Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewnego razu byłem w odwiedzinach u znajomego, który zajmuje się, między innymi,…

Pewnego razu byłem w odwiedzinach u znajomego, który zajmuje się, między innymi, naprawą różnego rodzaju elektroniki, w tym też komputerów. Taka złota rączka z nielimitowanymi godzinami pracy. Jako że pora była już dość późna i żadnych klientów już się nie spodziewał, otworzyliśmy sobie po piwku i zaczęliśmy sobie gawędzić.

Około jedenastej wieczorem zjawił się jednak spanikowany młody człowiek w roboczym fartuchu, jak się okazało praktykant w jakimś warsztacie samochodowym, ze starym komputerem stacjonarnym pod pachą. Nie pamiętam już szczegółów jego opowieści, w każdym razie pracował do późna, w pewnym momencie komputer się wyłączył i wstać już nie chciał, a jak szef się dowie to nogi z końcówki pleców powyrywa, itp.

Cóż robić, podłączamy, zasilanie jest, ale potem parę pisków z BIOSu i koniec. Otwieramy więc obudowę, a na podłogę... wypadają dwie martwe myszy. I masa mysich bobków. Pośmialiśmy się, kumpel w ramach naprawy wymienił płytę główną, bo miał nawet identyczną na stanie i wziął od gościa 50 zł, bo pracy mało, a i sam sprzęt niewiele wart. Praktykant wciąż dziękował, zadowolony że tyłek ocali, wychodząc wziął ze sobą te myszy z przyległościami, żeby wywalić je po drodze do śmieci.

Gdzie piekielność? Myszy na śmietnik nie trafiły. Kolega następnego dnia znalazł je w swojej skrzynce na listy. Najwyraźniej chłopaczek uznał, że policzono sobie za drogo za grzebanie w zafajdanym przez myszy komputerze późnym wieczorem.

serwis elektroniczny

by nabuchodonozor
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar lucreatia
14 18

Bo zamiast zapłaty w formie gotówki powinien te myszy zatrzymać. Zasuszyc do bukietu albo coś innego... Ten gość z warsztatu pewnie tez pracuje ku chwale ojczyzny albo jakiś inny wolontariat uskutecznia.

Odpowiedz
avatar Miryoku
14 14

I teraz do końca dnia będę sobie wyobrażać bukiet z myszy... O.o

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

Myślę, że nie powinno się używać stwierdzeń "tani sprzęt", tylko "już nie jest aż taki drogi, dlatego tak mało pan płaci" :). Jeżeli ktoś mówi, że sprzęt tani, krótko się babrał, i inkasuje 50 zł (fakt, dla niektórych to nie majątek)- dla niezaznajomionych "jest coś nie tak" :).

Odpowiedz
avatar katarzyna
18 18

trzeba było odnieść szefowi, powiedzieć, że pracownik zapomniał

Odpowiedz
avatar the
-1 5

otóż to!:)

Odpowiedz
avatar Szpadelek
6 6

Następnym razem dolicz mu za zbeszczeszczenie mysich zwłok....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

I posiadanie broni biologicznej (bobki)...

Odpowiedz
avatar bukimi
11 11

50zł za rozwiązanie problemu z myszą komputerową ;)

Odpowiedz
avatar Eloe
5 5

Dwiema!

Odpowiedz
avatar buddy213
2 2

Nie wiadomo czy to on. Mógł je rzucić na chodnik, a ktoś kto to widział, i widział że wychodził od was, mógł wam zrobić na złość, myśląc że to wasz ziomek.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Widać że od razu renomowany warsztat! A tak BTW jakoś nie wierzę że myszy mogły się dostać do środka. No chyba że obudowa cały czas stała otwarta albo zaślepki od front panelu były zdjęte...

Odpowiedz
avatar nabuchodonozor
1 1

Blisko. Z tyłu większość metalowych zaślepek była powyłamywana.

Odpowiedz
avatar Lavreth
1 1

na usb chociaż były te myszy? może stwierdził, że mu porty nie będą pasować i odesłał z powrotem...

Odpowiedz
Udostępnij