Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia, która do teraz wyciska mi łzy z oczu, mimo, że minęło…

Historia, która do teraz wyciska mi łzy z oczu, mimo, że minęło parę dni.
Moja przyjaciółka ma córkę, Julka jest moją chrześnicą, za dwa tygodnie skończy roczek. Jest najfajniejszym dzieckiem, jakie znam, w ogóle prawie nie płacze, od zawsze przesypiała całe noce, nie płakała przy ząbkowaniu, jak jest chora nie marudzi, tylko się śmieje - dziecko słoneczko normalnie.

Ostatnio przyjaciółka zadzwoniła, żebym nie przychodziła na kawę, bo one idą do lekarza, Julka chyba się gdzieś przeziębiła. Potem zadzwoniła, że mała dostała antybiotyk i jeszcze jakiś lek, ze spotkanie przełożymy jak wyzdrowieje, żebym w ciąży czegoś nie złapała. Ok.

Dzień później dostaję telefon, że Julka jest w szpitalu, dostała jakiegoś toksycznego uczulenia, dostała jakiejś wysypki, w szpitalu stwierdzili, że połączenie tego leku i antybiotyku wywołało taką reakcję. I że lekarka stwierdziła, że gdyby małej podać jeszcze jedną alb dwie dawki antybiotyku, to mogło dojść do opuchlizny i uduszenia dziecka...

Babcia Julki zadzwoniła do przychodni i poinformowała, że lekarz zapisał złą kombinację leków. Pediatra zaraz zadzwoniła do mojej przyjaciółki dowiadywać się co z małą i powiedzieć, ze przecież ją poinformowała, że gdyby coś, to żeby jechała do szpitala (ciekawe kiedy i po co). I dzwoniła jeszcze ze 3 razy, prosząc, by tego nie zgłaszać...
Kierowniczka przychodni stwierdziła, że przecież w sumie nic się nie stało... No tak. Co musiałoby się stać, zeby zareagowała w jakikolwiek sposób? Aż strach pomyśleć...

służba_zdrowia

by Sihaja
Dodaj nowy komentarz
avatar asienne
5 9

Leki dają w połączeniu taki efekt zawsze, czy mała okazała się uczulona na któryś ze składników? Bo jeśli to drugie to skąd miała wiedzieć lekarka?

Odpowiedz
avatar Sihaja
3 7

Nie wolno łączyć tych dwóch leków, jak się okazało. Dziecko nie ma uczulenia na konkretny składnik...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Jeśli tak, to zgłoście to. Bo następne dziecko może nie mieć tyle szczęścia.

Odpowiedz
avatar Sihaja
2 6

Zamierza, jak tylko z tego szpitala wyjdzie. Bo na razie jest tam non stop, śpiąc na podłodze z dzieckiem, bo mąż wyjechał do pracy w Warszawie... akurat musiało się to trafić, jak przez miesiąc jest sama...

Odpowiedz
avatar edta
0 4

Podpinam się pod pytanie asienne.

Odpowiedz
avatar Basik1311
0 8

Jak w ogóle lekarka śmie prosić żeby nie zgłaszać wariatka jakaś...

Odpowiedz
avatar Traszka
3 7

Nie znam kombinacji leków stosowanych na przeziębienie ani nawet na poważniejszą chorobę, które mogą dawać taki efekt. Za to wiem, że obrzęki i wysypki, a nawet duszności są typowym objawem uczulenia. I że nie sposób ich przewidzieć... Typowy przykład głuchego telefonu ;/ Koleżanka powiedziała, że pielęgniarka powiedziała, że lekarka powiedziała, że jej szefowa powiedziała...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2012 o 20:18

avatar lola
2 4

Na lekach z racji zawodu znam się całkiem nieźle, ale podobnie jak Traszka nie słyszałam, aby interakcje leków mogły dawać takie skutki. Skłaniałabym się do ostrej reakcji uczuleniowej, a skoro dziecko ma niecały roczek to mam nadzieję, że nie chorowało tak bardzo, że już wszystkie możliwe leki wzięło i stąd macie pewność, że nie jest na nic uczulona.

Odpowiedz
avatar scr
0 2

Nie wiadomo co dostała, czy była na cos uczulona, beta laktamy? penicyliny? Ważne w historii że jest na kogo zwalić winę i można to ładnie opisać na piekielnych. Ktoś w szpitalu powiedział ( lekarz?, pielęgniarka? salowa? inna mama?), że dwie dawki i skończyłoby się opuchlizną ładnie, tyle, ze reakcje uczuleniowe to loteria raz jest tylko wysypka a raz duszność, nie mozna przewidzieć jak się skończy kontakt z alergenem. Kombinacja leków nie da reakcji alergicznej za to podanie alergenu tak.

Odpowiedz
avatar Sihaja
1 3

Dziecko miało w szpitalu robione testy alergiczne, nie jest uczulone na żadne... Opieram się na tym, co napisała lekarka ze szpitala w karcie i na opinii, którą wydała. Poza tym piekielne w całej historii jest samo zachowanie lekarki ("ale niech pani tylko nikomu o tym nie mówi) i kierowniczki przychodni (zamiast: jeżeli rzeczywiście jest to wina lekarza to przepraszam, sprawdzimy to: przecież nic się nie stało).

Odpowiedz
avatar marti126
0 0

Testy alergiczne wychodzą miarodajne u dzieci po ukończeniu 3rż. Również wydaje mi się ze musiała to być reakcja alergiczna a nie polączenie dwóch leków,swoją drogą co za leki to były?

Odpowiedz
Udostępnij