenia organów płciowych. Może byłoby mniej tych dramatów.
OdpowiedzEdyciurek, jakie odcinanie... jakie odcinanie? Nie lepiej najpierw dluuuugo potorturowac? :P
OdpowiedzNisza, ale potem odciąć?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2012 o 16:14
dobry kat załatwiłby mu wieeele miesięcy tortur, ale nawet lata byłyby za krótkim czasem
Odpowiedz@cake - wiesz, można je urządzić tak, że nie będzie nawet po co na koniec odcinać.
Odpowiedz@cake a potem jeszcze delikwenta nakarmić tym co się mu odcięło...
OdpowiedzTo jest. Oficjalnie. Najgorsza historia jaką tu przeczytałam. Aż mi się zimno zrobiło.
OdpowiedzTo nie. Jest. Oficjalnie. Najgorsza historia. Jaką mogę sobie przypomnieć... Nie mam najweselszej roboty, co? A jak już próbuję coś brać na wesoło, to się zaraz ktoś czepia... Ehh...
OdpowiedzHell... Pisz Ty może na wesoło, co? Do dzś kwiczę jak sobie przypomnę bieg przez płotki za pieskiem. A od takich dramatów mam na codzień Wiadomości czy TVN24- samo życie. Nie wiadomo gdzie przełączyć aby zaraz nie słuchać o skrzywdzonych zaniedbaniem, bezmyślnością albo premedytacją dzieciach i zwierzętach, morderstwach, gwałtach i innych cudach jakie ludzie sobie nawzajem fundują. Ja Ciebie proszę- na wesoło. Bo jak widze Twój nick to zaraz się uśmiecham z myślą na kolejny napad śmiechu a tu taki szok.
Odpowiedz@greenwolf: nie da rady... na wesoło. Bo ostatnie dwie historie, które opisałem na wesoło spowodowały napady świętego gniewu ultramoralnych studentek, laborantek i jakiegoś bubla genetycznego o nicku piesek preriowy... To już wolę na poważnie - nie czytam potem, jaki jestem odrażający i nikogo nie oburzają moje teksty...
OdpowiedzNaprawdę uważasz że powinieneś sie tym przejmować? Widocznie ludzie ci nie posiadją prawidłowego dystansu do otaczającego ich świata. Nie można wymagać aby wszyscy byli zawsze poważni jak pracownicy prosektorium (choć pewnie i oni niejedno widzieli i nie zdziwiłabym się jakby mieli coś zabawnego do napisania na tym portalu). Ludzie po prostu są czasami zabawni- jakby wszystko brać na serio to można ciężkiej depresji się nabawić.
OdpowiedzBłagam, przeczytaj moje poprzednie dwie historie... Pod ostatnią ponad połowa komentarzy to lincz na mnie za poczucie humoru... Przeprowadzany przez osoby różne, nie tylko "moherowe"... Z dokładną analizą mojej osobowości i pobudek. A przecież piszę dla Was... To po co mam Was irytować?
OdpowiedzPrzeczytałam. Historie już wcześniej, jestem tu codziennie a komenty dopiero teraz. I przyznam że jestem zaskoczona jak można mieć tak ograniczone horyzonty. Wiem że różni są ludzie i wszyscy mają prawo do wypowiedzi ale... nie wszyscy powinni z tego prawa korzystać. Pociesza mnie tylko fakt że te komenty są zazwyczaj określone jako "poniżej poziomu" więc poniżej poziomu większości czytaczy. Ale bez humoru to można ocipieć przecież. Sama staram sie brać życie na wesolo bo inaczej to się w tym kraju chyba nie da...
OdpowiedzMichu, nie przejmuj się tymi sztywniakami ze źle pojętym sensem poprawności politycznej. Jakbyśmy mieli to wszystko brać na smutno, to by nas już dawno odwieźli do szpitala z miłymi białymi marynarkami wiązanymi na supeł. BTW dobrze że jesteście, Ty i Zaszczurzony, zmuszacie mnie do gruntownego przemyślenia mojej przyszłej kariery zawodowej. BTW 2 w prosektorium też się ciekawe rzeczy dzieją :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2012 o 20:48
hell musisz pisac na wesoło, nie ważne co piszą jakieś tępe emocjonalnie głąby. Wesołe historie pisz dla siebie jeżeli uważasz,że są zabawne,to nie jest emo portal,żeby czytać i nic tylko się pochlastać,trzeba mieć jakąś odskocznie żeby nie zwariować w tym chorym świecie. Dzięki temu ciągle jesteś człowiekiem.
OdpowiedzMichu błagam, nie pisz tak więcej...Uwielbiam Twoje poczucie humoru, na wspomnienie włochatego tyłka mam bezsensownego banana na gębie wyobrażajac sobie babkę próbującą dostać się do Twojego rozporka..ale nie takie rzeczy, proszę..Kur*wa wszystko tylko nie dzieci...Teraz jak nie wiadomo czy sama nie jestem w ciąży i jak pomyślę, że jakby ktoś tak mógłby moje dziecko które 9 miesięcy nosiłam pod sercem, rodziłam jakby nie było w bólach i tak dalej...skręca mnie w środku...zaj*ebać - za mało, długie tortury, najlepiej gwałty wielkim murzyńskim kut*asem - niech sam poczuje jaka to radocha...a potem odcinać po kawałeczku, na żywca i posypywać solą...
OdpowiedzMichu, obiecałeś sobie i nam pokazać różne oblicza swojej pracy:) Trzymam za słowo. Super, jak wrzucasz humorystyczne historie, z zaskakującymi zwrotami akcji, bo Ty masz do tego dar i świetne poczucie humoru:) Ale trochę powagi też się czasem przyda. Więc pisz i na wesoło, i na smutno. Tak dla równowagi w przyrodzie. Choć życzę Ci gromadzenia jak najwięcej materiału na wesołe historie z happy endem:)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2012 o 0:05
Greenwolf, napisała Pani: "Wiem że różni są ludzie i wszyscy mają prawo do wypowiedzi ale... nie wszyscy powinni z tego prawa korzystać." Czy nie uważa Pani,że w tym zdaniu przeczy Pani sama sobie?
OdpowiedzHellraiser- ale ja Cię i tak wielbię jak Mort Juliana, nawet mimo tego, że zostałeś naczelnym sadystom co nad pacjentami się znęca;)
OdpowiedzTeraz dopiero widzę pod którą z historii jestem, przepraszam, nie zauważyłam.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2012 o 0:31
Wypraszam sobie takie wyzwanie. Nic nie mam do historii na wesoło jeżeli są smaczne. Nie rozumiem tylko co jest wesołego w chorym człowieku. Obojętnie jak wesoło opisanym. Przykro mi, ale opisując prace ratownika chyba nie dasz rady jej połączyć z natura komika bo daje to niesmaczne połączenie...nie jesteś geniuszem i nie polaczysz humoru z nieszczęściem. Zdecyduj sie i tyle. A tu przestań pozowac bo na moje komentarze lejesz równo i jak widać wcale ich nie rozumiesz.
