Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Szpital Wejherowo - cd... Sytuacja z dziś: jadę do pracy, jakoś kilka…

Szpital Wejherowo - cd...
Sytuacja z dziś:
jadę do pracy, jakoś kilka km przed firmą coś mi strzeliło w szyi.Niby nic, nieco boli, ciężko odwrócić głowę.
Ok dwie godziny później siedząc przy kompie, ból sie nasilił, w deklu karuzela a i części zdań na kompie nie widziałem + do kpl wrażenie błysków. a sam początek dr google i...
Trochę mnie siekło - telefon do znajomego lekarza i krótka, treściwa odpowiedź :"zap... szybko na pogotowie, najlepiej karetką!". Podejrzenie wylewu.
No to biore kumpla, jedziemy , w szpitalu krótkie info "podejść do lekarza zapytać czy przyjmie czy mam się najpierw rejestrować"?
To idę - a tam kilka pytań, pomachanie długopisem przed oczyma (wspomniałem mu że czuję się lepiej, choć mam wrażenie że mi zaraz żyły wyskoczą tak pulsowały), info o bólu od kręgosłupa (boli głowa i górna część szyi) + zalecenie wzięcia tabletek przeciwbólowych.
Amen leczenie zakończone, pacjent zdrowy, wypad.
Wziąłem p-ból i póki co jest w miarę ok, ale mam jeszcze dziś dzwonić do owego znajomego, bo jak usłyszał reakcję tamtego to się za głowę chwycił.
Mam tylko nadzieję, że będzie wsjo charaszo (chyba że się na młodziutkie pielęgniareczki załapię jeszcze dziś... ;) ).

służba_zdrowia

by trolik1
Dodaj nowy komentarz
avatar Nasedo
1 1

Nie myśl o pielęgniareczkach bo krew Ci odpłynie.

Odpowiedz
avatar ChybaNormalny
0 0

No jak ma wylew krwi do mózgu to chyba dobrze jak ona z mózgu odpłynie - nie zaleje mu mózgu krwią :D

Odpowiedz
avatar trolik1
0 0

Cóż te pielęgniareczki...hmmm... niczego sobie - mialem nadzieję ;). Ale akcji cd - dziś poszedłem do lekarza rodzinnego na większe badanie(noc była masakryczna i na tabletkach). Oczywiście streściłem akcję, a dr pyta o wypis z SOR-u. Hmmm - miałem podejść i zapytać dr na oddziale czy mnie w ogóle przyjmie więc żadnego wypisu (śladu) nie ma po mnie - i tu komentarz dzisiejszej lekarki "nieźle się zabezpieczyli na wszelki wypadek"... Czyli powinienem wezwać karetkę, żeby mnie przywieźli i zbadali lub wykorkować na korytarzu przy rejestracji (kolejki to norma)- to przynajmniej byłby ślad. A ja głupi chciałem oszczędzić czas i paliwo załogi posiadając akurat kolegę kierowcę z transportem...;)

Odpowiedz
Udostępnij