Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie o księdzu. Wiem, że to niepopularne, ale nerw mnie bierze jak…

Będzie o księdzu. Wiem, że to niepopularne, ale nerw mnie bierze jak sobie o tym przypomnę.

Kilka lat temu koleżanka mojej mamy straciła w wypadku samochodowym dwóch nastoletnich synów. Ciężko sobie wyobrazić, co w takiej chwili mogła czuć ta kobieta.
Po kilku dniach przyszła kolej na zorganizowanie pogrzebu. Kobieta poszła więc do kancelarii parafialnej ustalić koszty pogrzebu.

M - Matka chłopców
K - Ksiądz

M: No więc, ile wynosi opłata za pogrzeb?
K: 500 zł.
M wyciąga pieniądze, 500 zł i podaje księdzu.
K: 500 zł? Ale przecież są dwa trupy...

Nie skomentuję.

Kancelaria parafialna

by kimh
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar fenirgreyback
16 26

Mylisz się, kolego, to bardzo popularne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 18

Ja tam bym chciala prace, w ktorej dostaje 1000 zl/h na reke.

Odpowiedz
avatar Izura
10 18

Najbardziej dostają tysiące z ubezpieczeń jak potem o grosze muszą kopać się z koniem latami. A gdzieś było, że oni posługę niosą i skromnie żyć mają.

Odpowiedz
avatar kimh
13 15

Chyba najbardziej chcieliby jednak usłyszeć dobre słowo w trudnej chwili...

Odpowiedz
avatar bukimi
8 12

Nie wiedziałem, że jak ubezpieczę się na życie to ma potem starczyć na trumnę, kawałek granitu i nic więcej...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 21

Tysiące? 4 tysiące zasiłku pogrzebowego - 2-3k za nagrobek. Zostaje nam tysiąc - stypa, jakiś autobus dla gości wychodzi 4-5k kosztów + tysiąc dla "czarnej mafii", no po prostu nic tylko umierać, góra kasy z tego..... zaraz zaraz, wyszło 2k na minusie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 18

Tak to licze, że sprawdziłem na stronie "Złodzieja Ubezpieczeń Społecznych" wysokość zasiłku. Ale widzę że muszę zrobić edit. Primo: Kościół to nie jest budynek, czy instytucja finansowo-handlowa, Kościół jest to zgromadzenie ludzi. Ludzi którzy wyznają tą samą wiarę. Ksiądz ma służyć ludziom, a nie żerować na nich (zdarzają się z rzadka księża "z powołania"-znałem jednego na około 15-20) Kościół jest ZWOLNIONY z jakichkolwiek podatków itd. Ponadto komentarz "księcia" (500 zł? Ale przecież są dwa trupy...) przy matce, która straciła dwóch synów, jeszcze niech jej ku*wa w twarz da. Secundo: Nie wszystkie te miejsca są blisko siebie. Nie wiem czy ludzie - starsi w szczególności - byli by zachwyceni 2-3 kilometrowym spacerkiem na trasie kościół-cmentarz-restauracja. Różnie bywa u różnych rodzin, jak jest większość miejscowych to spoko, są samochody, trasa znana, ewentualnie można kogoś podrzucić, ale co jeśli praktycznie sami przyjezdni? Finito: Nie możesz mierzyć wszystkich swoją miarką Bywa tak, że się dopisuje nazwisko, bywa że od nowa grób, nagrobek, itd. Jak by było tak jak mówisz, to nie widział bym zwykłych betonowych płyt na grobie jeszcze rok po pogrzebie, a widuje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 18:07

avatar Avechroopek
1 5

W sąsiedniej parafii za pogrzeb w kościele płaci się 3500 zł... Było o tym głośno w lokalnych gazetach, ale nadal jest tak jak było. Moi rodzice za pogrzeb dziadka płacili 2000 zł. 500 zł to jest na prawdę mało.