Odpowiedz@hellraiser jedno ci napiszę: Zawsze. W każdej sytuacji. Znajdzie się kreatura, która się przyczepi. Tylko dla samego faktu czepiania się. Żeby poczuć się lepszą/ym, odmiennym/ą i diabli wiedzą co jeszcze. Trzymaj się! Pisz. Takie rzepy-trolle olej strumieniem prostym, jednostajnym.
OdpowiedzHistoria bardzo piekielna i przynajmniej tutaj Cię rozumiem. A od innej strony - kurczę, Michu, nawet sprawdziłeś kim są Twoi krytykanci w tamtej historii o pani w peniuarze. Tak bardzo Cię dotknęło że ktoś śmie nie podziwiać całokształtu Twoich historii?
OdpowiedzA Wam, Aniu, Greenwolfie, Kobalamino i Pumo, uprzejmie dziękuję za nazwanie mnie: kreaturą, sztywniakiem, osobą o ograniczonych horyzontach, która nie powinna mieć prawa do wypowiadania się i tępym emocjonalnie głąbem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2012 o 21:23
Bakemono, tak jak napisałaś nie jest, świadczy o tym ilość minusów.
Odpowiedzaż się we mnie zatrzęsło! zabiłabym go!
OdpowiedzJak czytam takie historie to mi nóż w kieszeni otwiera. Nie dziwię się, że mieliście ochotę go na miejscu ubić. Za usunięcie takiego ,,czegoś" - człowiekiem tego nazwać to ujma dla ludzi - nie powinni karać. Chodź z drugiej strony szybka śmierć dla takiego ścierwa to chyba mało. Powinien do końca swojego nędznego żywota mieć zapewnione takie atrakcje przy których pobyt w obozie koncentracyjnym byłby wczasami all inclusive. I co za sąd oddał niewinne dziecko w ręce takiej ,,matki" ? Straszne.
Odpowiedz....... Miałem coś napisać. Ale z sadystami nie dyskutuje.
OdpowiedzT4ng10r - nie masz dzieci, prawda?
OdpowiedzJestem człowiekiem żyjącym w społeczeństwie. Przestrzegającym jego praw. Wyznaje jakieś tam zasady. I nie ugasi mojego wewn. bólu czy cierpienia po utracie bliskiego czy jego krzywdzie - SKATOWANIE kogoś. Więc proszę nie licytujcie się sadyzmem. Jak to dożywotnio torturować kogoś takiego. Wiem, że emocje to podpowiadają (bo sam miewałem podobne).
OdpowiedzJa również żyję w społeczeństwie, a kara, którą wymierzyłby rodzic mogłaby dać mu ukojenie, bo to coś cierpiało za jego dziecko. Zemsta jest normalną reakcją. Mnie ukoiłaby świadomość, że to coś cierpi.
OdpowiedzIzura, wydaje mi się, że T4ng10r nie ma na myśli samego faktu chęci skrzywdzenia takiej osoby (wiadomym jest, że temat ten jest bardzo delikatny i według mnie nie do dyskusji na tym portalu), tylko o bardzo obrazowe i wulgarne opisy w komentarzach.
Odpowiedz@b33, daruj ale gdy słyszę o takim bestialstwie to powściąganie języka i emocji to ostatnie co przyjdzie mi do głowy. Ty, T4ng10r zachowujecie się tak jakbyśmy już tego bydlaka i tą s**ę wysłali na tamten świat.
OdpowiedzCzasami od słów do czynów droga niedaleka. Chodzi mi też o to na jakim portalu jesteśmy i kto nas czyta.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2012 o 14:54
Przypominam 'Godzinę nienawiści' z książki 1984 G.Orwella. Tam też 'tylko' wyrażano emocje jakie czuli słuchacze, jak bardzo nienawidzili Goldsteina. Przypominam 'pogrom kielecki' z '46 kiedy ludzie podjudzeni plotkami ruszyli pełni nienawiści na Żydów. Czy mam kontynuować? Tak tez ludzie 'tylko' wyrażali swoje emocje, a kiedy czara się przelała ... Zresztą JA sobie nie wyobrażam takiego radowania się nienawiści i sadyzmem. Jak daleko jest od myśli do czynu?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2012 o 15:50
@T4ng10r, ty byś pewnie wolał żeby wybaczyć w imię chrześcijańskiej miłości bliźniego? W takich przypadkach jak w/w jestem za Kodeksem Hammurabiego "oko za oko". Pisałeś, że po zakończeniu kary jednostka ma wrócić do społeczeństwa. Taka jednostka jak tu opisana nie ma prawa wrócić, są osobniki, które nie rokują szans na poprawę. Wróci i znów zrobi to samo? Gwałcicieli i morderców należy eliminować, oni nie rokują szans na powrót jako normalne jednostki do społeczeństwa.
OdpowiedzTriss ty nie myl pojęć. NAWET JEŚLI bym wybaczył - to pozostaje wciąż kara. Wybaczenie to fakt, że ja do KOŃCA życia nie będę żył swoją nienawiścią i gniewem. Wybaczanie NIE WYKLUCZA kary. To że Papież J.P. II wybaczył zamach Ali Agcy nie zwolniło tegoż z odbywania kary. Więcej tłumaczyć nie będę - bo będę się po prostu powtarzał. PS. Skoro uważasz, że taki człowiek jest nie do zresocjalizowania - to pozostaje kara ostateczna. Kara śmierci.
OdpowiedzNie chce w społeczeństwie takiego czegoś jak pedofil, niech sobie żyje w klatce za to co zrobił ale serio chcesz go wpuścić do ludzi?
OdpowiedzKiedyś Tobie mogą powiedzieć, że cię nie chcą w społeczeństwie. Nienawidź czynu, a nie człowieka. Szczególnie, że pedofil nie może przestać być pedofilem - najwyżej może (i ma obowiazek) powstrzymać się od działania.
Odpowiedz@ankhar "nienawidz grę, a nie gracza, powiedział Kaczy i Gural" !
OdpowiedzAż mi się zimno zrobiło... Całe szczęście, że sku*wiel trafił tam, gdzie jego miejsce... Mam nadzieję, że współwięźniowie wiedzieli za co siedzi.
OdpowiedzKomentarz do historii zbędny. brak sł)w normalnych..Co do opisującego historię..niestety pogratulować sposobu przekazu...bardzo opisowy oddający uczucia. Szkoda ,że te uczucia dotyczyły czegoś tak strasznego. Najgorsza historia Piekielnych bez dwóch zdań. Sprawca wycierpiał za mało. tego czynu nie da sie odpokutować!!!
OdpowiedzZdecydowanie historia najcięższego kalibru jaką tu na Piekielnych znalazłem...
OdpowiedzZgadzam się całkowicie. Musiałam sobie zrobić kilkudniowa przerwę od Piekielnych żeby ochłonąć.
Odpowiedza my w tym pierniczonym kraju zastanawiamy się czy karę śmierci reaktywować czy nie
OdpowiedzŚmierć jest szybka, do tego zaraz się znajdą humanitarni, co powiedzą "ale go będzie bolało!". Lepiej karę rozłożyć na kilka etapów.
