Uprzedzam - będzie obrzydliwie.
Historia o tym, jaki syf potrafi zrobić kobieta w kiblu. I to na 100% złośliwie.
Pracuję w sklepie znajdującym się w pasażu handlowym. Toalety pracownicze są mniej więcej w połowie pasażu i sąsiadują z toaletami dla klientów.
Tamtego dnia wszystkie kabiny pracownicze w damskim były zajęte (tylko 3 kabiny), więc poszłam do toalety dla klientów. Akurat zwolniła się kabina, wyszła z niej normalnie wyglądająca pani w średnim wieku także nie przeczuwałam, że w środku zastanę coś nienormalnego.
Weszłam... no i wyszłam od razu z miną WTF?!?!?! i głośnym "o fuuuuu!!!".
Ściany kabiny były uroczo wysmarowane "czerwoną cieczą", a na honorowym miejscu nad kiblem wisiał przyklejony zużyty "wkład higieniczny".
Chciałabym pogratulować pomysłowej "artystce" tego alternatywnego dzieła. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Brawo.
sklepy
O błeee. Aż mi się niedobrze zrobiło. Piekielnie [+]
OdpowiedzNiedobrze by ci się dopiero zrobiło, gdybyś była konserwatorem powierzchni poziomych i musiała to posprażtać
Odpowiedzbędąc konserwatorem powierzchni pionowych zażądał bym zatrudnienia konserwatora powierzchni pionowych albo dużej podwyżki za wykonywanie cudzej pracy :] (w końcu wysmarowaniu uległy ściany)
Odpowiedzgłupi błąd: pierwsze 'pionowych' na 'poziomych'. że też nie da się edytować swoich komentarzy ;/
Odpowiedzterrakotta, da się!
OdpowiedzZmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2012 o 0:24
I to nawet po kilka razy
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2012 o 0:32
Brak słów po prostu, szkoda wręcz komentować. Mam nadzieję, że jej tak kiedyś w domu zrobią. [+]
Odpowiedzplus, i żadnego komentarza!
Odpowiedzniestety zdarzało mi się już "podziwiać" takie dzieła. w galeriach handlowych właśnie
OdpowiedzJa miałam zaszczyt wejść do toalety szkolnej po dziewczynie, która wrzucała zużyte środki higieniczne do muszli i skąpo spuszczała wodę, tak, że podpaska tylko pokręciła się finezyjnie w falach, a ja zmuszona byłam oglądać co, ile, skąd i w jakim kolorze :|
OdpowiedzJa rozumiem, że jesteśmy też zwierzętami, które znaczą swój teren..Samice innych gatunków obnoszą się gdy są w rui, wabia samców....jednak jakoś te wieki ewolucji do naczelnych o wyższym stopniu kultury omijają wiele jednostek ;D. ( dotyczy to również "obszczymurków").
OdpowiedzHmm... apetycznie. Zakrawa o mocne problemy psychiczne, bo jak wytłumaczyć tak niski poziom prezentowany przez tę kobietę? Po kiego grzybka babrać wszystko krwią? Obrzydliwi ludzie - idźcie być obrzydliwi we własnym domu. Swoją drogą ciekawe, czy tam też nie przylepia tego i owego na sedes.
OdpowiedzPewnie nie, bo to teren własny i trzeba osobiście sprzątać.
OdpowiedzObrzydliwi ludzie - idźcie być obrzydliwi we własnym domu. Tak jest! Pluje uliczni - plujcie u siebie na podłogi!
OdpowiedzA szczególnie tacy, którzy plują tyle, że swobodnie można się utopić, o!
OdpowiedzKabina jak w filmie horrorowym:-)
OdpowiedzTo już trzecia taka historia w tym tygodniu. Skąd się tacy ludzie biorą? Może to jakieś schorzenia psychiczne? Dlaczego są złośliwi wobec zupełnie dla nich anonimowej osoby, która musi to potem sprzątnąć i to za najniższą krajową.
Odpowiedzmoże to ta sama po wszystkich toaletach publicznych robi tournee. Czasem mam podobne podejrzenia co do moherowych stad czy innych tworów, które na zdrowy rozsądek nie mają racji bytu (niestety zdrowy rozsądek często nie ogarnia jakie potworne dziwadła może z siebie wypluć ewolucja).
OdpowiedzPrzeczytałam "Uprzedzam - będzie obrzydliwie" myślę,a co tam! Jestem twarda i dalej jem pączka. Po przeczytaniu historii niestety druga połowa posiłku poczeka do rana.
Odpowiedza co ma jedzenie pączka z tym wspólnego? możesz mi dać połówke bo głodna jestem
Odpowiedz@himym - phi tam pączka! Spróbuj jedząc spagetti z sosem pomidorowym ;]
OdpowiedzPączek miał CZERWONE nadzienie.
OdpowiedzJa mam czerwony soczek, bardzo smaczny. Nie ruszyło to mojego żołądka:)
OdpowiedzDobija mnie logika (a raczej jej brak) u ludzi, którzy myślą że jak coś jest publiczne to można zostawić syf, bo przecież ktoś posprząta...