Odpowiedz
avatar lola
4 6

@JablkoAntonuffka - nie wiem czy mieszkasz na wiosce czy w mikroskopijnym miasteczku, ale ja mieszkam w mieście (wcale nie bardzo dużym), a cmentarz znajduję się praktycznie poza jego obrębem. Na pogrzebie ZAWSZE jest autobus, bo nikt nie pójdzie na pieszo z kościoła na cmentarz (15km).. chyba że u Ciebie pogrzeb w kościele jest o 8 rano, a na cmentarzu o 18, żeby wszyscy zdążyli dojść na pieszo... Piszesz, ze wszyscy mają ubezpieczenia na życie - guzik prawda - ja nie mam i nikt z mojej rodziny nie ma również i już widzę jak wszyscy 18stolatkowe się ubezpieczają na życie...Więc pewnie sporo ponad połowa ludzi robiąca pogrzeb ma do syspozycji marne 4 tys. zł z ZUS. Poza tym nie wszyscy mają już groby i pomniki (jest jeszcze inna kwestia np. ze grób był kopany pojedynczy i minęło zbyt mało czasu, by ktoś mógł być znowu pochowany w tym samym miejscu..). Jak zmarł mój tato to musiałam zapłacić i za miejsce na cmentarzu jak i za wykopanie grobu (a potem jak robiliśmy pomnik to jeszcze raz 500 zł za to, żebyśmy mogli go wystawić). Uwierz mi, ze bez stypy musieliśmy do tego wszystkiego dopłacić (brak dodatkowych ubezpieczeń). Myślę, że trzeba wychylić się nieco poza czubek własnego nosa i zaprzestać myślenia jeśli ja mam to i wszyscy mają...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 19:43

avatar konto usunięte
5 7

Sądzę, droga AntonóWko, że jednak patrzysz na otaczający Cię świat przez pryzmat tego, jak "mają" twoi bliscy i znajomi. U mnie taka droga z kościoła (najbliższego) na cmentarz do restauracji to korzystając z mapy 2,9 Km, jeśli Ty masz bliżej to zazdroszczę. Na ostatnim pogrzebie, jakim byłem (w zeszłym roku) jechaliśmy autobusem z kościoła na cmentarz dobre 20' i drugie tyle na stypę. Co do nagrobku, cóż, jeśli chodzi o mnie to mogli by mnie spalić i wyrzucić na jakieś pole, naprawdę, mam to gdzieś. Jeśli jednak ktoś już chowa zmarłą bliską osobę, to myślę, że chociaż jakikolwiek nagrobek byłby wskazany, prawda?

Odpowiedz
avatar kaczyk
0 2

@lola to nikt z twojej rodziny nie jest zatrudniony? Bo z tego co wiem (a na prawie to się dosyć znam), pracodawca ma obowiązek ubezpieczać swojego pracownika, a w tym ubezpieczeniu jest także ubezpieczenie od śmierci członka rodziny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Antonówko, starszym ludziom czasem ciężko jest 500m przejść.

Odpowiedz
avatar Izura
1 3

Widzę te 80letnie babinki co galopem i z gracją sarenki biegną na cmentarz i potem na stypę. Chyba, że robimy pogrzeb zbiorowy bo jak jest ciepło i słoneczko przygrzeje to można ich z cmentarza nie zabierać już.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

A jakie są wg Ciebie koszty odprawienia pogrzebu? Bo przy tych, które mi przychodzą do głowy, marża wychodzi na poziomie kilku tysięcy procent.