OdpowiedzWedług mnie nie powinno być kar śmierci, ponieważ : Nie powinno ich być dlatego, że śmierć jest szybka i równa się z ucieczką od konsekwencji. Za coś takiego powinni dawać na ulicę z kartką w rękach i na kartce napisane to co zrobił. Publiczne ośmieszenie jest jeszcze gorsze od więzienia.
OdpowiedzFilinka, a nie lepiej wytatuować na czole? W tym przypadku "pedofil" i puścić w tłum ludzi.
OdpowiedzSłowa które przychodzą mi na myśl, są na tyle niecenzuralne, że po prostu już nic nie powiem...
OdpowiedzTragedia. Do pierdla powinni trafić przede wszystkim, ci którzy oddali dziecko takiej matce. A co do... osobnika, który to zrobił, nie, nie zabiłabym. Dopilnowałabym za to, żeby żył długie lata, a przy każdym oddechu modlił się o śmierć...
OdpowiedzMam 3,5 letnią córeczkę -popłakałam się przeczytawszy tą historię co za zwyrodnialec... powinni takich kastrować bez znieczulenia,Boże takie kobiety nie powinny mieć dzieci!To po pierwsze a po drugie system prawny w Polsce pozostawia wiele do życzenia- ten kto dał matce nakaz do widywania się z dzieckiem w tej melinie powinien stracić pracę!!! Po trzecie natomiast dodam że spotkala sprawiedliwa kara tego pedofila- mam nadzieję że ostatnie tygodnie przed śmiercią dłużyły mu się w nieskończoność a współwięźniowie nie znali ani krzty litości !!
OdpowiedzObudźcie się. Życie to nie lukrowany pączek czy owocowa babeczka. Takie jednostki się trafiają. I to dla takich sytuacji funkcjonuje policja i prawo. W średniowieczu jak prowadzono skazanego na szafot do kata - to go tłum obrzucał wszystkim wraz z wyzwiskami, po czym czekał z ekscytacją na krew i lecącą głowę. Sądziłem, że jesteśmy cywilizowani i rozwinęliśmy się przez te kilkaset lat. Niestety, żądza mordu i krwi nie zanikła. PS. Teraz czekam na minusy... i logiczne argumenty.
OdpowiedzCywilizowany w odniesieniu do negatywnego bohatera opowieści brzmi cokolwiek niestosownie, nie uważasz? Ty natomiast jesteś cywilizowany ponad miarę... Bo nie odróżniasz emocji czytelników i ich wyrażania od realiów i możliwości ich spełnienia...
OdpowiedzTylko zwróć uwagę, że takie 'wyrażanie emocji' dotyczące osób publicznych jest rozpoznawane jako 'groźby'. Na co się reaguje. No ale groźby w stosunku do np. prezydenta lub innego dostojnika państwowego są w większości traktowane poważnie, a na szarego człowieka to można wrzucić wszystko. PS. W dwudziestoleciu międzywojennym czy tzw 'pogrom kielecki' - bo poszła plotka żę Żydzi trzymają w piwnicy dziecko na krwawą paschę. I już lud od wyrażania emocji i nie-do-spełniania gróźb czy uwag przeszedł do ich realizacji. Jak rozpędzone stado wygłodniałych wilków. Ale to było tylko 60 lat temu. Cywilizacja się rozwinęła. PSS. Chce kary dla winnego, chce by poniósł jej konsekwencje. W katolicyzmie np. do odkupienia winy wystarczy: żal za czyn, przyznanie do winy, skrucha, zadośćuczynienie. O zdobyciu wybaczenia ze strony poszkodowanego nie mówię, bo to oczywiste.
OdpowiedzKatolicyzm jest religią pierwotnie ukierunkowaną na miłość bliźniego. Tylko, po pierwsze, jego zasady nie były modyfikowane od tysięcy lat i nie zawsze w pierwotnej formie przystają do rzeczywistości. Po wtóre, jak odnieść do zasad katolickich chrakteropatę, który gwałci czterolatkę? Jeżeli zaś sięgasz do historii, to czemu nie do tej starszej, kiedy prawem był kodeks Hammurabiego? Oko za oko, krzywda za krzywdę, cierpienie okupione powinno być cierpieniem. I nie nazywaj, proszę, szarym człowiekiem istoty bez jakichkolwiek ograniczeń superego: oderwaną od cywilizacji i jej norm etycznych. Nie gwałć, nie krzywdź dzieci - to dla niego puste słowa. Dlatego rozumiem gwałtowne emocje komentujących. Bo ja, pomimo, że mam przymus ratowania życia wbity w geny, tam, na miejscu, przy tym łóżku, czułem nienawiść. Okrutną, ślepą i bardzo destruktywną. Nie jestem z tego dumny, nie jest to powód do chwały... Ale widząc, co zrobiono temu bezbronnemu dzieciakowi, nikt z nas nie był w stanie powstrzymać wściekłości. Bo gdybyśmy jej nie czuli, to by znaczyło, że należy wysiąść z karetki. Wypaleni nie powinni w niej jeździć... Tak, jak nie powinni sądzić ci, którzy nie mają daru widzenia życia, a nie paragrafów i stereotypów. A potem krzywdzą niewinnych...
OdpowiedzZgadzam się. Odruch i instynkt obronny dzieci jest bardzo mocny. Tyle, że JA nie chcę robić nic w afekcie, pod wpływem bardzo silnych emocji. Wtedy tak naprawdę jesteśmy zdolni do wszystkiego - morderstwa, tortury, sadyzmu. Chyba każdy. Nie twierdzę, że ów pan nie zasługuje na karę. Jak najbardziej. Wymienione czynniki pokuty za grzech to droga do normalności. Czy gwałciciel przyznał się do winy? Czy szczerze żałował? Czy szczerze pragnie zadośćuczynić? Czy poniesie karę? Nie było moim celem analizować w/w sytuacji pod kątem religii. Wracają do działań pod wpływem emocji. Skoro skatujemy owego pana, bo zgwałcił dziecko, co wywołuje tak intensywne emocje. To dlaczego nie potraktować tak samo gwałciciela kobiet - chyba każdy normalny mężczyzna odczuwa potrzebę ochrony delikatnej kobiety. Skoro tu i tam sobie na takie emocjonalne reakcje pozwalamy - to co z mordercami? Takie zachowania dają niebezpieczny precedens i usprawiedliwienie by traktować tak innych ludzi. Dlatego się temu sprzeciwiam. Nie znam 'mocy' kary, siły jej cierpienia i upokorzenia dla winnego. Ma mu przypominać o tym, że źle postąpił. Ale jednocześnie po jej zakończeniu jednostka ma powrócić do społeczeństwa.
