Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ponownie Pani Z. Przyszedł taki czas, że Pani Z. zmarła matka. Piekielna…

Ponownie Pani Z.

Przyszedł taki czas, że Pani Z. zmarła matka. Piekielna zbytnio nie rozpaczała, pogrzeb odprawiła. Jakieś dwa tygodnie później przyszła do mojej ciotki na pogaduchy. Nie żeby się wypłakać - raczej omówić kto na ostatnim pożegnaniu był, w co był ubrany, z kim dyskutował...

Potem rozmowa zeszła już na typowo wioskowe tematy i nagle Pani Z. cała sztywnieje, czerwienieje, łapie się za głowę i zaczyna jęczeć:
-(Z) o Boże, Boże, o mój Jezu kochany, o mój Boże!!

Ciotka zdziwiona, myśli jednak - Z. uczuciowa specjalnie nie jest, ale może żałoba z opóźnieniem ją dopadła. Mówi więc łagodnie:
-(C) No mnie też przykro, ale jej już dobrze tam, już cierpień nie ma, trzeba to jakoś przeżyć...
-(Z) Mój Boże, Boże, to nie to przecie, o Boże!

Ciotka zaczyna się niepokoić...
-(C) No to co się stało, mówże może ci pomóc mogę jakoś...
-(Z) Jezus Mario co myśmy narobili!! Jak mogliśmy nie zauważyć!! O Boże!!!

W tym momencie ciotka już mocno wystraszona, nie wie o co chodzi, zimna ryba Z. popada w coraz większą histerię, nigdy nawet łezki nie uroniła przy ludziach, a tu takie zawodzenie. Cóż, cioteczka zawołała syna, żeby coś pomógł, może po karetkę zadzwonił. W międzyczasie zaczyna Z. potrząsać mocno i mówić głośno:

-(C) POWIEDZ WRESZCIE CO SIĘ STAŁO!!!
-(Z) O JEZU PRZECIEŻ MY MAMĘ ZE ZŁOTYMI ZĘBAMI POCHOWALI!!!! TAK NIEDOPATRZEĆ!!! MÓJ TY JEZU!! TYLE PIENIĘDZY!!!

Ciotka na to wkurzyła się niemiłosiernie, bo omal zawału nie dostała ze zmartwienia, a tu taka rewelacja, więc jej na to odrzekła:
-(C) To idź se ją wykop, jeszcze świeża, albo głośniej wrzeszcz, to się zawsze jakiś chętny znajdzie...

Z. się na to zapowietrzyła, zjadła obiadek (bo na darmo przecie nie przyszła) po czym się obraziła i przez dobre dwa miesiące ciocia miała ją z głowy...

by Dussiolek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mikado188
16 18

Ale staruszka spokojnie sobie gnije czy pani Z. udała się na cmentarz pod osłoną nocy? :P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 21:25

avatar sarenka859
14 16

Czytajac to pomyslalam- obraczka, lancuszek albo zeby:D zatem obywatele- do rydla.

Odpowiedz
avatar Aniela
18 20

Mogli ją nago pochować, w końcu ciuchy też kosztują :/ Masakra.

Odpowiedz
avatar wallian
15 21

A narządy? Nie zapominajmy o narządach!

Odpowiedz
avatar slodkaczaszka
9 13

Życzę jej żeby została pochowana w otoczeniu jej kochanych pieniędzy, żeby leżała na łożu śmierci w ich otoczeniu.... tylko i wyłącznie.

Odpowiedz
avatar maly
1 7

hahahaha dobra raszpla

Odpowiedz
avatar seera
3 11

Mam nadzieję że jak umrze to jej dzieci przed śmiercią zęby powyrywają i wrzucą do dołu nago i bez trumny.W końcu to wszystko kosztuje....;(

Odpowiedz
avatar Janex
6 10

Przecież jeszcze organy było można sprzedać na czarnym rynku...

Odpowiedz
avatar tttt
4 6

To dopiero niedopatszenie! PS. Nie rozumiem, dlaczego to słowo (które musiałem napisać z błędem, żeby przeszło) jest na liście zakazanych na piekielnych, ma ktoś pomysł?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 19:01

avatar Dussiolek
3 3

ktoś niedopatrzył :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

Może to nowa moda: paczenie przez "cz", w każdej formie wyrazowej.

Odpowiedz
avatar pirania23
5 5

Całe dwa miesiące spokoju.... ;-) Lepsze to, niż nic w sumie. Swoją drogą baba powinna dostać w twarz na otrzeźwienie a nie obiadek :/

Odpowiedz
avatar Dussiolek
5 7

pani Z. mamy nie wykopała ;) i w sumie chyba wystraszyła się, że ktoś za nią to zrobi :D mimo to do tej, pory a minęło lat sporo kiedy sobie o zębach przypomni kiwa głową i mówi "tak przeoczyć, mój Boże" :) ale spokojnie ona też ma kilka złotych, rodzina pomna na lamenty raczej jej ich nie zostawi ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2012 o 14:11

avatar konto usunięte
2 6

Przypomina mi się "moralność pani Dulskiej"

Odpowiedz
avatar Zywel
4 6

W pierwszej chwili pomyślałem o tym, że zapomnieli dopytać o jakieś konto w banku lub podobną rzecz. Zaczerpnąłem powietrza i doczytałem do końca na bezdechu by w finale wypuścić z siebie powietrze i pacnąć się w czoło ;/

Odpowiedz
avatar dzika79alicja
0 4

boszesztymuj :D hheheheeh ale niedopaczenie ;)

Odpowiedz
avatar rinnel
2 4

??????? Trzeba być strasznie z kimś zżytym, żeby było przykro po jego śmierci? Jak słyszę w telewizji o czyjejś śmierci, to mi jest przykro, czy jestem nienormalna?

Odpowiedz
avatar SpiderPig
4 4

Ty wiesz, że mnie się własnie przypomniało, że moja ciotka nieodżałowanej pamięci, miała platynowa płytkę w głowie... mam nadzieję, że sobie o tym nie przypomni jej zięć alkoholik...

Odpowiedz
Udostępnij