Odpowiedz
avatar blyoghurt
2 2

Mieszkam w pobliżu miasta 120k i 70k, w obu przypadkach na cmentarze jest daleko. Najbliższa droga jest w tym przypadku około 1,5km z kościoła na cmentarz i 300m z tegoż cmentarza do najbliższego lokalu. I to jak napisałem - najbliższa droga ze wszystkich. Sam mieszkam w mniejszej miejscowości (5k) i tutaj na cmentarz jest 1-1,5km i z cmentarza do najbliższego lokalu około 1km. Co do kosztów stypy, to kilka dni temu byłem na bardzo taniej w porównaniu do innych, gdzie na osobę przypadało 30zł, a było 48 osób, czyli trochę więcej wyszło niż 500zł. Co do kosztów utrzymania kościoła, to widzę, że w ogóle w temacie nie jesteś. Z odprawiania pogrzebów, czy ślubów, bądź innych uroczystości, pieniądze nie idą na kościół, tylko dla księdza. To jest właśnie utrzymanie księdza. Na kościół idzie ze składek, czy odgórnie są przyznawane pieniądze. Sam z racji mojego zajęcia poznałem wielu księży trochę lepiej niż zwykły obywatel i jest wielu porządnych (nawet wśród tych co biorą te 500zł za pogrzeb), ale jest również bardzo wielu, dla których jest to zawód jak każdy inny. Znam wielu z dziećmi, czy stałymi partnerkami i nie jest to dla żadnego innego księdza dziwne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@wet88: Drogi wecie88, skoro wiesz lepiej, jak się inni nazywają, to niezapomnij proszę T. Kammela też poprawić na Kamela, P.Deląga na DelONga, I.Miko na MikoŁAJCZAK, V.Arlak na ZMarlak a B.Szyca na Michalaka, jak ich kiedyś spotkasz. Koszty autobusu, jeśli byłby konieczny, przerzuciłabym jednak na krewnych. Kwestie pogrzebu najlepiej jest, gdy reguluje testament. Ja bym np. chciała jak najtańszy. Pieniądze przydadzą się żywym; niechby moi bliscy kupili coś sobie, a nie mnie, bo ja niczego już nie będę potrzebowała. Pisałam o góra 200m jako dystansie, nie 500. Poza tym, skoro już idziemy pieszo, to chyba nie problem dla tych najbardziej zniedołężniałych wezwać taksówkę. Ale jak już ktoś się wybiera na pogrzeb, zwykle albo nie jest najbardziej zniedołężniały, albo ma jakiś wózek i jest dość mobilny. @Izura: A wiesz co, te starsze babuleńki, co się ledwo ruszają są bohaterkami niejednej piekielnej historii, w której były zdolne najpierw kogoś zwyzywać, a potem rozwijać prędkość strusia pędziwiatra ;-P @Ramius: (Jeśli to pytanie do mnie): Nie mam pojęcia. 500 złotych zważywszy na to, że ludzie dostają pieniądze z zasiłku i często również z ubezpieczenia to dla mnie kwota realna do zapłaty. @blyoghurt: Sprawdziłam, masz rację. Pieniądze otrzymane za udzielenie chrztu, ślubu i pogrzebu są wypłatą księdza. W wypadku każdej sumy można się zastanawiać, czy jest za duża, za mała, czy w sam raz. ALE: nie wiemy, ile ostatecznie wychodzi tego na miesiąc jako "kieszonkowe", które niewątpliwie potrzebuje (jeść musi, rachunki za wodę i prąd na plebani też chyba płaci, to jego mieszkanie w końcu), a ile z tego ksiądz przeznacza sam z siebie na Kościół. Ja znam księża wspierają też nieraz swoich rodziców (są ich synami, to ich obowiązek); chyba przynajmniej paru z Was zna takiego, który z matką na plebani mieszka, bo jest jej jedynym synem i musi zapewnić jej opiekę. Nie wiemy, ile razy zgodził się na mniejszą kwotę albo wcale pieniędzy nie wziął. Nie znam wydatków księdza, to się nie wypowiem. Stwierdzam fakt, że 500 zł to najniższa znana mi kwota. I jestem gotowa wierzyć w to, że zważywszy na te powyższe okoliczności, jest ona do przyjęcia...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 1:59

avatar nuclear82
10 12

Na pogrzebie dziadka w 2009 roku niewiele lepszego mieliśmy. Skasował 350, wydawał się ok ale.... z CAŁYM pogrzebem to się wyrobił w 15 minut! Nabożeństwo w kaplicy ok. 4 min (nawijał takim tempem że nawet ja nie rozumiałem co mówi) potem z 8 min drogi na kwaterę i 3 min gadki na koniec. I poszedł w pi$du, zero kondolencji dla zevranich NIC.

Odpowiedz
avatar greenlady
0 2

To ty nie wiesz, że oni biorą 25zł za minutę? Ja wiem, że chcę zostać skremowana i wsypana do morza. Tanio, szybko, wygodnie i bezpiecznie (nie obudzę się przynajmniej) :)

Odpowiedz
avatar geronimo
2 2

greenlady nie ma szans. Prawo zakazuje, no chyba że oficjalnie cie schowają do urny a nei oficjalnie wysypią.