Odpowiedz@T4ng10r Tylko bez demagogii! Od tego jest Pan Prezes Jebosław Kaczyński! Usiłujesz wmówić ludziom, że lepiej sprawę zostawić organom, których obowiązkiem jest się tym zająć - i tu zgoda. Ale Ty NIE CHCESZ widzieć, iż te organy są NIEZDOLNE do skutecznego i zadowalającego pełnienia swoich czynności! Gdyby System był sprawny, hellraiser nie napisałby tej historii bo NIE MIAŁABY PRAWA ANI MOŻLIWOŚCI się wydarzyć. Jednak tragedia się niestety wydarzyła - a Ty wciąż chcesz powierzyć _ściganie i ukaranie_ sprawcy TEMU SAMEMU systemowi, którego działania umożliwiły zaistnienie tej sytuacji! Myśl! MYŚL, K***A, CZŁOWIEKU!
OdpowiedzA słyszałeś kiedyś o systemie, w którym wściekły tłum stanowi skuteczne i sprawiedliwe narzędzie prawa?
OdpowiedzŻaden system nie jest idealny. ŻADEN. Ludzie religijni wierzą w Boga, który jedyny wydaje doskonale sprawiedliwe i słuszne wyroki. Na Ziemi mamy systemy skonstruowane przez ludzi, dziurawe, które w większości przypadków działają dobrze. W imię zasad - jeśli pozwolę, by rozwiązywać sprawy poza tym systemem, to równie dobrze mogę go całkowicie olać. Nie mowie tez o drobiazgowym przestrzeganiu prawa, z którego słyną starsi ludzie, gdy nie mają co ze sobą robić. Mówię o zasadach. Mówię o nadużyciach. Chcesz się kogoś pozbyć - oskarż go o pedofilię. Ludzie w miasteczku go potępią i odrzucą, w wiezieniu będzie miał wesoło, o ile przeżyje. Doskonały sposób na eliminowanie przeciwników (politycznych, społecznych, etc). Na procesie w sprawie śmierci O. Popiełuszki trudzono się długo opisując jak to żył on niegodnie, paskudnie, po prostu obrzydzano go. By ludziom w głowach pozostały tylko śmieci, bo TŁUM nie chce znać szczegółów. MASA potrzebuje dużych nagłówków w gazetach i emocjonujących tematów. Powtarzam - NIE MA IDEALNYCH systemów. Sędzie zakłada, że matka ma instynkt macierzyński i odda życie, by dziecku było dobrze, by krzywda je nie spotkała. Więc zwykle oddawanie dziecka matce zamiast ojcu czy postronnej osobie, to dobra strategia. Więc zapytam, bo oskarżałeś mnie gdzieś indziej o trollowanie, JAKI JEST TEN TWÓJ IDEALNY SYSTEM? Widzę, że wiesz, że jest źle. Tylko jakoś na tym się to kończy. Demagogia? Przypominam scenę z 'Co mi zrobisz jak mnie złapiesz' "bo to złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej". Skoro raz dasz tłumowi przyzwolenie na ubicie 'złego', to wiedz, że tłum nie myśli. Tłum reaguje. Najlepiej pod wpływem emocji. Jak długo będzie podejmował 'sprawiedliwe' decyzje?? A zrobi to w ogóle?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 7:42
@whateva Wiesz, "tłum nie myśli. Tłum reaguje. Najlepiej pod wpływem emocji' - tu się mogę zgodzić podobnie jak z tym, co napisał @ankhar "czy wściekły tłum stanowi skuteczne i sprawiedliwe narzędzie prawa". Nie, tłum, zwłaszcza rozwścieczony, nie stanowi NARZĘDZIA prawa - ale to nie znaczy, że nie można go wykorzystać. Sun Tzu, autor "Sztuki Wojny": Taktyka 14 "Pożycz ciało, by wskrzesić duszę" - czyli wykorzystać coś, co już istnieje do nowego celu. W tym wypadku tłum można wykorzystać jako "kij", gdy coś inne jest "marchewką". Kolesiem w więzieniu "zajęli się" osadzeni, bo jak wiadomo pedofil w więzieniu ma przeje*ane. Wyobraźcie sobie taką sytuację - prokurator rozmawia z pedofilem, któremu mówi tak: "Masz dwie opcje. Pierwsza - utrzymujesz, że jesteś niewinny i otrzymujesz niższą karę, ale wyrok odsiedzisz z innymi skazanymi...Druga - przyznajesz się, dostajesz pełny wyrok, ale odsiedzisz go w pojedynczej celi." Sytuacja realna, tłum - w tym wypadku inni skazani - nie jest narzędziem per se, ale zostaje skutecznie wykorzystany.
Odpowiedzprzykre, szkoda dziecka, bo trauma do końca życia
OdpowiedzA jak mam jedno, zasadnicze, ważne pytanie: A CO Z MATKĄ? Jaką ona karę dostała? Dopuściła do tego, tolerowała molestowanie (słowa o zgłoszeniu przez babcię), a potem tolerowała gwałt, nie zrobiła nic dla pomocy swojemu dziecku, NIE wezwała pomocy. Czy odpowiedziała za współsprawstwo? Czy - nic nie odpowiedziała (i będzie dalej siedziała na wolności, będzie mogła mieć kolejne dziecko, dalej trzymać je na melinie i tragedia będzie mogła się powtórzyć).
OdpowiedzZ tego, co wiem, całe towarzystwo aresztowano w ostatecznym rozrachunku. A babcia dostałą pełną opiekę nad wnuczką.
OdpowiedzJejku... tak myślałam, że to będzie jedna z piekielniejszych historii. Płakać mi się chce na samą myśl co ta dziewczynka musiała przejść :((((
OdpowiedzŻeby nie było, wierzę jak najbardziej w powyższą historię. Mam tylko pytanie można gdzieś o tym przeczytać jeszcze więcej?
OdpowiedzNa razie nie można. Bo to jedyne miejsce, gdzie trzymam wspomnienia. A w prasie wzmianek raczej nie było. Podobnie, jak o kilku innych tego typu sytuacjach... I dobrze, Po co babci i dziecku taka reklama?
Odpowiedzhellraiser Masz rację, nie jest to potrzebne. Po co jeszcze bardziej krzywdzić i tak już skrzywdzone dziecko. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Mam też nadzieję, że nie będziesz musiał więcej interweniować w tak przerażającej sprawie. Nigdy nie mogłabym mieć takiej pracy. Pozdrawiam
OdpowiedzNie rozumiem, czemu skoncentrowaliście się na tym bydlaku - o pomstę do nieba woła, jak to podkreślił hellraiser, bezmyślność, głupota czy też zwyrodnienie (brak mi odpowiednio ubliżającego słowa) sędziego, który wydał wyrok i dziecko w ręce "matki". Tępy, bezmózgi urzędas, którego powinni posadzić razem z gwałcicielem, profilaktycznie, żeby nie ułatwiał kolejnych takich zbrodni. Taki typ stanowi zagrożenie dla innych dzieci i dorosłych.
OdpowiedzO ile wiem, to była kobieta... Zatroskana, jak zawsze, o los młodej obywatelki i uczucia jej mamy...
OdpowiedzAle na jakiej zasadzie "sąd pamiętał" i zdecydował o widywaniu, a potem przebywaniu dziecka u matki? Matka o to wystąpiła, przypominając sobie jednak o pozostawionych chromosomach?
