Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mrozy mrozy mrozy... A jak mrozy to i padnięte akumulatory w samochodach.…

Mrozy mrozy mrozy...

A jak mrozy to i padnięte akumulatory w samochodach.

U mnie też. Stoję przy aucie i myślę do kogo by tu zadzwonić, żeby mi pomógł z tym fantem. Niestety bez skutku. Widzę, że po parkingu kręci się facet w audi. Podchodzę, pytam się, czy mi pomoże... nie bo on szuka miejsca... No to mówię, że wypchamy mój samochód z miejsca parkingowego (bo inaczej zero dostępu do akumulatora ), podepniemy kabelki, odpalimy szybko, a on będzie miał miejsce na samochód.

Zgodził się.

Wypchaliśmy wpierw moje auto. On poszedł do swojego samochodu i parkuje go... przodem. Hm... może ma aku tak jak w BMW czyli z tyłu? Nieee... pan sobie najnormalniej w świecie idzie w swoją stronę. Próbuję go zatrzymać i przypomnieć mu o drugiej części umowy. On, że to mój problem i mam bardzo szybko w podskokach zmiatać. Na pożegnanie rzuca, że powinienem sobie kupić PORZĄDNY samochód, a nie trupa.

Mało? Zostawiłem auto tak jak zostało wypchane, czyli na chodnik pod klatką i wróciłem do domu w celu znalezienia kogoś do pomocy.
Straż Miejska założyła już blokadę... pięknie... po prostu pięknie...

życzliwi kierowcy....

by kcz1332
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar vonKlauS
28 30

w takie mrozy to powietrze w kołach się kurczy.Tak bardzo że aż znika;)

Odpowiedz
avatar s3ga
10 16

Audice mają takie fajne zaworki w oponach.I łatwo je wykręcić.I można je położyć na masce z kartką:Ty też masz teraz problem.

Odpowiedz
avatar eRKaZet
15 17

Każdy samochód ma takie zaworki. Nazywają się wentyle i znajdują się nie w oponie, a w feldze.

Odpowiedz
avatar tttt
11 13

Racja. Czytałem "gdzieś kiedyś", że facet powiesił sobie na bodaj drzwiach do garażu (zastawianego często przez innych kierowców) kartkę z napisem w stylu: Uwaga! W tym miejscu bardzo często powietrze samo uchodzi z opon. Dotąd niezbadane zjawisko." :D

Odpowiedz
avatar alatorde
6 6

@tttt - a ja słyszałem, że wtedy najlepiej podjechać walcem i dopisać do kartki: "próbuj szczęścia" :D

Odpowiedz
avatar Shadow85
7 9

Polecam magnes neodymowy położony na masce, drzwiach i dachu. Facet będzie płakał i przesuwał zdzierając sobie cały lakier z samochodu.

Odpowiedz
avatar vfm
2 2

Audi mają często aluminiowe maski ;P

Odpowiedz
avatar Shadow85
2 2

No trudno... maska pozostanie bez zdartego lakieru. Ale pozostałe elementy auta chyba są z innego metalu na który magnes reaguje?

Odpowiedz
avatar eRKaZet
2 2

Zależy. Audi A2 i A8 są w całości wykonane z aluminium. Nazywa się to ASF czyli Audi Space Frame.

Odpowiedz
avatar yarpenzirgin
11 13

Szczególnie, że napisał "stałem przodem, nie było dostępu do aku"

Odpowiedz
avatar cracoff
13 13

A wystarczyło zadzwonić po taksówkę.Jest taka usługa,dzwonisz i mówisz że potrzebujesz taksówkę w celu odpalenia samochodu.Kosztuje to nie więcej jak 20-25 PLN.Zdecydowanie taniej niż za zdjęcie blokady.

Odpowiedz
avatar kcz1332
4 6

a wiesz, że nie wiedziałem o takiej opcji :) ? a co do blokady to udało się strażnikom wytłumaczyc, że auto zdechło, pomogli nawet zepchnąc je w wolne miejsce, tym razem jednak tak, żeby był dostęp do aku :).

Odpowiedz
avatar voytek
-2 6

a nie mówiły ci jaskółki że niedobre są spółki ??? :)

Odpowiedz
avatar xxxmen
6 6

Hehe gdyby to trafiło na mnie miałby 4 opony do pompowania :-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Nauczka na przyszłość - noś przy sobie klucz to wentyli. Jest malutki, mieści się choćby w portfelu, ale czasem bywa nieoceniony.

Odpowiedz
avatar Barricade
3 3

pierwsza sprawa, SM nie zostawia blokad na autach uszkodzonych (przynajmniej w Toruniu), a po czym ma poznac ze auto jest uszkodzone? Najprosciej po trójkącie za szybą (czasem warto jest udokumentowac komorka auto z trojkatem) druga sprawa - tak jak pisali inni - wentyle - do nacisniecia i spuszczenia powietrza wystarczy chociazby dlugopis.

Odpowiedz
avatar takijaki
6 6

OOOOO to jest myśl. Co się czaić, zaparkuję w miejscu niedozwolonym, walnę trójkąt za szybą i gitara. Załatwię swoje sprawy, zwijam trójkąt, i zjeżdżam, spokojny o jakieś blokady. A wracając do meritum, byłbym skurvysynem i c4ujem, gdybym nie pomógł człowiekowi, kierowcy w potrzebie, zwłaszcza że swoje kable mam. Tak się nie godzi. Zwykła kultura tego wymaga. Koszt takiej uprzejmości to ile? Złotówka? Dwie? To można powiedzieć panie, daj pan 2 zł bo paliwo drogie i mój czas, mi się zwróci, a pan po taksę nie będziesz dzwonić za 20 zł. Tak? A frajerowi z audi... odpalam auto nawet z pomocą taxi (ostatecznie), i spuszczam powietrze. I nalepiłbym karnych fallusów, gdybym miał.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2012 o 21:26

Udostępnij