Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Opowieść mamy kolegi (powiedzmy pana Tomka) z pracy. Opowieść jak w kinie…

Opowieść mamy kolegi (powiedzmy pana Tomka) z pracy. Opowieść jak w kinie akcji, z cudownym zbiegiem okoliczności.

Kraków, godziny wieczorne, okres świąteczny, ruch na ulicach dość słaby. Po skończonej zmianie w szpitalu pan Tomek idzie w stronę przejścia dla pieszych, jest oddalony o około 10 metrów, gdy światło zmienia się na czerwone. Co ważne, pan Tomek jest ubrany w strój ratownika, którego nie da się pomylić z żadnym innym, inną ma jedynie kurtkę (bo ponoć cieplejsza :P). Nagle po drugiej stronie w rowerzystę, który przejechał przez pasy na czerwonym świetle uderza samochód. Szybkość nie była duża, bo auta dopiero ruszały, ale mimo wszystko uderzenie to uderzenie, rowerzysta upada.
Pan Tomek biegnie przez ulicę do leżącego na jezdni rowerzysty, oczywiście nie wchodząc na pasy (gdzie ciągle pali się czerwone).

Wtem cudownym zbiegiem okoliczności pojawiają się jaśnie nam zapewniający bezpieczeństwo policjanci, którzy:
- widzieli całą sytuację,
- podchodzą do pana Tomka i każą mu wstać podczas gdy ten klęczy przy rowerzyście sprawdzając jego stan,
- krzyczą "co tam wyjmujesz, rzuć to!", gdy pan Tomek sięga po komórkę, aby zadzwonić po pogotowie, bo policjanci mimo posiadanego radia nie zadali sobie tego trudu,
- po wyjaśnieniu sytuacji i zabraniu rowerzysty przez pogotowie, wypisują mandat panu Tomkowi za to, że przebiegał przez jezdnie nie na pasach. Mandat nie został przyjęty.

Hip hip mundurowi, kolejne podwyżki spożytkujcie na kupno zdrowego rozsądku.

policja Kraków

by amros
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar piterus
14 18

Można to podciągnąć pod przeszkadzanie służbom mundurowym w wykonywaniu czynności służbowych - nie przyjąć mandatu i zainteresować prasę.

Odpowiedz
avatar pinslip
10 12

gdyby nawet nie był ratownikiem, a zwykłym przechodniem udzielającym pomocy, to wg obowiązującego prawa jest traktowana jak funkcjonariusz publiczny

Odpowiedz
avatar Mementomoris
20 24

"Opowieść mamy kolegi (powiedzmy pana Tomka) z pracy." Z dalszej treści wynika jednak, że opowieść nie jest mamy kolegi, tylko kolegi mamy. Kolejność wyrazów jednak ma znaczenie. ;)

Odpowiedz
avatar Freeman
5 13

Rozwalił mnie tekst "kolejne podwyżki spożytkujcie na zakup zdrowego rozsądku"

Odpowiedz
avatar Narik
14 18

A jakby nie podbiegł do rowerzysty dostał by pewnie mandat za nie udzielenie pomocy.

Odpowiedz
avatar Anatolay
12 12

Ratownik za nieudzielenie pomocy może dostać karę do lat trzech zgodnie z ustawą. To raz. Dwa - tutaj był podręcznikowy przykład okoliczności wyłączającej bezprawność (a nawet kilku na raz kontratypów) - policjantów powinna za to spotkać odpowiedzialność. Trzy - jeżeli nie pomagali a przeszkadzali - policjantów powinna spotkać odpowiedzialność. W najgorszym przypadku tu swoją drogą otrze się o sąd (o ile ktoś im wcześniej nie przemówi (przekrzyczy) do rozsądku). Jak widać - ci co mają strzec prawa czasami mają przyzerowe pojęcie o nim (a jest to jedna z "podstaw podstaw")...

Odpowiedz
avatar ash
0 0

Nie tylko ratownik. Każdy zwykły obywatel za nieudzielenie pomocy, kiedy było to możliwe, może dostać do trzech lat więzienia. Niestety, większość naszego społeczeństwa nadal żyje w tępym przekonaniu, że skoro nie jest po profesjonalnym kursie udzielania pierwszej pomocy, to się nie będzie wtrącać i pomocy nie udzieli. Kodeks Karny, Art. 162. § 1.

Odpowiedz
avatar m0rr1s
1 1

wezwanie pomocy bez innych działań to też udzielenie pomocy, więc wystarczy wykręcić trzy cyferki.