Odpowiedz
avatar kaczyk
-1 3

@greenlady: to już lepiej oddaj narządy... też będziesz mieć pewność że sie nie obudzisz a i komus może to pomóc :)

Odpowiedz
avatar greenlady
-1 1

Geronimo, to mam nadzieję, że chociaż koszt urny i jej pochówku jest o wiele tańszy od tradycyjnego pogrzebu. Kaczyk, oczywiście organy oddać zamierzam, kremacji niech poddadzą moje resztki :)

Odpowiedz
avatar Miszelka
10 14

JabłkoAntonuffka, dostali 6, bo dawniej było 6, ale w ramach rzadowego pakietu oszczędnościowego już od pewnego czasu jest 4 tyś. Mi się trafił Ksiądz, który nic za pogrzeb nie wziął, bo jak sam stwierdził, na cudzym nieszczęściu nie będzie się bogacił. Ale z tego, co słyszę, to jest chlubny wyjątek niestety... Tym bardziej szacun, bo odprawił piękną uroczystość przynoszącą rzeczywiście pociechę duchową.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Więcej takich księży by się przydało...może bym nawet zaczął chodzić do kościoła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 13

Ale ja pisałam o ubezpieczeniu, nie zasiłku pogrzebowym z ZUS.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 18:51

avatar konto usunięte
-5 13

@wet88: Do kościoła nie przychodzi się dla księdza. Naprawdę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 18:54

avatar Lunnayenne
7 7

Może i nie dla księdza. Ale okropny ksiądz może skutecznie do Kościoła zniechęcić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Ok, zgoda, jednak nie każdy jest ubezpieczony na życie tak jak ty, cała twoja rodzina i wszyscy twoi znajomi. Jeśli nie chodzisz do kościoła, żeby słuchać tego, co ksiądz mówi, to po co? A jak mam chodzić do kościoła to słuchać autorytetu, a nie jakiegoś przedsiębiorcę. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@wet88: Do kościoła przychodzę po to, aby się modlić. Spotkać z Bogiem. Posłuchać czytania Pisma świętego. Kazanie jest bodaj najmniej ważne na Mszy. Jak się w jednym kościele ksiądz nie podoba, można iść do innego. Można iść na inną Mszę, odprawianą przez innego księdza. Dla chcącego nic trudnego. Ale wszystkich do jednego worka bym nie wrzucała, bo to się nazywa być uprzedzonym... Pozdrawiam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 2:13

avatar konto usunięte
1 3

Wiesz, Antonówko, spotkać się z Bogiem można w swoim domu, w lesie, na łące. Bóg jest wszędzie (podobno). Gdyby mi zależało, to wolał bym czytać Pismo, niż słuchać kazań. Wydaje mi się po prostu, że do kontaktu z Bogiem ksiądz jest zbędny. Pozdrawiam, życzę miłego dnia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Moim zdaniem Twoja niechęć do "czarnych" to tylko wierzchołek góry lodowej. Tutaj trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy się wierzy w Jezusa jako jedynego Zbawiciela czy nie. Bo jeśli się wierzy, to trzeba pamiętać, że choć Bóg usłyszeć nas może z każdego miejsca na ziemi, to jednak w Kościele jest obecny po postacią chleba i wina. To coś szczególnego, tego w lesie nie ma. Jezus ustanowił Kościół: gromadził uczniów, wybrał niektórych spośród nich na Apostołów, kazał im się spotykać (sprawować Eucharystię) chrzcić, odpuszczać grzechy. Więc kto w Jezusa wierzy, ten się chrzci, chodzi do spowiedzi i do kościoła itp. itd. Ale tu już się nie czuję kompetentna, żeby te sprawy wyjaśniać, więc proponuję zdobyć rzetelną wiedzę np. tutaj: http://mateusz.pl/ , www.wiara.pl , www.opoka.org.pl , bo o Kościele jak widzę wiesz bardzo mało. Portal Wiara prowadzi nawet dział Zapytaj. Może jakiś ksiądz zalazł Ci kiedyś za skórę i stąd Twoje uprzedzenia. Pozdrawiam, wzajemnie życzę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2012 o 16:38

avatar konto usunięte
0 2

Napisałem ładny i długi komentarz, ale coś mi się z netem zrobiło i nie mogłem wstawić :( Mój wewnętrzny leń jakoś nie ma ochoty na pisanie tego wszystkiego jeszcze raz. Napiszę więc tylko, że moja niechęć wynika z obserwacji, tego co się z kościołem dzieje i jak zatracił swoją misje, którą miał na początku chrześcijaństwa. Obecnej wśród księży nienawiści do ludzi(znam przypadek, gdzie ksiądz kazał "spieprzać" żebrakowi), antysemityzmu (jak można wierzyć w Jezusa i nienawidzić Żydów). Może dodam coś później.

