Historia o krocionogu przypomniała mi pewne zdarzenie z moimi patyczakami.
Musiałem kiedyś wyjechać na tydzień, a nikt w moim domu do terrarium zbliżyć się nie odważa. Wstawiłem więc patyczakom doniczkę z żywą trzykrotką, żeby starczyło im na czas mojej nieobecności. Wróciłem, patyczaki żyją i rosną, trzykrotka obgryziona, więc trafiła z powrotem na parapet, aby odrosła.
Po 2 tygodniach słyszę paniczny krzyk mojej Mamy, która podlewała kwiatki - "Te robale Ci pouciekały!". Ja patrzę, i oczom nie wierzę. Wszystkie kwiatki są gęsto okupowane przez młode patyczaki. Jeden (lub więcej) z moich robali najwyraźniej dojrzał pod moją nieobecność i naznosił do doniczki z trzykrotką mnóstwo jaj. Wyłapałem 80 małych patyczaków. I prawie przyprawiłem Mamę o zawał.
Słodkie :)
OdpowiedzCo z nimi zrobiłeś?
Odpowiedz10 zatrzymałem. 10 oddałem nauczycielce Biologii z mojego byłego gimnazjum. Resztę oddałem do sklepu zoologicznego.
Odpowiedzbiedna, bieeedna Mama... chociaz patyczaki sa jeszcze ok, dobrze ze nie masz straszykow...
OdpowiedzI dlatego ja nie dopuszczam do rozmnażania się moich potworów (nieco większych, bo koszatniczek) - mama by zwariowała ze strachu. I tak nie mogę przy niej robić za "ludziomobil" dla nich.
OdpowiedzA patyczaki mają tą "wadę" że rozmnażają się same. Tzn. nie potrzebują partnera - partenogeneza. Samiec występuje ponoć raz na kilka tysięcy osobników...
Odpowiedzżyć nie umierać, jak im dostarczyłeś świeżutką trzykrotkę to kto by się w takich warunkach nie rozmnażał:)
OdpowiedzAle co w tej historii jest piekielnego?
OdpowiedzNie powinieneś karmić patyczaki trzykrotką ponieważ nie ma praktycznie żadnych substancji odżywczych najlepsza roślina dla patyczaków to jeżyna.
OdpowiedzAlbo malina :)
OdpowiedzJak ja kocham takie słodziaczki. Węże, pająki, skorpiony i reszta tego plugastwa z kosmosu. Jak dla mnie to trzymanie takiego zwierza to oznaka jakiejś ostrej odmiany fetyszyzmu.
OdpowiedzYhmmm... Z miłośników patyczaków wyrastają miłośnicy kijów i potem lata taki z bejsbolem po ulicach...
Odpowiedzto trzymaj amstafa
OdpowiedzPiekielny synek z ciebie :)
OdpowiedzO kurde... Wywaliłbym za okno całą doniczkę :P
Odpowiedz