OdpowiedzSąd pamiętał, bo babcia wystąpiła o pełne prawa opiekuńcze. Które, zdaniem rzeczonej instytucji, należały się przede wszystkim matce. Takie są sądy rodzinne. Używają myślenia schematycznego: matka=dobro najwyższe...
OdpowiedzWytoczyć proces sędziemu/sędzi za niedopełnienie obowiązków albo za UMOŻLIWIENIE POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA. I po karierze. I do więzienia. A tam, jak się dowiedzą, że sędzia, że pedofilii sprzyja, że celowe działanie...drugiego chwasta mniej!
OdpowiedzAż strach pomyśleć, że takie historie się zdarzają i nie wychodzą na światło dzienne, bo w otoczeniu dzieci nie ma takich osób, jaką była babcia dziewczynki; wychowują się pod opieką matek i ojców mających w d*pie, co się z nimi dzieje i kto je dotyka.
OdpowiedzMam czasem wrażenie, że nasz kraj byłby piękniejszy gdyby co poniektórych przedstawicieli naszego sądownictwa zoperować na rozum...najlepiej łomem. Zwłaszcza tych sprytnych którym się wydaje, że biologiczna rodzina jest zawsze najfajniejsza, i dziecku tam będzie super mimo że mamunia i tatuś całą dobę spędzają na orbicie C2H5OH'owej.
OdpowiedzProszę o listę definicji KTO wymaga w/w operacji. Widzę, że ten temat jest dla Ciebie doskonale przemyślany i od reki podasz mi podstawy do wystosowania do Sejmu PL projektu ustawy obywatelskiej.
OdpowiedzMam pytanie w kwestii technicznej: Zastanawiam się jakim cudem masz tyle punktów za komentarze, skoro jedyne co robisz, to trollowanie (którego ten post jest tego NAJLEPSZYM przykładem)?
OdpowiedzNo żesz, zabrakło mi słów...
OdpowiedzDramat niesamowity - i dziecka, i tej biednej babci... Obie teraz muszą sobie poradzić jakoś, przy czym babcia za dwoje: siebie i wnuczkę... No nie mogę no >_<
OdpowiedzWiem- jestem pewna, że więźniowie o takich...powiedzmy..." za małe majty"wiedzą zanim taki trafi pod celę i strażnicy więzienni już wcześniej informują kogo trzeba pod którą celą taki trafi i że w takich i takich godzinach jest do niego wolny dostęp, żeby "komitet powitalny" mógł go właściwie powitać i zapoznać ze zwyczajami.i na pewno przecwelili go dokładnie.Nikt takich nie lubi- nawet służby penitencjarne- w końcu strażnicy też mają rodziny i dzieci.Logiczne- prawda?
OdpowiedzPowiesić to bym go powiesiła,ale za jaja u sufitu. Mam nadzieję,że koledzy w pierdlu bardzo wydatnie pomogli mu w podjęciu decyzji o opuszczeniu tego świata.
OdpowiedzPiszecie o karach dla sku*wysyna i słusznie, ale wiadomo, co po tym było z małą? Takim to lepiej kulka w łeb i do piachu, a fundusz na tortury przeznaczyć na psychologów i wszelką inną pomoc dla dziecka.
OdpowiedzJaki fundusz? Takie coś samo w sobie wzbudza w człowieku chęć przynajmniej kopa z glana w genitalia.
Odpowiedzto jest jakiś koszmar... jakim bydlakiem trzeba być, by tak skrzywdzić bezbronne dziecko. strasznie boli choćby słyszeć o czymś takim, a wy jeszcze widzieliście "efekt" i musieliście zachować spokój... pani sędzina zaś musiała mieć bardzo nierówno pod kopułą, oddając to dziecko takiej matce. jakoś nie wierzę, że nie byli w stanie sprawdzić w co pakują tą biedną małą. i mam nadzieję, że dziewczynka poradzi sobie z tą traumą.
OdpowiedzZatkało mnie. Mam nadzieję, że przed samobójstwem poczuł to co tamto dziecko, wielokrotnie.
OdpowiedzPani sędzia, która wydała wyrok nakazujący oddanie dziecka "matce"powinna zostać dyscyplinarnie wywalona z pracy.W tempie ekspresowym.Była by to niezła przestrogi dla innych- jej podobnych bezmózgów.
OdpowiedzJak można coś takiego zrobić? Powinni mu w dupe kaktusa włożyć i zdzierać paski skóry o szerokości 1cm i nacierać solą a następnie polewać sokiem z cytryny. Za pedofilie nie powinno się iść do więzienia od razu. Najpierw powinni wymierzyć karę rodzice(ci, którzy się opiekują i kochają dziecko), potem przywiązać do słupka na środku miasta i każdy robi z tym czymś co chce a dopiero potem dożywocie bez żadnych konsekwencji dla współwięźniów jeśli będą mu pokazywać, co myślą o tym i tego czegoś czynie.
OdpowiedzW takich przypadkach przydał by się zawód kata i pręgierz na rynku miasta.Gdzieś kiedyś czytałam, że w dawnych czasach takim i podobnym przybijano mosznę do drewnianej ławy,która później podpalano, a delikwentowi dawano w rękę brzytwę.Sam mógł wybrać, czy własnoręcznie się wykastrować,podciąć sobie gardło, czy spłonąć żywcem.
OdpowiedzDobrze,ze trafilo na ludzi,ktorzy nie olali sprawy i przypilnowali,zeby skonczyl jak nalezy:)
OdpowiedzPrzepraszam za wyrażenie: wyj*bało mi mózg. Dosłownie. Szok, niedowierzanie, masakra... Biedne dziecko... Boże! Co za zwierzęciem trzeba być, by zgwałcić czteroletnie dziecko!?
OdpowiedzNie mieszaj w to zwierząt. One nie gwałcą, zabijają bo są głodne i walczą tylko o przetrwanie w stadzie... To raczej jakiś wybryk natury: ciało człowieka, zwierzęce poczucie dominacji i brak zahamowań.
OdpowiedzHellraiser, twoje historie czasem mnie przerażają. Życze Ci abyś jak najmniej miał takich przypadków. A tego zwyrodnialca to nie żałuję.
OdpowiedzNie chcę Cię martwić Michu, ale jak ta historia dojdzie do wykopu to może się skończyć podobnie jak kiedyś u zaszczurzonego...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2012 o 20:28
A wyjaśnisz? Bo nieco szukałem na wykopie tego, o czym piszesz, ale jakoś nic nie znalazłem a nie wiem, co masz na myśli...
OdpowiedzJak raz jedna historia zaszczurzonego trafiła na wykop to z tego co mówił odwiedzili go reporterzy z TVN.
OdpowiedzRyzyko jest zawsze. Tylko, że w tym wypadku życzę szczęścia hienom. Historia zdarzyła się ładnych kilka lat temu, nie pamiętam szczegółów i jestem związany tajemnicą lekarską. Podsumowując - jak przyjadą, tak i pojadą :)
OdpowiedzNo przecież zabić takiego to mało... Powiesić za jaja też. Jakim skończonym bydlakiem (nie powiem zwierzęciem, żeby ich nie obrażać) trzeba być, żeby zrobić coś takiego czterolatce?! A sąd oczywiście najmądrzejszy- u "mamusi" najlepiej. To mi się po prostu w głowie nie mieści... :(
OdpowiedzChyba bym zaciukała skur*ywsyna...
