Zasłyszana rozmowa (mąż mówi do żony):
- No i wiesz, on powiedział, ze niedługo wyjeżdża z Polski na dłużej i bardzo prosi o zwrot tych pieniędzy, które od niego pożyczyliśmy. Nie wiem, skąd się takie s*yny biora.
Ok, nie znam konteksu, ale znam powiedzenie "z cudzego konia na środku wody".
wierzyciel
"Dobry zwyczaj - nie pożyczaj". Niektórzy /dłużnicy/ dodają: "Jeszcze lepszy - nie oddawaj"... Niestety, sama ostatnio zostałam prawie zlinczowana, jak poprosiłam o zwrot pożyczonej na jeden miesiąc kasy. Zwróciłam się o oddanie długu po ... ponad roku czasu... ehhh...
OdpowiedzNa mnie śmiertelnie obraziła się "przyjaciółka" i ponad rok się nie odzywa, bo upomniałam się o głupie 20zł które pożyczyła... Ludzie tacy bywają.
Odpowiedz