Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wczorajszy wieczór udowodnił mi, że pora umierać. Biorę chemię z półki "leki…

Wczorajszy wieczór udowodnił mi, że pora umierać.

Biorę chemię z półki "leki nieco eksperymentalne". Wraz z listą zakazów ("nie wolno ci tego, tamtego, tamtego i tych x rzeczy też") dostałam wyjątkowo wyraźne przykazanie, że przy pierwszych niepokojących sygnałach mam dzwonić po 1) pogotowie i niech jadą z dyskoteką, 2) bratową.

Wczoraj wieczorem zemdlałam. Tak po prostu. Przytomność odzyskałam po kilku minutach sama z siebie, ale alarm już w świat poszedł i dobrze, bo czułam się tak słabo, że nie mogłam nawet ruszyć ręką i świadomość sytuacji miałam mniejszą niż średnią.
Pogotowie przyjechało kilka minut przed bratową. Chwała niebiosom, że tylko kilka minut. Z relacji lubego mojego i bratowej wynika, że lekarka była tak pijana, że próbowała zrobić mi zastrzyk z powietrza.
Od dzisiaj ratuję się sama.

by Werbena
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar auristel
38 40

Z powietrza... Mniam. Podobno śmierć przez zator jest wyjątkowo bolesna i długa...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 18

Myślę, że jak była tak pijana, to w żyłę by nie trafiła.

Odpowiedz
avatar Rann
8 8

@wet88 - na to pozostaje liczyć. Powietrze w żyle... sama przyjemność, jak już auristel stwierdził.

Odpowiedz
avatar Vanad
21 23

Słabo mi...panicznie boję się zastrzyków, a tu jeszcze taki z bonusem. Werbena masz racje, ratuj się sama, ja od dziś chyba też zacznę.

Odpowiedz
avatar Fey
18 20

Niech sama sobie zaaplikuje jak po pijaku na dyżurze siedzi. ;/

Odpowiedz
avatar sparxx
9 13

Koniec świata, teraz jak się dzwoni po pogotowie to od razu po policję z alkomatem, żeby nieszczęścia nie było.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 13:10

avatar polarinho
10 12

Werbena, tylko się nie poddawaj. To jest najważniejsze, by mieć w sobie siłę do walki, nie dać się złamać i mieć w swoim otoczeniu osoby, które będą przy Tobie zawsze i zawsze będą Cię wspierać. Trzeba wierzyć, że wszystko jest możliwe. Mimo choroby trzeba wierzyć, choć łatwo nie jest. Będzie dobrze, Werbena... Wiem co mówię jako osoba, której zabito dwójkę przyjaciół (jedna z nich zmarła mi na rękach), którą próbowano zabić, która miała raka wątroby (operacja i chemioterapia....)

Odpowiedz
avatar Bastet
14 18

zawiadomiłaś policję?

Odpowiedz
avatar Altec
1 5

Miałem podobną sytuacje w przychodni. Boję się kleszczy więc zacząłem się szczepić (3x podawany zastrzyk w różnych okresach czasu). Jako, że podaje się je podskórnie to pani Doktór waląca spirytusem chciała mi dać go w brzuch, prosto w brzuch...

Odpowiedz
avatar scr
3 3

Od kiedy szczepi lekarz? To czynnosc pielęgniarska

Odpowiedz
avatar Mel
16 20

Na 10.000 karetek - zdarzy się jedna **** lekarka. Ale opinia dotyczy wszystkich...

Odpowiedz
avatar Rann
-3 13

Paskudna sprawa, nie? Ale łatwiej jest zawsze komuś (jakiejś grupie społecznej/zawodowej) zszargać opinię, niż ją naprawić czy poprawić. I kończy się potem na tym, że wszyscy policjanci to debile, ratownicy i lekarze to alkoholicy, a kurierzy i listonosze to lenie i nieroby. Ot, witamy w Polszcze...

Odpowiedz
avatar Deirenne
14 14

Rann: Najpierw narzekasz na generalizowanie, a potem piszesz "witamy w Polszcze", jakby ten problem dotyczył TYLKO Polski i WSZYSTKICH Polaków... Brzmi troszkę jak hipokryzja, prawda?

Odpowiedz
avatar Rann
-2 2

Deirenne, może wyjaśnię swój skrót myślowy. Czym innym jest niesłuszne generalizowanie w odniesieniu do grup społecznych/zawodowych, a czym innym w odniesieniu do nas samych. Bo co jak co, ale od każdego jednego człowieka w tym kraju z jakim rozmawiałem w tym temacie, słyszałem narzekania: to na NFZ, to na policję, to na kurierów i listonoszy... można by dojść do wniosku, że wszyscy to nieroby i bęcwały. A może tu raczej chodzi o to, że narzekanie mamy we krwi, a takie narzekanie bardzo łatwo się rozprzestrzenia, bo wydaje się w sumie nieszkodliwe? Choć rację muszę Ci przyznać - gdybym sam nie wiedział, co stoi za moim stwierdzeniem, też uznałbym to za hipokryzję :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

Z braku pankuronium(pavulonu) lepsze powietrze. Złożyłaś doniesienie na łowców skór?

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
-3 3

Może to było holenderskie pogotowie, co tylko eutanazji udziela?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@Werbena, ja już przećwiczyłam chemioterapię i raka na własnym... brzuchu. Skoro ja mogłam wyzdrowieć (a byłam między innymi dzięki niektórym konowałom jedną nogą na tym lepszym ze światów), to i Tobie się uda. Mam zawiązane wszystkie supełki na okoliczność. Nie poddawaj się.

Odpowiedz
avatar SU45_098
2 4

Czyżby zespół S z Gorzowa Wlkp?

Odpowiedz
Udostępnij