OdpowiedzZabiłbym po powolnych i bolesnych torturach. To się w głowie nie mieści, że tacy skur***le się rodzą.
OdpowiedzNigdy nie pojmę co tacy 'ludzie' mają w głowach.... Historia przerażająca, szkoda dziecka. Trauma na cały życie. Pozdrawiam nasz wspaniały system sądowniczy. Popłakałam się czytając to...
OdpowiedzWszystko przez to, że prawnicy mają tendencję do patrzenia na ludzi jak na sprawy, które statystycznie trzeba poprowadzić według określonych schematów. Dziecko przydzielić trzeba matce, ojcu o wiele rzadziej, obojętne kim jest matka. Gwałt - pewnie sama chciała, teraz narzeka, umorzenie. Obrona własna - przekroczenie granic, posadzić broniącego się. Itp... Ja rozumiem, że dla prawnika to porządne obciążenie psychiczne, aby na każdą sprawę spoglądać osobno (nie wiem czy to w ogóle możliwe), ale w końcu dochodzi do takich sytuacji jak ta - ignoruje się EWIDENTNE dowody i krzywdzi ludzi. Niektórzy na prawo idą chyba tylko z myślą o pieniądzach, nie o dramatach ludzkich, które z założenia mają SPRAWIEDLIWIE rozsądzać.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2012 o 20:43
Najgorsza w tym zawodzie jest rutyna, ale ona nie bierze się znikąd, bo w około 3/4 takich spraw stereotyp = najlepsze rozwiązanie. Tyle, że po jakimś czasie wyroki feruje się "z automatu" jeżeli tylko wstępne ustalenia pasują do modelu, a ludzi, którzy słusznie chcą protestować, traktuje się jak pospolitych pieniaczy...
OdpowiedzJedna z tych historii po których siedzę kilka minut zapominając że trzeba przewinąć i wczytać się w następną.
OdpowiedzW cholere tych komentarzy, ale wszystkie słuszne
OdpowiedzNo cóż. Delikwent karę otrzymał (bo raczej sam z siebie się nie powiesił) Ciekawa jestem dlaczego niektórzy uważają, że takie coś powinno się wpuścić spowrotem między ludzi? Nie ma hamulców, zdolny jest skrzywdzić bezbronną istotkę. Daliby gwarancję, że nie skrzywdzi innej bezbronnej istoty?? Oraz szansę, żeby znów wyrządził taką krzywdę, zniszczył dziecku życie? Nie podoba się niektórym, że tu ludzie zareagowali jak zareagowali? Wyrażanie emocji słownie jest konieczne bo się człowiek zadusi. Od słów do czynów może być również bardzo daleko.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2012 o 21:01
Zna ktoś piosenkę Vadera ,, Litany"? Tłumaczenie jest dość trafne do sytuacji ...
OdpowiedzPiekielność sięgnęła zenitu... kur.a no! Czemu tacy ludzie krążą po swiecie...?
OdpowiedzJa pier*olę...
OdpowiedzPodał leki na uspokojenie i poradził, żeby nie spał na brzuchu..(no coment)
OdpowiedzWszystkiego najlepszego z okazji samobójstwa tego s.....syna!
OdpowiedzJak wielkim trzeba być sk*rwysynem żeby zgwałcić dziecko?! Aż się boję, co to będzie za parę lat skoro ludzkość zmierza w takim kierunku...
Odpowiedznieskonczenie potworne:( nie moge przestac plakac nad ta biedna dziewczynka:(
OdpowiedzMiałam łzy w oczach czytając to
OdpowiedzDziwne że nikt nie potępia "babuni"! Skoro dziecko zostało zgwałcone, to znaczy, że już wcześniej były przesłanki że tam się małej coś dzieje. Prawdziwie kochająca babcia wolałaby, aby to dziecko zostało jej odebrane do rodziny zastępczej niż pozwoliłaby na takie poniewieranie! Może w ogóle szkoda, że odebrała małą ze szpitala?
OdpowiedzBabci się należy medal, nie jesteś w stanie sobie wyobrazić jak ona się bała i ja bardzo potrzebowała pomocy.
OdpowiedzPowiedz mi, co babcia mogła, skoro zgłaszała już próby molestowania, a sąd miał to głęboko w dupie? Natomiast gdyby uniemożliwiała widywanie się dziecka z matką, to sama mogłaby mieć problemy, podejrzewam, że odebrano by jej dziewczynkę i tyle...
OdpowiedzNie chce mi się czytać komentarzy, ale to co było to po prostu zatyczka na wszystkie myśli. Dosłownie. Po przeczytaniu tego nie mogłem myśleć. Światełko mi zaświeciło kiedy doczytałem o szubienicy. Gdzieś czytałem nawet wywiad z więźniami, tymi gorszymi (mordercy, etc.) gdzie sami potwierdzili słowa strażników, że pedofile są 2 metry pod najniższym szczeblem więziennej hierarchii. Było nawet niedawno o tym, że w jakimś tam więzieniu pedofil nie krył się ze swoją zbrodnią, więc współosadzeni wypatroszyli go żyletką wtopioną w szczoteczkę do zębów.
OdpowiedzPierwsze,co ciśnie się na usta to-o ja pierd....ę!!!!. Ale to w końcu Polska-kraj w UE,gdzie przepisy są ponad rozsądkiem. Dzięki Bogu,że o nie trzymali tego ścierwa w izolatce (w trosce o jego bezpieczeństwo),tylko na normalnej celi (tak wnioskuję po końcówce historii) Ps-nie czytałem tych 146 komentarzy-piszę co czuję....
OdpowiedzTa, pedofilia w Wielkiej Brytanii nie istnieje. W Hiszpanii sędziowie mają tyle wolnego czasu by każdą sprawę rozstrzygać tygodniami, drobiazgowo analizując wszystko i wydając sprawiedliwe wyroki. We Francji - pedofil w więzieniu dostaje laurki od współwięźniów i jest przez nich wielbiony. NIE CIERPIĘ kiedy biadoli jest jaka ta Polska zacofana, jaka głupia. Nie mamy się czego wstydzić.
OdpowiedzP*dolisz, aż echo od morza do Tatr niesie. W Belgii, gdzie mieszkam od 5 lat, opieka społeczna i kuratorzy sądowi przy takiej historii, jaka jest (zwłaszcza, iż dziecko przez matkę zostało porzucone) nie dopuściliby, aby sprawy zaszły tak daleko. Sytuacja środowiskowa matki zostałaby zbadana ZANIM sąd pozwoliłby jej na kontakt z dzieckiem (które porzuciła) - na który wcale nie musiałaby dostać przyzwolenia, a przy takim lumpenproletariacie (pardon, "nieustabilizowanej sytuacji środowiskowej") każde spotkanie odbywałoby się w obecności pracownika opieki społecznej. Polska JEST zacofana, bo jest BIEDNA. Zagraniczne metody u nas nie działają, bo wymagają stałego finansowania. A jeszcze dochodzi do tego POLACTWO - wszechobecne w 99% historii opisywanych na tym portalu - czyli nasza 'kochana' polska mentalność
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2012 o 18:53
Do końca życia szmaciarz powinien być gwałcony kilka razy dziennie.