Odpowiedz
avatar valhalla
6 12

Jablko Antonuffka- a moja babcia zmarła w innym mieście, bardzo daleko od nas. Nikogo już tam nie mamy to chcieliśmy żeby grób był u nas w mieście. I większość zasiłku pogrzebowego poszła na transport ciała do naszego miasta. Za całą resztę trzeba było zapłacić z własnej kieszeni. Więc się łaskawie nie wymądrzaj ile to komuś pieniędzy z tego zasiłku zostanie.

Odpowiedz
avatar valhalla
0 4

ale ja nie przedstawiam bzdurnych wyliczeń co i po ile w przeciwieństwie do Ciebie ;]

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 10

Wypraszam sobie słowo "bzdurnych", bo z sufitu ich nie wzięłam. Napisałam o swoich doświadczeniach. Nie wolno mi? Tobie widzę wolno.

Odpowiedz
avatar valhalla
0 2

to sobie wypraszaj. Tak, wolno Ci.

Odpowiedz
avatar Vhailor
2 4

@wet88: Co rozumiesz przez zdanie "Kościół jest zwolniony z jakichkolwiek podatków"? To, że Kościół jako instytucja jest zwolniony, czy że księża są zwolnieni?

Odpowiedz
avatar malbor0
0 2

Racja, księża płacą podatek zależny od ilości mieszkańców w parafii.

Odpowiedz
avatar Vhailor
1 3

Nie tylko. VAT (Value Added Tax), akcyza, opłata paliwowa - to nie są podatki? Zwłaszcza że utrzymanie kościoła i budynków przykościelnych kosztuje (ogrzewanie, prąd, remonty), jedzonko dla księży i sióstr zakonnych również - a w to wszystko wliczone są te opłaty. Poza tym jeśli jakiś ksiądz dodatkowo prowadzi własną działalność gospodarczą - również rozlicza się normalnie. Więc nie pi*rdolcie mi tu o zwolnieniu z jakichkolwiek podatków. Co najwyżej dostojnicy kościelnym przysługują ulgi przy pewnych operacjach cywilno-prawnych... Sugeruję poszperać trochę w internecie. Nie chcę tu w żaden sposób bronić księdza z historii, po prostu dementuję brednie wypisywane przez niektórych :).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Ale z takich podatków jak od nieruchomości to chyba kościół jest zwolniony. Chyba, że się mylę, to przepraszam. Nie chodziło mi oczywiście o VAT, czy akcyzę.

Odpowiedz
avatar Vhailor
1 1

Nie ze wszystkich, poszperaj w sieci, ja już nie pamiętam. Poza tym nie do końca orientuję się w tym prawniczym galimatiasie.

Odpowiedz
avatar heinz
5 9

Niepopularne? Kościół oszustwa i przekłamania ma wpisane w swoją historię, więc ksiądz-złodziej to nie jakiś przykry ewenement, a normalna sprawa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

No nie tego za wiele, Antonówko najpierw mi wypominasz, że napisałem, że kościół to przede wszystkim wspólnota, a teraz sama powtarzasz, zdecyduj się. Aha, a co do historii kościoła, to mam na nią aż 2 słowa. Krótkie, lecz treściwe, oto one: Średniowiecze, Inkwizycja

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 21:11

avatar Vhailor
2 4

@wet88: rozróżnij Kościół i kościół :). Pierwsze to wspólnota/instytucja/whatever, drugie to budynek. Warto pamiętać o tych literkach, coby inni się nie plątali :P.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Stary, to trochę tak jak pisząc szynka z dużej miał na myśli całą Świnie. Może trochę nie fortunne porównanie, ale takie akurat przyszło mi do głowy. Czy duża, bądź mała litera naprawdę tak zmienia sens słowa?