Odpowiedz
avatar juanaa
0 8

Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że policjanci dostają jakiś % od każdego mandatu. Jeśli tak jest w istocie, to już wiemy skąd się bierze taka nadgorliwość służb mundurowych - a czytając Piekielnych już sporo czasu dochodzę do wniosku, że wypisywanie niesłusznych mandatów to dość częsta praktyka policji i SM :/

Odpowiedz
avatar jadak
4 4

@juanaa, @ jasiek5 - bzdura. I to kompletna. Żadna instytucja "mandatujaca" nie ma żadnej "prowizji" od mandatów. Mandaty wystawione przez służby publiczne (policja, straż leśna, rybacka, inspekcja weterynaryjna czy sanitarna) są w całości odprowadzane do budżetu Państwa jako tzw. dochody budżetowe. Jeśli kiedykolwiek dostałeś jakikolwiek mandat to zerknij na blankiecie gdzie idzie wpłata - na konto urzędu wojewódzkiego albo w przypadku mandatów straży miejskich i gminnych -na konto samorządu (tu teoretycznie jest możliwe, ze wójt czy burmistrz najaktywniejszym wystawiaczom da jakąś nagrodę, ale nie jest to w żaden formalny sposób uregulowane). Mało tego każda instytucja (poza gminnymi i miejskimi) ma tzw. Plan dochodów budżetowych który musi w ciagu roku wykonać i kwotę która musi do budżetu odprowadzić (inaczej zarządzający gęsto sie tłumaczy z niewykonania planu) Co nie zmienia faktu, ze policjanci zachowali sie jak skończeni idioci i na miejscu "pana Tomka" po prostu poszedłbym do komendanta miejskiego, poprosił o rozmowę, przedstawił sytuację i czekał na skutki (niezależnie od czekania na ew. Sprawę w sądzie grodzkim) Nie sądzę, żeby nie zareagował i to szybko.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@JADAK Nie ma już sądów Grodzkich.

Odpowiedz
avatar twister
-1 1

Ale brednie tutaj wypisujesz... Widać jak ogromne pojęcie masz o policji i ich wynagrodzeniu. Policjant nie ma nawet 1% od wystawionego mandatu, a co dopiero 20%. Nie ważne czy drogówka wystawi mandat za przekroczenie prędkości, czy prewencja za sikanie na przestanku, nie mają z tego nic. @ Co do historii to leci "+", policjanci to typowe błazny bez podstawowej wiedzy, psujący "dobre" imię reszty (przysłowiowe czarne owce)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2012 o 12:33

avatar Arrakktur
2 4

Nie dostali rozumu w pakiecie startowym ot co.

Odpowiedz
avatar Bastet
5 9

Mandat to się durnemu rowerzyście należał.

Odpowiedz
avatar Ravs4
3 3

Ale policjanci mają też pewne "limity", które muszą miesięcznie "wyrabiać".

Odpowiedz
avatar amros
4 4

Mam wśród znajomych policjantów, rodzice również, dlatego praca akurat tych mundurowych nie jest naszej rodzinie obca. Tym bardziej dziwi taka postawa. Niestety nie wiem, jaki był wiek tych "służbistów" z opowieści, ale nie zdziwiłbym się, gdyby był to nieopierzony patrol puszczony samopas po raz pierwszy :) Nie wiem też, jakie konsekwencje ponieśli (o ile ponieśli) policjanci, ale mam nadzieję, że przynajmniej się czegoś nauczą. Tutaj najbardziej mnie niepokoi nie to, że chcieli wypisać mandat, bo to można jakoś "tłumaczyć", ale fakt, że widząc leżącego na ziemi człowieka, nie zainteresują się jego losem i nie wezwą pomocy, ale bardziej ciekawi ich kwestia wypisania durnego mandatu. BTW, rowerzysta zapewne mandat też dostał, ale czy go przyjął :-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2012 o 17:28

avatar Ratman13
5 7

I dla tego należy policjantom wydłużyć wiek emerytalny,ponoć z wiekiem nabiera się rozumu.

Odpowiedz
avatar miaukot
3 5

Na początku zrozumiałam, że mama kolegi to pan Tomek ;_;

Odpowiedz
avatar kikikat
1 1

Co za głupki z tych policjantów, brak słów.

Odpowiedz
avatar tombar123
-2 4

Mam nadzieje, że ten pan Tomek czy ktokolwiek inny dopilnuje, żeby tych dwóch idiotów noszących orzełki na czapkach odpowie za to. Za taki skrajny debilizm powinno grozić dożywocie, lub przynajmniej dyscyplinarka.

Odpowiedz
avatar Matys909
0 0

Jakie kurde podwyżki ? Jeszcze im mało? Tym złodziejom w sejmie też mało.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Tracę wiarę w ludzi przez coś takiego.

Odpowiedz
Udostępnij