Odpowiedzręce mi się trzęsą... za mocne. zdecydowanie za mocne na wieczór, przed snem, snu nie będzie. wybacz hellraiser, ale mam za słabe nerwy żeby czytać Twoje historie. Od dziś czytanie zaczynam od autora.
Odpowiedz"człowiek im mniej wie, tym jest szczęśliwszy". Chyba wolałam nie wiedzieć. :(
OdpowiedzDrasius Kedys, polecam przeczytanie o tym mężczyźnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 0:54
Podziwiam tego mężczyznę
OdpowiedzMoja mentalność właśnie umarła. Chyba nici ze snu dzisiejszej nocy...
OdpowiedzJeszcze ktoś powinien skutecznie zapolować na sędzinę, u nas sądownictwo to jedno wielkie bezkarne barachło, bez żadnej wewnętrznej ani zewnętrznej etyki, kontroli jakości wykonywanej pracy, 70% zażaleń na nieudolne wyroki, wysyłanych przez Polskę do Strasburga jest tam pozytywnie rozpatrywane na rzecz wysyłającego, najwięcej w Europie. Za błędy sędziów naliczane są zadośćuczynienia, które płacimy my z podatków, a sędzia co najwyżej ustną naganę... albo przeniesienie...
Odpowiedzleczenie pedofili moze byc tanie i proste. jedna kula = jednego pedofila mniej. i ja to w 100 % popieram.
OdpowiedzWystarczy wrzucać ich do odpowiedniej celi i współosadzonym wyjawić, rodzaj popełnionego przestępstwa. Trochę było o tym w filmie "Nie sąd cię skarze, pedofilu". Sam fakt, że gnój "popełnił samobójstwo" o czymś świadczy. Myślę, że za taką zbrodnię nikt nie będzie teraz badał przyczyn "samobójstwa". Powiesił się, bo sam tak chciał i tyle...
OdpowiedzByła taka tutaj historyjka, jak to nie jeden nim został przez plotkę... tutaj jak zwykle zawiódł system... swoją drogą, babci też powinni odebrać dzieciaka, bo jak już jednej nie potrafiła ogarnąć, to drugiej przy coraz ciekawszych zjawiskach w szkole... też się nie uda...
OdpowiedzJa bym osobiście najpierw kula w krocze,poczekać z 15min i dobić.
OdpowiedzPowiem Ci, że znajomy strażnik więzienny opowiadał, że oni wiedza kogo nowego dają. I w przypadku pedofila wieści o jego przybyciu roznoszą się w zastraszającym tempie. Nawet jak państwo nie wymierzy odpowiedniej kary to zrobią to inni. co nie zmienia faktu, że mała będzie miała trune zycie...
OdpowiedzJeśli jakimś cudem przeczytałby to kiedyś któryś z tych, którzy pomogli zwyrodnialcowi w przeniesieniu się na tamten świat, jedno słowo - dziękuję!
OdpowiedzPrzeczytałam. Zalała mnie furia a potem niestety dotarło do mnie że takie historie dzieją się codziennie, na całym świecie i że nie mamy na to wpływu, jedynie pozostaje nam się po cichu modlić żeby to NIGDY nie spotkało nikogo z naszego otoczenia, żeby się już nigdy nie powtórzyło, żeby tacy zwyrodnialcy umierali w potwornych męczarniach już w momencie kiedy chociażby pomyślą o takim czynie. Niech ktoś zatrzyma ten świat, ja wysiadam.
OdpowiedzPrzeczytałam to kilka dni temu jak jeszcze było w poczekalni. Długo nie mogłam się po tym pozbierać. Niby ma się świadomość, że takie i gorsze rzeczy się na świecie dzieją, ale jednak... Podzieliłam się tym na FB, wywołało to burzę wśród moich znajomych. Skąd się biorą tacy "ludzie"?! Jak bardzo trzeba mieć w głowie nasr*ne, żeby zrobić/pozwolić na coś takiego! I wiecie co - popieram to niepisane więzienne prawo o traktowaniu pedofila przez współwięźniów...
OdpowiedzJako sadysta i zwyrodnialec powiem/napiszę tak: przywrócić polski, XVII wieczny system penitencjarny, czyli pogorszyć warunki w więzieniach, odnowić karę śmierci we wszystkich formach (pal, szubienica, topór), więzień ma sam się wyżywić. Po takiej reformie ile kasy by w budżecie się znalazło. No a teraz czekam na minusy od wszelkich obrońców moralności.
OdpowiedzJa się zastanawiam tylko, co jak po wymierzeniu "sprawiedliwości" okaże się, że człowiek był niewinny. O chcę jeszcze wiedzieć co byście zrobili, gdyby takie przestępstwo popełnił syn/córka/matka/wujek/mąż.
OdpowiedzA jeszcze kary zrobić publiczne - jak to ongiś bywało - ze wstępem po 1zł od osoby i nagle są pieniądze w budżecie miasta/gminy! (Serio, dawniej to była rozrywka, a w Holandii były opłaty za wstęp aby obejrzeć tortury lub egzekucję).
OdpowiedzI całe szczęście, że w więzieniach wiedzą, co z takimi bydlakami robić!
OdpowiedzWypatroszyłabym skur*syna.
OdpowiedzNie przejmuj się Misiu Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. I tak jesteś najlepszy na Piekielnych. Temat małych dziewczynek jest wyjątkowo przykry, to fakt ale uzmysławiasz nam, że takie potworne historie zdarzają się również w realu, smutek... i łzy....
Odpowiedzpowiem szczerze, że już chyba 5 minut po przeczytaniu tej historii siedzę i nie mogę się otrząsnąć. aż mi słabo. Nie mogę wyobrazić sobie co czułeś gdy zobaczyłeś tą mała, niewinną dziewczynkę. Nie wiem kim trzeba być, żeby w ogóle pomyśleć o tym ,żeby zrobić coś takiego dziecku... pomyśleć a zrobić. KASTRACJA!!! i powiem,że mam nadzieję, że koledzy z celi zajeli się tym gnojem odpowiednio!!!
OdpowiedzJednym słowem: szok...
OdpowiedzWiecie co mnie najbardziej rozwala? To że policjanci chwalą się organizowaniem wielkich akcji łapania onanistów ściągających za darmo zboczone fotki z internetu podczas gdy prawdziwi zboczeńcy-gwałciciele chodzą wolno...
