Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w kinie. Godziny popłudniowe. Mam zmianę na kasie; gości mało, więc…

Pracuję w kinie.

Godziny popłudniowe. Mam zmianę na kasie; gości mało, więc ziewam nad papierową robotą.
Nagle jak spod ziemi wyrasta dziewczyna i krzyczy:
- Błagam, pomocy, właśnie mnie okradli!

Ciśnienie mi natychmiast skoczyło. Dziewczyna w ekspresowym tempie streszcza, ci się stało.
Otóż szła korytarzem, gdy do niej chłopak, wyrwał torebkę i się ulotnił. Przy sobie dziewczyna miała sakieweczkę z portfelem i telefonem, ale wszystko inne w większej torbie, skubnął ów złodziej.
Poczułam się, nie powiem, bo jak to tak, taki bezczelny rabunek w biały dzień w moim kinie uskuteczniać?

[D.:] Sprawdźcie wasz monitoring! Na pewno go łatwo znajdziecie!
Łapię za słuchawkę i wykręcam numer do biura menadżerów, uświadamiając sobie w ostatniej chwili, że nie zadałam najważniejszego pytania: przy której sali to się stało, żeby wiedzieć, które kamery przejrzeć.
[J.:] Gdzie cię konkretnie okradł ten chłopak?
[D.:] Jak wychodziłam z New Looka...

Ręka ze słuchawką stuknęła o blat. New Look, sklep z odzieżą, owszem, jest - tyle że pięć poziomów niżej i lekko na skos. Gapię się na dziewczynę, dziewczyna na mnie.

[J.] Ale my nie mamy monitoringu na całą galerię, tylko na nasze kino.
[D.] Jak to nie macie? PRZECIEŻ JESTEŚCIE NAD WSZYSTKIMI!

Ile ja się namęczyłam, żeby jej wytłumaczyć, że to, że jesteśmy na ostatnim piętrze, nie oznacza, że sprawujemy nadzór nad całym centrum handlowym...
W końcu ustaliłyśmy, żeby poszła do kanciapy głównych monitoringowców, i wytłumaczyłam jak krowie na rowie, jak ma tam dotrzeć.

I wisienka na torciku: dziewczyna już się odwraca i zmierza w stronę schodów, gdy nagle zatrzymuje się w pół kroku, zawraca i mówi:

[D.:] Później pójdę, teraz jestem zmęczona. Studencki na "Underworld 4" i średnią Fantę proszę.

Kino zagranica

by Strzyga
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar hawk
17 17

"O mój Boże okradli mnie... a) iść do ochronny b) iść do kina; NO TAK TO OCZYWISTE, miałam o tym w szkole :) 'B'"

Odpowiedz
avatar kisielzowocami
11 13

Dobrze, że zniżki nie chciała za straty moralne i materialne...

Odpowiedz
avatar Wacikoto
6 10

A gdzie ona tu się awanturowała o film, tudzież bilet na film? Jej wybryk dotyczył zupełnie czego innego, a do na seans postanowiła pójść już po całym zajściu.

Odpowiedz
avatar ewsia
3 3

"Przy sobie dziewczyna miała sakieweczkę z portfelem i telefonem, ale wszystko inne w większej torbie, skubnął ów złodziej."

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Padłem, jak przeczytałem zakończenia. Myślałem, że jak się odwróciła, to po to, by jeszcze raz o drogę zapytać, lub coś w tym stylu. Nie ma to jak poprawić sobie humor po napadzie^^

Odpowiedz
Udostępnij