Dodałem ostatnio opowieść o odwiedzinach w szkole, a teraz powiem jak dzieci przyszły do nas.
Mamy taki system. Kiedy zaczyna wyć alarm na tablicach (w każdym pokoju jest taka), zapalają się numery pojazdów, które jadą na akcję. Każdy strażak danego dnia jest przydzielony do danego samochodu, więc na dół lecą tylko ci, którzy jadą. W tym czasie dyspozytor mówi co się dzieje przez megafon, który słychać w każdym zakątku remizy. Kiedy wsiadamy do wozu, dyspozytor wpisuje trasę przejazdu, która pojawia się na naszym GPSie. Oczywiście wołanie przez megafon ze względu na to, że nie mamy kobiety-strażaka są dosyć swobodne. Rzecz działa się kiedy namiętnie oglądaliśmy Kapitana Bombę. Przy zajściu mnie nie było, ale przeszło ono do historii naszej remizy.
Dzieci zwiedzają oglądają wozy, itd.
Alarm (dyspozytor nie wiedział/zapomniał o wycieczce?) i przez megafon rozlega się ryk:
- Dalej tępe ch*je, nie ma op*******nia się! Na Piekielnej jakiś fagas wbił się w tira tylko wszystko ma być cacy, bo po południu mogą przyjechać Kur*inoksy z kontrolą!
Na szczęście dzieci dało przekupić się lodami, a nauczycielka dała się udobruchać.
Dzieciom się pewnie podobało :P
OdpowiedzMasz u mnie 2 plusy ;) Jeden za historie, a drugi za Kapitana Bombę. Jak czytałem tę historię, to słyszałem głos Admirała Gwiezdnej Floty :)
Odpowiedzubiegłeś mnie ;0 też chciałem dać 2 plusy
Odpowiedzja wyobraziłam sobie biegnących do wozów strażaków, wóz jadący na akcję - wszystko z muzyką z Kapitana Bomby (ta melodia na początku filmu). Wesołe chłopaki strażaki:)
OdpowiedzJa jednak słyszę Kapitana we własnej osobie ;P
OdpowiedzO ja cię... xD Uwielbiam kapitana Bombę, ale nie przejmuj się, co do tej nauczycielki... To też ludzie, a że mam w rodzinie takowych, dowiaduję się trochę o innych przedstawicielach tego zawodu. Np. że oglądają "włatcy móch". :D
OdpowiedzWstęp mogłeś sobie darować, słowniczek w przeglądarce i problem znika!
OdpowiedzNiezupełnie, ponieważ często pisownia zależy od kontekstu, poza tym boty potrafią jedynie rozpoznawać poprawność ciągu znaków co jest bardzo nieprecyzyjne choć pomocne przy zrobieniu literówki
OdpowiedzWiadomo, wszystkiego nie poprawi, lecz sporą część błędów owszem. Osobiście zwyczajnie nie przepadam za tego typu wstępami, wolę parę błędów w tekście ;).
Odpowiedzprzecież chyba widać, że posilkuje się słownikiem. a poza tym na tym portalu są młotki, które o jedną literówkę gotowe są iść na krucjatę. A co do błędów to w przypadku rażących zawsze istnieje PM albo uprzejme zwrócenie uwagi w komentarzu. Fireman - ciesz się, że nie jesteś Niemcem. U nich walnięcie się w dużej.małej literze moze dramatycznie zmienić sens wypowiedzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2012 o 4:00
Musicie mieć niekiedy wesoło jak tak dyspozytor wzywa :>
Odpowiedzmam dużo wesołych historyjek mógłbym próbować je zamieścić, ale raczej nie nadają się na piekielnych
Odpowiedzjak już się pochwaliłeś, że masz te historie to dawaj! nie mogę się już doczekać!!!!!!!!!!! z moim rodzinnym skrzywieniem na straż jak widzę Twój nick to już mam banan od ucha do ucha :D
OdpowiedzWrzucaj historie, jak masz więcej, popieram przedmówce.
OdpowiedzPamiętam jak w chyba 2 kl. podstawówki byliśmy na takiej wycieczce. Stoimy w jakimś pomieszczeniu a strażak coś nam opowiada. Odwracam głowę, a tam za nami na pół ściany kalendarz z gołymi cyckami :]
Odpowiedzbyle tego nie widział "zero-pierwszy"
OdpowiedzSpoko, rajesz dadę, interpunkcja jeszcze zostaje ;) Wiecie, bardzo lubię gry słowne i może to szczeniackie, ale kiedy słyszę/czytam, że nauczycielka dała się udobruchać... A co do Waszego sposobu komunikacji, to osobiście pochwalam - zapobiega w pewnym stopniu nudzie i rutynie. A teraz spać, ...any piromanie, bo jak jutro przyjadą ...noksy z kontrolą! ;)) Na razie - i mało czadowych akcji życzę!
OdpowiedzPS. Kurczę, dobrze, że z tymi lodami nic mi się nie skojarzyło... Niestety, sam nie mogę sobie dać minusa - pomóżcie, proszę ;D
OdpowiedzJak sobie życzysz ;D
OdpowiedzDziękuję, kangaroo. Powaga niekiedy się u mnie nudzi, więc wysyłam ją na wakacje do takich jak Ty ;)
OdpowiedzJa mam ferie, więc nie chce powagi ;p
OdpowiedzCzy Wasza remiza leży na Zarzygadle? (odcinek "strzeż się mikołaja") :D
OdpowiedzMikojaja :D
Odpowiedz"Naprzód, małpy! Chyba nie zamierzacie żyć wiecznie?!" Tak mi się jakoś skojarzyło :D
OdpowiedzZdecydowanie za dużo kapitana Bomby, tępe ch*je ;D
OdpowiedzWesoło tam macie :D
OdpowiedzMógłbyś powiedzieć chociaż w jakim mieście służysz? Jakie wozy macie na wyposażeniu?
OdpowiedzNiestety, to niemożliwe, w internecie muszę pozostać anonimowy, miasta na pewno nie podam, jeżeli chodzi o wozy to podam jeśli będzie to potrzebne do historii, jeżeli np. napisałbym, że jestem z miasta X i tą historie przeczytałby jakiś przełożony moglibyśmy mieć nieprzyjemności
Odpowiedzumarłam :D
Odpowiedz