Odpowiedz
avatar Vhailor
3 3

Wiesz, Kościół Katolicki jest instytucją/wspólnotą (czy jak to tam okreslić) w pewien sposób usankcjonowaną prawnie, mającą rację bytu. Podejrzewam, że mówi się (i pisze) skrótowo Kościół, coby nie nadwerężać języków i palców (bo samo KK może być niezrozumiałe albo wieloznaczne - wpisz w Google, przekonasz się). A kościół pisane małą literą oznacza ni mniej, nie więcej - świątynię. Duża część ludzi jest do tego przyzwyczajona, więc brak wyróżnienia potrafi rozmyć wypowiedź. Poza tym rozdział się przydaje - mamy np. wydatki kościoła i wydatki Kościoła. To nie to samo, choć jedno jest poniekąd częścią składową drugiego. Choć cała afera wynikła nie przez literki, a przez jakieś nieporozumienie w temacie. Nie wiem, nie wnikam, idę spać. Dobranoc.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Dobranoc. To ja już wolę rozróżniać sobie cechy morfologii Clostridium botulinum i Bacillus antracis

Odpowiedz
avatar Basik1311
-2 4

Byłby i trzeci..

Odpowiedz
avatar Dekadencja
0 6

"Zaraz będzie trzeci."

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 12

Wiecie co, przykre jest to, że są tu ludzie do tego stopnia uprzedzeni (nie wszyscy), że gotowi minusować każdy mój komentarz niezależnie od treści. No bo niby czemu minus za to, że doprecyzowałam, że skoro pisałam o ubezpieczeniu, to nie mówcie mi, że o zasiłku? Albo że do kościoła nie przychodzi się dla księdza? Może zamiast strzelać z ukrycia pokażecie twarz i wysuniecie rzeczowe argumenty przeciwko? Nie, nie dbam o minusy. Jakbym dbała, to bym się nawet nie wpowiadała w tym temacie, bo wiadomo, że przychylności czytelników z takimi poglądami nie zyskam. Tylko przykre jest to, że niektórzy są tak zaślepieni złością i gniewem, że minusują niezależnie od tego, co napiszę. Co, może za ten komentarz też należy mi się minus? Bo jak jestem katoliczką to mam mordę trzymać, tak?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 19:28

avatar konto usunięte
-4 6

@Kravovicenko: To tylko świadczy o poziomie intelektualnym, jaki reprezentujesz. Twój przeciwnik też ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

Odpowiedz
avatar Maura
-1 3

Ksiądz cham i tyle, po co się kłócić?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Droga Antonówko, właśnie zebrałaś odemnie +. Też mnie denerwuje jak ludzie coś minusują i nie przedstawią żadnych argumentów. Chociaż jest jedna osoba, którą minusuję, jak tylko zobacze (LordShaper) niesamowity(a raczej pospolity) okaz z gatunku Trollus Internetus Pospolitus.

Odpowiedz
avatar Shawo
-1 7

oburzające jabłkoantonuffka że tak wyliczasz ubezpieczenie innym ludziom? co cie (pisze z małej bo nie szanuje takich ludzi) obchodzą cudze pieniądze? Ktoś będzie chciał kupić porządny pomnik będzie musiał dołożyć do interesu i taka jest prawda.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

A gdzie mieszkasz, to ci chętnie tę twarz pokażę? Miasta są różne i różne w nich koszty pogrzebu. A to, że nie dla księdza, nie oznacza, że księdzu wszystko wolno. Wprost przeciwnie. Kapłan, nauczyciel i psycholog to zawody o WYŻSZYM stopniu odpowiedzialności niż inne.

Odpowiedz
avatar Mephiles12
3 5

Na mszy kiedyś słyszałem od księdza, że rozpacz jest grzechem, bo powoduje zwątpienie. Już wiadomo, skąd ksiądz bierze nastawienie do ludzi : od sobie podobnych.

Odpowiedz
avatar Maura
3 7

Klechy, cholerne złodziejstwo i chamstwo. Nic się nie zmienia. Rzadko spotyka się uczciwych czarnych.

Odpowiedz
avatar eingraudenzer
2 2

@JablkoAntonuffka: Fajnie, że mogłaś się przejść 200m z pogrzebu na stypę natomiast są miasta, jak na przykład moje, gdzie z jednego cmentarza do jakiegokolwiek przybytku jest 4 kilometry a komunikacja miejska 9 razy w dobie w dzień powszedni. Po prostu nigdzie indziej nowego cmentarza nie dało się urządzić. Czasami jednak jakiś transport zapewnić trzeba.