OdpowiedzNa początku pobytu na emigracji sprzątałem w knajpie. Pracowałem tam tylko miesiąc, ale do moich obowiązków należało też sprzątanie toalet. Przez ten miesiąc zawsze, ale to zawsze damskie toalety wyglądały gorzej od męskich.
OdpowiedzZa to w męskich nigdy nie brakuje mydła, bo faceci (m)nie(j) używają.
OdpowiedzNie minusujcie chłopcy tylko myjcie ręce. ;-)
OdpowiedzKompletnie nie rozumiem takiego zachowania.
OdpowiedzZa historię oczywiście plus. Tylko nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy, po co to zrobiła?
OdpowiedzChyba bym dogoniła brudaskę.
Odpowiedzchyba jakaś fetyszystka xD
OdpowiedzNie rozumiem was... Niedobrze wam? Z czego? Każdy z was ma w sobie 5,5 litra takiego świństwa... A panie jeszcze na to patrzą co miesiąc. Nie skorzystałabym z takiej kabiny, ale mnie to nie rusza...
OdpowiedzMnie również. Przynajmniej opis. Mnie takie rzeczy nie obrzydzają, ani w filmach, ani w książkach.
Odpowiedza z drugiej strony g*wno mnie obrzydza, choć też wydalam. ale krew raczej mnie też nie rusza
OdpowiedzPani która to zostawiła to niewątpliwie łowca wampirów, zanęciła bardzo profesjonalnie, ale widać coś ją musiało spłoszyć, bo wpuściła na teren łowów cywila.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2012 o 21:49
@szypty Może już zauważyła i goniła zdobycz.
OdpowiedzPrzecież to nie musiała być akurat pani, która wyszła przed tobą. Może skorzystała z tej toalety, bo było jej już baaardzo pilno, ale radosna twórczość to dzieło kogoś innego. W końcu to publiczna toaleta, więc ruch pewnie spory.
OdpowiedzWitam Kiedyś "miastowi " śmiali się z ludzi mieszkających na wsi,że u nch to bród,smród i ubóstwo. Jak widać po powyższym przykładzie-wiocha jest w ludziach,a nie poza miastem.... Pozdrawiam
OdpowiedzCzytając historię dokończyłam śniadanko, bez mdłości, ze smakiem. Jakoś mnie to nie rusza. I tak piekielność tej kobiety zasługuje na plus.
OdpowiedzOprócz tego, że to obrzydliwe, to także niebezpieczne. Na pewno miała w sobie miliony bakterii i wirusów, które po tym wyczynie mnożyły się na ścianach kabiny. Mogła mieć także hiv. A kondycję psychiczną tej pani można porównać do małego dziecka, które z lubością bawi się swoim gównem.
OdpowiedzKrwawa Marry - wersja kibelkowa
OdpowiedzBo kobiety to tak na prawdę straszne syfiary. Jak pracowałem w kinie zawsze większy burdel był w toalecie damskiej. Podpaski zapychające kibel to norma, papier po podtarciu poza muszlą, a trafiła sie taka asiorka co stwierdziła, że załatwi się obok klopa, bo po co do właściwego miejsca. Iść do takiej do domu i odwdzięczyć sie podobną pamiątką na dywanie w salonie. W męskim "najgorszym" niedociągnięciem była niespuszczona woda. Poza tym czysto.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2012 o 21:12
Wiecie, ja też się nie porzygałam, a potem spokojnie mogłam zjeść i opisać to co widziałam ;) Zastanawia mnie tylko co takie kobitki mają w głowie. A tak poza tym dzisiaj w jednej kabinie ktoś przykleił do ścianki papier toaletowy...którym wcześniej się podcierał. To jest zadziwiające...
OdpowiedzWidzisz coś strasznego dzieje się w mózgach niektórych kobiet. Potwierdza to również opowieść jednego z kolegów Woodego Allena, (wykorzystana w jednym z filmów). Otóż pan udał sie do toalety podczas podróży samolotem. Jak do niej wchodził minął się z przepiękną młodą kobietą. Aż go trochę zatkało. A jak już znalazł sie w środku, na opuszczonej desce klozetowej leżała grubsza pamiątka po dziewczynie. Inne chore przypadki podałem nieco wyżej. Jak żyje nie widziałem nigdy czegoś takiego w męskich ubikacjach.
Odpowiedzhttp://kwejk.pl/obrazek/913508/ciekawe,czy,fejk.html - odpadłem
Odpowiedz@profix, o ile historia Bryanki mnie nie ruszyła, ten link... o matko!
OdpowiedzWidziałem coś gorszego w damskiej toalecie i to w biurowcu, czyli poniekąd nie publicznej, ogólnie dostępnej. Ktoś stanął na muszli i obesrał ścianę od góry do podłogi, współczuję sprzątającej...
Odpowiedz