Odpowiedzw więzieniach jest hierarchia. I honor. Tam, respektowane są zasady bardziej niż gdzie indziej. Długi są sprawą honorową, i do tego się nie wtrącają nawet najlepsi kumple wierzyciela. Pedofile są trzymani osobno. Inaczej, żałują że się urodzili. A ci, którzy pedofilów gnoją, nie boją się 'dolewy' czyli dodatkowego wyroku za przestępstwa popełniane w więzieniu, gdyż mają ciche przyzwolenie klawiszy. To wszystko ludzie, i przestępcy, i ich pilnujący, ale którzy za krzywdę dzieci obojętnie jakich, nawet obcych, nie darują. Włamywacz, złodziej, bandyta, ktokolwiek, krzywda na dziecku jest najwyższym złem.
Odpowiedz@ T4ng10r Przyznaję, że powyższy komentarz napisałam pod wpływem emocji. Jednak nie mam zamiaru niczego odszczekać. Coś takiego zasługuje na adekwatną karę. Dla chwili przyjemności zniszczył życie dziecku. Czy zasługuje na humanitarne traktowanie, skoro zachował się ostatnie bydle? Nie sądzę. @hellraiser Zgadzam się w twoimi wywiedzionymi w całej rozciągłości. Swoją drogą widzę, ze niezależnie co napiszesz znajdzie się ktoś, komu to nie pasuje. Niby jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził, ale pretensje wyrażane w komentarza w twoim kierunku są dość częste. Albo za piekielnie, albo nie piekielnie, albo na odwrót za słodko. Ehh nie masz na piekielnych łatwej kariery.;)
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2012 o 16:25
Brakło mi słów. Naprawdę. Mam nadzieję że przed samobójstwem swoje wycierpiał
OdpowiedzNie wiem co powiedzieć. Naprawdę - nie wiem.
OdpowiedzBoże... jak można?! Małe, bezbronne dziecko wykorzystać seksualnie i jeszcze mieć z tego radochę?! No ku**a to mi się już w głowie nie mieści. Genitalia na pieniek i odciąć tępym narzędziem. A potem odstrzelić łeb.
Odpowiedzczasami jednak jestem za tym aby w Polsce byla kara smierci czym kuzwa zawinilo mu to dziecko ?!! bezbronne i jak sad moze nie widziec takich rzeczy?! jednak sprawy rodzinne sa w sadach lekcewazone;//
OdpowiedzPrzykro mi, sama sie juz niejednokrotnie przekonałam o głupocie i niesprawiedliwości sądów.
OdpowiedzMam wrażenie, że autora, którego "historie ostatnio straciły na piekielności" poniosła fantazja. Z kilku względów, ale głównie sam początek historii jest nieprawdopodobny. Jeśli matka nie interesowała się dzieckiem w ogóle, żaden sąd by jej nie wpychał go na siłę. Żeby otrzymać zgodę na urlopowanie dziecka najpierw trzeba złożyć wniosek. Nie jestem prawnikiem, ale sytuacje znam z doświadczenia. Sądy uznają pierwszeństwo rodziców przy staraniu się o dzieci, ale nie bezwględnie. I w polskim sądownictwie jest wiele absurdów, ale nie aż takie. Cytając historie na portalu nie zakładam, że są fałszywe, ale tutaj po prostu absurdalność jest przesadna. Czyżby autorowi było przykro, że jego historie straciły na popularności?
OdpowiedzJakby ci to delikatnie... Masz rację: masz wrażenie... Nie jestem prawnikiem i nie znam dokładnie procedur. Opierałem się na opowieści babci dziecka, więc to mogę zrelacjonować. A czy moje historie straciły na popularności? Poczytaj sobie panna statystyki. Nie wygląda to źle... Nawet gdyby wyglądało - jak napisałem w profilu: piszę, bo lubię. Nie lubię natomiast, kiedy ktoś, kto nie był nigdy w takiej sytuacji zarzuca mi kłamstwo, siedząc wygodnie przed monitorkiem i zrzucając przez klawisze swoje mądrości i osądy... masz podejrzenia? Zapraszam do mnie - kilku chłopaków to dokładnie pamięta. Nie nazywaj mnie kłamcą, dopóki nie poznasz dowodów.
Odpowiedz"Mam wrażenie" napisałam świadomie. Nie twierdzę, że jestem tego pewna i nie nazwałam autora kłamcą. Natomiast wyraziłam swoje zdanie. Pozdrawiam
Odpowiedzhistoria potworna, brak słów. Dobrze , że jednego zwyrodnialca mniej. To nie ulega wątpliwości. Sędzina obrzucona błotem od stóp po głowę - tyle tylko, że bardzo dużą winę ponosi tu zarówno kurator jak i pewnie psycholog/dzy- to ich raportami, opiniami, relacjami itp kierował się sąd wydając werdykt.Mam też wrażenie, że babcia również nie bardzo się sprawdzała - chociażby fakt że przecież sama ze strachu nie chciała przyjazdu karetki - nie widziała, że dzieciak wymaga natychmiastowej interwencji szpitalnej czy co??? Nie bronię sądu - ale kij zawsze ma dwa końce. Mam nadzieję również, że matka dziewczynki również poniesie zasłużoną karę. I liczę tu właśnie na sąd - bo niby na co mogę jeszcze liczyć...
OdpowiedzBrak słów, to jedna z najstraszniejszych historii jakie tu przeczytałam. Nerw mnie szarpie jak cholera i jednocześnie jest mi strasznie żal dziewczynki i jej babci.. Cieszę się, że ten bydlak już nie żyje i mam nadzieję, że współwięźniowie odpowiednio umilili mu pobyt w więzieniu. Dla takich potworów jak ten gwałciciel żadna śmierć nie jest zbyt okrutna..
OdpowiedzA Chińczycy przed setkami lat mieli na takich metodę. Wyrabiali bardzo cieniutką i kruchą pałeczkę ze szkła... Zgadnijcie, gdzie ją wkładali.
Odpowiedzczego sie spodziewac po zwyrodnialcu kazdy wie ale ta sedzine czy sedziego to sie powinno w bialy dzien na rynku powiesic oni dopiero skazuja ludzi na nieszczescia ale im przeciesz wszystko wolno bo sa bezkarni im wszysko wolno i niech mi ktos powie kto jest tym sku........em ten zwyrodnialec czy ten sedzia czy sedzina ktora wyslala to dziecko do tego zwyrodnialca i kto jej czy jemu teraz cos zrobi ... nikt i nic chcialbym im tylko zyczyc tego samego co spotkalo ta dziewczynke
OdpowiedzTo straszne... Odruchowo się przytuliłam do kubka z kawą :( Co się potem stało z małą? Myślisz ze przez to że miała tylko 4 latka jest szansa że później nie będzie pamiętać? Jest szansa?
OdpowiedzO qrwa brak słów... Biedne dziecko
OdpowiedzNie rozumiem czemu przed tak odpowiedzialnymi studiami, jak lekarski i prawo nie robi się testów psychologicznych.
OdpowiedzZabić takiego to mało.
OdpowiedzBoże! Jak kur*a można być tak bez myślnym żeby wydawać taki wyrok skoro matka jej nie chciała i mieszka z degeneratami. Ja bym rozszarpała takiego h*ja za to że zrobił coś takiego, dla współwięźniów to kwiaty piwo lub coś że nie ma już tego czegoś.
Odpowiedz