Odpowiedz
avatar kaczyk
0 6

Czasami się zastanawiam, czy wszystkie historie o piekielnych księżach/zakonnicach itd są prawdziwe, czy to tylko propaganda i wymyślanie czegokolwiek, żeby tylko oczernić. I poprę swoje wątpliwości przykładem dziewczyny z mojej klasy. Zagorzała ateistka, która wszystkich księży wyzywa od pedofilów, złodziei itp. A na pytanie czy spotkała kiedyś takiego księdza, jej odpowiedź brzmi "Nie, ale w internecie o tym pisali". Poza tym znam bardzo wielu księży osobiście i naprawde może 2 albo 3 spotkałem takich, dla których liczy się tylko kasa. Wszyscy jednak są duchowymi z powołania i naprawdę potrafią zrozumieć sytuacje innych i chcą pomóc.

Odpowiedz
avatar Nekomata
0 2

Może od razu zorganizuj imprezę masową, żeby się księżulek nie nadwyrężał...

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
0 4

Jakoś nie wierzę żeby powiedział "trupy".

Odpowiedz
avatar JediPrzemo
1 1

Dla tego pana duszpasterstwo to po prostu sposób na życie, a nie powołanie. Szkoda tylko, że takie osobniki psuja wizerunek reszcie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

trochę na temat, a trochę nie: może ktoś z Was się orientuje, bo tak mi przyszło do głowy.... Co się robi z ciałem po śmierci osoby niewierzącej? Cmentarze=kościół, kolumbaria=kościół, itd, więc tak mnie zastanawia, co robić, jak nieboszczyk niewierzący był i cała rodzina chowająca go też jest niewierząca.. Wie ktoś?

Odpowiedz
avatar kimh
0 0

Funkcjonuje coś takiego jak cmentarz komunalny - może tam być pochowany każdy. Zazwyczaj na takim cmentarzu lub w pobliżu znajduje się coś takiego jak kaplica. Osoby niewierzące mogą liczyć na świecki pogrzeb, który jest prowadzony przez mistrza ceremonii, przebieg zależy od woli zmarłego i rodziny. Mistrz wygłasza kilka słów na temat tego jakim zmarły był człowiekiem. Osoby innych wyznań również zostają pochowane na takich cmentarzach. Byłam na dwóch pogrzebach gdzie zmarły był innego wyznania niż katolickie. Zaczęło się i skończyło pieśnią religijną, przemowa dotyczyła konkretnej osoby, cytowano Pismo Święte.

Odpowiedz
avatar greenlady
1 1

Kimh, cytowano pismo święte na pogrzebie osoby nie będącej katolikiem? Jak na moim pogrzebie będą je cytowali to wstanę i wyjdę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 15:30

avatar Nekomata
2 2

@Greebkady, przecież Pisma Świętego nie używa się tylko w katolicyzmie...

Odpowiedz
avatar Izura
1 3

A ja po śmierci nie chce klechy co będzie tylko wołał o pieniądze. Chcę, żeby mnie skremowali i prochy puścili z wiatrem- część w lesie, część tam, gdzie będę za życia najszczęśliwsza. Bez obrządków, bez łez sobaczych i żali wymuszonych.

Odpowiedz
avatar malbor0
-1 1

Sanepid nie pozwoli ;)

Odpowiedz
avatar greenlady
1 3

Nekomata może i nie tylko w katolicyzmie, ale ja np nie identyfikuje się z żadną religią i nie chciałabym by - zakładając że odprawią mi świecki pogrzeb - było cytowane na nim pismo święte. Wiem, że jak będę martwa dla mnie to różnicy nie zrobi, ale póki jestem żywa, to fajniej byłoby żyć z myślą, że jednak tego nie zrobią.

Odpowiedz
avatar valhalla
1 1

efyra- normalnie się chowa na cmentarzu tylko jest odprawiany świecki obrządek ;) nie wszystkie cmentarze znajdują się przy parafiach kościelnych- na cmentarzach komunalnych jest kaplica a nie kościół, aby można było chować zarówno wierzących jak i niewierzących.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 11:46

avatar konto usunięte
0 0

ok, dziękuję :)wiedziałam, że tu się czegoś dowiem :D

Odpowiedz
Udostępnij