Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mamy w PSP takie dyżury "na telefon". Polega to na tym, że…

Mamy w PSP takie dyżury "na telefon". Polega to na tym, że w dany dzień nie pracujesz, ale musisz być w mieście albo pobliżu i nie powinieneś pić. Jeżeli dzieje się coś poważnego, to ściągają najpierw tych z dyżuru, a dopiero po tym dopiero tych całkowicie "wolnych".

Pewnego dnia wraz z kolegą mieliśmy wpaść do podstawówki (pokazać dzieciom gaśnice, opowiedzieć o swojej pracy, itd). Kolega ów miał tego dnia właśnie taki dyżur. Ubraliśmy się w mundury idziemy opowiadamy, odpowiadamy na pytania i ogólnie w ten deseń. Niestety po około 10 minutach kolega dostał wezwanie. Musiał iść, a ja sam zostałem na placu boju z dziećmi. Tak minęła mi dosyć szybko godzinka (może 1,5 nie pamiętam) wróciłem do domu i mnie również ściągnęli. Sytuacja naprawdę była kiepska, nie będę wdawał się w szczegóły. Do straży (adres remizy, nazwisko kolegi) przyszedł wczoraj bardzo nieprzyjemny list w którym było napisane cytuje: "jak można zostawić SAME biedne dzieci i jechać BAWIĆ SIĘ W POŻARY?"

szkoła

by fireman
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
24 24

Moja wiara w ludzi znowu poszła w drzazgi.

Odpowiedz
avatar szaryobywatel
34 34

Moja nie bo ja mocno wierzę w ludzką głupotę.

Odpowiedz
avatar Szymian
2 4

moja tez..

Odpowiedz
avatar fireman
16 20

Nie chce mi się znowu tłumaczyć mojej dysleksji już poprawiam

Odpowiedz
avatar Lukeese
24 26

Tak tak, bo jeden przeoczony błąd to już znaczy, że nie umie pisać. Fireman nie wykazał się postawą typu "spie*dalać mam dysleksję, nic nie będę robił, bo to nie moja wina", tylko poprawił błąd ;)

Odpowiedz
avatar tttt
6 12

Jeszcze "naprawdę" razem. Ale wiesz, ktoś Was chyba bierze za piromanów ;)) Czyżby dyrektorka szkoły?

Odpowiedz
avatar igon
7 17

A ja się zgadzam z ochrzanem z listu - jak śmieliście zostawić biedne dzieci i jechać do takiej zabawy jaką jest pożar?! Jeszcze byście tam narazili swoje zdrowie i biedne dzieci by się nie miały od kogo nauczyć - a tak co najwyżej spłonąłby jakiś sierociniec albo wierzowiec - kogo to w dzisiejszych czasach obchodzi? Przecież nie tam strajkowali, ani krzyża tam nie wybudowali - więc po co sobie zawracać głowę pożarami i ratowaniem ludzi skoro można uczyć dzieciaki? No ja na prawde nie wiem - dyscyplinarka się wam należy jak nic!

Odpowiedz
avatar Xirdus
8 12

"Jak śmieliście zostawić biedne dzieci (...) co najwyżej spłonąłby jakiś sierociniec" - to połączenie wyrażeń zabrzmiało mi co najmniej zastanawiająco...

Odpowiedz
avatar igon
8 8

@Xirdus - bo tak miało być :P wielu widzi tylko swoje nosy i dzieci - inni to tylko tło i statystyki którymi nie warto się martwić bo nas nie dotyczą

Odpowiedz
avatar ross13
9 11

wieżowiec a nie "wierzowiec"!

Odpowiedz
avatar Exe19
7 7

@ross13: Może nie wiesz, ale "wierzowiec" to specjalny rodzaj wieżowca, którego materiałem budulcowym jest wiara w stałym stanie skupienia.

Odpowiedz
avatar fireman
8 8

było nas 2 i wychowawczyni w sali. Kolega pojechał ja i nauczycielka zostaliśmy. ja dostałem wezwanie dopiero po wyjściu.

Odpowiedz
avatar Psajdak
-1 7

Jeżeli tak to wszystko w porządku. W historii napisałeś: "jak można zostawić SAME biedne dzieci i jechać BAWIĆ SIĘ W POŻARY", więc pomyślałem że dzieci faktycznie zostały same. W takim przypadku zwracam honor.

Odpowiedz
avatar fireman
9 9

To cytat słowo w słowo z piekielnego listu dlatego tak wyszło

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Nie przeczytałeś ze zrozumieniem :D

Odpowiedz
avatar smoczyca
1 1

No wiesz,dzieci w przedszkolu czy gdzieś tam NIGDY nie zostają same.Po zatym nawet jeśli,to co,mieli pilnować przedszkola a gdzieś komuś miał spłonąć dom?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Nawet gdyby zostawiłby je bez opieki, to jednak pożar jest ważniejszy!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

a list był ze szkoły, czy od któregoś z rodziców?

Odpowiedz
avatar fireman
4 4

Anonim

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

szczyt inteligencji...

Odpowiedz
avatar Agness92
0 0

znowu zwątpiłam w ludzkość -.-

Odpowiedz
avatar Palring
4 4

"Bawić się w pożary.." ;-) To mnie rozbija całkowicie. Ciekawe czy ten osioł tak samo będzie ryczał jak jego chałupa zacznie płonąć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

No tak, typowe "ja, ja i tylko ja"

Odpowiedz
avatar Zywel
3 3

Tak się PALILIŚCIE do roboty, a o dzieciach zapomnieliście. Pamiętaj na przyszłość drogi Firemanie, jeśli któreś z tych dzieci spowoduje pożar to będzie to wasza wina, bo nie dopilnowaliście ich podstawowego wyksztalcenia ! Skąd sie biorą takie Anonimy, jak ten od listu ?

Odpowiedz
avatar chmis
0 0

Trzeba było ze sobą dzieciarnię wziąć. Uzbroić w gaśnice i masz budżetowe samobieżne roboty gaśnicze. Wiem, wiem, że to nie one zawiniły, ale takie jest wyobrażenie rodziców: moje dziecko jest najważniejsze, wszyscy skaczcie wokół niego

Odpowiedz
avatar papioczek
-1 1

A gdzie byli nauczyciele??????A jakby sie palulo w domu pani nauczycielki to by powiedziała że sie zabawialiście

Odpowiedz
Udostępnij